Skocz do zawartości

FENG SHUI


Recommended Posts

Napisano
Wiedza zasługuje na szacunek. Zwłaszcza wiedza za którą stoi wielopokoleniowa tradycja ale nie muszę się z nią do końca zgadzać. Nie rozumiem dlaczego ktoś twierdzi że sposób budowy domu wpływa na agresywność jego mieszkańców czyni z normalnego człowieka agresywnego psychopatę itp. icon_sad.gif
Napisano
Tak się składa z ten problem jest już poważnie wałkowany na forum.
https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=2626
Ja twierdzę że wynik tej debaty jest bardzo jednoznaczny:
"feng shui" nie ma nic wspólnego z nauką ani z logiką - ma natomiast wiele wspólnego z magią i okultyzmem - i ole tylko ktoś chce wierzyć w istnienie czarów i magii...
Moim skromnym zdaniem - szkoda czasu i wysiłku na wymyślanie sobie nieistniejących energii i zamartwianie się że mogą nam one (te zmyślone energie) jakoś "zaszkodzić"
Czysta bzdura.
Napisano
Próbowałam przeczytać podręcznik FENG SHUI - wiedza i praktyka - ale wcale do mnie nie przemawia. Widzę natomiast, że Feng shui to nic innego jak dostosowanie sobie np. umeblowania domu, ustawienie w taki sposób aby nam było wygodnie i nic nas podświadomie nie denerwowało. Bo czasami nie zdajemy sobie sprawy, że coś nas w naszym domu irytuje, przygnębia lub wprawia w dobry nastrój - zwrócimy na to uwagę dopiero gdy ktoś nam to zasugeruje. A Feng Shui zraca na to uwagę - jednak energia "chi" itp. o czym tam mowa - to nie dla mnie...
Napisano
Mój mąż przeczytał kilka książek o Feng Shui i robi w domu zmiany.... Zrobił porządki w szafach (to akurat dobrze) bo stwierdził, że wszystko jest tu źle ułożone i stwarza złą energię... icon_smile.gif
Ale niestety stwierdził również że nasz kanapa stojąca na środku pokoju to pomyłka i tak być nie może.... co dalej zrobi? Wyrzuci kanapę??????? icon_biggrin.gif
Moja sąsiadka stosuje zasady Feng Shui - i muszę przyznać że wchodząc do jej domu czuję się tam bardzo dobrze. Nie w każdym domu przecież tak się czujemy.
Napisano
Dość złudne bywa to "poczucie bezpieczeństwa" oparte na tym, ze ktoś wmawia nam że zależy poczucie naszego dobrego samopoczucia zależy od przestawiania mebli.
Cóż - odrobina wysiłku na pewno poprawi humor - na jakiś czas.
Po tym czasie - kolejna "przeprowadzka" bo xle sie poczuliśmy i tak w kółko.
Ja zatem proponowałbym budować dobre samopoczucie w domu nie przez wiarę w magie i czary - lecz przez budowanie właściwych opartych na zgodzie i miłości relacjach w rodzinie.
Napisano
  Cytat

Wiedza zasługuje na szacunek. Zwłaszcza wiedza za którą stoi wielopokoleniowa tradycja ale nie muszę się z nią do końca zgadzać. Nie rozumiem dlaczego ktoś twierdzi że sposób budowy domu wpływa na agresywność jego mieszkańców czyni z normalnego człowieka agresywnego psychopatę itp. icon_sad.gif

Rozwiń  


A kto tak twierdzi??
Napisano
  Cytat

A dlaczego mam rezygnować z poczucia bezpieczeństwa?

Rozwiń  

Sęk w tym, że to nie poczucie 'bezpieczeństwa" ale strach przed czymś co nie istnieje i co nam próbuje się wmawiać jest motorem naszego działania.
Nieświadomie dajemy się kierować innym i na dodatek "święcie" wierzymy że to co oni twierdzą jest prawdą choć nie ma w tym najwyraźniej nawet krztyny prawdy.
Budujemy nasze poczucie bezpieczeństwa na strachu przed "kłopotami" które ktoś próbuje nam wmawiać że (np. jak siądziemy na rogu to spotka nas coś złego)
Wiara w gusła magię i czary ...
Napisano
  Cytat

A kto tak twierdzi??

