Skocz do zawartości

Jak rozjaśnić łazienkę niskim kosztem


lon8102

Recommended Posts

Napisano

Witam, poszukuję porad dotyczących łazienki, póki co została po poprzednich właścicielach i niestety nie potrafię/nie mam pomysłu jak dobrać dodatki aby troszkę ją  hmm rozjaśnić, sprawić aby troszkę była przytulna, Ewentualnie może ma ktoś jakiś pomysł jak tanim kosztem mogłabym zmienić kolor płytekIMG_20190122_095350.thumb.jpg.ceae95b82ed8d156b04a822e37e737b9.jpg.. Proszę o pomoc ! :)

Napisano

Po pierwsze nowa lampa z dobrymi żarówkami (polecam philipsa), po drugie możesz kombinować w stronę malowania płytek to by było najlepsze tymczasowe rozwiązanie. Poczytaj sobie o tym.

Napisano

Szanowny Panie,
Aby łazienka była bardziej estetyczna i zapewniała komfort użytkowania, warto rozważyć m.in. zastosowanie lepszego oświetlenia, montaż lustra, usunięcie szafki łazienkowej lub też jej wymianę na bardziej nowoczesny model. Dobrym rozwiązaniem będzie także wymiana zasłony prysznicowej. Inną metodą jest też pomalowanie płytek dedykowaną farbą. Przy okazji zmiany oświetlenia można pokusić się o renowację sufitu. Tu rekomenduję zastosowanie farby Śnieżka Kuchnia Łazienka w kolorze białym.

Napisano

Tak jak kolega pisze wyżej, możesz sobie pomalować płytki specjalnymi farbami, jeżeli tego nie chcesz robić to warto zainwestować w dobrej klasy oświetlenie, możesz coś zakombinować z tą zawieszaną szafką żeby zamienić ją na mniejszą.

  • 2 tygodnie temu...
Napisano

Ja proponuje kupić kolorowe kwiatki :) sama miałam dość ciemna i ponura łazienkę. Zamówiłam na bomm.pl bukieciki słoneczników :D do tego zainwestowałam w lepsze oświetlenie i żółte dodatki - ręczniki, dywanik ;) z automatu łazienka się "ożywiła"

  • 3 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano

Czy po pomalowaniu płytek tą farbą nic się z nią nie dzieje? Obecnie mam okropne płytki w kolorze ciemnej zieleni, to samo jest na podłodze. łazienka jest dość mała, a te same płytki na ścianie i podłodze jeszcze bardziej ją pomniejszają. Wynajmuję mieszkanie i nie chce wchodzić w większe koszta, typu remont łazienki i wymiana całych płytek. A patrząc na efekty po jestem mile zaskoczony efektem po. I jeszcze pytanie czy w takim razie taką farbą mogę pomalować również płytki na podłodze czy lepiej położyć np. jakieś gumoleum?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...