Skocz do zawartości

Remont łazienki - ograniczenia w rozstawieniu sanitariatów


Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry,

posiadam mieszkanie w starszym budownictwie (koniec lat 70) i od dłuższego czasu planuję remont łazienki. W związku z tym przeglądam duże ilości przykładowych realizacji łazienek.
W sporej części projektów, opisanych "jako łazienki w bloku", sanitariaty są dość swobodnie "porozrzucane" po całym pomieszczeniu. Pozwala mi to mieć nadzieję, że mogę przenieść pralkę do łazienki ale musiałaby ona stać na ścianie przeciwległej do tej, w której mam pion kanalizacyjny. Ponieważ obraz jest wart więc niż tysiąc słów załączam "schemat" mojej łazienki na której zaznaczyłem miejsce, w którym chciałbym postawić pralkę. Widoczny jest tam również aktualny rozkład pozostałych sanitariatów.

Z informacji, które znalazłem do tej pory wynika, że największe ograniczenia dotyczą muszli ustępowej, która nie powinna stać dalej niż 1m od pionu. Niestety, nie jestem w stanie znaleźć precyzyjnych informacji odnośnie pozostałych sanitariatów. Bardzo liczę zatem na Państwa pomoc w odpowiedzi na pytanie czy w ogóle możliwe  jest doprowadzenie wody i odprowadzenie ścieków z pralki umiejscowionej w miejscu zaznaczonym na "schemacie"? Prawdopodobnie rury musiałyby zostać poprowadzone "dookoła" łazienki co wiązałoby z jednej strony z dużą długością rury a z drugiej z koniecznością aż dwukrotnego jej złamania pod kątem prostym. Czy takie długie połączenie musi być o coś uzupełnione, jakiś rozdrabniacz itp?


Być może alternatywą mogłoby być połączenie odpływu pralki z odpływem brodzika? Z moich poszukiwań wynika, że standardowo podłącza się pralki do odpływów umywalek (w moim przypadku odpada), ale z jakichś względów nie znalazłem wzmianek o łączeniu odpływów pralki i brodzika. Czy takie połączenie nie może działać dobrze?


Bardzo chciałbym zmieścić pralkę w łazience, nie mniej jeśli z Państwa wiedzy lub doświadczenia wynika, że umiejscowienie pokazane na schemacie nie ma prawa zadziałać, albo, że teoretycznie jest możliwe ale nie będzie działać efektywnie będę bardzo wdzięczny za informacje. Nie zamierzam upierać się przy tym układzie za wszelką cenę.
Pozwolę sobie na jeszcze jedno pytanie: czy sytuacja zmieni się jeśli zamiast pralki chciałbym postawić w tamtym miejscu umywalkę?

Z góry dziękuję za wszelką pomoc i wyrozumiałość. Jak zapewne wynika z treści pytania moja wiedza w opisywanym zakresie jest zerowa.

Pozdrawiam,

Piotr


lazienka_schemat.thumb.JPG.705a83712649d7d9706a166a629761be.JPG

Napisano

wziąłeś kartkę w kratkę, ale proporcji nie zachowałeś...

nowe.jpg.43d316c8736ca3ac0a8fd7a7693e0609.jpg

brodzik 80x80, umywalka 50 cm, gdzie są drzwi, jakiej szerokości, jak się otwierają?

Na dużą pralkę, taką 60x60 nie widzę miejsca, niestety! pozostaje wąska, ładowana od góry - są i takie o ładowności 6 kg.

Tu gdzie zaproponowałeś pralkę, przy wejściu nie bardzo ją widzę - tu będziesz miał miejsce na rozbieranie się, jakieś ruchy, na duże lustro, wieszaki na ręczniki, ewentualnie kosz na brudną bieliznę...

