Skocz do zawartości

Korki kuchenne


Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry, pół roku temu kupiliśmy z Żoną mieszkanie w bloku z 2006 roku, mieszkanie w dobrym stanie, ale raczej instalacja nigdy wymieniana nie była. Nasz problem leży w wybijającym korku kuchennym (b10) problem pojawia się kiedy tylko włączone zostaną dwa urządzenia jednocześnie, nieważne czy jest to piecyk + zmywarka, albo pralka + mikrofalówka. Jedynie małe sprzęty agd (mikser + cokolwiek) nie wywołują wybicia tego korka. Dzwoniłem do elektryka i powiedział, że trzeba będzie wymienić ten korek na większy, jednak z tego co czytałem na innych forach, nie można ot tak sobie wrzucić tam większego. Jeżeli ktoś mógłby mi doradzić co w tej sytuacji, to byłbym bardzo wdzięczny. Korek o którym mówię to ten z czerwonym paskiem.

20210408_205812.jpg

Napisano

Bardzo dziękuję za odpowiedź, mam jeszcze dwa pytania:

 

1) można dołożyć wyłącznik różnicowy do obecnej instalacji i czy ma to sens?

2) jak "przypilnować" elektyka którego wezwałem, aby sprawdził, czy można włożyć większy bezpiecznik?

 

Jeszcze raz, bardzo dziękuję za odpowiedź. Jestem totalnym laikiem jeżeli chodzi o sprawy prądowe.

Napisano

KORKI to były kiedyś - teraz są bezpieczniki

 

 

Myślałem, że chodzi CI o takie:
image.png.6b40b7ff058fcaec1bb342be2690fc17.png :icon_mrgreen:

 

 

 

Ten bezpiecznik B10 pozwala na pracę urządzenia maksymalnie obciążającego przewody prądem o natężeniu 10A, czyli o maksymalnej mocy 2200 - 2300W. Taką moc pobiera każde z wymienionych przez Ciebie urządzeń, Dlatego każde  włączenie dodatkowego urządzenia powoduje przekroczenie natężenia tych 10A i "wybicie" "korka".

Mikser ma moc kilkaset wat, to "cokolwiek" pewnie też niewiele, więc w sumie pewnie nie osiągają tych 2200 watów - dlatego "korek nie wybija!

 

Jeśli jest to mieszkanie z 2006 roku, to zapewne ten bezpiecznik B10 znalazł się tam przez pomyłkę, albo elektrykowi zabrakło w torbie tych większych:scratching:

Nie chce mi się wierzyć,, że są tam przewody, które nie wytrzymają tych 16A w instalacji kuchennej :zalamka:

 

Ale faktycznie, tak jak napisała Elfir - elektryk niech wymontuje gniazdko i popatrzy, jaki przewód jest w ścianie - w kuchennej instalacji powinien być drut miedziany fi 2,5 mm - jeśli taki jest, może śmiało wymienić bezpiecznik na ten większy - B16.

 

Wyłącznik różnicowy ma sens, tylko trzeba nieco zmienic połączenia w rozdzielnicy - elektryk powinien dać sobie radę!

Napisano
9 godzin temu, Michal321a napisał:

 Dzwoniłem do elektryka i powiedział, że trzeba będzie wymienić ten korek na większy, jednak z tego co czytałem na innych forach, nie można ot tak sobie wrzucić tam większego.  

 

Oczywiście, że nie można "ot tak". Instalacja wymaga wcześniej sprawdzenia i pomiarów. A do tego "elektryka" już nie dzwoń, to raczej podróbka, a nie elektryk.

7 godzin temu, Elfir napisał:

 Można wymienić na większy pod warunkiem sprawdzenia czy przewody wytrzymają zwiększony pobór prądu.

Nie można. Drugim, jeszcze ważniejszym warunkiem jest pomiar impedancji pętli zwarcia w obwodzie i sprawdzenie, czy jej wielkość na to pozwala.

7 godzin temu, Michal321a napisał:

Bardzo dziękuję za odpowiedź, mam jeszcze dwa pytania:

 

1) można dołożyć wyłącznik różnicowy do obecnej instalacji i czy ma to sens?

