Skocz do zawartości

Płaski dach stropodach niewentylowanych proszę o POMOC !!!


Recommended Posts

Witam jestem tu nowy 2 lata temu zaczelismy budowę domu z plaskim

dachem . Stropodach niewentylowanych. Strop jest z płyt kanałowych później folia , spadek ze steropianu , wylewka betonowa i papa . Z początku myśleliśmy ze dach przecieka ale

okazalo się ze firma która wykonała mi dach zjeb.... robotę i dużo wody zostało w stropie która nie ma

jak odparować . Kominki wentylacyjne są ale nie sprawdzają się co jakiś czas wyskakują plamy na sufitach mimo

ze

deszcz nie pada . Zrobiliśmy odkrywkę i miedzy płyta kanałowa a folia jest wilgotno . Pomocy ludzie nie wiemy co teraz robić wietrzymy budynek na maj jesteśmy umówieni na tynki czy po

tynkach sytuacja się nie pogorszy ? Zna się ktoś jak moge rozwiązać problem

? pozdrawiam proszę o pomoc i porady 515972300

Link do komentarza

najlepiej, gdybyś dał jakiś rysunek. Przekrój dachu z warstwami.

Ale wydaje się, że może to być wilgoć z wnętrza domu. Może łazienka, pralnia?

Gdzie te plamy powstają? W tych samych miejscach, czy w różnych?

Może warstwa styropianu jest gdzieś za cienka i zachodzi przemarzanie w tej części stropodachu?

Link do komentarza

Witaj 

dom jest nie zamieszkały jeszcze , w różnych miejscach powstają te plamy ostatnio np rano wyszły a po południu już nie było , deszcz nie padał . Kurde fot nie mam ;/ ale może jutro coś zrobie na działce . Boje się ze jak zrobie tynki i plamy będą wychodzić to tynk mi odpadnie . I generalnie boje się o pleśń jak się wprowadzę :/ myśle o tym żeby przebić się z boku budynku w ścianie i wstawić kratki wentylacyjne ? Tylko czy one coś dadzą ? Po odkrywcę wilgotno jest miedzy płyta kanałowa a folia . 

Link do komentarza

To typowa przypadłość stropów kanałowych. Podczas budowy niezakryte przed opadami zbierają wodę w kanałach , która wewnątrz utrzymuje się długo . Problem rozwiązuje nawiercenie od spodu stropu (w pasie podejrzanych kanałów) i spuszczenie zalegającej wody.

Edytowano przez Budujemy Dom - budownictwo i instalacje (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • a samej decyzji nie da się przepisać
    • Zdaje sobie z grubsza sprawę jak wygląda standardowa procedura dokończenia odbioru, która istniała od zawsze. Są to bardzo konkretne koszty i sporo zachodu.    Moje pytanie dotyczyło bardziej możliwości wykorzystania nowych przepisów uchwalonych w 2020 roku. "Legalizacja uproszczona" przewidziana dla budynków, których budowę ukończono ponad 20 lat temu, nie wymaga wnoszenia opłaty za legalizację, a jedynie dostarczenia n/w dokumentów: - oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane; - geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza obiektu budowlanego; - ekspertyza techniczna sporządzona przez osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia budowlane.   Czy ktoś może to przerabiał w odniesieniu do budynku bez końcowego odbioru (nie dla takiego, który od początku był budowany "bez papierów")?
    • Moja najlepsza historia była, jak mieliśmy problem z babcią żony, która miała dożywocie wpisane. Babcia powiedziała, że nie chce być zawadą i zrzecze się dożywocia. Ale żaden notariusz nie chciał się tego podjąć. Byłem czy dzwoniłem chyba do 25ciu, różnie kombinowali, ale ogólnie ciężki temat. I ten, który wydawał mi się największym służbistą, który miał biuro vis a vsi sądu powiedział, że jak babcia chce się zrzec, to on nie wiedzi przeciwskazań. Za 25zł to załatwiliśmy. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Ja dopiero zobaczę jak mnie potraktują. Byłem w urzędzie złożyć wniosek w pewnej sprawie, w której do wniosku trzeba dołączyć kilka dokumentów. Sprzed lat. No i pani zauważyła, ze adresy zamieszkania na nich są różne. I nie chciała tego przyjąć, kazała se zmienić dokumenty. Wtedy zapytałem jak mam to zrobić nie kłamiąc i nie oszukując, skoro w dniu wydawania tych dokumentów, adresy były aktualne i prawidłowe. Kto mi więc to teraz, po latach, zmieni? I na jakiej podstawie? I zapytałem po co, do jasnej cholery, istnieje system PESEL, który w teorii ma identyfikować obywatela bez wszelkich innych danych?   Zakrzyczałem ją, więc dokumenty przyjęła, ale decyzji na razie nie mam.
    • Podobnie było z Czystym Powietrzem. Jakby nie dziewczyna w biurze w Gminie, to leżymy. Nie wierzę w, to że komuś udało się wypełnić wniosek i dostać kasę za pierwszym razem. Czytałem o tym sporo i zwykle ludzie średnio po półtorej roku rezygnowali. Chodzi między innymi o takie absurdy, że naklejkę klasy energetycznej, którą autoryzowany serwisant Termeta przykleił na kocioł, miałem dołączyć do wniosku. Podobnie z klasą energetyczną styropianu. Zanim dokończyliśmy prace z wniosku przepisy się zmieniły i tak samo było ze styropianem, trzeba było przynieść kawałek papieru wyciętego z opakowania, chyba jako dowód. My elewację robiliśmy 1.5 roku wcześniej i wszystkie opakowania poszły z dymem. Na szczęście dziewczyna w Gminie wiedziała jak to obejść i sobie wydrukowała z neta. Jej decyzji o obejściu tego przepisu nie podważą, ale zwykłemu Kowalskiemu wniosek przez taką bzdurę pewnie by odrzucili. A niby bardzo im zależy, żeby tych dotacji wypłacić jak najwięcej. Z jednej strony rozumiem, bo Polak na każdym kroku kombinuje jak tylko może. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...