Napisano

Dziękuję za odpowiedź, faktycznie z tymi proporcjami nie pomyślałem ale chciałem tylko zaznaczyć gdzie miałaby stać pralka. Rozważałem też opcję z pralką ładowaną od góry ale liczyłem że uda się jednak wstawić ładowaną od przodu. Wtedy prysznic mógłby być większy i zajmować powiedzmy 3/4 tej ściany naprzeciw wejścia. Tam mógłbym w zasadzie postawić tylko jedną taką szklaną ściankę i prysznic byłby spory a przy tym wyglądałby "lekko", co w takim małym wnętrzu jest cenne.  Trochę zmniejszyłbym szerokość umywalki np do 50 cm i wejście do niego powinno być w miarę wygodne. 

Drzwi znajdują się między pralką a WC, szerokość 80 cm otwierają się na zewnątrz łazienki. Liczę się z tym, że nawet kupując najpłytsza pralkę jaką znalazłem będzie ona kilka cm wchodzić w światło drzwi ale wydaje mi się, że to nie jakaś wielka trudność.

Zaproponowany przez Pana układ faktycznie wygląda na ergonomiczny, dziękuję za sugestię, może to rzeczywiście lepsze rozwiązanie... Przy okazji pralka jest w miarę blisko pionu. 

A tak dla zaspokojenia ciekawości, czy z technicznego punktu widzenia da się  w takiej łazience przestawić pralkę w taki sposób jak zaznaczyłem? Mimo intensywnego googlania nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Napisano

Tutaj generalnie nie ma Panów, jest tak "po angielskiemu" - piszemy do siebie przez Ty, lub ty (zależnie od odczuwanego... powiedzmy - szacunku :icon_mrgreen: )

1 godzinę temu, Petroniusz napisał:

czy z technicznego punktu widzenia da się  w takiej łazience przestawić pralkę w taki sposób jak zaznaczyłem

 

To zależy od paru okoliczności...

Po pierwsze - czy remontowany/wymieniany był pion, tzn czy jest jeszcze żeliwny, czy już z PCV,

Po drugie - jak - w stosunku do poziomu podłogi masz usytuowane trójniki do odpływu z sedesu i czy jest drugi do odprowadzenia wody z umywalki, czy brodzika. To może być istotne ograniczenie do odprowadzenia w szczególności z oddalonego o parę metrów (wkutego w ścianę, czy w podłogę) odpływu z brodzika z zachowaniem odpowiedniego spadku. To może spowodować, że brodzik u Ciebie wyląduje tu, gdzie zaproponowałem pralkę (czerwonym kolorem) :bezradny:

Jeśli są możliwości w ingerencję w konfigurację pionu - a czasami bywają - to można ten trójnik "setkę" do sedesu obniżyć tak, że można pomyśleć o kabinie natryskowej "walk-in".

Po trzecie - jakiej grubości i z czego wykonane są ścianki  wokół łazienki, w szczególności ta, przy której stałaby pralka i brodzik - odpływ od pralki musiałby być schowany w dwóch ściankach i łączyć się z odpływem z brodzika po lewej stronie brodzika - za odpływem z brodzika. Odpływ z pralki powinien być wykonany z rury fi 50  - zasadniczo wystarczy fi 40, ale żeby zmniejszyć opory lepiej dać większą średnicę rury. Stąd pytanie o grubość ściany...  Wiem, że prowizorycznie podłączyć można i "na skróty" takim "przedłużaczem" z pralkowej, gumowej odpływowej rury i to wystarcza, w wielu domach taka prowizorka funkcjonuje latami, aleee... nie w nowowyremontowanej łazience...

 

 

 

Napisano (edytowany)

Elektryka - pamiętajcie o elektryce.

Strefy bezpieczeństwa:

__b_instalacje-w-lazience-rys1.jpg

Pralka i gniazdko (z bolcem) tylko w strefie 3.
Powinna mieć stopień ochrony nie mniejszy niż IPX1.
Gniazdko należy zabezpieczać wyłącznikami ochronnymi różnicowoprądowymi o znamionowym prądzie różnicowym nie większym niż 30 mA 

Edytowano przez bajbaga
zamieniłem rysunek na bardziej pogladowy. (zobacz historię edycji)
Napisano

Bardzo słuszna uwaga, tylkooooo... skąd w tej akurat łazience wziąć obok np osiemdziesięcio centymetrowego brodzika półmetrową, nie - 60 cm przerwę, żeby zmieścić pralkę O.o:icon_rolleyes:... i to jeszcze stojącą w ochronnym pasie o szerokości 240 cm...

