Skocz do zawartości

Ring: 5 różnic między rurami miedzianymi a rurami z tworzyw


Recommended Posts

Napisano

Budowanie domu to w dużej mierze sztuka dokonywania wyborów. Żeby ułatwić podjęcie decyzji, zestawiamy w czytelny sposób najważniejsze cechy dwóch popularnych rozwiązań – rur miedzianych i wykonanych z tworzyw sztucznych. Konfrontując ich zalety i wady w poszczególnych kategoriach, każdy będzie mógł zdecydować, na czym mu najbardziej zależy i powziąć ostateczną decyzję.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/woda-i-kanalizacja/a/23382-ring-5-roznic-miedzy-rurami-miedzianymi-a-rurami-z-tworzyw

Gość Janusz Sawicki
Napisano
Dobrze by było, gdyby przed publikacją tego textu ktoś kompetentny i odpowiedzialny za słowo pisane dokonał jego weryfikacji.
Gość Janusz Sawicki
Napisano
Pierwszy z brzegu przykład. "W przypadku pętli ogrzewania podłogowego zaletą jest bardzo wysoka przewodność cieplna" - akurat jest odwrotnie. Delta t dla zasilania i powrotu powinna być jak najmniejsza. Gdy jest inaczej - a tak będzie przy wysokiej przewodności cieplnej rury - podłoga nie jest równomiernie nagrzewana. Jest jeszcze parę innych np. miedź nie ma dobrego współcz. odporności chemicznej jak to sugeruje autor a stosowanie rur stalowych w instalacjach tworzywowych przy wyjściu z kotła węglowego spowodowane jest głównie oddziaływaniem na rury tworzywowe wysokiej temperatury z czopucha. Podobnie zarzut niepasujących elementów a tym samym braku idealnego połączenia jest zbytnią przesadą. Artykuł wprowadza wiele nieporozumień a miejscami wprowadza w błąd czytającego. Prostowanie skutków w świadomości inwestorów jest upiorne. To główny powód mojego wpisu.
Napisano

Rury w pętlach ogrzewania podłogowego są elementem przekazującym ciepło - z wody grzewczej do jastrychu (wylewki podłogowej). To ich podstawowa funkcja i w związku z tym ich dobra przewodność cieplna jest jak najbardziej pożądana. Szczególnie w systemach, w których temperatura wody w obiegu powinna być bardzo niska, czyli zasilanych przez pompy ciepła i kotły kondensacyjne.

Jeżeli projekt, wykonanie i regulacja hydrauliczna ogrzewania są prawidłowe, to podłoga będzie się nagrzewać równomiernie. Przypominam, że różnica temperatury pomiędzy zasilaniem i powrotem w pętli zależy choćby od takich czynników jak długość pętli i prędkość przepływu wody. I to one maja decydujące znaczenie, je trzeba odpowiednio dobrać, a nie zrzucać złego działania podłogówki na wysoką przewodność cieplną rur. Temperatura powierzchni podłogi zależy zaś dodatkowo od grubości jastrychu oraz sposobu jej wykończenia. I to też trzeba uwzględnić.

Zgodnie z tokiem Pańskiego myślenia należałoby zaś pogarszać przewodność cieplną rur w pętli. I czasem nawet tak się robi, układając rury w otulinie. Ale to specyficzny przypadek, rozwiązanie służące temu żeby pętlę podłogową dało się zasilać wodą o stosunkowo wysokiej temperaturze (np. 70°C), czyli taką samą jak grzejniki ścienne.

Co do odporności chemicznej rur z miedzi, to jest ona bardzo dobra w instalacjach wody użytkowej i centralnego ogrzewania, czyli w obszarach zastosowań, których dotyczy tekst. Napisaliśmy przy tym o korozyjnym działaniu wody o odczynie kwaśnym, cementu i betonu oraz połączeniach stal-miedź. Nie bardzo rozumiem zatem, w czym Pan tu widzi problem.

