Skocz do zawartości

Jak zamontować parapet wewnętrzny z kamienia?


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Odebrałem zamówiony do łazienki parapet z marmuru i dumam jak go zamontować. Na mądrych stronach w sieci fachowe poradniki wykluczają montaż parapetów z kamienia na pianki montażowe, kamieniarz u którego zamawiałem również wyklucza taką możliwość. Doczytałem, że najlepiej montować na biały klej do kamienia i taki nabyłem, ale mam taką sytuację jak na załączonym zdjęciu, czyli w miejscu, na którym będzie leżał parapet jest drewno. Jak osadzić?:icon_biggrin:

IMG_1330.JPG

IMG_1331.JPG

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Napisano
3 godziny temu, Ermenegildo napisał:

 ale mam taką sytuację jak na załączonym zdjęciu, czyli w miejscu, na którym będzie leżał parapet jest drewno. Jak osadzić?:icon_biggrin:

IMG_1330.JPG

IMG_1331.JPG

Gdzie Ty masz to drewno? Ja nie mogę dojrzeć.

Napisano

Wygląda, jakby była w środku deska. Bardziej się domyślam niż widzę, bo zdjęcie jest jakie jest.
No a jeśli tam jest deska - to trzeba się jej pozbyć.

Napisano

Dokładnie. Tam jest deska. To poniemiecki dom, tam była ściana murowana, został zrobiony stelaż z  desek, pomiędzy wełna, zafoliowane, na nie płyta OSB i na płytę rygips.

Koniecznie trzeba się jej pozbyć? Nie można wkleić parapetu tak jak przykleja się płytki ceramiczne do płyty OSB? Parapet u swojego spodu ma zatopioną już przez kamieniarza siatkę.

Napisano

Cholera - nie wiem. Nie spotkałem się z montażem do deski.
No ale skoro to jest stelaż, to nic nie zrobisz. Deskę musisz zostawić.
Ale nie wiem czy lepiej ją zagruntować i kleić do niej klej do kamienia czy jednak piankę niskoprężną.
A może jeszcze jakimś innym dedykowanym klejem.
 

:scratching:
Musisz poczekać aż zjawi się joks. Na pewno coś Ci doradzi.

Napisano (edytowany)

Otwór już prawie dopasowałem, przymierzyłem parapet "na sucho" i wchodzi w otwór tylko spadek mam obecnie w stronę okna zamiast "do pomieszczenia", bo doczytałem w sieci, że te 2% trzeba dać. Na zdjęciu widać , że między parapetem, a ramą okna jest "luka", domyślam się, że parapet muszę "podciągnąć w tym miejscu do góry, żeby zrównać z ramą? Dlatego też boję się osadzać na piankę, nawet niskoprężną, żeby mi okna nie wyparło do góry:D

 

IMG_1333.JPG

IMG_1334.JPG

Edytowano przez Ermenegildo (zobacz historię edycji)
Napisano

Dlaczego i czemu ta deska tam została i czemu ma służyć?

Jeżeli zostawisz ją to ona prędzej czy później spróchnieje. Co do parapetu musisz go podciągnąć pod ramę okienną, najlepiej za pomocą drewnianych klinów. jak już będzie dobrze osadzony to pianką od spodu w kilku miejscach psiknij, i nie bój, nic Ci się oknem nie stanie.

Napisano

Deska to element ramiaka ściany, do którego skręcona jest płyta OSB, a na nią przykręcony rygips (przeszła akurat w tym miejscu). Nie chciałem stelaża metalowego z samym rygipsem, zupełnie takie konstrukcje do mnie nie przemawiają. Ta deska nie ma prawa spróchnieć, cały ramiak był impregnowany ciśnieniowo. Gdyby deski tak łatwo próchniały to nikt nie stosowałby drewnianych łat i kontrłat pod pokrycia dachowe:icon_biggrin: Przecież cała skandynawia to budownictwo drewniane. Przynajmniej ja to tak rozumuje jako domowy majsterkowicz:D

 

Chodzi mi właśnie o to, żeby nie "psikać w kilku miejscach", bo marmur to kruchy kamień i gdyby po takim montażu ktoś stanął nogą przy wieszaniu firanki to kamień pęknie. To oczywiście hipotetyczna sytuacja, ale próbuję dojść, czy mogę deskę wysmarować cienko klejem na bazie białego cementu, lekko przesmarować spód parapetu i wypoziomować z lekkim spadkiem w stronę łazienki, żeby parapet był osadzony całościowo, a nie punktowo.

Napisano
3 godziny temu, Ermenegildo napisał:

Dokładnie. Tam jest deska. To poniemiecki dom, tam była ściana murowana, został zrobiony stelaż z  desek, pomiędzy wełna, zafoliowane, na nie płyta OSB i na płytę rygips.

 

 

43 minuty temu, Ermenegildo napisał:

Deska to element ramiaka ściany, do którego skręcona jest płyta OSB, a na nią przykręcony rygips (przeszła akurat w tym miejscu). Nie chciałem stelaża metalowego z samym rygipsem, zupełnie takie konstrukcje do mnie nie przemawiają. Ta deska nie ma prawa spróchnieć, cały ramiak był impregnowany ciśnieniowo. Gdyby deski tak łatwo próchniały to nikt nie stosowałby drewnianych łat i kontrłat pod pokrycia dachowe:icon_biggrin: Przecież cała skandynawia to budownictwo drewniane. Przynajmniej ja to tak rozumuje jako domowy majsterkowicz:D

 

 

Nie rozumiem, ściana murowana a ramiak z drewna w ścianie i jakiś stelaż. Nie ważne ale piszesz o technologi domów drewnianych a u Ciebie drewno jest zamknięte w ścianie/murze a to całkiem co innego niż więźba dachowa czy dom szkieletowy.

46 minut temu, Ermenegildo napisał:

 

 

Chodzi mi właśnie o to, żeby nie "psikać w kilku miejscach", bo marmur to kruchy kamień i gdyby po takim montażu ktoś stanął nogą przy wieszaniu firanki to kamień pęknie. To oczywiście hipotetyczna sytuacja, ale próbuję dojść, czy mogę deskę wysmarować cienko klejem na bazie białego cementu, lekko przesmarować spód parapetu i wypoziomować z lekkim spadkiem w stronę łazienki, żeby parapet był osadzony całościowo, a nie punktowo.

Oczywiście, że tak możesz zrobić, tylko nie wiem jak potem parapet dociśniesz do ramy okiennej. nie było by problemu gdybyś parapet zamontował zaraz po osadzeniu okna a przed ułożeniem płytek. 

  • 2 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
    • Witam. Jak najlepiej zrealizować dgp na piętrze , bo nie zostało to przewidziane. foto parter - widać gdzie kominek będzie. foto pietro - zaznaczone niebieską linią gdzie jest pietro niżej kominek. Jak najlepiej zrealizować na piętrze dgp - jaki pomysł ?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...