Rozwiń  


Twierdzi tak pośrednio autorka postu pt:
Projektowanie domu wg feng shui, kilka słów na temat procesu współpracy konsultanta feng shui z architektem
zajmująca się jak sądzę zawodowo projektowaniem domów
  Cytat

Gracekrist May 21 2007, 12:56
"Powyższy dom został zbudowany w latach 1984 – 2004 i jest domem, który wskazuje na możliwość przemocy mężczyzny nad kobietą. "

Rozwiń  
Napisano
Widzę że nie czytałaś Feng Shui - bo to co napisałaś "jak siądziemy na rogu to spotka nas coś złego" to jakieś zabobony naszych babć a nie Feng Shui. Babcie mówiły tak - nie siadaj na rogu - aby nie zostać starą panną.
Napisano
Sądząc z lektury postów Mikha ma szansę zostać starą panną o ile ktoś rzuci na niego urok zmiany płci. Ale to nie jest argument ani za ani przeciw Feng-shui. Mnie bardziej niepokoją te "agresywne" domy.
Napisano
przecież to opiera sie dokładnie na tych samych zasadach icon_neutral.gif
Złudne poczucie bezpieczeństwa bo komuś udało nam się wmówić że niebezpieczeństwa istnieje (chociaż takiego niebezpieczeństwa nie ma).
Tak jak powiedziałem - poczucie bezpieczeństwa w domu powinno opierać się na wzajemnej miłości i szacunku a nie na czarach i magii.
Zam domy w pełni bezpieczne w których o "feng shui" nikt ani nie słyszał albo śmieją sę z tego.
A są to domy naprawdę ciepłe i serdeczne.
Nie brak bowiem w nich radości życia wzajemnego wsparcia i miłości.
Znam również domy w której wierzy się - w feng shui, radiestezję horoskopy i jeszcze wiele innych dziwactw - a jakoś o szczęście czy zdrowie w tych domach trudno ...
Napisano
Feng Shui nie jest jakimś złem - tak jak tu piszecie -a ludzie którzy w to wierzą nie są idiotami - oni np. ustawiają meble w domu wg okreslonych wskazówek, które są bardzo przydatne gdyż często kupujemy drogie meble do domu a nie potrafimy ich odpowiednio ustawić i funkcjonalnie. Np. w sypialni nie powinno być zdjęć dzieci a powinno być lustro.
Napisano
Moja koleżanka urządza dom wg feng Shui i jest jak najbardziej normalna - bo do wszystkich takich teorii trzeba podchodzić z dystansem. Nie traktować jako jedynego wytłumaczenia wszystkich naszych problemów itp.
Napisano
  Cytat

Moja koleżanka urządza dom wg feng Shui i jest jak najbardziej normalna - bo do wszystkich takich teorii trzeba podchodzić z dystansem. Nie traktować jako jedynego wytłumaczenia wszystkich naszych problemów itp.

Rozwiń  

Zwykle tak bywa - do czasu gdy ktoś nie wejdzie w to głębiej.
Wciąga zaś okultyzm powoli lecz bardzo głęboko.
Podobnie zresztą jak każdy nałóg ...
Wydaje mi się że to co proponują "piewcy " radiestezji feng shui i etc. to albo forma okultyzmu albo nałogu podobnego do palenia.
Pożytku to nie przyniesie zaszkodzić może poważnie a wciąga niezauważalnie i pozbyć się tego ciężko...
jak każdego nałogu.
Napisano
  Cytat

Feng Shui nie jest jakimś złem - tak jak tu piszecie -a ludzie którzy w to wierzą nie są idiotami - oni np. ustawiają meble w domu wg okreslonych wskazówek, które są bardzo przydatne gdyż często kupujemy drogie meble do domu a nie potrafimy ich odpowiednio ustawić i funkcjonalnie. Np. w sypialni nie powinno być zdjęć dzieci a powinno być lustro.