Kiedyś, przez kilka lat mieszkałem w mieszkanku, w którym łazienka - właściwie łazieneczka miała 160x160 cm i w niej zmieścił się brodzik 80x80, sedesik z górnopłukiem - pamięta ktoś jeszcze taki wynalazek??? - i pralka BIO, nasza, polska, na styk koło brodzika osłoniętego zasłonką z folii :zalamka:. i jeszcze żyję, tak, jak i CAŁA moja rodzina!

Tak że Petroniusz będzie zapewne pamiętał o strefach bezpieczeństwa, aleee... :bezradny:

 

Napisano

Wszystko idzie zrobić....:icon_biggrin:

2 godziny temu, uroboros napisał:

Tutaj generalnie nie ma Panów, jest tak "po angielskiemu" - piszemy do siebie przez Ty, lub ty (zależnie od odczuwanego... powiedzmy - szacunku :icon_mrgreen: )

 

To zależy od paru okoliczności...

Po pierwsze - czy remontowany/wymieniany był pion, tzn czy jest jeszcze żeliwny, czy już z PCV,

Po drugie - jak - w stosunku do poziomu podłogi masz usytuowane trójniki do odpływu z sedesu i czy jest drugi do odprowadzenia wody z umywalki, czy brodzika. To może być istotne ograniczenie do odprowadzenia w szczególności z oddalonego o parę metrów (wkutego w ścianę, czy w podłogę) odpływu z brodzika z zachowaniem odpowiedniego spadku. To może spowodować, że brodzik u Ciebie wyląduje tu, gdzie zaproponowałem pralkę (czerwonym kolorem) :bezradny:

Jeśli są możliwości w ingerencję w konfigurację pionu - a czasami bywają - to można ten trójnik "setkę" do sedesu obniżyć tak, że można pomyśleć o kabinie natryskowej "walk-in".

Po trzecie - jakiej grubości i z czego wykonane są ścianki  wokół łazienki, w szczególności ta, przy której stałaby pralka i brodzik - odpływ od pralki musiałby być schowany w dwóch ściankach i łączyć się z odpływem z brodzika po lewej stronie brodzika - za odpływem z brodzika. Odpływ z pralki powinien być wykonany z rury fi 50  - zasadniczo wystarczy fi 40, ale żeby zmniejszyć opory lepiej dać większą średnicę rury. Stąd pytanie o grubość ściany...  Wiem, że prowizorycznie podłączyć można i "na skróty" takim "przedłużaczem" z pralkowej, gumowej odpływowej rury i to wystarcza, w wielu domach taka prowizorka funkcjonuje latami, aleee... nie w nowowyremontowanej łazience...

 

 

 

odpływ  z pralki wystarczy rurka 32mm ...

Napisano

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Na tyle ile zdążyłem się zorientować to niestety pion jest stary, żeliwny. Czy dobrze rozumiem, że korzystniej byłoby gdyby był wspólny trójnik dla sedesu i "reszty" sanitariatów bo wtedy ich opływy wchodziłyby w miarę nisko do pionu? Jeśli jest osobny trójnik w pionie to znaczy, że jego wysokość podyktuje mi jak daleko od pionu mogę umieścić brodzik? Z tego co powiedziano mi w spółdzielni nie ma możliwości ingerencji w pion. 

Ściany są grubości 18 cm, w spółdzielni Pan stwierdził, że lepiej za bardzo w nich nie wiercić więc pomyślałem, żeby zrobić płytki bruzdy i pozostałe, wystające ze ściany części rur zakryć płytą G-K kosztem lekkiego zmniejszenia łazienki. Rozwiązanie z gumowym wężem odpada, bo tak jak napisałeś nie ma co robić prowizorki w noworemontowanej łazience. Dlatego coraz bardziej przychylam się, do rozwiązania, które zaproponowałeś ale obawiam się, że nie spełni ono tych warunków elektrycznych o których pisał bzykacz niepospolity.  Generalnie na szybko myśląc nie wiem czy przypadkiem jedynym miejscem które byłoby wystarczająco oddalone od prysznica nie jest to gdzie teraz stoi WC lub zaraz obok niego.

