Skocz do zawartości

Kamienica


Recommended Posts

Napisano

Witam serdecznie,

Zacznę od tego,że niedawno kupiliśmy mieszkanie 88m2 w kamienicy z ok 1910r( nie jest to pewne).

Mieszkanie usytuowane jest na 1 piętrze i zarazem ostatnim (jest jeszcze parter).

W obecnej chwili jest kotłownia w mieszkaniu a w niej zwykły piec na węgiel i drewno.

W związku z powyższym chcielibyśmy  zmienić ogrzewanie na coś bardziej eko. Mury budynku są bardzo grube , ocieplenia nie ma ale mieszkanie jest ciepłe.

Zastanawiam się nad grzejnikami akumulacyjnymi, promiennikami ciepła lub pompą( która może okazać się za droga dla nas)

Głównie chodzi o to by nie trzeba było obsługiwać urządzenia. 

Co o tym myślicie które rozwiązanie będzie odpowiednie w kamienicy?

Będę wdzięczna za pomoc.

 

 

Napisano
1 godzinę temu, Paula2006 napisał:

jest kotłownia w mieszkaniu a w niej zwykły piec na węgiel i drewno.

I jak ta kotłownia grzeje? Jest to zwykły kaflowy piec na węgiel i drzewo, czy np. piec grzeje wodę od grzejników?

Jeden piec na 88m2?

Napisano

Gazu w budynku nie ma i pewnie dlatego chcesz iść w grzanie elektryczne...

Instalacja elektryczna jest na tyle sprawna, że nie będzie problemów?

Napisano (edytowany)

 

15 minut temu, uroboros napisał:

Gazu w budynku nie ma i pewnie dlatego chcesz iść w grzanie elektryczne...

Instalacja elektryczna jest na tyle sprawna, że nie będzie problemów?

Niestety nie mamy możliwości podłączenia gazu.

Co do elektryki jest nowa. Poprzedni właściciele wymieniało całą ok 5 lat temu niestety jest tylko jednofazowa, więc będziemy ją poprawiać by były trzy fazy i siła.  

Edytowano przez Paula2006
Mój błąd korespondencji (zobacz historię edycji)
Napisano

Co do tematu... Dzisiaj odpowiedzi nie uzyskasz, ale wpadną tu inni userzy, to temat powinien się rozwinąć. Są tu tacy, co grzeją swoje domy prądem i sobie chwalą :icon_lol:, wprawdzie są to domy nowe i dobrze docieplone... ale coś podpowiedzą! Bądź dobrej myśli :91_thumbsup:

 

Najważniejsza jest wydolność instalacji elektrycznej!

Napisano
Dnia 18.04.2020 o 21:13, Paula2006 napisał:

Witam serdecznie,

Zacznę od tego,że niedawno kupiliśmy mieszkanie 88m2 w kamienicy z ok 1910r( nie jest to pewne).

Mieszkanie usytuowane jest na 1 piętrze i zarazem ostatnim (jest jeszcze parter).

W obecnej chwili jest kotłownia w mieszkaniu a w niej zwykły piec na węgiel i drewno.

W związku z powyższym chcielibyśmy  zmienić ogrzewanie na coś bardziej eko. Mury budynku są bardzo grube , ocieplenia nie ma ale mieszkanie jest ciepłe.

Zastanawiam się nad grzejnikami akumulacyjnymi, promiennikami ciepła lub pompą (która może okazać się za droga dla nas)

Głównie chodzi o to by nie trzeba było obsługiwać urządzenia. 

Co o tym myślicie które rozwiązanie będzie odpowiednie w kamienicy?

Będę wdzięczna za pomoc.

 

 

Może klimatyzatory? Pytanie - czy jest możliwość zainstalowania jednostki zewnętrznej na balkonie/elewacji. Wtedy można pomyśleć nad instalacją multisplit. Myślę, że klimatyzator będzie pobierał mniej energii niż tradycyjne ogrzewanie elektryczne. (COP 1:1), czyli ile dostarczysz, tyle odbierzesz.

Napisano

No właśnie nie ma takiej możliwości niestety.

A ogrzewanie podłogowe ,czy wogole opłaca się na takim metrażu?

Bardzo zależy mi na bezobsługowym rodzaju ogrzewania ale również by nie zbankrutować.

Z drugiej strony każdy namawia mnie na piec na pellet.

Z tym,że  boję się zabawy przy piecu gdyż mam małe dzieci.

 

Napisano

Cóż.......brak gazu, brak możliwości montażu powietrznych pomp ciepła, grzałki elektryczne drogie.... zostaje jedynie kocioł na paliwo stałe, a w takim razie należy patrzeć tylko na kocioł peletowy z zasobnikiem na pellet. Rozwiązanie w miarę komfortowe (brak konieczności dokładania co chwilę paliwa i możliwość podłączenia sterowników w pomieszczeniu).

Napisano

Dzięki za pomoc. 

Dlaczego grzejniki akumulacyjne się nie opłaca np firmy Dimplex?

Z tego co wiem pobierają prąd w taryfie nocnej i w dzień oddają ciepło.

Oczywiście jeśli ma się dwie taryfy.