Zastosowanie rur stalowych w pobliżu samego kotła węglowego jest jak najbardziej uzasadnione obawą przed choćby czasowym oddziaływaniem wody o temperaturze ponad 90°C., czy nawet ponad 100°C (w razie ubytku wody).  Generalnie, jest to stan awaryjny, ale z możliwością jego wystąpienia trzeba się liczyć. Ewentualna bliskość czopucha też ma znaczenie, ale przecież nie w każdym kotle jest on blisko króćców wodnych.

Różnice w rzeczywistych wymiarach złączek są faktem. Nikt nie twierdzi, że uniemożliwią wykonanie instalacji. Jednak jej jakość może w wyniku tego ucierpieć. Ponadto tracimy gwarancję producenta stosując elementy z różnych systemów.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Drewniane bramy garażowe jak i ogrodzeniowe, to elementy, które nie tylko pełnią funkcję użytkową, ale również znacząco wpływają na estetykę domu. Aby cieszyć się pięknym wyglądem drewna przez wiele lat, warto zadbać o odpowiednią ochronę powierzchni. Jako ekspert w pracach wykończeniowych, polecam produkty firmy Osmo, a w szczególności lazury olejne. Dlaczego? Ochrona drewna od środka – lazury Osmo wnikają głęboko w strukturę drewna, zabezpieczając je przed wilgocią, promieniowaniem UV oraz pękaniem. Trwałość i odporność na warunki atmosferyczne – produkty Osmo zapewniają długotrwałą ochronę, nawet przy dużym nasłonecznieniu czy opadach deszczu. Łatwość aplikacji – lazury olejne Osmo nakłada się łatwo pędzlem, wałkiem lub natryskowo. Pozwalają na równomierne wykończenie i naturalny wygląd drewna. Piękny efekt dekoracyjny – dostępne w szerokiej gamie kolorów, umożliwiają zachowanie naturalnej faktury drewna lub nadanie mu wyrazistego odcienia. Jak malować drewniane bramy lazurą Osmo? Przed malowaniem dokładnie oczyść powierzchnię drewna, usuń kurz, zabrudzenia i stare powłoki, jeśli są uszkodzone. Nałóż pierwszą cienką warstwę lazury pędzlem wzdłuż słojów drewna. Po wyschnięciu (zwykle kilka godzin) można nałożyć drugą warstwę, aby wzmocnić ochronę i kolor. Przy konserwacji wystarczy czasem tylko odświeżyć wierzchnią warstwę, nie trzeba szlifować całej powierzchni.  
    • Wątpię w możliwość takiej ingerencji w elewację budynku z lat pięćdziesiątych...   Czekam na spełnienie mojej prośby   
    • Opanujmy emocje. Proszę!   Były do tej pory zloty forumowiczów w najróżniejszych miejscach. Często odległe, czasem bliżej. Nie pamiętam takich w okolicach Gdańska, ale często w Beskidzie zimowe, często pod Warszawą te letnie. Raz miałem bliżej raz dalej. Pamiętam jak daleko mieli niektórzy, pędzący pół Polski znad morza. To nie problem przecież.   Zdarzają się tak rzadko ostatnio (chociażby przez pieprzoną pandemię) że nie warto się naparzać z chętnymi do wzięcia w nich udziału. Ja tam z przyjemnością spotkam się z wszystkimi starymi uczestnikami, a jeszcze bardziej z tymi którzy będą po raz pierwszy. Nie róbmy sobie wstrętnie.    
    • Ptasia kupa niestety nie nadaje się jako hydroizolacja.   Ten beton trzeba skuć, oczyścić z wszystkich warstw aż  do konstrukcyjnej płyty.  Zrobić hydroizolacje "na taśmach". Zaślepić całkowicie styropianem wnękę z lewej strony, to miejsce upierdliwe, przedłużyć parapet aż do/za barierki. Za te barierki trzeba odprowadzić wodę.  Na płycie może uda  się ułożyć jakąś minimalną izolację cieplną.    Potrzebny dobry fachowiec od hydroizolacji.   Ze zdjęć nie widać też żadnych obróbek blacharskich. Czy jest możliwość pozbyć się tej betonowej balustrady? Ona bardzo utrudni  prace, będzie generować nieszczelności.    Na bank można tam kręcić "Usterkę".      
    • Nie jesteś moim problemem, spij spokojnie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...