Skocz do zawartości

Pytanie dotyczące więźby dachowej


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam, budujemy z bratem sami dom, jesteśmy na etapie dachu i mam pewną kwestie, otóż dach jest dwuspadowy o kącie 40 stopni, ściany kolankowe są od siebie 7.70 dach w projekcie jest sklada się z murlaty 15/15, płatwi 15/20 która jest osadzona na ścianach szczytowych i podparta słupem po środku i krokwi 8/16 są też jętki/kleszcze i tu się już całkiem pogubiłem bo niektórzy mówią kleszcze inni znowu jętki ale mi się wydaje że to dach platwiowo kleszczowy , na projekcie te kleszcze są zrobione z deski 5/20 i mocowane po obu stronach krokwi, oraz widać na projekcie że są montowane pod płatwią, a mój brat (bo to jego dom) powiedział że będzie dawał te kleszcze czy tam jętki na górę na platew, że rozmawiał z kierownikiem i kierownik powiedział że można dać i tak , co wy o tym sądzicie ? Jak to wpływa na wytrzymałość dachu jak są jętki pod albo nad płatwią ? Dodam że dach pokryty będzie blacha trapezowa a poddasze będzie uzytkowe . Pozdrawiam

Edytowano przez 21tehace21 (zobacz historię edycji)
Napisano

Najlepiej pokaż projekt więźby.

 

Kleszcze mają obejmować jakby i płatwie i krokiew oraz słup - spajać to wszystko. 

I mają bys pod płatwią. Dziełają na rozciąganie.

 

A jętki działaja na ściskanie i są zazwyczaj doś oddalone od płatwi, skoro taka występuje.

 

Tak więc nie jest obojętne, co gdzie sie daje w konstrukcji.

Jak to wpływa na konstrukcję, a wytrzymałość?

Albo się będzie to wszystko kupy trzymało, albo nie.

 

Napisano

Sprawdzałem jeszcze raz i faktycznie są to kleszcze i mają iść pod spodem, kwestią jest tylko taka jak widać na rzucie parteru że jeden komin jest schowany w połowie ściany, a myśmy go wybudowali normalnie przy ścianie i teraz musieliśmy przesunąć i obniżyć trochę platew i teraz te jętki są na styk a niektóre mogą być delikatnie przykrótkie i dlatego brat chce dać na górę , można tak dac czy to zabiojstwo dla dachu ?

IMG_20200718_095035.jpg

IMG_20200718_094537.jpg

IMG_20200718_094415.jpg

IMG_20200718_094239.jpg

IMG_20200718_094223.jpg

Napisano

Lokalizacja jednej pary raczej nie ma znaczenia.

Natomiast wszystkich - ma.

Bo co ma podtrzymywać platwie tam, gdzie nie ma słupów?

Chyba  ze to nie krokwie leżą na płatwi - tylko płatew wisi na krokwiach.

No ale to nie ta konstrukcja.

Napisano

Wydaje mi się że platew jest na tyle gruba, że wytrzyma ciężar przenoszony przez krokwie i kleszcze, z drugiej strony wydaje mi się też że poprostu gdy kleszcze są pod spodem to wtedy nacisk jest większy na ścianę kolankowa a gdy kleszcze sa nad płatwią to nacisk idzie na platew

Gość mhtyl
Napisano
7 godzin temu, 21tehace21 napisał:

Wydaje mi się że platew jest na tyle gruba, że wytrzyma ciężar przenoszony przez krokwie i kleszcze, z drugiej strony wydaje mi się też że poprostu gdy kleszcze są pod spodem to wtedy nacisk jest większy na ścianę kolankowa a gdy kleszcze sa nad płatwią to nacisk idzie na platew

Tobie tylko sie wydaje i oby na tym pozostało.

Nie masz pojęcia jak rozkładają sie siły i dlatego kleszcze są pod płatwią.

Ty nie szukasz porady tylko aprobaty innych swojego pomysłu aby kleszcze dać nad płatwią a to jest totalny błąd.

 

Dnia 20.07.2020 o 09:53, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Lokalizacja kleszczy nie ma większego znaczenia . Będzie jedynie problem z zamaskowaniem płatwi, które znajdą się pod kleszczami ,  ale rozwiąże to sufit podwieszany na długich zawiesiach.

Szanowny ekspercie bzdury Pan wypisujesz!!!!!!!!!!!!

Napisano
10 godzin temu, 21tehace21 napisał:

Wydaje mi się że platew jest na tyle gruba, że wytrzyma ciężar przenoszony przez krokwie i kleszcze, z drugiej strony wydaje mi się też że poprostu gdy kleszcze są pod spodem to wtedy nacisk jest większy na ścianę kolankowa a gdy kleszcze sa nad płatwią to nacisk idzie na platew

Tu nie tylko chodzi o wytrzymałość płatwi, ale ogólny rozkład sił.

