Gość mhtyl Napisano 7 stycznia 2020 Udostępnij #51 Napisano 7 stycznia 2020 3 minuty temu, krejzus napisał: Ale jak usuwać ten pył? Nie pozbędziesz sie go na 100%, niestety to są uroki palenia węglem i zrobienia z pokoju kotłowni. Możesz to ograniczyć przez używanie odkurza z separatorem popiołu, po każdym doładowaniu odkurzyć okolicę pieca ale to jest bardzo męczące i uciążliwe zajęcie na dłuższą metę. Link do komentarza
joks Napisano 7 stycznia 2020 Udostępnij #52 Napisano 7 stycznia 2020 8 minut temu, krejzus napisał: Ale jak usuwać ten pył? Czy stać Cię na wizytę kominiarza? Tu chodzi o Twoje zdrowie.. A może i coś więcej ... W jakim regionie Polski mieszkasz? Link do komentarza
krejzus Napisano 7 stycznia 2020 Autor Udostępnij #53 Napisano 7 stycznia 2020 Pył się ulatnia z gorącym popiołem i chodzi o znalezienie sposobu usuwania pyłu, bo odkurzanie i mopowanie nie daje rady, mimo ze odkurzam i mopuje w kolko, a wdychanie pyłu smakuje jak wdychanie tłuczonego szkła. Link do komentarza
joks Napisano 7 stycznia 2020 Udostępnij #54 Napisano 7 stycznia 2020 (edytowany) 8 minut temu, krejzus napisał: Pył się ulatnia z gorącym popiołem i chodzi o znalezienie sposobu usuwania pyłu, bo odkurzanie i mopowanie nie daje rady, mimo ze odkurzam i mopuje w kolko, a wdychanie pyłu smakuje jak wdychanie tłuczonego szkła. Jeszcze raz ....czy wydatek na kominiarza jest dla Ciebie nie do przeskoczenia? Zdaję sobie sprawę z tego że tak być może ...i powiedz jak jest ...bo na razie wszyscy tłuczemy temat bez sensu , bez wszystkich informacji. Edytowano 7 stycznia 2020 przez joks (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
krejzus Napisano 7 stycznia 2020 Autor Udostępnij #55 Napisano 7 stycznia 2020 33 minuty temu, joks napisał: Jeszcze raz ....czy wydatek na kominiarza jest dla Ciebie nie do przeskoczenia? Zdaję sobie sprawę z tego że tak być może ...i powiedz jak jest ...bo na razie wszyscy tłuczemy temat bez sensu , bez wszystkich informacji. Kominiarz nie wchodzi w grę. Chodzi o sposoby usunięcia pyłu i uratowanie się przed pylicą. Jest też centralne ogrzewanie, ale boję się, że spali więcej niż koza. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 7 stycznia 2020 Udostępnij #56 Napisano 7 stycznia 2020 33 minuty temu, krejzus napisał: Pył się ulatnia z gorącym popiołem i chodzi o znalezienie sposobu usuwania pyłu, bo odkurzanie i mopowanie nie daje rady, mimo ze odkurzam i mopuje w kolko, a wdychanie pyłu smakuje jak wdychanie tłuczonego szkła. Wspomniałem na samym początku że wina może leżeć po stronie drożności komina ale Ty to olewasz. Pisza Ci o kominiarzu ale Ty to olewasz. Pisałem że przy takim opale nic nie poradzisz bo masz kotłownię w pokoju ale tez to do ciebie nie dociera i cały czas z uporem maniaka pytasz jak pozbyć sie pyłu. Odpowiem Ci, nie pozbędziesz się jego jak będziesz dalej palił w tej kozie. 1 minutę temu, krejzus napisał: Kominiarz nie wchodzi w grę. Dlaczego? Link do komentarza
