Skocz do zawartości

Jaka jest minimalna ilość gniazd w pomieszczeniach?


Recommended Posts

Napisano

Odpowiedź eksperta: Planując ich lokalizację należy pamiętać, że urządzeń elektrycznych cały czas przybywa, a korzystanie z przedłużaczy i rozgałęziaczy jest niewygodne. Już na etapie rozkładania instalacji elektrycznej dobrze wiedzieć, jakie będzie ogólne przeznaczenie i wystrój poszczególnych pomieszczeń.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/porady/235-ile-gniazd

Gość grzes
Napisano
Poproszę źródło. Jakaś norma, przepis, rozporządzenie czy coś w tym rodzaju.
Napisano
Cytat

W kuchni – co najmniej pięć gniazd ze stykiem ochronnym, w tym jedno umożliwiające pobór prądu do 16 A. Stale podłączone są takie urządzenia, jak lodówka, okap, zmywarka (gniazdo wysokoprądowe)

  Co to znaczy "jedno umożliwiające pobór prądu do 16 A" ? Wszystkie gniazda mają mieć możliwość poboru takiego prądu. Tak samo wszystkie gniazda mają mieć styk ochronny. Poza tym nie ma gniazd "wysokoprądowych", wszystkie gniazdka są ogólnego przeznaczenia.

Napisano
Cytat

W łazience – dwa zwykłe gniazda z bolcem i jedno wysokoprądowe do podłączenia pralki. Gniazdo pralki zajęte jest ciągle, do pozostałych dołączane są okazjonalnie np. suszarka do włosów lub golarka elektryczna.

No właśnie. Co to jest "gniazdo wysokoprądowe"? A pralka to powinna stać w pralni, a nie w łazience.

 

 

  • 5 tygodnie temu...
Napisano

trzeba kierować się  rozumem -  najlepiej  1-2  gniazda co  2-3 metry  na każdej ścianie  i  dodatkowo  w okolicy gdzie planuje się biurko, telewizor, komputer dodatkowo  po 2-3 gniazdka . Nie ma norm - każdy  decyduje  czy taniej  czy przedłużacze !

Napisano
3 godziny temu, pikuś1 napisał:

trzeba kierować się  rozumem -  najlepiej  1-2  gniazda co  2-3 metry  na każdej ścianie  i  dodatkowo  w okolicy gdzie planuje się biurko, telewizor, komputer dodatkowo  po 2-3 gniazdka .

I takie kierowanie się rozumiem doprowadzi że ściana będzie w dziurach od puszek jak ser szwajcarski.

Napisano
23 godziny temu, mhtyl napisał:

I takie kierowanie się rozumiem doprowadzi że ściana będzie w dziurach od puszek jak ser szwajcarski.

Tiaaa... dziury(? jakie dziury???) przeszkadzają, czyli lepiej plątanina przedłużaczy, walająca się po podłodze. Nie ma jak XXI wiek.

Napisano

No tak i w XXI wieku dajemy gniazda co 2-3 metry czy jest potrzeba czy jej nie ma.

Dnia 3.08.2019 o 13:38, pikuś1 napisał:

trzeba kierować się  rozumem -  najlepiej  1-2  gniazda co  2-3 metry  na każdej ścianie  i  dodatkowo  w okolicy gdzie planuje się biurko, telewizor, komputer dodatkowo  po 2-3 gniazdka .

i nie dokładaj mi słów które nie napisałem bo o przedłużaczach nic nie wspominałem a to że mam odmienne zdanie od pikuś1 nie oznacza że jestem zwolennikiem przedłużaczy.

Napisano (edytowany)
Dnia 2.07.2019 o 14:19, Pomocnik napisał:

Już na etapie rozkładania instalacji elektrycznej dobrze wiedzieć, jakie będzie ogólne przeznaczenie i wystrój poszczególnych pomieszczeń.

Zależy od okoliczności. Np. Małe domowe studio nagrań - mieszczące się na blacie 90x 132 cm.

2 gniazdka w ścianie.

Do tego kilka rozdzielaczy - razem ok. 25 odbiorników prądu Ale w sumie max ok 800w w porywach i tylko czasem. 

Czy byłby sens tylu gniazdek w ścianie?

Jest są jeszcze 2 gniazda na pozostałych ścianach używane sporadycznie.

A węc najpierw pomyśleć, do czego te gniazdka, a jeśli odbiorniki są koncentrowane w jednym miejscu, to rozdzielacz jest OK. Jeszcze jest kwestia ustawności pomieszczenia, zeby gniazdka tego nie blokowały.

4 godziny temu, retrofood napisał:

plątanina przedłużaczy

a przedłużacze z wyłącznikami przy gniazdkach pomagają to jakoś rozdzielić na blacie.

Choć pewnie w końcu skończy sie jakąś skrzynką-centralą z przełącznikami przy każdym gnieździe

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
10 godzin temu, zenek napisał:

Zależy od okoliczności. Np. Małe domowe studio nagrań - mieszczące się na blacie 90x 132 cm.

2 gniazdka w ścianie.

Do tego kilka rozdzielaczy - razem ok. 25 odbiorników prądu Ale w sumie max ok 800w w porywach i tylko czasem.  

A jeszcze   na to wszystko może spać kometa, albo co najmniej meteoryt...

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
  • 2 lata temu...
Napisano
Mam nadzieję, że nikt nie bierze na poważnie powyższego tekstu. Wproadzie świadczy o dobrych chęciach, ale i totalnej niewiedzy, jak też obowiązujących przepisów, a także zaleceniach COBR.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...