Skocz do zawartości

podział poza mpzp - możliwości


Recommended Posts

Napisano

Witam,

niestety działkę wspólną podzielono wbrew mpzp i dom mój został na skrawku 360 m2... W starostwie powiedziano, że możliwy jedynie remont... czy można jakoś obejść zmianę okna na drzwi balkonowe /czyli powiększenie otworu w dół w tym samym miejscu/ ? wygląda, ze to będzie przebudowa, a ta w mojej sytuacji jest problematyczna...

Może jakieś pomysły ?

Napisano

diabeł tkwi w szczegółach...

Co oznacza to, że działka została podzielona wbrew mpzp??

 

U mnie byl taki przypadek - 4 lata temu działka została podzielona w zgodzie z mpzp na 2 mniejsze, ale w decyzji podziałowej są błędne zapisy odnośnie ustanowienia służebności drogowej. Do działki przed podziałem jest  dojazd z 2 stron (jedna droga jest prywatna, druga gminna) - miasto nie zadało sobie trudu sprawdzenia tego podczas wydawania decyzji podziałowej i źle w decyzji określiło sprawę ustanowienia służebności przy potencjalnym zbyciu nieruchomości. Ja wcześniej nie protestowałem, bo sam wcześniej nie wiedziałem, że ta droga jest prywatna(wszyscy myśleli że jest gminna), a droga której miało nie być (tzn jest, nawet asfalt, ale bez statusu drogi gminnej) - jednak jest drogą gminną. Zmierzam do tego, że wystąpiłem do Urzędu miasta z wnioskiem o poprawę tamtego błędu (szczegółowo opisałem co gdzie i jak) i właśnie czekam na decyzję... Może w twoim przypadku też da się tak zrobić?

Napisano

Minimalna budowlana w mojej gminie to 1000 m2, moja miała 803 m2 bo była wydzielana w latach 60-tych i zabudowana budynkiem, więc ją zaliczono do Planu. Ale sądownie została podzielona na 2 mniejsze, i w starostwie wyraźnie mi powiedziano, że tylko zostaje remont, bo budowa, przebudowa czy rozbudowa to tylko w zgodzie z Planem :(

Napisano
1 godzinę temu, aaaa napisał:

diabeł tkwi w szczegółach...

Co oznacza to, że działka została podzielona wbrew mpzp??

 

U mnie byl taki przypadek - 4 lata temu działka została podzielona w zgodzie z mpzp na 2 mniejsze, ale w decyzji podziałowej są błędne zapisy odnośnie ustanowienia służebności drogowej. Do działki przed podziałem jest  dojazd z 2 stron (jedna droga jest prywatna, druga gminna) - miasto nie zadało sobie trudu sprawdzenia tego podczas wydawania decyzji podziałowej i źle w decyzji określiło sprawę ustanowienia służebności przy potencjalnym zbyciu nieruchomości. Ja wcześniej nie protestowałem, bo sam wcześniej nie wiedziałem, że ta droga jest prywatna(wszyscy myśleli że jest gminna), a droga której miało nie być (tzn jest, nawet asfalt, ale bez statusu drogi gminnej) - jednak jest drogą gminną. Zmierzam do tego, że wystąpiłem do Urzędu miasta z wnioskiem o poprawę tamtego błędu (szczegółowo opisałem co gdzie i jak) i właśnie czekam na decyzję... Może w twoim przypadku też da się tak zrobić?

Dzięki, ale u mnie był podział sądowy...gmina nie dałaby zgody na ten nasz podział , bo w Planie jest zapis o zakazie wtórnego podziału działek na mniejsze, jeśli nie mają minimalnej budowlanej określonej Planem...Nawet od tej decyzji podziałowej nie mogłam się odwołać, bo..ukradli w sądzie wniosek...był w poleconym i..wyparował :(

Napisano
1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Idę o zakład że w MPZP jest zapis w sensie "dla nowych/nowowydzielonych działek".

No właśnie będą dwie nowe, wydzielone z jednej ... Pierwotna miała nr 284 a teraz będzie 284/1 i 284/2...przynajmniej ja tak to rozumiem

Napisano

Tyle, że te działki są już zabudowane, a formuła dotyczy nowych działek pod zabudowę.

Nijak nie widzę związku z zakazem ewentualnej przebudowy - nie mylić z rozbudową, która też może być akceptowalna w większości przypadków.

Napisano (edytowany)
31 minut temu, bajbaga napisał:

Tyle, że te działki są już zabudowane, a formuła dotyczy nowych działek pod zabudowę.