I o to, by cała więźba była dobrze steżona, sztywna w każdym kierunku - odporna na parcie wiatru i obciążenie śniegiem - nawet nierownomierne.

nacisk na ścianke kolankową nie ma znaczenia - bo taka ścianka jest konstrukcyjna i wielokrotnie silniejsza, niż płatew.

 

Najlepiej trzymać sie projektu - i koniec.

I jak napisałem - jedna para, dwie kleszczy wyżej założona (byle nie w miejscu stolców) nie powinna zaszkodzić. Ale nie więcej.

Bo niby najważniejsze są kleszcze w miejscu stolców (słupków) - ale skoro konstruktor dał wszędzie na każdej parze krokwi - to pewnie zrezygnował z innych usztywnień.

Napisano

Czytałem wiele tematów na różnych forach i dużo osób przy takiej rozpiętości dachu i przy pokryciu zwykła blacha maja dachy krokwiowo jetkowe albo platwiowo jetkowe, brat rozmawiał z kierownikiem i ten mówił że projekt tego dachu jest trochę mocniejszy bo był na granicy że można było dać jętki i też by wytrzymało ale dał kleszcze bo wolał dać mocniejszy i teraz gdy te "kleszcze" dam nad platew i to będzie dach platwiowo jętkowy i też będzie się trzymał 

Gość mhtyl
Napisano

Jak mówiłem, Ty nie szukasz porady tylko aprobaty pomysłu (głupiego zarazem) brata aby z kleszczy zrobić jętki.

Mocniejszy dach czyli więźba jest wtedy gdy zastosuje sie większe przekroje więźby i bardziej ją umocni różnego typu podporami a nie tym że jest że zamiast kleszczy da sie jętki czy odwrotnie.

Napisano

No rozumiem że my ten dach oslabimy dajac ten kleszcze na górę ale dalej powinien być wystarczająco mocny żeby się dobrze trzymał, albo może inaczej się zapytam czy gdybym dał te kleszcze na górę to czy istnieja jeszcze jakieś dodatkowe sposoby aby wzmocnic ten dach ? 

Napisano
10 minut temu, 21tehace21 napisał:

Czytałem wiele tematów na różnych forach i dużo osób przy takiej rozpiętości dachu i przy pokryciu zwykła blacha maja dachy krokwiowo jetkowe albo platwiowo jetkowe,

Dach krokwiowo jętkowy ma krokwie podparte tylko na murłacie - jętki jakby rozpychają krokwie, przeciwdziałając i gięciu sie do srodka, przenoszą też siły parcia wiatru na przeciwną stronę, czyli przeciwną krokiew. I nie ma płatwi.

Dach płatwiowo kleszczowy to dach w którym krokwie są podparte na murłatach i płatwiach. Kleszcze są na poziomie płatwi, działają odwrotnie, niż jętki - na rozciąganie - i mają za zadanie wiązać razem krokwie i płatew. A w miejscu więzara ze słupkiem podpierającym płatew - wiązać także ten słupek.

 

a więc to sa różne konstrukcie - inaczej działające. Ja uważam że należy sie trzymać schematów - bo one są wypracowane i sprawdzone przez setki lat.

Eksperymenty mogą sprawić, że  taka więźba albo się rozklekota - albo się powykrzywia, pozapada.

Oczywiście stosowanie dodatkowych śrub, wzmocnień - zamiast tradycyjnych łączy ciesielskich zmienia trochę ten układ i może być wszystko OK (może być też odwrotnie).

Jednak lepiej nie eksperymentować. Takie moje zdanie. 

 

Gość mhtyl
Napisano
1 godzinę temu, 21tehace21 napisał:

No rozumiem że my ten dach oslabimy dajac ten kleszcze na górę ale dalej powinien być wystarczająco mocny żeby się dobrze trzymał, albo może inaczej się zapytam czy gdybym dał te kleszcze na górę to czy istnieja jeszcze jakieś dodatkowe sposoby aby wzmocnic ten dach ? 

Kolego daj jak chcesz, nie mój dach ale jesteś tak uparty że żadne argumenty do Ciebie nie docierają. Nie rozumiesz że jeżeli są kleszcze to musza być pod płatwią. Co chcesz wzmacniać??? Masz projekt więźby więc rób tak jak przewiduje projekt, a jak chcesz to rób wg swojej weny twórczej i nie zadawaj non stop takich samych pytań bo jeżeli ktoś zna sie na sztuce budowlanej to nie doradzi Ci abyś dal kleszcze powyżej płatwi bo to nie jest zgodne ze sztuka budowlaną.

Napisano
20 godzin temu, 21tehace21 napisał:

No rozumiem

Jeszcze jedno - patrzyłem na fotki - przecież tam cyba jest miejsce na te kleszcze - więc w czym problem?