Sprawdzę (niestety dopiero po łikendzie) jak wyglądają te trójniki w pionie. Nie upieram sie przy oryginalny pomysle ale bardzo mnie ciekawi czy coś ostatecznie coś takiego da sie tam wykonać.  Czyli zakładając, że przypadkiem trójnik do umywalki/brodzika będzie na odpowiedniej wysokości i znajdę sposób by doprowadzić rurę fi50 z pralki na lewą stronę brodzika to rozwiązanie może zadziałać? Nie skreślacie go od razu jakoś coś co może powodować kłopoty? Być może przesunięcie umywalki na drugą stronę a wstawienie pralki obok WC spełniło by wszystkie warunki, pozostaje pytanie jak z wygodą użytkowania...

Napisano (edytowany)

tak że nawet w ściance murowanej w 6stkę  spoko idzie to zmieścić ..., do umywalki też nie potrzeba niewiadomo czego , 32 mmwystarczy,,

syfon standardowy teraz najzwyklejszy jest wyposażony zwykle w wypłyp32mm

wężyk odprowadzający wodę z pralki nawet nie ma 32mm bo wchodzi spoko w żeczoną 32dwójkę ....i nie ma potrzeby zwiększać przekroju poza urządzeniem...

Edytowano przez joks (zobacz historię edycji)
Napisano
2 minuty temu, joks napisał:

odpływ  z pralki wystarczy rurka 32mm ...

Wiesz, wystarczy... ale w związku z tym, że w przypadku umieszczenia pralki przy drzwiach, rurka będzie miała ok.3,5m, jak pompka w pralce jest "szybka" będą duże opory - rurka się wyrobi, alee..

 

4 minuty temu, Petroniusz napisał:

obawiam się, że nie spełni ono tych warunków elektrycznych o których pisał bzykacz niepospolity

W Twojej łazience nie ma szans na ich spełnienie i  właściwie nie powinno się tam ładować pralki :bezradny:.

 

7 minut temu, Petroniusz napisał:

kosztem lekkiego zmniejszenia łazienki

Tu już nie ma co zmniejszać!!!

A co do umieszczenia pralki przy drzwiach, obok - ze względu na pion - WC, a umywalki w miejscu którejś z pralek - jest to też jakieś wyjście...

Napisano
1 minutę temu, uroboros napisał:

Wiesz, wystarczy... ale w związku z tym, że w przypadku umieszczenia pralki przy drzwiach, rurka będzie miała ok.3,5m, jak pompka w pralce jest "szybka" będą duże opory - rurka się wyrobi, alee..

 

 

leżę i kwiczę ....jak fabrycznie montowana harmonijkowa rurka ma się do oporów ?? jakich oporów , bo producent pralki chyba wie co robi montując 1,5 metra giętkiej harmonijki...

słowo klucz........spadki...

trzeba tak kombinować aby 32dwójką wyjść za odpływem w brodziku ..

Napisano

Dzięki. Uparłem się, żeby wyrzucić pralkę z kuchni bo tam mocno nam ogranicza funkcjonalność ale może w świetle tego co piszecie będę musiał jeszcze raz się nad nią zastanowić. 

Uroboros, napisałeś, że możliwe, że brodzik będzie musiał trafić w miejsce, gdzie oznaczyłeś pralkę. Mam tam aktualnie na ścianie stary grzejnik żeliwny, domyślam się że można go przesunąć na drugi koniec ściany. Orientujecie się może, czy  musi zrobić to ktoś z odpowiednimi uprawnieniami? Są jakieś ograniczenia co do długości rur od grzejnka? 

