Skocz do zawartości

Woda zacieka na membranie dachowej - czy to normalne?


Recommended Posts

Napisano

Witam, 10 dni temu ekipa przykleiła mi styropian, przy górnych krawędziach zacieka wodą. Dach dwuspadowy, lekki luz między styropianem a membraną, styropian klejony na klej na placki i kołkowany, budynek ogrzewany 1,5 roku zamieszkały. Woda skrapla się na membranie i krokwiach i spływa po ścianie. Proszę powiedzcie mi czy to normalne zjawisko czy coś jest nie tak? po tych kilku dniach jest tych skroplin mniej ale jeszcze są.

Napisano
22 minuty temu, Piotr Ziółkowski napisał:

Witam, 10 dni temu ekipa przykleiła mi styropian, przy górnych krawędziach zacieka wodą. Dach dwuspadowy, lekki luz między styropianem a membraną, styropian klejony na klej na placki i kołkowany, budynek ogrzewany 1,5 roku zamieszkały. Woda skrapla się na membranie i krokwiach i spływa po ścianie. Proszę powiedzcie mi czy to normalne zjawisko czy coś jest nie tak? po tych kilku dniach jest tych skroplin mniej ale jeszcze są.

To że woda skrapla sie i ścieka po membranie to zjawisko normalne i prawidłowe ale to że Ci zacieka to już wina fachowców którzy zapewne obcięli membranę za krótko przed warstwą ocieplenia.. Membrana powinna wychodzić poza końce dolne krokwi albo jak masz pas nadrynnowy powinna być wywinięta na niego. Najlepiej jakbyś mógł zrobić fotkę  tego elementu wtedy będzie wiadomo co jest źle wykonane.

Jaki to dach i czy masz podbitkę czy nadbitkę? Przy nadbitce  może być to że membrana zamiast by c wywinięta na nadbitkę została obcięta równo z nią i dlatego zacieka.

Napisano

Problem jest tylko z północną stroną. Strona południowa od razu równomiernie wyschła i nic się nie skraplało. To już trzy tygodnie od klejenia styropiamu. zdjęcia robiłem dziś i nadal coś tam się skrapla. Czy jest możliwe że klej jeszcze nie wysechł/odparował i to przez to?

20191215_131201.jpg

20191215_131206.jpg

20191215_131213.jpg

20191215_131219.jpg

20191215_131221.jpg

20191215_131234.jpg

Napisano

Z fotki widać jakby membrany nie było, wygląda jakby fachowcy ułożyli ja wzdłuż krokwi czyli pd góry/kalenicy po okap i tylko. Zrób jeszcze fotkę w środku przy ścianie szczytowej jak wygląda ta membrana gdzie są zacieki.

A w zasadzie to masz jakąś nadbitkę czy to zielone co widać pomiędzy krokwiami na zdjęciach to membrana?

Napisano

Membrana jest O.K. jest położona na całym pokryciu tak jak powinna. Dom w środku jest wykończony i ogrzewany drugi sezon. zacieki zaczęły się wtedy jak styropian został przyklejony. Drugi szczyt jest robiony identycznie (od południa) cały budynek praktycznie wysechł tylko ta strona mi się tak kisi. 

Napisano
51 minut temu, Piotr Ziółkowski napisał:

tylko ta strona mi się tak kisi.

Z fotki widać jedynie że zacieka a skąd? to trzeba by było być na miejscu. Jeżeli tamten szczyt od południa jest ok a ten zacieka  a był robiony tak jak twierdzisz tak samo  to było by dobrze a nie jest. Ten drugi szczyt co zacieka nie był robiony tak samo, musieli fachowcy coś sknocić nie ma siły. Masz dachówkę zakładkowa, jest ona na tyle nieszczelna że przy opadach deszczu wraz silnymi wiatrami woda jest wtłaczana pod dachówkę i gdy jest uszkodzona membrana (a obstawiam że jest)  na wysokości ocieplenia to masz odpowiedź skąd te zacieki.

  • 2 tygodnie temu...
Napisano
2 godziny temu, Mistrz Jan napisał:

I pewnie masz " komin " między ścianą a styro Jan

Oczywiście, że tak.

 

Dnia 13.12.2019 o 16:48, Piotr Ziółkowski napisał:

styropian klejony na klej na placki

 

To poważny błąd pod względem ruchu powietrza.

Również po względem bezpieczeństwa pożarowego - nie jestem pewien - ale chyba są chyba nawet jakieś przepisy z tym związane.

Napisano
3 godziny temu, Mistrz Jan napisał:

I pewnie masz " komin " między ścianą a styro Jan

Patrząc na fotki jakie zamieścił tu autor tematu komina nie widać.

