Skocz do zawartości

Nakładanie gruntu za pomocą opryskiwacza gorodniczego 10l


Recommended Posts

Napisano
Cześć.

Chciałbym podpytać, co myślicie o użyciu opryskiwacza ogrodniczego w celu nałożenia gruntu na tynki przed malowaniem. Grunt ma konsystencję wody. Ani się to specjalnie nie klei, ani nie jest gęste. Przypuszczalnie ma konsystencję nie inną niż środki do oprysków.

Dotychczas grunt nakładałem za pomocą wałka. Teraz myślę, że wałkiem nie wszędzie się dojdzie (trzeba poprawki robić), poza tym trzeba się trochę tym wałkiem namachać. A tu wrzuciłoby się opryskiwacz na plecy i w miarę szybko ściany obleciało (może nawet dokładniej i równomierniej).

Co o tym myślicie?
Napisano
Pod tynki można używać opryskiwacza ale nie pod farbę.
Jakiego rodzaju masz tynki?
Napisano
Cytat

Pod tynki można używać opryskiwacza ale nie pod farbę.
Jakiego rodzaju masz tynki?



Tynki wapienno cementowe. Garaż. Wydaje mi się, że grunt i tak wsiąknie w tynk, więc nie ma się co przejmować nierównomiernościami. Tynki wydają się być zawsze nie nasycone, piją i piją. Ale może się mylę?
Napisano
Cytat

Tynki wapienno cementowe. Garaż. Wydaje mi się, że grunt i tak wsiąknie w tynk, więc nie ma się co przejmować nierównomiernościami. Tynki wydają się być zawsze nie nasycone, piją i piją. Ale może się mylę?


Jeżeli masz tynki cementowo-wapienne to do gruntowania użyj pędzla ławkowca.
Jeżeli chcesz mieć w jednym miejscu "szkło" a w drugim miejsca chłonne to używaj opryskiwacza tylko potem nie wołaj o pomoc jak farba nierówno będzie kryła.
Grunt jest po to aby wyrównać chłonność podłoża.
Napisano
Cytat

Jeżeli masz tynki cementowo-wapienne to do gruntowania użyj pędzla ławkowca.
Jeżeli chcesz mieć w jednym miejscu "szkło" a w drugim miejsca chłonne to używaj opryskiwacza tylko potem nie wołaj o pomoc jak farba nierówno będzie kryła.
Grunt jest po to aby wyrównać chłonność podłoża.


Chyba, żeby spróbować pokryć ścianę za pomocą opryskiwacza, i chwilę potem przelecieć ścianę wałkiem lub pędzlem w celu wyrównania naniesionego gruntu. Chyba, że faktycznie daruję sobie opryskiwacz.
Napisano
Cytat

Chyba, żeby spróbować pokryć ścianę za pomocą opryskiwacza, i chwilę potem przelecieć ścianę wałkiem lub pędzlem w celu wyrównania naniesionego gruntu. Chyba, że faktycznie daruję sobie opryskiwacz.


Ale po co? Chcesz się narobić niepotrzebnie a i tak gorzej to wyjdzie niż pędzlem bo opryskiwaczem porobisz zacieki a grunt to jak woda więc go nie rozetrzesz jakby ci się tak prosto wydawało.
Napisano
przelecieć opryskiwaczem a potem pędzlem....czy to nie jest podwójna robota?
nie lepiej od razu , tak jak powinno być -pędzlem??
Napisano
Cytat

przelecieć opryskiwaczem a potem pędzlem....czy to nie jest podwójna robota?
nie lepiej od razu , tak jak powinno być -pędzlem??




Srodek gruntujący służy, jak sama nazwa wskazuje, do gruntowania a nie do oprysków.

Cytat ze strony producenta
"Preparat nanosimy na powierzchnię za pomocą pędzla lub małego wałka malarskiego "
i dalej
"Podczas stosowania gruntów należy pamiętać jednak o tym, że zbyt duża ilość gruntu może „zeszklić” ścianę, co właściwie uniemożliwi dalsze malowanie. Dzieje się tak, gdy podłoże nie jest chłonne i produkt zasycha na powierzchni."

Czyli proponuję trzymać się zalecanych metod.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Szanowny Panie,

najlepiej stosować się do zaleceń producenta gruntu. Ważne, żeby preparat był naniesiony równomiernie i aby przy jego nanoszeniu nie powstały zacieki oraz „kałuże". Można spróbować aplikacji za pomocą wspomnianego spryskiwacza (najpierw na niewielkim fragmencie ściany). Jeśli nie zda egzaminu, sugeruję użycie pędzla (ławkowca) lub wałka.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka
Napisano
Cytat

Można spróbować aplikacji za pomocą wspomnianego spryskiwacza (najpierw na niewielkim fragmencie ściany).