Rozwiń  

A ja zaś mam pytanie z jakim RACJONALNYM postępowaniem mają związek wymienione przez Ciebie czynności ?
Przecież- to o czym piszesz to nic innego jak to o czym zasygnalizowałem iż ktoś daje sobie wmówić np. że "jeżeli ustawisz lustro w pokoju to poczujesz się dobrze" - podobnie postępuje "radiesteta" - "kup odpromiennik" to poczujesz się dobrze"
Ja rozumiem że nie robi się zdjęć w sypialni - nieważne czy dzieci czy własnej - w czasie gdy ktoś się np. przebiera bo uwłaczać to może godności osoby (mojego dziecka, żony czy nas wszystkich)
- jednak dlaczego nie mam robić wogóle zdjęć w sypialni ?
Przecież to absurdy ....
Napisano
A jaki to ma mieć związek z racjonalnym myśleniem ?
Ja lubię zdjęcia w sypialni..
nie stosuję 'feng shui' i czuję się z tym doskonale ..
Naprawdę - bądźmy poważni.
Nie dajmy sie ogłupić i wmówić nieistniejących spraw./
Napisano
Hmm..przypuszczam, że "nie powinny" bo zdjęcie "kradnie duszę fotogrgafowanego" tym samym jego "zła energia" czując się więziona w kartonie zyskuje "szansę oddziaływania" na śpiących domowników zsyłając na nich koszmary senne. icon_biggrin.gif
Napisano
Dobre to icon_mrgreen.gif
Tyle tylko że moja dusza już i tak skradziona i oddana i to wiele lat temu icon_wink.gif
I jakoś tego nie żałuję icon_wink.gif
Mało tego - wręcz się cieszę gdy kradnie mi dusze nadal - lubię oglądać choćby jej zdjęcie w swojej sypialni icon_wink.gif
Chyba sie wplątałem... icon_razz.gif
Ciekawe jaki urok grozi mi za złamanie tego zakazu ? icon_wink.gif icon_biggrin.gif
Napisano
A bo ja to wiem? Tak ostrożnie licząc jakieś 60 lat wspólnego gnieżdżenia się we własnoręcznie zbudowanym siedlisku. (Oczywiście ignorującym zasady Feng Shui)
Napisano
A czy wiecie o tym , że w sklepie IKEA uwielbianym przez tysiące ludzi - stosują się również do Feng Shui (tak słyszałam). Np. kolor czarny z czerwonym - takie połaczenie jest bardzo korzystne - a w tym sklepie jest dużo różnego rodzaju takich drobiazgów.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
  Cytat

A czy wiecie o tym , że w sklepie IKEA uwielbianym przez tysiące ludzi - stosują się również do Feng Shui (tak słyszałam). Np. kolor czarny z czerwonym - takie połaczenie jest bardzo korzystne - a w tym sklepie jest dużo różnego rodzaju takich drobiazgów.

Rozwiń  

Ja sądzę, ze to psychologia a nie "feng shui".
Napisano
  Cytat

A czy wiecie o tym , że w sklepie IKEA uwielbianym przez tysiące ludzi - stosują się również do Feng Shui (tak słyszałam). Np. kolor czarny z czerwonym - takie połaczenie jest bardzo korzystne - a w tym sklepie jest dużo różnego rodzaju takich drobiazgów.

Rozwiń  

Aaa,to ja już teraz rozumiem dlaczego w tym sklepie jestem taki nerwowy!!!Jest to jedyny sklep,do którego nienawidzę chodzić,bo nie cierpię być ograniczany i zmuszany do niewolniczego chodzenia labiryntem,kiedy ja tylko np. żarówkę chcę kupić,albo jakiś mebel zobaczyć.
Zwiedzać to mogę w muzeum.
Choć,muszę przyznać,że żona jest przeciwnego zdania.Ale cóż...,kobiety lubią być bajerowane. icon_wink.gif
Napisano
zaraz zaraz - nie powiedziałam, ze lubię sklep IKEA. powiem nawet, że bardzo go nie lubię, ale czasami muszę tam pojechać gdyż moje dzieci mają trochę mebli stamtąd więc co jakiś czas muszę im coś dokupić do kompletu.
ten sklep mnie przygnębia - a wszystkie drobiazgi w tym sklepie przypominają mi takie sprzed 30 lat...
Napisano
o to to...Dokładnie tak.
Mebelki,owszem,są fajne,precyzyjnie wykonane i łatwe w montażu.Ale ten układ sklepu,to koszmar.
Zresztą,moja żona nie chodzi na zakupy.Ona chodzi na zwiedzanie.
Gdybym ciągle jej nie poganiał z Auchan nie wyszli byśmy wcześniej jak po trzech godzinach. icon_biggrin.gif
Znalazłem jednak na nią sposób.Zabieram ją na zakupy 45min. przed zamknięciem sklepu. icon_mrgreen.gif
Polecam innym zmęczonym zakupami z żoną mężom. icon_cool.gif
  • 3 lata temu...
Napisano (edytowany)
Jeszcze w kwestii feng shui.
Nie jest ono na pewno szkodliwe, jeśli się je stosuje bardziej na zasadzie zabawy, pomocy w aranżacji. Nie uważam jednak żeby zasady, które są zawarte w tej "filozofii", były jednakowe dla wszystkich. W większości są to prawdy o których podświadomie wiemy i się do nich stosujemy - tylko, że nikt tego nie nazywa feng shui icon_smile.gif ja ze swojej strony polecam książkę "Wędrująca Gwiazda Feng shui dla wszystkich" Liliana Too - ciekawa pozycja, jeśli ktoś się tym interesuje. W sieci można też znaleźć dużo ciekawych artykułów, albo konkretnych przykładów, aranżacji. Jak ostatnio szukałam pomysłów na zamontowanie lustra w sypialni to znalazłam właśnie taki artykuł http://www.domplusdom.pl/mebel/jak-ustawi%...stro-w-sypialni
Teraz przynajmniej nie będą mnie męczyć koszmary icon_smile.gif
Edytowano przez konsta (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

