Skocz do zawartości

Jaki jest sens kładzenia styropianu na ściany bez zachowania ciągłości izolacji?


Recommended Posts

Napisano

Pytanie z formularza ze stronyhttps://budujemydom.pl/budowlane-abc/porady

Witam, mam pytanie odnośnie ocieplenia starego wielorodzinnego budynku. Firma która kładzie tą izolację twierdzi że na boki ściany przy oknach jeśli jest miejsce na położenie styropianu to się go kładzie ale jeżeli nie ma tego miejsca to się nie kładzie. Moim zdaniem ściana powinna być odkuta tyle by położyć tą izolację.

Czy to jest błąd czy takie rozwiązania się stosuje?  Moim zdaniem jest to wywalanie pieniędzy w błoto (inwestycja ok. 500 000 zł.), bo jaki jest sens kładzenia 15 cm styropianu na ściany skoro przy samych oknach zostawia się 15 cm gołej ściany, wyrównanej tylko siatką i tynkiem. Proszę o opinię.

Napisano
7 godzin temu, Pomocnik napisał:

Firma która kładzie tą izolację twierdzi że na boki ściany przy oknach jeśli jest miejsce na położenie styropianu to się go kładzie ale jeżeli nie ma tego miejsca to się nie kładzie. Moim zdaniem ściana powinna być odkuta tyle by położyć tą izolację.

Polecam temat na forum - wyczerpaliśmy w dużej mierze temat chyba:

A od siebie teraz:

Mozna sprawdzić , czy da się odkuć węgarki (boczne i nadproża) - jeśli są węgarki  - to jest kilka (5 - 8)  cm do dyspozycji, przy okazji można od zewnątrz wymienić uszczelnienie okien między ościeżami i ościeżnicami.

można też zmniejszyć do minimum "widok" ościeżnicy okna - np zostawić ok 3 cm - resztę przysłonić styropianem - ale to też kwestia wyglądu architektonicznego po ociepleniu.

zawsze można porządnie docieplić parapet zewnętrzny (odkuwszy tyle ile trzeba wcześniej muru) i nadproże (jeśli węgarek w nim nie jest zbyt zespolony (zezbrojony) z resztą nadproża) .

 

Napisano
20 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

To jest jedyne technicznie i ekonomicznie uzasadnione rozwiązanie. Ciągłość ocieplenia można byłoby uzyskać poprzez zmniejszenie okien, ale i tak wpływ na ciepłochronność całego budynku byłby niewielki.

Trochę nie rozumiem powyższej odpowiedzi:

- technicznie uzasadnione? bo fachowcom nie chce się zrobić tego poprawnie? czyli odciąć, odkuć kilka cm ściany żeby położyć izolację?

- ekonomicznie uzasadnione? Inwestycja na lata, to po co kładli 15 cm styropianu, mogli od razu 2 cm położyć było by ekonomicznie.

Okna nowe, kilkuletnie, nie do wymiany.

Czy pozwoliłby Pan w swoim domu fachowcom podczas kładzenia styropianu na zewnętrzne ściany nie położyć izolacji wokół okien? Szczerze wątpię, nie było by pisania o niewielkiej ciepłochronności.

Pozdrawiam

Napisano

Zanim rozstawili rusztowanie myślałem o dwóch opcjach ocieplenia ścian przy oknach, a mianowicie:

- poszerzenie otworów okiennych przy użyciu piły tarczowej lub odkuciu kilku cm, by położyć poprawnie styropian

- poszerzenie otworów okiennych do szerokości okien i przesunięcie ich do krawędzi ściany ceglanej (przed ociepleniem) i położenie 15 cm styropianu, tak jak wykonuje się to przy stawianiu nowych budynków. Wymiana okien ekonomicznie nie możliwa dla większości mieszkańców, kogo było stać wymienił.

Ale nie, Fachowcy wiedzą lepiej, albo się położy albo nie. Dziwię się tylko że nie zostało to ujęte podczas planowania ocieplenia. 

Z tego co się dowiedziałem, w większości okien zastosowano metodę nie kładzenia izolacji.

Napisano
2 godziny temu, decre napisał:

poszerzenie otworów okiennych do szerokości okien i przesunięcie ich do krawędzi ściany ceglanej (przed ociepleniem) i położenie 15 cm styropianu, tak jak wykonuje się to przy stawianiu nowych budynków

W nowych budynkach okna mogą (powinny?) być osadzone w warstwie styropianu - ale to już bardziej droga inwestycja i pracochłonna. Jest jeszcze kwestia górnego węgarka w nadprożu.No i uciążliwość dla mieszkańców też dość znaczna.

Napisano

I tak nie jest to mała inwestycja, trzeba było zdecydować się na droższą i mieć spokój i oszczędności na lata, a tak się kupę pieniędzy wydało na ocieplenie a pożytek z tego będzie marny. U mnie tylko górny węgarek w trzech oknach będzie nieocieplony, boli mnie to, ale i tak więcej styropianu będę miał na pozostałych węgarkach niż inni, tylko przez to że stałem nad fachowcami i im na ręce patrzyłem ;)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...