Nijak nie widzę związku z zakazem ewentualnej przebudowy - nie mylić z rozbudową, która też może być akceptowalna w większości przypadków.

dziękuję..mnie się wydaje podobnie, ale to urzędnik decyduje...W Planie jest również zapis o możliwości wymiany zabudowy w przypadku jej śmierci technicznej...zapewne w obrysie pierwotnym, ale tu też w urzędzie powiedziano mi, że dotyczy to działek istniejących w momencie uchwalania Planu..czyli teraz po podziale byłyby nowe WZ...Ja mam dom drewniany, 70-letni :(

 

Edytowano przez maxima12 (zobacz historię edycji)
Napisano
1 minutę temu, maxima12 napisał:

w urzędzie powiedziano mi, że dotyczy to działek istniejących w momencie uchwalania Planu..czyli teraz po podziale byłyby nowe WZ

:zalamka:

Poszukaj jakiegoś kumatego projektanta - przy takiej interpretacji urzędu (masz to na piśmie?) to pierdnięcie po kapuście będzie podpadało pod nieistniejący w tym zakresie MPZP.

 

Albo wyluzuj - znajdź kogoś z uprawnieniami konstruktora i niech zrobi projekt przebudowy tego okna na drzwi, bo tak czy siak będzie wymagany, bo jest ingerencja w ścianę zewnętrzną.

Następnie zgłoś w urzędzie przebudowę,  od dnia ........ polegającą na ............. i załącz wyliczenia konstrukcyjne.

Ps. I taka uwaga.

MPZP nie dotyczy działek tylko terenu który obejmuje.

Napisano

Mam odpowiedź urzędu na piśmie, że w sytuacji -po podziale- na tej malej działce zabudowanej , nie da się wymienić starej zabudowy, jak również przebudowy czy rozbudowy tej istniejącej...A powiekszenie otworu /zamiana okna na drzwi balkonowe/ to zdaniem urzędu -przebudowa... Podzial, ktory sąd zrobił , zlikwidował mi od strony południowej - okno w pokoju córki /zamurowane ścianą p/poż /,wysoki taras przy drzwiach balkonowych, bo podział po scianie ... i te drzwi balkonowe też nie wiadomo czy zostaną... więc szukam możliwości zamiany ścian i tarasu z drugiej strony...Nie dało się tego zrobić w okresie współwłasności, bo brat nie godził się na przebudowę. Teraz juz mam tę możliwość, ale "pod górkę" robi ktoś inny - urząd...

Napisano

Podasz na (może być na PW) treść i paragrafy ?

8 minut temu, maxima12 napisał:

Mam odpowiedź urzędu na piśmie, że w sytuacji -po podziale- na tej malej działce zabudowanej , nie da się wymienić starej zabudowy, jak również przebudowy czy rozbudowy tej istniejącej..

I mam dla Ciebie dobrą wiadomość - masz w ręku argument aby dochodzić przed sądem zmiany decyzji, bo wystąpiły nowe okoliczności, o których nikt nie miał pojęcia.

Napisano (edytowany)
2 godziny temu, bajbaga napisał:

Podasz na (może być na PW) treść i paragrafy ?

I mam dla Ciebie dobrą wiadomość - masz w ręku argument aby dochodzić przed sądem zmiany decyzji, bo wystąpiły nowe okoliczności, o których nikt nie miał pojęcia.

Urząd powołał się tylko na zapisy MPZP terenu, na którym jest działka...bo dla nich to akt prawny podstawowy. 

 

Podział był robiony poprzez sąd..

Sąd miał wszystkie możliwe dokumenty ...sama jeździłam po urzędach i prosiłam o opinie..proces był ustawiony ewidentnie a wyrok na naszą szkodę...miałam połowę udziałów w działce o wszystkich możliwościach, teraz mam /niecałą/ jej połowę o statusie działki ROD, jak dom się rozsypie...I żeby było ciekawiej, to akurat ...zaginął...mój wniosek apelacyjny..i nie mogę się odwołać bo termin minął, gdy "sąd wyjaśniał brak wniosku"...

na PW mogę podać..może się przyda komuś na przyszłość..

Edytowano przez maxima12 (zobacz historię edycji)
Napisano

Nie jejkuj.

Zrób to zgłoszenie - tak jak pisałem wyżej.

Teoretycznie stracisz kilkaset złotych, ale ugrać możesz swoją przyszłość.

Od zgłoszenia urząd będzie miał 30 dni na wniesienie (ewentualnej) decyzji odmownej.

Jak taka decyzja będzie, to masz drogę odwoławczą aż do NSA.

Urząd o tym doskonale wie - tak więc zanim wyda decyzje odwoławczą dobrze przeanalizuje konkretną sytuację.

Moim zdaniem - urząd nie ma podstaw do wniesienia odwołania, na zgłoszone prace związane z przebudową (o takim jak pisałeś zakresie robót).

 

I jeszcze zapytanie wyjaśniające - decyzja sądu dotyczyła podziału, czy wyodrębnienia ?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...