Napisano

Grzejnik możesz przestawić prawie że gdzie chcesz , z tym że zaczyna się sezon grzewczy i zaraz będą napełniane instalacje , i może byc problem ...

wiem coś o tym bo wczoraj przerabiałem dwa grzejniki .....rozpacz, gdym wiedział to olałbym te zlecenie..

chyba że masz zawór na zasilaniu i powrocie..

Napisano
5 minut temu, joks napisał:

leżę i kwiczę

 

Nie kwicz, nie kwicz...

Nie chcę cię odsyłać do źródeł - tak jak jeden tu rzeczony robi - ale  jest coś takiego jak opór przepływającego płynu, zależnego od prędkości przepływu...

Producent robi 1.5m giętkiej rurki, ale zakłada, że dalej będzie swobodny, albo dość swobodny odpływ, a nie kolejne 3 m wąskiej rurki... Mówię, że się wyrobi, aleee...

 

2 minuty temu, Petroniusz napisał:

Orientujecie się może, czy  musi zrobić to ktoś z odpowiednimi uprawnieniami? Są jakieś ograniczenia co do długości rur od grzejnka? 

Instalacja grzewcza w blokch wypełniona jest CAŁY CZAS "płynem" grzewczym w postaci wody zmieszanej z inhibitorami zapobiegającymi korozji rur.

Musi to zrobić hydraulik z administracji albo OPECu - jeśli nie ma możliwości zamrożenia rurek, to musi spuścić część wody z pionu grzewczego, a o dlugości rurek do grzejnika w tak "wielkim" pomieszczeniu nie masz co się martwić :icon_mrgreen:.

W takiej starej instalacji nie ma zaworów na wlocie i wylocie...

Zresztą zawór wlotowy często jest zastępowany kryzą

Napisano
2 minuty temu, uroboros napisał:

 

Nie kwicz, nie kwicz...

Nie chcę cię odsyłać do źródeł - tak jak jeden tu rzeczony robi - ale  jest coś takiego jak opór przepływającego płynu, zależnego od prędkości przepływu...

Producent robi 1.5m giętkiej rurki, ale zakłada, że dalej będzie swobodny, albo dość swobodny odpływ, a nie kolejne 3 m wąskiej rurki... Mówię, że się wyrobi, aleee...

 

Instalacja grzewcza w blokch wypełniona jest CAŁY CZAS "płynem" grzewczym w postaci wody zmieszanej z inhibitorami zapobiegającymi korozji rur.

Musi to zrobić hydraulik z administracji albo OPECu - jeśli nie ma możliwości zamrożenia rurek, to musi spuścić część wody z pionu grzewczego, a o dlugości rurek do grzejnika w tak "wielkim" pomieszczeniu nie masz co się martwić :icon_mrgreen:.

W takiej starej instalacji nie ma zaworów na wlocie i wylocie...

i widzisz Pan.....co wspólnota czy co spółdzielnia to mają inaczej...właśnie wczoraj gwintowałem gałązki na zawory powrotne .......rury i grzejniki suche jak pieprz...i dopiero 15stego będą napełniać ...

aha ...i nie jestem ze spóldzielni , nie jestem hydraulikiem z papierami ..i nie jestem z PECu

Napisano
Przed chwilą, uroboros napisał:

Co ma cieknąć, jak robi FACHOWIEC:icon_mrgreen:!

nie jestem fachowiec ...jestem od roboty .....jedyna różnica jest taka że wiem kiedy mogę coś zrobić na 100% inaczej łap nie wsadzam..

Napisano
3 minuty temu, uroboros napisał:

A gdzie jest pion, do którego podłączony jest grzejnik?

jak postawi dobrą butelke do tego co ma zapłacić dla fachowców ze spółłdzielni to przypuszczam że nie będzie miało to znaczenia...

Napisano
5 minut temu, Petroniusz napisał:

Rury wychodza z tej samej ściany, w której jest pion kanalizacyjny. 

dla hydraulika ze spółdzielni będzie wszystko wiadome ,......a jak będzię do tego flaszka to na pewnooooooPannnnbęedzie zadowolony :icon_biggrin:i będzie zrobione według wskazań klienta...:icon_biggrin:

hydraulicy na całym świecie są tacy sami ...ino trza umieć z nimi gadać ,...dla mnie ta sztuka gadania sporo czasu zajęła..:icon_biggrin:

Napisano

Chodzi o to, że gdyby brodzika miał przewędrować na miejsce "czerwonej" pralki, to -wydaje mi się, że tam maiał być/jest grzejnik - jeśli z pionem wewnątrz łazienki, to lipa...

