Skocz do zawartości

konrad87

Uczestnik
  • Posty

    19
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez konrad87

  1. Czy autor tego wpisu jest tu może jeszcze z nami i napisałby, jak skończyła się ta sprawa? Ostatnio spotkałem się dokładnie z czymś takim samym. O ile rozwiązanie retrofood wydaje się najsensowniejsze, tak może komuś udało się sprawdzić "bebechy" tego cuda.
  2. To trochę wygląda jakby w tym miejscu była gładź do łączeń płyt? Jeśli tak, to pewnie masz po prostu różnicę w podłożu z płyty i samej gładzi. Być może jest też trochę nierówno, jeśli tak, to musisz szlifować. Tym razem też jednak dodaj podkład. Szkoda farby, bo przecież użyłeś nienajgorszej... My na inwestycjach dość często korzystamy teraz z Sigmy czy Dekoral Professional (pierwsza ma testery, możesz za śmieszną kasę wypróbować, bo przecież ścianka jest mała), więc może pójdź w tym kierunku.
  3. Tyle, że teoretycznie o takich tutaj mowa. Nie było nic o gruncie czy podkładzie w poście autora, ale raczej nie upatrywałbym powodu właśnie w tym (co nie zmienia, że nie można tego wykluczyć). Biorąc pod uwagę to, z kim ma się niestety często do czynienia, to zrobili fuszerkę w polerowaniu. Skoro wszystko sprawdzali pod kątem wykończeń, a potem musieli robić mnóstwo poprawek i wielokrotnie malować... to, o co chodzi? Malowali na mokrym? Celowo dodawali sobie pracy, żeby więcej wyciągnąć? Pytanie takie, czy kazali autorowi dopłacać
  4. No, ale to jest też dobre pytanie - jeśli sufit, to jaką farbą? Przecież nie satynową, tylko matową Kolejna sprawa - wpis co prawda czteroletni i autora raczej tu nie ma, ale nie podał też rozróżnienia - czy to kuchnia (np. jakaś hydrofobowa jak Ceramic Clean) czy może jednak dla dziecka, gdzie ta odporność na mazy chociażby jest duża. Nic nie wiemy, żeby odpowiadać dokładniej. Precyzujcie!
  5. Pozwolę sobie odkopać ten temat, bo do Polski zawita w końcu WoodProtect od Sigmy, do tego w serii trzech różnych produktów. Jeśli zatem chodzi o drewno na zewnątrz (nie tylko sztachetki, też elementy balkonu, elewacji, okna) to w końcu pojawił się produkt premium warty uwagi. Wiadomo - droższy (i z tego co czytałem, to się im wypomina szczególnie), ale w tym przypadku raczej nie powinno to nikogo dziwić. W odniesieniu do wpisu autora, to zapewne wystarczy wersja WoodProtect Satin - ma zabezpieczyć powierzchnię przed czynnikami atmosferycznymi, szczególnie tak zmiennymi w Polsce na przestrzeni ostatnich lat. Kluczowe zalety zgodnie z kartą techniczną: wysoce odporna na promieniowanie UV tworzy elastyczną powłokę podkreśla rysunek drewna reguluje wilgotność drewna ochrona powłoki przed grzybami pleśniowymi Średnia wydajność jednego opakowania to 13m2/l. Gdybyście mieli jakieś pytania, chętnie pomogę i odpiszę.
  6. Dodatkowo autor nadmienia, że chce użyć Magnatu, to też dobra farba, więc jeśli gruntowanie nie jest wymagane (to rzeczywiście od razu ktoś potwierdzi), to można działać. Równie dobrze sprawdzi się np. Ceramic Clean, ale od Sigma Coatings. Będzie drożej, ale to zawsze dodatkowy gwarant jakości. Dziecko szybko psuje
  7. No, ale jeśli grunt, to jedna Sigma Coatings. Fakt, droższy (nie ma co dewagować), ale chodzi jednak o jakość na lata.
  8. Bynajmniej, zostało na jednej farbie nie bez powodu. Prawda jest taka, że tu decyzję podejmowała zawsze góra, ale korzystaliśmy z różnych farb (W tym wymienionych przez Ciebie), ale Sigma Coatings pozostała, także na fasadach. Wiesz, tu trudno mówić o tym, że się maluje farbami "jednego producenta", jeśli jego paleta jest tak szeroka. Bo przykładowo do kuchni czy łazienki, gdzie jest duża wilgoć, zastosujesz ich Ceramic Clean, a w salonie bardziej Expert Supermatt. Nie mówiąc, że możemy to rozróżniać jeszcze na drewno, metal, wylewki czy wspomniane wyżej fasady Może to kwestia przekonań, ale jak dodano po moim komentarzu, ich jakość jest "droga", ale to się przekłada na efekty, przede wszystkim te długoterminowe.
  9. Hej, w ostatnim czasie na budowach zaczęliśmy korzystać wyłącznie z farb Sigma Coatings (przy drewnie, metalu i wnętrzach). Zgodnie z wytycznymi klienta wykorzystujemy tylko droższe i pewniejsze materiały. Czy mieliście już większą styczność z tą marką? Jak ich oceniacie na tle np. Magnata czy klasycznego Duluxu?
  10. Jeśli to drobny problem, tak, w innym przypadku nie ma szans. Samemu korzystałem z osuszacza w korytarzu, ale przy znaczącym problemie trzeba by ich nastawiać jeden na drugim, a co lepsze są przecież na prąd.