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka


I to mówi ktoś kto mianuje się rzecznikiem firmowym? Pożal się boże takich fachowców w branży.
Temat opryskiwacza był tu opisywany, że nie zda egzaminu i pisali to ludzie którzy maja jako takie pojęcie i praktykę więc nie rozumiem takiej porady aby można było spróbować użyć opryskiwacza.
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Również odradzam użycie spryskiwacza. U znajomego próbowaliśmy takiego rozwiązania przy remoncie piwnicy i summa summarum gruntowaliśmy potem jeszcze raz tradycyjnym sposobem, bo efekt był delikatnie mówiąc mało zadowalający.
Napisano
Cytat

I to mówi ktoś kto mianuje się rzecznikiem firmowym? Pożal się boże takich fachowców w branży.
Temat opryskiwacza był tu opisywany, że nie zda egzaminu i pisali to ludzie którzy maja jako takie pojęcie i praktykę więc nie rozumiem takiej porady aby można było spróbować użyć opryskiwacza.



Można nie znaczy koniecznie trzeba. Skoro komuś zależy na czasie powinien wykonac próbę. Tak robią konserwatorzy i malarze.

Ja osobiście zawsze trzymałem się tradycyjnych metod - drabina, wiadro, ręka, pędzel (i czapka z gazety icon_biggrin.gif )
Napisano
Szanowni Państwo,

użycie spryskiwacza jest skuteczną metodą aplikacji gruntu. Ważne, aby pracę przeprowadzić w następujący sposób: wykonać natrysk na powierzchni ok. 1m2, a następnie wałkiem malarskim rozprowadzić nadmiar preparatu w różne strony. To dobra metoda w przypadku cienko położonej gładzi.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Szanowni Państwo,

użycie spryskiwacza jest skuteczną metodą aplikacji gruntu. Ważne, aby pracę przeprowadzić w następujący sposób: wykonać natrysk na powierzchni ok. 1m2, a następnie wałkiem malarskim rozprowadzić nadmiar preparatu w różne strony. To dobra metoda w przypadku cienko położonej gładzi.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka


:wallbash:
Puknij się w czoło Panie ekspert, trzeba mieć nie po kolei aby najpierw pryskać a potem rozprowadzać wałkiem icon_biggrin.gif
Pytanie o użycie opryskiwacz miało przyspieszyć gruntowanie a twoja porada opóźni gruntowanie.
A tak na marginesie to fachowcowi z branży udzielać takie porady? wstyd.
Już chyba pisałem ale powtórzę, opryskiwacza do gruntowania można używać pod tynki na gołe mury ale nie do gruntowania pod farbę czy gładź.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

:wallbash:
Puknij się w czoło Panie ekspert, trzeba mieć nie po kolei aby najpierw pryskać a potem rozprowadzać wałkiem icon_biggrin.gif
Pytanie o użycie opryskiwacz miało przyspieszyć gruntowanie a twoja porada opóźni gruntowanie.
A tak na marginesie to fachowcowi z branży udzielać takie porady? wstyd.
Już chyba pisałem ale powtórzę, opryskiwacza do gruntowania można używać pod tynki na gołe mury ale nie do gruntowania pod farbę czy gładź.



Szanowny Panie,

ufam, że dyskusja na forum ma na celu merytoryczną wymianę porad, z poszanowaniem doświadczeń różnych wykonawców. Proponowana metoda oparta jest na praktyce. Sposób aplikacji gruntu z użyciem spryskiwacza, a następnie wałka pozwala na przyspieszenie pracy – wałkiem jedynie rozprowadzamy nadmiar nałożonego preparatu na ścianie. Nie jest więc to proces identyczny, jak w przypadku użycia samego tylko wałka.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka
Napisano
Cytat

Szanowny Panie,

ufam, że dyskusja na forum ma na celu merytoryczną wymianę porad, z poszanowaniem doświadczeń różnych wykonawców. Proponowana metoda oparta jest na praktyce. Sposób aplikacji gruntu z użyciem spryskiwacza, a następnie wałka pozwala na przyspieszenie pracy – wałkiem jedynie rozprowadzamy nadmiar nałożonego preparatu na ścianie. Nie jest więc to proces identyczny, jak w przypadku użycia samego tylko wałka.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka


