Skocz do zawartości

Schody na konstrukcji stalowej


Recommended Posts

Napisano

Witam wszystkich.
Adaptuję poddasze i chcę samodzielnie wykonać schody wewnętrzne na konstrukcji stalowej.
Bardzo podobają mi się schody w których jest wykorzystane tylko jedno podparcie stopni na środku.
Załączone zdjęcie przedstawia schody o których pisze.

58e47a469dafe_schody2.jpg.128f7a158f8092d24c6864b82b1e3881.jpg

Moje schody będą miały 16 stopni z czego cztery to pierwszy bieg, następnie spoczynek i drugi bieg, Całość ma wysokość ok 2800
Wymiar stopni to 800/250/40

Mam tylko jedno bardzo ważne pytanie, jakiego profilu stalowego użyć ? jakie powinny być jego wymiary i grubość ścianki ?

Bardzo proszę o poradę.

 

Napisano

Wariantów wykonania takich schodów jest wiele np. w formie konstrukcji kratownicowej z poszyciem blaszanym lub z gotowych elementów profilowanych. Uzależnione to będzie od możliwości sprzętowych, dostępności materiałów i umiejętności wykonawcy. Stosunkowo łatwe będzie zrobienie konstrukcji spawanej z ceowników zimnogiętych cienkościennych, odpowiednio pociętych i połączonych zgodnie z przygotowanym wcześniej rysunkiem.

Napisano

Myślałem o profilu stalowym zamkniętym. Wykonać chce schody chce osobiście, mam dostęp do dużej ukośnicy z cięciem na zimno. Spawanie również nie stanowi problemu.

Nie wiem tylko jakie wymiary ma profil stalowy na powyższym zdjęciu?

Napisano
37 minut temu, petro_m napisał:

 jakie wymiary ma profil stalowy na powyższym zdjęciu?

Jeśli to JEST profil stalowy...

Bo może to być jedna z możliwości, o których wspomina Profesjonalista w swoim poście, czyli np. konstrukcja kratownicowa z poszyciem blaszanym, albo konstrukcja spawanej z ceowników zimnogiętych cienkościennych, odpowiednio pociętych i połączonych. Jeśli spawał  i wykończył to fachowiec - będzie to wyglądać tak jak wykonane z zamkniętych profili.

 

A wymiary tego "profilu" można dość dokładnie oszacować: schodek ma pewnie 30 cm szerokości i 4 cm grubości...

Napisano

Ja bym ostrożnie podchodził do wykonania takich schodów.Tzn do wykonania samego elementu stalowego.Piszesz że spawanie masz opanowane więc może niepotrzebnie to piszę ale spawy podczas spawania "ściągają" I cały pospawany element po wykonaniu będzie wygięty w łuk. Tego nie wyprostujesz,to nie kątownik czy płaskownik który można doprowadzić do linii prostej waląc młotem w odpowiednie miejsca.
I tak jak pisze stach,jeśli to jest stal (konstrukcyjna) bo może to być profil stalowy pomalowany na srebrno ale może to być nierdzewka.
Ale tak jak napisałem że jeśli nieobce jest Tobie spawanie to dasz radę.Ja najbardziej obawiałbym się tego wygięcia w łuk albo nie będzie kąta prostego między elementami.
Wymiary profila? Myślę że 100x60 lub podobne,nie "siedzę" w tym temacie od kilkunastu lat i nie pamiętam typowych wymiarów profili.

  • 7 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...