Skocz do zawartości

Czym pomalować marmur kominkowy?


Mysha Kowalewska

Recommended Posts

Napisano

W jakim sensie pomalować? Chcesz zaimpregnować aby wyciągnąć barwę i strukturę marmuru czy chcesz zamalować tak aby nie było widać, że to marmur. I dlaczego chcesz to zrobić?

Napisano

Chcę zmienić jego kolor. Teraz jest brązowy. Ciemny, smutny i przygnębiający. Jak w kościele. Pytanie czy istnieje coś co jest w stanie zmienić jego kolor na jasny (farba,  okleina, cokolwiek)?? Jest w bardzo dobrym stanie, więc z jednej strony szkoda go ściągać i budować nową obudowę np z cegły..szkoda kasy i czasu, ale z drugiej strony mieć w salonie kominek, który Ci się nie podoba to słaba perspektywa..

Napisano

To wcześniej sie podobała teraz sie już nie podoba?

  • Okleina odpada bo to okleić można od biedy meble kuchenne a nie kominek, pomalowanie tak aby uzyskać inna barwę i strukturę marmuru jest możliwe ale to musiałby wykonać ktoś kto robi takie rzeczy na codzień, ale i tak to będzie pomalowane a nie naturalny kamień. Takie malowanie stosuje sie aby inny materiał upodobnić do szlachetnego kamienia.
  • Jedyny ratunek to dopytać się kamieniarza, być może on będzie miał jakiś patent aby rozjaśnić kamień, ale i w to bardzo wątpię, ale kto pyta nie błądzi.
Napisano
7 minut temu, Mysha Kowalewska napisał:

Wcześniej się nie miało co podobać, bo nie było nasze. Dopiero je kupiliśmy.

To po co kupowaliście jak się nie podobało:icon_razz::icon_mrgreen:

To zmienia trochę postać rzeczy ale i tak nie zmienia faktu że ciężko będzie coś sensownego z tym zrobić. Wiesz, to co natura stworzyła to   ciężko poprawić.

Może dogadasz się z kamieniarzem aby zabrał starą obudowę w rozliczeniu za postawienie nowej, takiej która podoba Ci się.

Napisano

Czy bardzo skomplikowana jest forma tego kominka? Może dało by się go obudować/okleić płytkami  z marmuru w kolorze takim, jaki Wam będzie odpowiadać - malowanie to zły pomysł :icon_confused:

Może jakąś fotkę wrzucisz...

Napisano

Kurczaki,nie jestem estetą ale średnio to wygląda.

Może zostaw samą obudowę kominka a pokombinuj z tymi brązowymi wymalowaniami i "ciapajami" sprzed kominka bo wg mnie one nie pasują.To są chyba płytki więc musiałabyś je wymienić. Ja tu widzę jednolity w kolorze gres.

dodam: raczej jasny gres

Napisano

Hehehhe...no to nie wygląda powiedzmy..ładnie..

Ściany będą białe, nie będzie nam to przeszkadzało jak od palenia w kominku zrobią się ślady od dymu..za jakiś czas i tak trzeba będzie odświeżyć mieszkanie. Podłoga będzie Fresco z firmy Classen, nie będzie tych trzech kafli na ziemi i tej "szafki" z lustrem..Szafka z lustrem jest dlatego, że jeszcze rok temu, zanim blok mieszkalny nie był podłączony do ogrzewania miejskiego, posiadał płaszcz wodny. Więc są tam ukryte różne rurki. Ale to nie problem - wymyślę coś później żeby to ładnie zabudować. No tylko ten ciemny marmur....aż w oczy gryzie...No, ale może faktycznie jak ściany będą białe jak chce i nowa podłoga to może jakoś się w gryzie w całokształt..Ale z drugiej strony, tak sobie myślę, że przed tym malowaniem, nową podłogą spytam jakiegoś speca od kominków ile by kosztowało zdjęcie marmuru i obudowanie go materiałem, który nam się podoba..może to nie wielki koszt..

Napisano
1 godzinę temu, Mysha Kowalewska napisał:

Kupiliśmy je, żebyś miał okazję zadawać tak głupie pytania.

 

 

Jak się nie ma odrobinę poczucia humoru to baw sie dalej sama.

Napisano

Sama obudowa kominka - no powiedzmy ................ nie sprzyja estetycznym doznaniom w takim zestawie kolorystycznym otoczenia (ścin i podłóg)

Nie mniej jednak, przy jasnych i jednolitych ścianach, oraz stonowanej (co do "wzoru") podłodze, taki kominek może być ciekawym elementem wystroju wnętrza. 

Jeśli obudować cokół (dół) kominka jakimś jasnym materiałem, to może być to nawet ciekawe, bo sam kominek będzie "wisiał" w powietrzu.

Napisano

Hmm... no nawet zaczęłam widzieć ten wiszący kominek :)... a co masz na myśli mówiąc obudować dół? Jakie tworzywo dokładnie.

 

5 minut temu, mhtyl napisał:

Nie bądź taka do przodu bo sznurówki Cię wyprzedzą:D

Ten Pan już sam podziękował jakbyś nie doczytała 

i na pewno nie ty tu decydujesz komu podziękować a komu nie. 

I moja dobra rada, takim pyskowaniem to tu za dużo nie zdziałasz.

No naprawdę serdecznie dziękuję za wszelkie porady, ta ostatnia jest najcenniejsza. Wezmę ją do siebie. 