  11. Przedmówca już mocno temat rozwinął, ale zacząć to w ogóle trzeba od tego, jak w ogóle wyglądają nasze ściany. Jeśli to np. grzyb na jednej ścianie (zewnętrznej), to bez ocieplenia fundamentów czy nałożenia późniejszych warstw - nic z tego nie będzie. A z grzybem będzie się walczyło do upadłego...
  12. Pełna racja, tylko trzeba tego też pilnować (jeśli nie robi się samemu). Ostatnio słyszałem o przypadku rozcieńczania farby i późniejszych pretensji za jakość. Niestety, nie każdy gra fair.
  13. Paradoksalnie malowanie na ten jasny kolor może dać Ci lepszy efekt, niż gdyby to poszło w drugą stronę. Nawet najdroższe farby mają kłopot z odpowiednim kryciem (np. gdy spojrzysz pod światło). Nie bardzo wiem jak administracja podchodzi do doboru farb, ale w obu przypadkach (biel - ciemny, ciemny - biel) polecam przede wszystkim Supermatt (Sigma Coatings). To wcale nie jest żart, że można to zrobić z zamkniętymi oczami, a drobne ubytki znikną, co zaoszczędzi nam trochę czasu. Chętnie podpowiem więcej, jeśli temat coś ruszy do przodu
  14. A wiesz dokładnie co jest w podłodze? Jaka jest teraz warstwa wierzchnia i co masz pod nią? Jak chodzi u Was sufit?
  15. Sam mam stosunkowo podobny problem, aczkolwiek przede wszystkim pojawia się systematycznie grzyb. Przy ścianie zewnętrznej z tej strony pewnie nie ma żadnej izolacji, fundament nie jest ocieplony i voila, żadna magia Pracuję obecnie przy farbach i wyobraźcie sobie, że dostawałem pytanie o farbę, która ma zakryć te pęknięcia (czy nawet grzyba). Sam promuję w dużej mierze Sigma Coatings (bo wyrównują PĘKNIĘCIA niewielkie), ale niektórzy nie rozumieją... W każdym razie, czeka Cię tu dużo pracy, czy tego chcesz czy nie.
  16. Masz zatem ogromne szczęście do swojej lokalizacji. Czajnik nie ma do tego praktycznie nic (chyba, że masz jakiś osobny z filtrem). W moim mieście odkamieniać trzeba raz w tygodniu. Przez swoje zaniedbanie o wodę straciłem ekspres wart ponad 1,5k. Czajnik, podobnie jak i w moich oczach pralka, to bardzo niewdzięczne urządzenia i ciężko jest znaleźć model, który niby w jakimś sensie się wybija i jest lepszy. Wszystkie są takie same, różnią się podświetleniem czy może - chociaż z tym się za bardzo nie spotykam - zużyciem prądu. Sam mam praktycznie noname, kupiony - jak to zawsze ja - na AliExpress za równowartość 20 zł. Działa mi nieprzerwanie od trzech lat i poza samym kamieniem, jestem z niego bardzo zadowolony. Jeśli tanie zakupy to tylko w Ali.
  17. Pralka zawsze będzie tematem rzeką, niestety. Ja parę lat temu ubzdurałem sobie model Samsunga, który wart był ponad 5000 zł (teraz jest QuickDrive, wcześniej był EcoBubble bodaj), głównie za sprawą opcji dodatkowych i sterowaniem mobilnym, które z moim trybem życia wydawało się konieczne. Dopiero na początku tego roku zmieniłem podejście, kierując się na mój przedział wagowy i zmianę ceny na ~1,5 tys. W tym zakresie jest tyle opinii, że szczerze mówiąc, jedynym wartościowym czynnikiem wydawał mi się poziom głośności i tak też pozostałem przy swojej marce. Pisałem już w jednym z tematów, ale prawda jest taka, że warto o tym notować wszędzie, zwłaszcza teraz, gdy cena elektroniki nadal pikuje - korzystajcie z Ali. Teraz będzie Global Shopping Festival (w nasze Święto Niepodległości), więc można sporo zaoszczędzić.
  18. Ja jestem tego akurat wielkim fanem. Przy remoncie piętra zdecydowałem się na wymianę okablowania i tym samym, gniazdek oraz włączników światła. Zamiast pójść w klasykę, tym razem skusiłem się na włącznik dotykowy, który jednocześnie może być sterowany pilotem lub przez urządzenie mobilne. Na Allegro takie włączniki kosztują od 80 do nawet 150 zł za sztukę. Przy remoncie korytarza jeszcze się na to - niestety - nabrałem. Przy piętrze skorzystałem z AliExpress. Co zabawne, oferowano mi tam nawet własny grawer lub logotyp w cenie. Tymczasem za jeden włącznik wyszło jakieś 10-15 zł, a model był dokładnie identyczny jak nasz. Działa bez zarzutu od ponad roku, a sam przycisk jest jeszcze podświetlony. Teraz będzie grubsza akcja wyprzedażowa na Ali.
  19. konrad87

    Zrobiłem sobie stół

    Temat może i stary, ale zawsze warto pochwalić, szczególnie kiedy samemu szuka się inspiracji. Dobra robota. O ile sam mam dwie lewe ręce, mam nadzieję, że w końcu znajdę czas, by próbować to zmienić. Dobra robota! :)
×
×
  • Utwórz nowe...