Napisano

Nie ma widocznego pionu od ogrzewania w środku, w łazience. Rury od grzejnika chowają sie w ścianie, w tej na lewo od wejścia. 

Nie ma widocznego pionu od ogrzewania w środku, w łazience. Rury od grzejnika chowają sie w ścianie, w tej na lewo od wejścia. 

Napisano
2 minuty temu, Petroniusz napisał:

Nie ma widocznego pionu od ogrzewania w środku, w łazience. Rury od grzejnika chowają sie w ścianie, w tej na lewo od wejścia. 

Nie ma widocznego pionu od ogrzewania w środku, w łazience. Rury od grzejnika chowają sie w ścianie, w tej na lewo od wejścia. 

zaufaj , pion od ogrzewania masz razem z pionem kanalizacyjnym

jak i zasilanie w wodę ...idzie na bank w tym samym kominie..

chyba że kiedyś ktoś coś umiał z majstrów zrobić inaczej...

Napisano
3 godziny temu, Petroniusz napisał:

 Rury od grzejnika chowają sie w ścianie, w tej na lewo od wejścia. 

Co jest za tą ścianą?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Prawdziwy fachowiec poradzi sobie z każdą zmywarką.  
    • Genialne, właśnie mam crocsy do wyrzucenia więc jak znalazł
    • Komentarz dodany przez artinen: 7 dni bez prądu na Podkarpaciu. U naszych klientów domy działały bez przerwy. Pełna energia. Klęski żywiołowe, niestabilna sytuacja geopolityczna, przerwy w dostawach prądu i rosnące ceny energii stają się dziś realnym problemem, a nie odległą wizją. Coraz częściej pojawia się pytanie: czy nasz dom poradzi sobie bez zasilania z sieci? I co będzie za 10, 15 czy 20 lat, gdy koszty energii będą jeszcze wyższe? Prognozy są jednoznaczne. Ceny energii rosną i będą rosły dalej. Już dziś prąd i ogrzewanie stanowią poważne obciążenie dla domowych budżetów, a koszty dystrybucji systematycznie się zwiększają. Dlatego niezależność energetyczna przestaje być luksusem — staje się rozsądnym zabezpieczeniem przyszłości. Projektujemy i modernizujemy budynki tak, aby działały jako wyspy energetyczne, czyli w standardzie OFF-GRID, niezależnie od sieci zewnętrznych. Nasze systemy są elastyczne i współpracują z dowolnym źródłem ciepła. Może to być pompa ciepła, pellet, ekogroszek, drewno czy gaz. Integrujemy rozwiązania z istniejącymi instalacjami lub projektujemy cały system od podstaw. Kompleksowy system OFF-GRID obejmuje nowoczesne solary termiczne do centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, instalację fotowoltaiczną o mocy około ośmiu kilowatów, magazyn energii o pojemności od piętnastu do dwudziestu kilowatogodzin oraz turbinę wiatrową o mocy od dwóch do pięciu kilowatów. Przy temperaturach zewnętrznych do około pięciu–sześciu stopni Celsjusza system grzewczy często w ogóle nie musi się uruchamiać. Solary podnoszą temperaturę czynnika grzewczego do trzydziestu–czterdziestu stopni, co przy dobrze zaprojektowanym i ocieplonym budynku w zupełności wystarcza. Ciepła woda użytkowa przez większość roku jest praktycznie darmowa. Zimą system automatycznie łączy energię z fotowoltaiki, magazynu energii i turbiny wiatrowej. Budynki realizujemy w oparciu o niepalne bloki konstrukcyjne w technologii ISOTEX, produkowane we Francji. Zapewniają one wysoką izolacyjność termiczną i akustyczną oraz stabilne parametry przez dziesięciolecia. Ocieplenie wykonujemy w technologii niskowarstwowego polimeru firmy Bauter. To rozwiązanie bezpieczne dla zdrowia, odporne