Dnia 15.12.2019 o 18:21, Piotr Ziółkowski napisał:

Problem jest tylko z północną stroną. Strona południowa od razu równomiernie wyschła i nic się nie skraplało. To już trzy tygodnie od klejenia styropiamu. zdjęcia robiłem dziś i nadal coś tam się skrapla. Czy jest możliwe że klej jeszcze nie wysechł/odparował i to przez to?

20191215_131201.jpg

 

 

 

 

20191215_131234.jpg

 

  • 4 lata temu...
Napisano

Witam.Ogarnales temat? Mam ten sam problem. Zacieki przy krokwiach i mokre plamy na elewacji. Masz jakieś rozwiązania? Nie są to miejsca gdzie były kołki od steropianu. 

IMG_20240113_150114.jpg

IMG_20240113_150212.jpg

IMG_20240113_150234.jpg

  • 1 rok temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie chodzi boso i ma pod ręką autostrzykawkę z adrenaliną.      Nawet angielskie uniwersytety zaczynają rezygnować z dwustuletnich, równiutko wystrzyżonych trawników, żeby nie odstręczać od siebie młodych talentów, zainteresowanych ochroną planety.
    • Dziękuję za opinię i wyedukowanie w temacie. Raczej przyjmę do serca, bo to oznacza dla mnie mniej roboty  
    • Nie ma żadnej potrzeby dokładania czegokolwiek. Powiem nawet więcej, wewnętrzne ocieplenie może stwarzać niechciane problemy, bo zmieni rozkład temperatur w ścianie i punkt zamarzania pary wodnej może przesunąć się na cegłę ściany i cegła będzie kruszała. Dlatego tynkuj spokojnie i nie zawracaj sobie głowy.       Nie. To tylko pozornie poprawi izolacyjność, ale powtarzam, może narobić wiele szkód. Wewnętrzne docieplenia w ogóle stwarzają wiele problemów, czego na Twojej trzcinie uniknięto, tynkując ją wapnem. Które dość skutecznie wychwytuje parę wodną. Ale nie warto w to wchodzić, skoro masz docieplenie na zewnątrz.
    • Cegła. Ceglana     Będę robił nowe tynki w całym mieszkaniu. Niby wiedziałem, że mogę te płyty zostawić, ale kilka rzeczy: - nie chciałem się rozdrabniać z tynkarzami - tą ścianę zróbcie, tej nie. - skuwanie starego tynku z tych płyt trzcinowych momentami łatwizna, momentami udręka, że pół płyty na ziemi na ziemi i robiły się „japy” - jakoś tak uznałem, że robię dla siebie to chce mieć funkiel nówka ładnie, a nie  częściowo 50 letnie tynki, gdzie ostatni mieszkaniec jarał nonstop.    Na suficie tam mam, że jest tynk z trzciną/słomą żeby się trzymał.    Ściany są równe, tynkarze nie będą mieli strasznej roboty.    Ja z tym wewnętrznym ociepleniem się zastanawiam głównie z powodu, że coś było, a teraz nie ma. Kilku znajomych mi doradza żeby coś dołożyć - xps-a, wełnę 3/5cm. Ja nie czuję się na tyle wyedukowany w temacie ocieplenia żeby samemu podjąć decyzję. Ogólnie to nie mam o tym pojęcia, stąd post tutaj.  Szczerze to nie chce mi się trochę z tym bawić - jeśli nie ma racjonalnej potrzeby dokładania tam czegoś. 🤷🏻‍♂️   jedyne co jakoś w miare na chłopski rozum dla mnie ma sens to dołożyć COŚ, ale tylko ze strony gdzie jest mało słońca(1,5m ściana w łazience, 4m ściana w sypialni). Ale tak jak mówiłem, zielony jestem. 
    • A z czego są ściany? Bo warstwy trzcinowe kładziono kiedyś również po to, że to na nich trzymał się tynk. Szczególnie wapienne tynki, bo zabezpieczały również trzcinę biologicznie żeby nie butwiała. Bo wapno i wysusza, i jest biobójcze. Dlatego teraz pytanie jak zamierzasz wykończyć ściany. Czy są równe (mniej więcej) po usunięciu trzciny? Będziesz kładł tynki czy płyty g/k? Bo rozumiem, że dla docieplenia ta trzcina jest teraz zbędna i masz teraz dowolność co w zamian dać i czy dasz w ogóle. Wg mnie możesz tutaj robić to, co dla Ciebie jest najwygodniejsze. I niczego nie musisz.   PS. Tych płyt nie musiałeś wyrzucać. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...