 

Ty tam masz wyłączniki różnicowo - prądowe, a nawet dwa. Tylko, że te modele są dość leciwe, W 2006 roku były chyba już pełnoletnie. 

Dlatego należy sprawdzić ich działanie, zresztą każda instalacja elektryczna powinna być sprawdzana i "mierzona" najrzadziej co 5 lat. Były takie kontrole? Masz protokoły? Jeśli nie, to czas najwyższy na jej remont kapitalny.

7 godzin temu, Appleowner napisał:

 

Jeśli jest to mieszkanie z 2006 roku, to zapewne ten bezpiecznik B10 znalazł się tam przez pomyłkę, albo elektrykowi zabrakło w torbie tych większych:scratching:

Nie chce mi się wierzyć,, że są tam przewody, które nie wytrzymają tych 16A w instalacji kuchennej :zalamka:

 

W deweloperce wszystko jest możliwe. Nawet brak logiki.

7 godzin temu, Appleowner napisał:

 

Wyłącznik różnicowy ma sens, tylko trzeba nieco zmienic połączenia w rozdzielnicy - elektryk powinien dać sobie radę!

 

To tak nie działa. Możliwość zastosowania RCD zależy od układu sieci, w układzie TN-C stosowanie RCD jest zabronione. Ale tutaj chyba jest inny przypadek, skoro RCD istnieją.

Napisano
7 godzin temu, Michal321a napisał:

 

2) jak "przypilnować" elektyka którego wezwałem, aby sprawdził, czy można włożyć większy bezpiecznik?

 

Elektryka się nie pilnuje. Prawdziwego elektryka. Bo szkoda na to czasu. Natomiast czas ten trzeba poświęcić na znalezienie prawdziwego elektryka, a nie samozwańca. A jedyną dostępną metodą jest żądanie rekomendacji. Czyli informacji co, gdzie i kiedy wykonywał. Oraz sprawdzenie w tych lokalizacjach zadowolenia użytkowników z jego pracy. 

Napisano (edytowany)

Dobry wieczór,

Bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi i przepraszam, że odpisuje z opóźnieniem, ale jak się wali to się wali i zwolnili mnie z pracy.

 

Czy poleciacie jakiegoś elektryka z Łodzi albo okolic? Gdyby w obecnej sytuacji byłoby mnie stać na remont kapitalny instalacji, to byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