joks Napisano 7 stycznia 2020 Udostępnij #57 Napisano 7 stycznia 2020 (edytowany) 6 minut temu, krejzus napisał: Kominiarz nie wchodzi w grę. Chodzi o sposoby usunięcia pyłu i uratowanie się przed pylicą. Jest też centralne ogrzewanie, ale boję się, że spali więcej niż koza. Kup se odkurzacz przemysłowy , taki za dwa tysie da radę ... 6 minut temu, krejzus napisał: Kominiarz nie wchodzi w grę. Czy Ty jesteś intelektualnie sprawny inaczej ??!!!! niedługo możesz się zaczadzić nawet dzisiejszej nocy a przejmujesz się pylicą?? Edytowano 7 stycznia 2020 przez joks (zobacz historię edycji) Link do komentarza
MrTomo Napisano 7 stycznia 2020 Udostępnij #58 Napisano 7 stycznia 2020 (edytowany) To jakiś twardy zawodnik. Nie wiadomo czy pisze w imieniu swoim czy czyimś. Wszelkie próby wytłumaczenia mu czegokolwiek trafiają w pustkę. Dlaczego nie chce wizyty kominiarza, to przynajmniej podejrzane. Jak Ci brakuje na kominiarza, to podaj numer konta, może być na priv, to przeleję Ci chociaż "parę groszy"... Edytowano 7 stycznia 2020 przez MrTomo (zobacz historię edycji) Link do komentarza
zenek Napisano 7 stycznia 2020 Udostępnij #59 Napisano 7 stycznia 2020 1 godzinę temu, krejzus napisał: Kominiarz nie wchodzi w grę. Chodzi o sposoby usunięcia pyłu i uratowanie się przed pylicą. Jest też centralne ogrzewanie, ale boję się, że spali więcej niż koza. Kup promiennik ciepła - nie będziesz miał pyłu. Nie do staniesz pylicy. Link do komentarza
krejzus Napisano 7 stycznia 2020 Autor Udostępnij #60 Napisano 7 stycznia 2020 2 godziny temu, mhtyl napisał: Wspomniałem na samym początku że wina może leżeć po stronie drożności komina ale Ty to olewasz. Pisza Ci o kominiarzu ale Ty to olewasz. Pisałem że przy takim opale nic nie poradzisz bo masz kotłownię w pokoju ale tez to do ciebie nie dociera i cały czas z uporem maniaka pytasz jak pozbyć sie pyłu. Odpowiem Ci, nie pozbędziesz się jego jak będziesz dalej palił w tej kozie. Dlaczego? Bo przepływ sam mogę udrożnić i nie potrzebuję kominiarza. Potrzebuję natomiast usuwać pył. Znacie jakiś odpylacz do 300 zł? 59 minut temu, zenek napisał: Kup promiennik ciepła - nie będziesz miał pyłu. Nie do staniesz pylicy. Mam centralne też, bez pyłu. Link do komentarza
zenek Napisano 7 stycznia 2020 Udostępnij #61 Napisano 7 stycznia 2020 18 minut temu, krejzus napisał: Mam centralne też, bez pyłu. Ale centralne masz na cały dom - a zdaje sie chcesz ogrzać tylko jeden pokój. Link do komentarza
joks Napisano 8 stycznia 2020 Udostępnij #62 Napisano 8 stycznia 2020 5 godzin temu, krejzus napisał: Znacie jakiś odpylacz do 300 zł? Mi już ręce opadły ... Poddaję się 1 Link do komentarza
MrTomo Napisano 8 stycznia 2020 Udostępnij #63 Napisano 8 stycznia 2020 6 godzin temu, krejzus napisał: Bo przepływ sam mogę udrożnić i nie potrzebuję kominiarza. Potrzebuję natomiast usuwać pył. Do takich jak Ty kominiarz powinien przychodzić z urzędu raz w roku dla bezpieczeństwa innych 6 godzin temu, krejzus napisał: Znacie jakiś odpylacz do 300 zł? Znamy. Nazywa się grzejnik elektryczny Ja już wyczerpałem wiedzę z tego zakresu. Koniec. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 8 stycznia 2020 Udostępnij #64 Napisano 8 stycznia 2020 8 godzin temu, joks napisał: Mi już ręce opadły ... Poddaję się A mi nie tylko ręce opadły ale i ... Coby nie pisać to i tak na jedno wyjdzie. Nikt nie chce jego krzywdy a wręcz przeciwnie ale cóż, jeżeli krejzus nie chce sobie sam pomóc to My tym bardziej mu nie pomożemy pomimo szczerych chęci. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się