Skocz do zawartości

gniazdka, włączniki światła


brachu

Recommended Posts

Napisano
Na jakiej wysokości dawać gniazdka? Byłem ostatnio w Niemczech i tam są na wysokości 110 cm zarówno gniazdka jak i włączniki światła. W Polsce obowiązuje zasada jeszcze, że gniazdka przy podłodze na wysokości 20 cm, a włączniki światła na 140 cm. Które rozwiązanie jest lepsze? W sumie zużycie kabli jest porównywalne, więc koszt nie wchodzi w gre.
Napisano
Wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem jest danie na wysokości europejskiej, choć tak naprawdę nie wiem w których krajach to obowiązuje. Bezpieczniej dla małych dzieci, które dopiero raczkują czy zaczynają chodzić. Dla tych małych odkrywców nie ma żeby niemożliwych. Wygodniej również dla ludzi starszych czy niepełnosprawnych. Może nie od razu człowiek przyzwyczai się do takiej wysokości, bo to jednak trudne po tylu latach, ale też nie jest uciążliwe. Poza tym żeby włączyć coś do gniazdka nie trzeba się schylać. A wiadomo, że każdy lubi sobie ułatwiać życie i wyciąga często za kabel a nie za główkę co może spowodować wyrwanie kabla.
Poprawię jednak co nie co podane wysokości: gniazdka u nas są na wysokości 25-30 cm (w zależności czy jest podłoga już wykonana czy nie), w łazience zaś 110cm, w kuchni 120cm. Włączniki standardowo 140 cm.
Napisano
Wydaje mi się, że nie powinniśmy nic zmieniać. To jest lepsze rozwiązanie. A dlaczego. W Niemczech jak się coś podłączy do gniazdka kable wiszą wysoko, a nie przy podłodze. Teraz część można schować w listwach przypodłogowych. Poza tym istnieją zaślepki na gniazdka dla bezpieczeństwa dzieci. Do wysokości włączników każdy się już przyzwyczaił. Ma na wysokości oczu i zawsze trafi po ciemku. Mi osobiście ciężko byłoby się przestawić.
Napisano
Nie wszystko co zagraniczne jest lepsze. Uwierzmy rowniez w to ze u nas tez cos moze byc dobrego. "Polskie" rozwiazania jesli chodzi o gniazdka i wlacziki tez sa dla mnie lepsze. Moze dla tego ze jsetm oosba raczej wysaoka to szkanie wlacznika na wys. 110 cm nie jest dla mnie idealnym rozwiazaniem.
P.S.: Strzalki skretu w prawo na skrzyzowaniach chciano nam zlikwidowac (co za baran? ) a w niemczech zaczeli je wprowadzac jako dobre i uzasadnione rozwiazanie.

Pzdr.
Napisano
Cze.Wysokości gniazdek w pomieszczeniach mokrych typu pralnia ,łazienka to lepiej przestrzegać w/g polskich norm
bo w razie wypadku mogą być kłopoty z odszkodowaniem,a resztę najlepiej rozplanować na wysokościach najlepszego dostępu do sprzętów i własnych preferencji.,np; włączniki na wys 1m aby maluchy mogły je przełączać.
Pozdro
Napisano
Wysokość montażu osprzetu. Norma przewiduje miejsca na instalację elektryczna. Ale najważniejsza logika i wygoda.
Lubisz się schylać dja gniazda nad podłogą. Ale do odkurzacza wygodniej pod wyłącznikiem przy wejściu do pokoju. W kuchni zdecydowanie powyżej blatów roboczych. W okolicach stołu, tak aby bez wstawania móc z nich korzystać. Tyle o gniazdach.
Łączniki? Czym załączasz? Ręką, dłonią, łokciem, kolanem, stopą? Umieść je tam gdzie najłatwiej sięgnąć. Lubisz unosić dłonie na wysokość 1,5 m , to omieść je na tej wysokości. Radzę, rób tak, aby było ci wygodnie. To podstawowa zada. Niemcy umieszczają łączniki na wysokości opuszczonej dłoni. Niby wygodnie. Nie zawsze. Trudniej trafić.
A może zamiast łączników czujki obecności?
Andej
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
jeszcze warto wziąć pod uwagę meble, u mnie jest dużo półek i regałów na zamówienie (od stolarza) i trzeba było tak je robić, żeby gniazdko nie trafiało akurat w półkę.
Napisano
Gniazdka umieszczone nisko są wygodne i nie szpecą ścian. łatwiej podłączyć przedłużacz, kable od różnych lampek czy przedłużaczy można zgrabnie ukryć za meblami. To się zmienia gdy mamy dzieci - zwłaszcza małe. Wtedy najlepiej umieścić je na poziomie włączników światła i udawać, że tak ma być.
Pozdrawiam

PS.
Przepraszam za błąd stylistyczny. Mam oczywiście na myśli gniazdka.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Zbyt nisko umieszczone gniazka to niestety tylko kłopot. Eksperymentowanie z wysokością też nie zawsze przynosi rezultaty. Lepiej już tradycyjnie.
Napisano
Tak jak ktoś tu napisał - najlepiej umieścić tak żeby było dla nas wygodnie.....
Ale pomysł z kijkiem - to coś nowego. Ja myślałam o zamontowaniu przy włącznikach sznureczków którymi to dziecko mogłyby zapalić sobie światło - pociąga się za sznureczek i zapala się światło - tak jak w lampkach.
Napisano
Ja zawsze skakałem do włączników, i zawsze miałem siniaki na kolanach od ściany. Dobrym pomysłem są jakieś małe lampki na stolikach itp. Nie w każdym pokoju, ale w dziecinnym czy w salonie, żeby dziecko mogło się swobodnie poruszać po niektórych pomieszczeniach samodzielnie bez ciągłego proszenia o zapalenie światła. Włączniki można obniżyć o jakieś 10-15 cm, ale żeby nam dorosłym było wygodnie. Mam zamiar zrobić tak u siebie, a gniazdka zostawić przy podłodze jak były.
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 lata temu...
Napisano
W rodzinnym domu mam na wysokości pasa i jest ok. Kwestia przyzwyczajenia. Tylko czasem szukałem w innych budynkach za nisko włącznika po ciemku. Teraz jak się wyprowadziłem, jest odwrotnie. Jak jestem w domu to szukam wysoko ;)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
    • Witam. Jak najlepiej zrealizować dgp na piętrze , bo nie zostało to przewidziane. foto parter - widać gdzie kominek będzie. foto pietro - zaznaczone niebieską linią gdzie jest pietro niżej kominek. Jak najlepiej zrealizować na piętrze dgp - jaki pomysł ?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...