Sama osobiście miałam takowe gdy mieszkałam za granicą i rachunki były małe w porównaniu z gazem a w domu było ciepło.

A było to w Irlandii gdzie jest pogoda masakra.

 

 

 

Napisano

 

2 godziny temu, Eksperci Viessmann napisał:

zostaje jedynie kocioł na paliwo stałe, a w takim razie należy patrzeć tylko na kocioł peletowy z zasobnikiem na pellet. Rozwiązanie w miarę komfortowe (brak konieczności dokładania co chwilę paliwa i możliwość podłączenia sterowników w pomieszczeniu).

 I to radzi świadomy doradca do

 

Dnia 18.04.2020 o 21:13, Paula2006 napisał:

mieszkanie 88m2 w kamienicy z ok 1910r [...] na 1 piętrze

:zalamka:

 

Trzeba zmodernizować instalację elektryczną, zainstalować licznik na dwie taryfy oraz piece akumulacyjne

43 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Kumulacja energii w nocy w tańszej taryfie - oddawanie w dzień.

 

W kamienicy takiej ważne jest, aby nie "wyziębić" ścian w sezonie grzewczym, bo potem taką ścianę długo (i kosztownie) się dogrzewa... Trzeba utrzymywać w miarę równą temperaturę, najlepiej dobrze ustawionymi termostatami. Wiem to dobrze, bo mieszkałem ćwierć wieku w takiej kamienicy, a mieszkaniu ogrzewanym wstępnie piecami węglowymi, w których po kilku latach zamontowaliśmy w nich grzałki elektryczne, sterowane temperaturą w pokoju... Było to rozwiązanie droższe niż palenie węglem, ale niemal komfortowe.

Napisano
2 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Piece akumulacyjne - o tym Pani chyba myśli - tak zgaduję. U nas tez zimy ostatnio łaskawe. Kumulacja energii w nocy w tańszej taryfie - oddawanie w dzień.

 

Dokładnie o to mi chodzi.

  • 4 miesiące temu...
Napisano

Już mam wstępnie umówiona firmę od piecy z zasobnikiem na pellet . Zastanawiamy się czy cena ok 20 tys złotych za piec plus montaż to uczciwa cena?

Ps. Mieszkanie okazało się bardzo 

Napisano
Dnia 18.04.2020 o 21:13, Paula2006 napisał:

Witam serdecznie,

Zacznę od tego,że niedawno kupiliśmy mieszkanie 88m2 w kamienicy z ok 1910r( nie jest to pewne).

Mieszkanie usytuowane jest na 1 piętrze i zarazem ostatnim (jest jeszcze parter).

W obecnej chwili jest kotłownia w mieszkaniu a w niej zwykły piec na węgiel i drewno.

W związku z powyższym chcielibyśmy  zmienić ogrzewanie na coś bardziej eko. Mury budynku są bardzo grube , ocieplenia nie ma ale mieszkanie jest ciepłe.

Zastanawiam się nad grzejnikami akumulacyjnymi, promiennikami ciepła lub pompą( która może okazać się za droga dla nas)

Głównie chodzi o to by nie trzeba było obsługiwać urządzenia. 

Co o tym myślicie które rozwiązanie będzie odpowiednie w kamienicy?

Będę wdzięczna za pomoc.

 

 

Wiem że na Śląsku są dotacje od władz samorządowych na likwidację kopciuchów i w kamienicach swietnie się sprawdzają klimatyzatory z funkcją grzania gdyż mieszkania te mają duże kubatury i ogrzewanie nadmuchowe pc powieprzną bardzo się sprawdza.

7 godzin temu, Paula2006 napisał:

Już mam wstępnie umówiona firmę od piecy z zasobnikiem na pellet . Zastanawiamy się czy cena ok 20 tys złotych za piec plus montaż to uczciwa cena?

Ps. Mieszkanie okazało się bardzo 

cena z kosmosu i nie wiadomo ile lat  popalisz zanim zakarzą

Dnia 28.04.2020 o 19:36, Paula2006 napisał:

Dokładnie o to mi chodzi.

Przy taryfie g12w i zwykłych konwektorach włączonych non stop i tak około 70 % zużycia jest w II strefie czyli tanszej

Napisano
16 minut temu, gawel napisał:

Wiem że na Śląsku są dotacje od władz samorządowych na likwidację kopciuchów i w kamienicach swietnie się sprawdzają klimatyzatory z funkcją grzania gdyż mieszkania te mają duże kubatury i ogrzewanie nadmuchowe pc powieprzną bardzo się sprawdza.

cena z kosmosu i nie wiadomo ile lat  popalisz zanim zakarzą

Przy taryfie g12w i zwykłych konwektorach włączonych non stop i tak około 70 % zużycia jest w II strefie czyli tanszej

Też dostaniemy dofinansowanie max 10 tys. Piec niby najnowszej generacji z dużym zasobnikiem na pellet by nie trzeba było chodzić dokładać non stop. Myśleliśmy i o pompie ale cena noi instalacje które trzeba zrobić nie są na naszą kieszeń . 

Co do fotowoltaiki odpada bo to teren w strefie 0 czy jakoś tak nie możemy zbytnio ingerować w dach 

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...