Napisano (edytowany)

No tak ale myśmy popełnili błąd, przy budowie, przesunęliśmy komin o jakieś 12 cm (połowa pustaka) na projekcie jak widać jest w połowie ściany, i teraz żeby zachować w miarę przepisowy odstep od kanału spalinowego (w projekcie jest 30cm) jakieś 20 cm żeby platew nie była przy samym kominie musieliśmy ja delikatnie obnizyc i przesunąć żeby zachować kąt 40 stopni, i teraz te kleszcze co kupił już wcześniej żeby wyschły są trochę krótkie co niektore, głównie chodzi o to że gdy damy te kleszcze pod spodem to po zrobieniu wylewki na poddaszu będzie miał dość nisko, dlatego postanowiliśmy dać je na górze i wiem że teraz to nie będzie dach platwiowo kleszczowy, staram się usprawiedliwiać tym że przy tej rozpiętości ścian, pochyleniu i pokryciu zwykła blacha według literatury wystarczyłby dach krokwiowo jętkowy, ewentualnie z platwią, kierownik mówił też że można dać na górze i że przyjedzie pokazać nam co zrobić żeby to wszystko usztywnic, ja tak przez chwilę pomyślałem (wiem że może być to bardzo głupi pomysł) że jak te kleszcze/jętki dam na górze to wziasc wiertło takie jak wiercilismy przez krokwie 8mm(krokwie były skrecane na śrubach specjalnych do dachu długości 260mm) i przewiercić się przez te kleszcze od góry (one mają 5-6cm szerokosci) i przykręcić je do płatwi na tych długich śrubach tylko mnie nie zlinczujcie za ten pomysł ale mi różnie pomysly do głowy przychodzą, zdaje sobie sprawę że zmieniamy konstrukcje dachu itd, a gdybym napisał ten post bez zdjęć projektu i bym napisał że robię więźbę krokwiowo jetkową to też by było źle ?(wiem że jętki się robi na zacios) ale są po dwie na kazda parę krokwi skręcane po 2 śruby 12mm

Edytowano przez 21tehace21 (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
14 godzin temu, 21tehace21 napisał:

żeby platew nie była przy samym kominie

Możecie zostawić te płatwie, jak są, dodać jeszcze dwie trochę wyżej  i tam założyć te kleszcze. Wszystko sie powinno zrównoważyć. Nawet podpierać tych obecnych płatwi nie trzeba będzie może podpierać dodatkowo, tylko tak je zostawić - wiszące na krokwiach.

Tyle że te obecne nie będą nośne - te wyżej tak!

 

No i zmenić miejsce podparcia słupkami płatwi - bo tam na rysunku jest dość niesymtrycznie są ustawione.

 

a tu piszę nt jętek i kleszczy:

https://forum.budujemydom.pl/topic/38515-problem-z-pękającą-murłatą/

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano

Drogi Autorze

masz odpowiedź w poście #4, możesz to zrobić

na mój gust, gdyby nie przekrój (wskazuje płatwiowo-kleszczową) to masz więźbę płatwiowo-jętkową vel krokwiowo-jętkową ze ścianami stolcowymi,

na zacios robi się jętkę (1 szt), ale przy większych rozpiętościach, daje się jętki jak kleszcze, często z przewiązkami, czy jak je zwał, czyli wstawki pomiędzy łączące ze sobą co jakąś odległość pary jętek

a odnośnie rysunków - prędzej pomyłka jest na przekroju, bo to klasyka, niż na rzucie, gdzie z "premedytacją" każdy wiązar ma jętki

