Skocz do zawartości

Porównanie 42 modeli kotłów na paliwo stałe


Recommended Posts

Gość orinoco
Napisano
nie jestem przekonany czy można to nazwać porównaniem, to raczej proste zestawienie. I nie wiem dlaczego ląduje to prawie na pierwszym miejscu w Google dla hasła "ranking", którym nie jest z pewnością. Może być przydatne, ale to tak naprawdę powielenie informacji dostępnych w necie, fakt że rozproszonych. I to właściwie jedyna zaleta, trochę mało.
Napisano
@orinoco "porównanie" jest synonimem "zestawienie" :)
  • 1 miesiąc temu...
Gość Ryszard Klich
Napisano
Dlaczego w zestawieniu nie ma kotłów z fimry De Dietrich? Sam posiadam gazowy i jestem zadowolony.
Gość Andrzej
Napisano
W marketach są kotły 5 klasy od 5500zł.
  • 3 tygodnie temu...
Gość realista
Napisano
A jak braknie prądu!!??? to mam pół worka węgla przygotowane i wtedy zimą domownicy na plecy i dookoła domu ??? - zaraz będzie ciepło!!!???
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Zastanawia mnie co się stanie w przypadku awarii infrastruktury np. przerwy w dostawie energii elektrycznej. Kotły na paliwa stałe to ta mniej zaludniona część kraju. Trochę śniegu, trochę lodu na drutach, trochę silnego wiatru i...sterowanie kotła stoi. W skali całej Polski są miejsca w których awarie naprawiane są po min. 2 tygodniach. Pytanie - ile osób może tego biologicznie nie przetrwać ?! Prędzej czy później przytrafi się nam mroźna zima i służy tradycyjnie nie dadzą rady (nawet nie dojadą, a jak dojadą to trzeba będzie zająć się połamanymi drzewami...). Co będzie w przypadku powodzi ?! Miesiącami brak elementarnej infrastruktury. Co się stanie w sytuacji kryzysu militarnego ?! Będziemy sami mnożyli kryzys humanitarny ?! Zwiększamy skokowo wydatki obronne, czyli takie ryzyko jest realne...
  • 1 miesiąc temu...
Gość MarcinOZE
Napisano
W odpowiedzi na wątpliwości odnośnie braku energii elektrycznej: kocioł kotłem a co z pompą obiegową, na korbę jest? Owszem kotły nowoczesne wymagają energii elektrycznej, ale bez pompy obiegowej też niewiele nam da jak kocioł będzie na ciągu naturalnym. Każdy stosuje technologię zgodną z własnymi upodobaniami i zasobnością portfela.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Zasilanie awaryjne do c.o. Akumulator (żelowy) +przetwornica. Jest sporo modeli. Kilka razy woda mi się zagotowała w obiegu. (brak prądu - wichury). Wydałem 1000pln i mam spokój z pompkami.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
dziwnym trafem problem smogu z pieca opalanego śmieciami pojawił się przy nieproporcjonalnym wzroście samochodów i coraz większej emisji najbardziej szkodliwej substancji ołowiu a nagonka na wymianę kołów w obliczu bankructwa niemieckich zakładów hmmmm
Napisano
Dnia 23.10.2018 o 19:09, Gość Nowy napisał:

Zasilanie awaryjne do c.o. Akumulator (żelowy) +przetwornica. Jest sporo modeli. Kilka razy woda mi się zagotowała w obiegu. (brak prądu - wichury). Wydałem 1000pln i mam spokój z pompkami.

Dokładnie przetwornica AVR ze stabilizatorem napięcia i prostownikiem + wystarczy dla ścisłości akumulator AGM (mata w żelu). Przykładowo  - pompka max 80W + wiatrak do kotła + pompka do cwu  - załóżmy 250 W w szczycie.

Dobieramy przetwornicę AVR 350 + akumulator 100 AH i mamy gwarancję podtrzymania zasilania na 2-3 godziny.

Z przetwornicy, którą wskazałem mamy prąd  czysty sinus co jest szczególnie ważne przy pompach elektronicznych w kotłach wysokiej klasy.

Zwykła przetwornica jest dobra do zasilania grzałki w zasobniku.

  • 3 tygodnie temu...
Gość Pawlow
Napisano
Ciekawe jak wprowadzenie tylko kategorii 5 dla pieców rozwiążą gminy wiejskie. Tutaj normą jest, że znajomy Ziutek lub sąsiad może wyspawać piec tzw śmieciucha. Często jest, że radny z gminy lub jakiś urzędnik ma tzw śmieciucha i pali bele czym. Później ta sama osoba pójdzie kontrolować innych czy mają ekologiczne piece.
  • 8 miesiące temu...
Napisano
Różnica między kopciuchami w piecami piątej klasy to przepaść dosłownie z komina nie wydobywa się nawet dymek nawet go nie widać a przykop ciuchach sami sobie odpowiedzcie czy warto
  • 3 tygodnie temu...
Gość juzek-dukla
Napisano
po za wymianą kotła na ekstremalnie drogi szajs - podajniki psują się nawet co dwa lata (znajomi przeklinają producentów i sprzedawców), trzeba przebudować piwnicę żeby zainstalować wymienniki ciepła i zmieścić to wielkie coś; a za 3-4 lata jakiś urzędnik wprowadzi całkowity zakaz palenia węglem i kolejne wydatki, a smog będzie i tak bo ekoterroryści latają samolotami i jeżdżą samochodami, o nowych telefonach (baterie litowe) co roku nie wspominając
  • 5 miesiące temu...
  • 7 miesiące temu...
Napisano
Ja z mezem mamy kocioł od heiztechnik i dziala wszystko ok bez zarzutu
  • 1 rok temu...
Gość Myślący
Napisano
eh... widać tylko kilka firm zapłaciło by się tu pojawiś i 50 modeli zrobiło się 5 ;)
  • 1 rok temu...
Gość zibi palacz
Napisano
No tak wystaczy naklejka z zielonym listkiem, napis ECODESIGN i juz wzrasta efektywność kotła. Większość co pali w kotłach z podajnikami nawet nie umie dobrze go wyregulować po zmianie opału ale spala czysto bo kocioł ma certyfikat. no cóż propaganda i kasa zrobią wszystko.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...