Skoro TEN PAN już podziękował to co jeszcze rad udziela.

A może lepiej zjeść coś dobrego z rodziną i pójść do lasu na spacer?

Wszystkiego dobrego.

Napisano
13 minut temu, Mysha Kowalewska napisał:

 a co masz na myśli mówiąc obudować dół? Jakie tworzywo dokładnie.

 

Na myśli mam:

- kolor dużo jaśniejszy od tego co jest,

- "wzorek" bardziej zbliżony do podłogi.

 

Tworzywo dowolne - być może nawet to co na podłodze, regips pomalowany tak jak sciany.

 

Ps. Skoro zlikwidujesz te kafelki przy kominku, musi coś być w zamian - np. blacha (przed piecowa)  kładziona w tym miejscu podczas używania kominka, lub na stałe.

np. taka:

8e795dfae50a9e8c9f14f26244883a20.jpg

Napisano

Ten kominek będzie służył parę razu do roku.. Nie można w nim palić na fulla, że tak powiem, tylko delikatnie..dwa, trzy drewienka dla klimatu..Więc nie musi być tej blachy. Nawet jeżeli odpryśnie kawałek drewna i zostawi ślad na panelach, nie będziemy robić tragedii. Utwierdzam się w przekonaniu, że trzeba ten marmur po prostu zastąpić czymś innym..dla dobra całego wnętrza..bo jak zaczniemy obudowywać dół a góra zacznie wyglądać komicznie to przekombinujemy...a tego nie chcemy. Dziękuję bardzo za poradę i zainteresowanie. :)

Napisano

Wspaniałe podejście do sprawy, kolor się nie podoba ale że panele będą powypalane to tragedii nie ma.

Więcej wyobraźni bo tu nie chodzi o estetykę z tą blachą.

Napisano

Zmiana całej obudowy to nie taka prosta i tania sprawa...

Porozmawiaj z jakimś kamieniarzem - zostaw poziome półeczki oryginalne, pionowe ścianki - te wyższe i niższe - pokryj cienkimi płytami z kamienia, który będzie Ci się podobał. Jest to tańszy i szybszy w wykonaniu sposób zmiany wyglądu kominka.

Można pomyśleć również o pokryciu półek drewnem, np z orzecha, czy dębu.

Górę pomalujecie i będzie OK.

Jeśli masz taki jak opisywałaś plan na eksploatację kominka, to wydaje mi się szkoda kasy na taką demolkę...

No chyba, że taka kasa nie jest dla Ciebie jakimś ograniczeniem :bezradny:

Napisano
2 godziny temu, uroboros napisał:

Zmiana całej obudowy to nie taka prosta i tania sprawa...

Porozmawiaj z jakimś kamieniarzem - zostaw poziome półeczki oryginalne, pionowe ścianki - te wyższe i niższe - pokryj cienkimi płytami z kamienia, który będzie Ci się podobał. Jest to tańszy i szybszy w wykonaniu sposób zmiany wyglądu kominka.

Można pomyśleć również o pokryciu półek drewnem, np z orzecha, czy dębu.

Górę pomalujecie i będzie OK.

Jeśli masz taki jak opisywałaś plan na eksploatację kominka, to wydaje mi się szkoda kasy na taką demolkę...

No chyba, że taka kasa nie jest dla Ciebie jakimś ograniczeniem :bezradny:

O! I to się nazywa konkretna porada! Bardzo dziękuję. 

Kasa to ograniczenie, ale pomysł połączenia z jasnym kolorem kamienia z drewnem bardzo nam się podoba!

Dzięki.

6 minut temu, Mysha Kowalewska napisał:

O! I to się nazywa konkretna porada! Bardzo dziękuję. 

Kasa to ograniczenie, ale pomysł połączenia z jasnym kolorem kamienia z drewnem bardzo nam się podoba!

Dzięki.

Bo cały drewniany nie może być?

Napisano
12 minut temu, Mysha Kowalewska napisał:

Bo cały drewniany nie może być?

To żart O.o?

Chyba, że na szybie nakleisz widok płonącego ognia i zapomnisz o zapałkach...

Napisano
6 minut temu, uroboros napisał:

To żart O.o?

Chyba, że na szybie nakleisz widok płonącego ognia i zapomnisz o zapałkach...

Hehehehe...no ok, ok...moje pomysły w dzisiejszym dniu przekroczyły wiele granic...rozsądku też..ale szukam rozwiązań..

Napisano
8 minut temu, retrofood napisał:

Na pewno coś ciekawego się przyśni.

Po tych ostatnich pomysłach - już się boję :zalamka::icon_eek:...

Mysho, czy w awatarze jest Twoje osobiste zdjęcie?

Napisano
16 minut temu, uroboros napisał:

Po tych ostatnich pomysłach - już się boję :zalamka::icon_eek:...

Mysho, czy w awatarze jest Twoje osobiste zdjęcie?

Nie ma się czego bać! :D

Tak, to moja fota ze ślubu brata, czemu pytasz?

27 minut temu, retrofood napisał:

Idź spać, lepiej zrobisz. Na pewno coś ciekawego się przyśni.

I to jest myśl! :)

Napisano
19 minut temu, Mysha Kowalewska napisał:

czemu pytasz?

Bo lubię patrzeć na ładne laski :icon_biggrin:

 

  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...