Skocz do zawartości

Dzialka przy jeziorze pod lasem.


mchrol

Recommended Posts

Napisano
Kupilismy wymazona dzialke przy jeziorze. W lini prostej 300 m. Teren jest dzialki jest ciut ponizej terenu nasypanej zwirem drogi prywatnej. Zrobilem przed zakupem badanie geotechniczne. Poziom na lipiec wod gruntowych jeziora Miedwie ( woj. Zachodniopomorskie) to 0.7m-0.8m. Ziemia to piaski przepuszczalne, brak torfu oraz gliny. Rozmawiajac z sasiadami, ktorzy pobudowali juz swoje domy uslyszalem,ze zadnego palowania nie robili, jedni kladli standardowe lawy funademomtwe ale podmiesli zero budynku. Kolejni kladli plyty fundamentowe. Mam tez kilka pytan a w szczegolnosci o pdniesienie terenu itp.

1. Warto inwestowac w plyte fundamentowa? Jak wiecej przedraza to inwestycje? Jakie sa plusy i minusy plyt fundamentowych

2. Dla Naszego spokoju chcialbym podniesc caly teren o jakies 30 cm ( dzialka 1200 m2) . Czy to by wystarczylo by posadowic odpowienio lawy fundamentowe?

3. Jaki bylby szacunkowy koszt nawiezienia ziemi?

4. Czy wszedzie mozna zrobic studzienke drenazowa, tzn. Taka gdzie woda opadowa albo gruntowa splywalaby do tej studzienki? Czy tak sie wogole robi?

Napisano
Cytat

Kupilismy wymazona dzialke przy jeziorze. [...]
Jak wiecej przedraza to inwestycje? Jakie sa plusy i minusy plyt fundamentowych



A masz pewność, że podraża???
Tak wyszło z porównań kosztów posadowienia domów u sąsiadów?

Cytat

4. Czy wszedzie mozna zrobic studzienke drenazowa, tzn. Taka gdzie woda opadowa albo gruntowa splywalaby do tej studzienki? Czy tak sie wogole robi?



Przy tym poziomie wód gruntowych gdzie ta zebrana woda miałaby się pomieścić/przemieścić?
Te działki są uzbrojone/skanalizowane, czy sąsiedzi mają szmba, czy inne oczyszczalnie?

Widzę, że zamiast odpowiadać - zadaję pytania...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Zrobilismy wstepne badania geodezyjne na naszej dizalce. Jak najlepiej zrobic odprowadzanie deszczowki? Studnia chlonna , jakis drenaz ? Korzystam z tableta, nie bardzo moge sobie poradzic z zalaczeniem badania geodezyjnego.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
Płyta fundamentowa - wychodzi drożej od ław, zwłaszcza jak chcesz osadzać na XPS z powodu warunków wodnych.
Płyta ma jedną główną zaletę - poprzez ciągłość izolacji niweluje mostek cieplny, który występuje przy ławach zawsze. Czyli ma znaczenie, kiedy budujesz dom naprawdę mocno energooszczędny lub pasywny. Dla zwykłego domu, spełniającego minimum ustawowe, płyta to już tylko fanaberia (chyba, że niestabilne grunty wymagają płyty).

Inną kwestią jest sens budowania domu który spełnia minimum ustawowe, czyli już w czasie budowy jest przestarzały technologicznie a za 20 lat będzie "zabytkiem" żrącym drogie kilowaty energii.

Czasem warto w czasie budowy wydać więcej a mieć dom, który da się w przyszłości utrzymać z niskiej emerytury.

***
ile trzeba ziemi: 1200 m2 * 0,3 m = 360 m3
Kamaz ma nośność 12 ton, Tatra 16 ton, co przekłada się na ok. kamaz ok 7-8 m3 , tatra ok 10m3

Czyli lekko licząc pełnych 26 Tatr + rozplantowanie tego na działce.
A ile kosztuje ziemia i z jak daleka trzeba ją wozić to już uwarunkowania lokalne.
Tak na szybko 1m3 ziemi z pola (nie odpadu z wykopów) ok. 20 zł czyli 7200 zł + transport.

Jak chcesz ziemię z wykopów, to najpierw zbierz na działce 30 cm wierzchniej ziemi, naspy ziemi z wykopów i na to rozplantuj zebrana ziemię.
Nawożenie jałowej, martwej ziemi z wykopów na żyzną ziemię na działce jest barbarzyństwem i spowoduje, że bardzo kosztowne będzie przywrócenie naturalnej równowagi biologicznej aby założyć ogród. Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Napisano
Tu jest mowa o działce pod lasem, ale nad jeziorem - i to jest problem...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...