Mój mąż przeczytał kilka książek o Feng Shui i robi w domu zmiany.... Zrobił porządki w szafach (to akurat dobrze) bo stwierdził, że wszystko jest tu źle ułożone i stwarza złą energię... :smile:
Ale niestety stwierdził również że nasz kanapa stojąca na środku pokoju to pomyłka i tak być nie może.... co dalej zrobi? Wyrzuci kanapę??????? icon_biggrin.gif
Moja sąsiadka stosuje zasady Feng Shui - i muszę przyznać że wchodząc do jej domu czuję się tam bardzo dobrze. Nie w każdym domu przecież tak się czujemy.

Rozwiń  

czy po zmianach jakie wprowadził twój mąż zauważyłaś zmiany na lepsze u niego i pozostałych domowników
.. są lepsi ?
  • 6 miesiące temu...
Napisano
  Cytat

Jeszcze w kwestii feng shui.
Nie jest ono na pewno szkodliwe, jeśli się je stosuje bardziej na zasadzie zabawy, pomocy w aranżacji. Nie uważam jednak żeby zasady, które są zawarte w tej "filozofii", były jednakowe dla wszystkich. W większości są to prawdy o których podświadomie wiemy i się do nich stosujemy - tylko, że nikt tego nie nazywa feng shui icon_smile.gif ja ze swojej strony polecam książkę "Wędrująca Gwiazda Feng shui dla wszystkich" Liliana Too - ciekawa pozycja, jeśli ktoś się tym interesuje. W sieci można też znaleźć dużo ciekawych artykułów, albo konkretnych przykładów, aranżacji. Jak ostatnio szukałam pomysłów na zamontowanie lustra w sypialni to znalazłam właśnie taki artykuł http://www.domplusdom.pl/mebel/jak-ustawi%...stro-w-sypialni
Teraz przynajmniej nie będą mnie męczyć koszmary icon_smile.gif