na wilgoć, eliminujące kondensację i punkt rosy, niewrażliwe na degradację biologiczną oraz rozwój grzybów i pleśni. Najlepszym testem nie są katalogi, lecz rzeczywistość. Podczas ostatniej klęski żywiołowej na Podkarpaciu przez siedem dni nie było prądu. Dla wielu osób oznaczało to brak ogrzewania i ciepłej wody. U naszych klientów domy działały normalnie. Energia była. Ciepło było. Ciepła woda była dostępna przez cały czas. Koszt realizacji całego systemu jest prosty i przewidywalny. Średnio maksymalnie do około tysiąca złotych netto za każdy metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynku, przy stawce VAT osiem procent. Podana kwota dotyczy kompletnego systemu energetycznego. Dodatkowo każda inwestycja jest pomniejszana o dostępne i przyszłe dofinansowania, w tym program Moja Elektrownia Wiatrowa, Czyste Powietrze oraz programy regionalne. Dom OFF-GRID jest możliwy. Jest sprawdzony. I jest realny finansowo. To inwestycja w spokój, bezpieczeństwo i niezależność energetyczną na długie lata. Jeśli chcesz zaprojektować nowy dom lub zmodernizować istniejący budynek pod realną niezależność energetyczną — skontaktuj się z nami.
    • Komentarz dodany przez artinen: Brakuje im jednego zestawu w tej części filmu i dlatego ludzie potem myślą, że to takie proste. A prawda jest taka, że to jest wielkie kłamstwo, tak samo jak kiedyś wciskali piece na pellet, że spalanie na rok to 3 tony, a w realu wychodzi 6 ton i jeszcze od cholery roboty przy obsłudze pieca. Dom off-grid jest możliwy, tylko trzeba mówić uczciwie jak to działa i że dużo zależy od temperatur zimą. U mnie to działa w praktyce. Do instalacji CO z pompą ciepła dołożyłem dwa nowe solary i całość z montażem, osprzętem i sterownikami kosztowała około 14 tysięcy złotych. Przy temperaturach na zewnątrz do około 5–6 stopni pompa ciepła w ogóle się nie odpala, bo solary potrafią podgrzać wodę w CO do 30–40 stopni i przy dobrze ocieplonym domu to wystarcza, żeby w środku było ciepło, a ciepłą wodę mam praktycznie za darmo przez prawie cały rok. Jak temperatura spada niżej, to resztę dogrzewa pompa ciepła, a ona chodzi na prąd z turbiny 2 kW i paneli 8 kW, wszystko idzie do baterii 10 kW. Za prąd płacę praktycznie tylko za przesył, gaz jeszcze mam, ale bardziej z przyzwyczajenia i na wszelki wypadek. Takie solary można podłączyć praktycznie do każdego pieca CO sterowanego elektronicznie, gdzie są czujniki temperatury. I najlepsze jest to, że to już przeszło test w realu, bo mieszkam na Podkarpaciu i w tym roku po klęsce żywiołowej u nas w okolicy prądu nie było 7 dni. U mnie w domu było wtedy 9 osób, bo wziąłem sąsiadów, bo oni mieli zimno, nie mieli prądu, nie mogli nawet kawy czy herbaty zrobić ani się wykąpać, bo nawet piec na pellet bez prądu nie ruszy. My oszczędzaliśmy energię jak się dało i przez cały ten czas prądu nie mieliśmy tylko dwa razy, raz około 45 minut i raz około półtorej godziny. Pierwszy raz w życiu byłem mega zadowolony, że nie posłuchałem żony i zrobiłem to wszystko, bo to naprawdę działa i da się żyć normalnie, tylko trzeba liczyć się z tym, że zimą wszystko zależy od tego, jakie będą temperatury na zewnątrz. Jak ktoś chce kontakt do firmy, co robi takie domy off-grid, to numer: 505 915 046.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...