Skocz do zawartości

Uszczelnienie odpływu liniowego


kamien13

Recommended Posts

Napisano

Witam, 

Proszę o poradę jak uszczelnić dziurę między odpływem liniowym a ścianą - zdjęcie podglądowe w załączniku. Skuwam starą fugę bo pękła i zastanawiam się czy dać znowu fugę czy może jakiś uszczelniacz Elastyczny? Odpływ liniowy jest ogólnie źle zamontowany, ponieważ poniżej płytki, ale z tym już nic nie zrobię. Chodzi mi tylko o uszczelnienie na lata. 

20200919_105430.jpg

Napisano

Okazało się, że woda poszła dużo głębiej i wykułem cały odpływ liniowy. Obecnie wysuszam ścianę w tym miejscu (w załączniku podgląd obecnego stanu). Proszę o informację w jaki sposób można to teraz dobrze uszczelnić. Wymiary otworu to 12,5cm x 89,5.

20200923_200801.jpg

Napisano
Dnia 19.09.2020 o 10:59, kamien13 napisał:

Witam, 

Proszę o poradę jak uszczelnić dziurę między odpływem liniowym a ścianą - zdjęcie podglądowe w załączniku. Skuwam starą fugę bo pękła i zastanawiam się czy dać znowu fugę czy może jakiś uszczelniacz Elastyczny? Odpływ liniowy jest ogólnie źle zamontowany, ponieważ poniżej płytki, ale z tym już nic nie zrobię. Chodzi mi tylko o uszczelnienie na lata. 

20200919_105430.jpg

Butylowa taśma uszczelniająca + systemowe rozwiązanie dostępne u producenta odpływu. W tym przepadku trzeba by osadzić odpływ od nowa żeby zastosować kompleksowe rozwiązanie. Do tego zaprawa uszczelniająca, folia w płynie etc. Na styku ściany i rynny musi być to jednak złącze szczelne i elastyczne jednocześnie. Może sznury uszczelniające na wzór innych rozwiązań systemowych. To zależy od szerokości spoiny. Zachęcam do lektury jednego z wielu artykułów, które mamy na portalu https://budujemydom.pl/budowlane-abc/budowa-krok-po-kroku/a/25024-montaz-prysznica-z-odplywem-w-podlodze-w-11-krokach

 

Napisano
5 godzin temu, kamien13 napisał:

w jaki sposób można to teraz dobrze uszczelnić.

Teraz to prowizorycznie , dobrze uszczelnić jest niemożliwe .

Napisano

Dzień dobry,

 

mamy wrażenie, że uszczelnianie jedynie miejsca odpływu niewiele da. Hydroizolacja powinna być pod całą powierzchnią narażoną na wodę i wywinięta na ścianę min. 10 cm, oczywiście z taśmami uszczelniającymi w newralgicznych miejscach, jak np. styk podłoga ściana.

 

Można próbować uszczelniać hydroizolacją mineralną np. webertec Superflex D3 (przy takim obciążeniu wodą jaki występuje przy odpływie liniowym rekomendujemy hydroizolację mineralną tzw. szlam mineralny), ale woda jest takim żywiołem, że znajdzie drogę...

Więcej o produkcie dowie się Pan ze strony: https://www.pl.weber/hydroizolacje/hydroizolacje-mineralne/webertec-superflex-d3

 

Pozdrawiamy!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Własnych. Najdroższy rodzaj nauki.
    • Mogła zmienić koryto.
    • Uparty uczy się na błędach.
    • Gość generalnie doradzał wymianę tego namułu, ewentualnie właśnie postawienie na palach albo kopanie piwnicy, a tej w planach nie mieliśmy, więc raczej i tak się nie zdecydujemy. Co do konstrukcji, to szukaliśmy projektów domów murowanych. A jak murowany to zakładam, że raczej bez wymiany gleby się nie obędzie? Albo rzeczywiście zainteresować się domem z inną kosktrukcją.
    • Wygląda na to, że wszystko tam jest nieźle przewarstwione, w efekcie grunt jest mocno zróżnicowany w zależności od miejsca. Zakładając płytkie posadowienie mamy tam po usunięciu ziemi urodzajnej (pierwsze 30 cm): - I otwór - mada (0,3-0,6 m), potem piasek średni od 0,6 m aż do 3 m (tyle zbadano); - II otwór - piasek, ale tylko od 0,3 do 1 m, niestety głębiej, aż do 2,7 m, jest namuł z gruntu pochodzenia organicznego; - III - mada (0,3-0,5 m), potem piasek, ale tylko do głębokości 0,9 m i znów gruba warstwa namułu.   Z całą pewnością namuł nie nadaje się do posadowienia. Typowy fundament zagłębiony na 1 m lub głębiej nie wchodzi więc w grę. Głębokie posadowienie musiałoby być zrobione na palach. Te przebijałyby grubą warstwę namułu i sięgały warstw o dobrej nośności. Ale to już dość poważne przedsięwzięcie.  Mady są też bardzo wątpliwe jako grunt budowlany. One z zasady zawierają przynajmniej 2-3% domieszek organicznych, a to im bardzo pogarsza nośność. Chociaż bywają bardzo zróżnicowane. Jednak ta warstwa mady jest płytko położona i cienka (20-30 cm).    Celowałbym w związku z tym w lekką konstrukcję domu, raczej szkieletowego, posadowionego na płycie fundamentowej. I to płycie bardzo płytko zagłębionej. Można usunąć ziemię urodzajną oraz warstwę mady, zastępując to wszystko choćby zagęszczonym grubym piaskiem, ewentualnie zagęszczaną pospółką, tłuczniem lub żwirem aż do poziomu gruntu. Dopiero na tym umieszczamy zbrojoną płytę żelbetową (np. 30 cm). Jeżeli konstrukcja domu jest szkieletowa, czyli z izolacją cieplną wewnątrz przekroju ścian, to płyta żelbetowa nie musi być izolowana cieplnie od spodu. Robimy na niej typową izolowaną cieplnie podłogę na gruncie, tak jakby ta płyta była odpowiednikiem chudego betonu na gruncie. Ostatecznie otrzymujemy przynajmniej ok. 1 m gruntu o dobrej nośności (częściowo naturalnego piaszczystego, a częściowo uzyskanego sztucznie przez wymienienie górnych warstw na zagęszczony piasek. Dopiero na tym spoczywa żelbetowa płyta.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...