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, Jako ekspert marki OSMO chciałbym podzielić się praktycznymi wskazówkami dotyczącymi prawidłowego olejowania tarasu drewnianego. Temat wraca co sezon, a odpowiednie zabezpieczenie drewna jest kluczowe, by cieszyć się jego wyglądem i trwałością przez lata. Dlaczego warto olejować taras? Taras to miejsce narażone na intensywne działanie słońca, deszczu, śniegu i zmian temperatury. Drewno bez odpowiedniego zabezpieczenia zaczyna szarzeć, pękać i chłonąć wilgoć. Olejowanie, szczególnie z użyciem specjalistycznych olejów do drewna zewnętrznego, chroni powierzchnię i pozwala zachować jej naturalne piękno. Oleje OSMO – co je wyróżnia? Produkty OSMO do tarasów, np. OSMO Olej tarasowy, są na bazie naturalnych olejów i wosków roślinnych. W przeciwieństwie do lakierów, nie tworzą szczelnej powłoki, lecz wnikają w drewno, pozwalając mu oddychać. Olej nie łuszczy się i nie wymaga szlifowania przy odnawianiu – wystarczy oczyszczenie i ponowne nałożenie produktu. Krok po kroku: jak olejować taras Przygotowanie powierzchni: Drewno powinno być czyste, suche i odpylone. W przypadku starych powierzchni – zalecamy dokładne mycie oraz szlifowanie papierem o gradacji 80–100. Wybór oleju: OSMO oferuje kilka wariantów olei do tarasów  – zarówno bezbarwne, jak i pigmentowane (np. Bangkirai Teak, Szary). Pigmenty dodatkowo chronią przed promieniowaniem UV. Aplikacja: Olej nakładamy cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem (np. OSMO Floor Brush 150 mm). Po 12 godzinach schnięcia można nałożyć drugą warstwę – tylko na surowe drewno. W przypadku renowacji zwykle wystarcza jedna warstwa. Warunki pogodowe: Olejować należy przy temperaturze powyżej +10°C, bez deszczu przez minimum 24h po aplikacji. Pielęgnacja i renowacja Regularna kontrola stanu powłoki – zwłaszcza po zimie – pozwala szybko zareagować. Jeśli kolor blaknie lub powierzchnia traci hydrofobowość, wystarczy ją oczyścić i nałożyć nową warstwę oleju. Chętnie odpowiem na pytania – zarówno dotyczące doboru produktu, jak i techniki aplikacji.   Pozdrawiam serdecznie, Ekspert OSMO 
    • Olej Ochronny UV Osmo 420 to wysokiej jakości preparat przeznaczony do zewnętrznej ochrony drewna. Jego głównym zadaniem jest zabezpieczenie powierzchni drewnianych przed szkodliwym wpływem promieni UV, co zapobiega procesowi szarzenia drewna i wydłuża jego trwałość.   Zastosowanie Powierzchnie pionowe na zewnątrz: drzwi, okna, parapety, wiaty garażowe, fasady drewniane, płoty, pergole, altany. Ochrona przed promieniowaniem UV: spowalnia proces szarzenia drewna o faktor UV 12 w porównaniu z niezabezpieczonym drewnem. Jako powłoka wykończeniowa: na istniejące już powłoki pigmentowe, wydłużając czas pomiędzy koniecznymi pracami renowacyjnymi.  Właściwości Bezbarwna powłoka o jedwabistym połysku: podkreśla naturalny wygląd drewna. Mikroporowata struktura: pozwala drewnu swobodnie oddychać, redukując pęcznienie i kurczenie się drewna. Hydrofobowość: chroni powierzchnię przed wodą i brudem. Odporność na pękanie i łuszczenie: nie pęka, nie łuszczy się, ani nie odpryskuje. Łatwa aplikacja i renowacja: nie wymaga szlifowania ani gruntowania. Skład i bezpieczeństwo Na bazie naturalnych olejów roślinnych: bezpieczny dla zdrowia i środowiska. Zawiera biocydy: chroni przed atakiem pleśni, alg i grzybów. Przeznaczony do użytku zewnętrznego: ze względu na zawartość biocydów.  Aplikacja Przygotowanie powierzchni: drewno musi być czyste, suche i wolne od śladów zmrożenia (maksymalna wilgotność 20%). Narzędzia aplikacyjne: pędzel Osmo lub wałek z mikrofibry. Ilość warstw: dla skutecznej ochrony należy nałożyć 2 warstwy powłoki. Czas schnięcia: ok. 10–12 godzin w normalnych warunkach (23°C / 50% wilgotności względnej). Wydajność: 1 litr wystarcza na pokrycie ok. 18 m² przy jednej warstwie. Uwagi Efekt na białych powierzchniach: ze względu na wysoką zawartość olejów, bezbarwny Olej Ochronny UV może powodować lekkie zażółcenie na białych powierzchniach. Do wykończenia drewna barwionego na biało zaleca się użycie Lazury Olejnej do Ochrony Drewna w kolorze białym (900).  
    • Dzięki za odp.   Mam właśnie bardzo złe przeczucie ze jak przegadam temat z radca to okaże się ze prawo to jedno a urzędy i tak mogą chcieć dokumentów.   Na ten moment nie mam nawet działki - próbuje się rozeznać ogólnie w temacie.   Ogólne informacje da się jakoś znaleźć, ale szukając detali następuje niestety zderzenie ze ścianą.
    • Odpowiedź może być tylko jedna. Metalowe! Może je zniszczyć tylko siła fizyczna. Plastyk zniszczy nawet promieniowanie słoneczne UV.
    • Muszę wymienić rynny i zastanawiam się, czy iść w te plastikowe, czy może zainwestować w metalowe? Plastikowe są tańsze, ale boję się, że słońce i mróz szybko je zniszczą. Metalowe z kolei są droższe, ale podobno niezniszczalne. Jakie macie doświadczenia z jednymi i drugimi? Które rynny są łatwiejsze w montażu i które wymagają mniej konserwacji? Chciałabym podjąć dobrą decyzję, żeby nie żałować za parę lat.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...