Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Witam sprawa wyglada tak, kuzynowi ktoś zawalił sciane a dokladniej mowiac ktos zle zagruntowal i szpachle z farba mozna skrobac szpachelką. Jako ze kuzyn nie ma kasy na poprawki wział mnie, ja jestem amatorem ale cos tam w zyciu wykonałem dla siebie. Na zdjeciu widac jak wyskrobalem odpadajace platy i teraz plan mam taki

1) oczyscic sciane z pylu i zagipsowac wieksze dziury i nierownosci
2) po odczekaniu 24h gotowa gladzia szpachlowa przeleciec calosc
3) po kolejnych 24h farba gruntujaca
4) po kolejnych 24h malowanie

moje pytanie czy szpachlowac tak jak jest czy zeskrobac reszte szpachli z farba do linii prostej bo teraz to wyglada jak fala dunaju

i drugie pytanie jak zrobic efekt zeby nie bylo widac ze cos tam sie dzialo na tej sciane, czy wystaczy pomalowac cala sciane dwa razy i bedzie ok?, chodzi zeby nie bylo widac linii miedzy "stara farba" a ta sama kolejny raz nalozona obok

dziekuje

 

518ef6b8e40a8e652f2fec8555b25ee4_orig.jp

Napisano

dziekuje za odpowiedz, ja zeskrobalem juz calosc tego co odchodzilo platami cala reszta jest juz mocno zwiazana z podlozem dlatego moglbym usunac reszte z tynkiem tylko tylko jesli mialoby mi ulatwic pozniejsze nakladanie szpachli, jesli odpuszcze tak jak jest na zdjeciu bede musial sporo manewrowac

 

 

Napisano

Opukać ścianę, co ma odlecieć to odleci. Potem uzupełniamy, większe ubytki szpachlujemy. Można zastosować farbę białą 2w1 czyli z gruntem. Ja tak zrobiłem na powłoce olejnej i o dziwo - powstała super warstwa kontaktowa. Ściana po wyschnięciu przypominała tablicę umytą z kredy po lekcji matematyki :)

Grunt na tej Twojej ścianie jest potrzebny dla ograniczenia chłonności podłoża i stabilizacji.

  • 3 tygodnie temu...
Napisano

Szanowni Państwo,
W takim przypadku podstawą jest usunięcie wszystkich luźno związanych powłok (dobrze związane z podłożem fragmenty można pozostawić). Następny krok to dokładne odpylenie powierzchni oraz jej zagruntowanie – można tu wykorzystać np. grunt polimerowy ACRYL-PUTZ® GU40. Kolejny etap to aplikacja gładzi. Polecam gładź ACRYL-PUTZ®  ST10 START. To produkt typu „2 w 1”, dzięki któremu można uzyskać zarówno warstwę podkładową, jak i wierzchnią. Nie wykazuje skurczu, wysycha w krótkim czasie, nie pęka nawet w grubych warstwach (do 3 cm – przy pojedynczych ubytkach), łatwo się szlifuje. Po przeszlifowaniu i odpyleniu gładzi rekomenduję jeszcze nałożenie cienkiej warstwy gruntu.  Następnie można przystąpić do malowania wybraną farbą nawierzchniową.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...