Rozwiń  

I co? Naprawdę zadziałało?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wie ktoś? Od ubiegłego roku ani widu, ani słychu, ani kukuryku. Wniosek zgłoszony, uznany za prawidłowy, przyjęty i... cisza. Może pieniądze gdzieś '"wyszły" i teraz ministerstwo czeka aż wrócą? Jak można tak lekceważyć ludzi? Jak się człowiek dzień spóźni z opłatą, to wielkie larum, procenty karne... A tu? Mamy was w doopie, mówi nam państwo. I miesiącami milczy.  A procenty na kredycie lecą.
    • Witam. Mam na oku działkę budowlaną. Dwa dni temu były robione badania geotechniczne i na ten moment sprawa wygląda tak, że w dwóch na trzy odwiertach wyszedł muł na głębokości 3,5m i 2,7m. W ostatnim z odwiertów były mady. Wody gruntowe na głębokości 2,5m. Na razie to tylko strzępki danych podanych na dzień po badaniu. Czekamy na dokumentację od geologa, ale jednak nieco mnie to zmartwiło - zwłaszcza te mady (nie wdawał się w szczegóły). Generalnie gość mówił, że dom da się postawić, ale trzeba wymienić muł, raczej zrobić płytę fundamentową. Na razie na opinię, jak wspomniałam, jeszcze musimy poczekać parę dni. Wiem, że bez konkretów ciężko coś wywróżyć. Niemniej, czy ktoś z obecnych miał styczność z takimi glebami i jest w stanie uchylić nieco rąbka tajemnicy, jak z takim fantem sobie poradził? Przekopałam wiele grup/forum i o ile o mule coś tam dało się wyczytać, tak na temat mad nie ma kompletnie nic. Z góry dzięki.  
    • A jak jest z grubością blachy? Pytam ze wzglądu na fakt, że w wielu przypadkach blacha stanowiła element instalacji piorunochronnej, a przy zmniejszaniu jej grubości ta rola staje się mocno wątpliwa. Rzekłbym nawet, ze "jednorazowa" 
    • Dzień dobry,   Analizując wybór blachodachówki, kluczowe jest rozważenie typu zastosowanej powłoki: poliestrowej lub poliuretanowej. Różnica w cenie, gdzie poliuretan jest droższy o około 30-40%, wynika bezpośrednio z odmiennych właściwości użytkowych i przewidywanej trwałości tych rozwiązań.   Powłoka poliestrowa stanowi standardową i bardziej ekonomiczną opcję. Zapewnia ona podstawowy poziom ochrony antykorozyjnej, a producenci zazwyczaj oferują na nią gwarancję do 15 lat. Jednakże, istotną cechą poliestru jest jego niższa odporność na zarysowania i uszkodzenia mechaniczne. Może to skutkować pojawieniem się defektów estetycznych podczas transportu, montażu, a także w późniejszej eksploatacji, na przykład w wyniku gradobicia. Ponadto, w miarę upływu lat, powłoka poliestrowa jest bardziej podatna na matowienie i blaknięcie koloru pod wpływem ekspozycji na promieniowanie słoneczne, co może obniżać estetykę dachu. Jest to odpowiednie rozwiązanie w przypadku ograniczonych środków finansowych oraz dla obiektów, gdzie dach nie będzie narażony na ekstremalne warunki środowiskowe czy mechaniczne.   Z kolei powłoka poliuretanowa, choć wiąże się z wyższym kosztem początkowym, oferuje znacząco lepsze parametry użytkowe. Jej wyróżniającą cechą jest wyjątkowa odporność na zarysowania i ścieranie, co minimalizuje ryzyko uszkodzeń mechanicznych i zapewnia dłuższą żywotność powłoki. Poliuretan tworzy grubszą i bardziej elastyczną warstwę ochronną, co przekłada się na doskonałą ochronę antykorozyjną elementu. Kluczowym atutem jest również niezwykła odporność na promieniowanie UV, która gwarantuje długotrwałe zachowanie intensywności i świeżości koloru dachu. Gwarancje producentów na powłoki poliuretanowe często wynoszą 30 lat lub więcej, a po wieloletniej eksploatacji dachy te zazwyczaj zachowują niemal pierwotny wygląd.   Decyzja o wyborze między poliestrem a poliuretanem powinna być podyktowana bilansem między kosztem początkowym a długoterminową wartością. Jeśli priorytetem jest maksymalna trwałość, niezmienny wygląd estetyczny oraz minimalizacja przyszłych kosztów konserwacji czy ewentualnej wymiany, inwestycja w poliuretan jest uzasadniona, pomimo wyższego nakładu początkowego. W dłuższej perspektywie, jego superiorne właściwości mogą przynieść wymierne korzyści. W sytuacji, gdy budżet jest ściśle ograniczony i akceptowane są potencjalne, delikatne zmiany estetyczne w kolorze po kilku latach, wybór wysokiej jakości poliestru od renomowanego producenta może być wystarczającym kompromisem. _____________________________ Blachodachówki panelowe - Blachy Pruszyński https://pruszynski.com.pl/produkt/pokrycia-dachowe/blachodachowka-panelowa-modulowa/
    • Jeśli tapeta jest rozciągliwa, to ten facet robi to źle. Ruchy raklą na połowie pasa rozciągają go i pas się wygina jak tory kolejowe na zakręcie. .  To się powinno robić rolką gumową,  Ale jeśli tapeta jest nierozciągliwa, to dobrze. Jednak nierozciągliwą tapetę klei się inna technologią. Klej nanosi się na powierzchnię (dużo kleju, tak żeby położoną tapetę można było przesuwać ręką), a tapeta jest sucha.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...