Edytowano przez Michal321a (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam, Pytanie o sensowny sposób naprawy trochę zniszczonego balkonu (10 lat, rys poniżej) położonego na wykuszu. Generalnie między wylewką, a resztą czoła balkonu był kiepskiej jakości okapnik, który trzymał wodę, przez co odpadły płytki z czoła wylewki, a sama wylewka się wykrusza. Chcę uzupełnić wylewką masą naprawczą i zainstalować system renoplast k30 z pełną hydroizolacją. Czoło balkonu chcę wyrównać do jednej linii i o to jest pytanie. Między czołem balkonu a styropianem z siatką poniżej jest nieregularny uskok (0.5 - 2.5 cm, zaleznie od miejsca, krzywa wylewka). Wymyśliłem sobie, że wyrównam to doklejając dodatkową warstwę styropianu 1cm i 2cm do istniejącego już styropianu z siatką tak, żeby zlicował się z naprawioną wylewką wyżej. Docelowo całe czoło balkonu chcę mieć otynkowane barankiem. Teraz wydaję mi się, że ponieważ górna połowa czoła balkonu jest z betonu, a druga połowa ze styropianu nie mogę zatopić siatki na całość i zatynkować, bo może popękać, albo po zamoknięciu będzie widać łączenie na tynku. Dlatego zastanawiam się czy potem na całe czoło nie przykleić jeszcze jednego styropianu 1cm i dopiero zasiatkować. Ma to sens? Chyba w sumie dwie warstwy kleju nie dociążą tego jakoś nadmiernie? Proszę o poradę
    • A cóż to za niewychowane stworzenie, siusiające na woskowaną podłogę !!! Albo też - cóż to za leniwy właściciel stworzenia, siusiającego na woskowaną podłogę - który na czas nie wyprowadził stworzenia na spacer z siusianiem i teraz musi on ze dwa dni, na kolanach - szlifować, dobierać kolory i woskować     
    • Jeśli pies nasiusiał na woskowaną podłogę i zostały plamy, to niestety – żadne preparaty czyszczące nie pomogą w 100%. Mocz zwykle wnika w drewno i trwale je przebarwia, więc jedyne naprawdę skuteczne rozwiązanie to miejscowe zeszlifowanie zniszczonych desek, a następnie ich ponowne wybarwienie i zabezpieczenie. Krok po kroku:   Zabezpieczenie sąsiednich desek Oklejamy dokładnie tylko te deski, które chcemy szlifować – najlepiej wzdłuż fug, używając dobrej jakości taśmy malarskiej. Nie chodzi tu o podciekanie (bo i tak robimy to w naturalnych liniach podziału), ale o to, żeby przy odrywaniu taśmy nie zerwać starego wosku z sąsiednich desek. Słaba taśma potrafi narobić więcej szkody niż pożytku. Szlifowanie Uszkodzone miejsce szlifujemy papierem 150–180, równomiernie, aż plama zniknie i kolor drewna będzie wyrównany. Nie trzeba schodzić głęboko, tylko do momentu, gdy drewno odzyska jednolity wygląd. Dobór koloru Trzeba dobrać kolor jak najbliższy reszcie podłogi. Sprawdzają się woski dekoracyjne Osmo, bejce lub ich mieszanki. Warto robić próby na kawałku drewna tego samego gatunku, żeby nie zepsuć efektu na gotowo. Zabezpieczenie Na koniec nakładamy warstwę (lub dwie) twardego wosku olejnego Osmo – najlepiej tę samą wersję, która była użyta wcześniej na całej podłodze. Daje to trwałe, estetyczne i jednolite wykończenie. Praca może być precyzyjna i czasochłonna, ale jeśli wszystko dobrze się dobierze i wykona starannie, efekt końcowy potrafi być niemal niewidoczny.
    • Dzień dobry. Jestem studentką kierunku Wzornictwo na Politechnice Bydgoskiej. W ramach pracy dyplomowej zbieram informację o meblach tarasowych i ich użytkowaniu. Byłabym bardzo wdzięczna za wypełnienie krótkiego formularza, znajdującego się pod linkiem:)   https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSeOvQz2W-S4ZiI0-XiNhwfsebG_Q9C2lab6VBYGZa37w-Os1Q/viewform?usp=header   Z góry dziękuję za poświęcony czas!
    • Cześć wszystkim! Jeśli ktoś z Was próbował kiedyś dobrać kolor nowego elementu do już istniejącej podłogi – wie, że to wcale nie jest takie proste, jak się wydaje. Zwłaszcza jeśli zależy nam, żeby wszystko wyglądało naturalnie, bez odcinających się plam i niepasujących odcieni. W przypadku produktów OSMO (bejce olejne, woski dekoracyjne) mamy kilka możliwości, ale trzeba wiedzieć, jak się za to zabrać, żeby nie stracić czasu, nerwów i materiału. Są dwa główne podejścia: Proste – gotowe kolory z palety OSMO. Wybierasz kolor z katalogu, wcierasz go delikatnie w drewno (tzw. metodą „półsuchego wycierania”) i zabezpieczasz bezbarwnym woskiem. Sprawdza się dobrze, ale... paleta kolorów jest ograniczona, więc czasem nie trafimy idealnie w odcień starej podłogi. Zaawansowane – mieszanie kolorów samodzielnie. To już wyższy poziom, ale daje większe możliwości. Można uzyskać bardzo zbliżony kolor – pod warunkiem, że mieszamy tylko bejce z bejcami lub tylko woski z woskami dekoracyjnymi. Nigdy na krzyż – mają inny skład chemiczny! 👉 Jeśli kogoś to interesuje, przygotowałem dokładny opis krok po kroku – jak dobrać kolor, jak mieszać, jak nakładać i jak zabezpieczać: Sprawdź szczegółową instrukcję tutaj → Dodałem też kilka praktycznych porad dla początkujących – m.in. jak testować kolory, czym najlepiej nakładać (szmatka, nie pędzel!) i na co uważać. Mam nadzieję, że się komuś przyda – jeśli macie swoje sposoby, też chętnie poczytam!
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...