Szanowny Panie
Nie chrzań Pan durnot, bo Pana wiedza jest tylko czysto teoretyczna, niestety.
To gruntowanie z użyciem opryskiwacza i wałka to jest porada? W życie Szanowny Pan nie gruntował tyle mogę stwierdzić na podstawie takiej wypowiedzi.Nie zdziwiłbym się gdyby takiej porady udzielił zwykły user nie mający zielonego pojęcia, ale nie osoba mieniąca się jako ekspert profesjonalista.
Grunt nakłada się za pomocą wałka lub pędzla ławkowca. Jedynie pod tynk można użyć opryskiwacza, taka jest prawda poparta praktyką.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Szanowny Panie,
każdy wykonawca może mieć swoje doświadczenia i dyskusja na forum służy ich wymianie, z szacunkiem dla wszystkich dyskutantów, bez względu na to czy zgadzamy się z tymi poglądami czy też mamy odmienne zdanie.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka
Napisano
Cytat

Szanowny Panie,
każdy wykonawca może mieć swoje doświadczenia i dyskusja na forum służy ich wymianie, z szacunkiem dla wszystkich dyskutantów, bez względu na to czy zgadzamy się z tymi poglądami czy też mamy odmienne zdanie.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka


Po to jest forum aby wymieniać się doświadczeniem i udzielać porad.
W tym konkretnym przypadku, chodzi o ten nieszczęśliwy opryskiwacz pytanie dotyczyło użycie opryskiwacza w celu przyspieszenia gruntowania a twoja wspaniała porada opóźni tę czynność i wątpię aby grunt tak aplikowany był położony dobrze.
A czy zgadzamy się czy nie z czyimiś poglądami to jest inna inność w stosunku do bałamutnych porad, które się prostuje na korzyść pytającego aby niepotrzebnie nie narazić go na dodatkowe koszta.

Gdyby była to popularna metoda to gruntowanie za pomocą opryskiwacza to firmy farbiarskie miały by w swojej ofercie takie opryskiwacze, mało tego na ulotkach informacyjnych było by o możliwości aplikacji gruntu za pomocą opryskiwacza a takiego czegoś nie ma Szanowny Panie Expercie.
Napisano (edytowany)
Cytat

Szanowny Panie,

ufam, że dyskusja na forum ma na celu merytoryczną wymianę porad, z poszanowaniem doświadczeń różnych wykonawców. Proponowana metoda oparta jest na praktyce. Sposób aplikacji gruntu z użyciem spryskiwacza, a następnie wałka pozwala na przyspieszenie pracy ? wałkiem jedynie rozprowadzamy nadmiar nałożonego preparatu na ścianie. Nie jest więc to proces identyczny, jak w przypadku użycia samego tylko wałka.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka



To wygląda na logiczne działanie moim zdaniem. Przy kilkuset metrach ściany wałkiem by się zamęczył na śmierć. To zupełnie jak natrysk gładzi i rozprowadzanie pacą. Przecież tak się robi i to jest nawet rozwiązanie zalecane technologicznie. Robienie baranka miotłą wyszło z mody. Negowanie dla samego negowania mija się z celem. Edytowano przez Budujemy Dom - budownictwo ogólne (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

To wygląda na logiczne działanie moim zdaniem. Przy kilkuset metrach ściany wałkiem by się zamęczył na śmierć. To zupełnie jak natrysk gładzi i rozprowadzanie pacą. Przecież tak się robi i to jest nawet rozwiązanie zalecane technologicznie. Robienie baranka miotłą wyszło z mody. Negowanie dla samego negowania mija się z celem.



Wygląda i jest

https://youtu.be/5BwD5fF7Mw4

Proszę jeszcze przeczytać poradę ma portalu poświęconym technikom malarskim (http://www.malowanie.pl/)

a ja zacytuję fragment treści z tego portalu
"......przy dużych i/lub wysokich powierzchniach gruntowanie pędzlem byłoby bardzo uciążliwe i pracochłonne, dlatego wtedy zaleca się przeprowadzenie gruntowania w technice natryskowej."

DSC01446.jpg

Napisano
Raczej nie jest to po myśli zainteresowanego.

Cytat

...... tym trzeba się trochę tym wałkiem namachać. A tu wrzuciłoby się opryskiwacz na plecy i w miarę szybko ściany obleciało (może nawet dokładniej i równomierniej).


Napisano
Cytat

Raczej nie jest to po myśli zainteresowanego.



Możliwe ale skoro malowanie i gruntowanie (bo tylko substancja bardziej lotna) sprowadza się do kilku czynności, bardzo radykalne jest twierdzenie, że ktoś jest w błędzie i nic nie wie bo na rynku nie ma spryskiwaczy.

Są róznego rodzaju pędzle, wałki, wałeczki, pędzelki i przy ich użyciu można malować ścianę za grzejnikami. Skoro można dotrzeć za grzejnik - można też dotrzeć w róg ściany za szafę icon_biggrin.gif

A jeżeli ktoś nie lubi wałka ani pędzla, na dużej przestrzeni zawsze może spróbować czegoś nowego - spryskiwacza.
Napisano
W tym temacie wypowiedziało się trzech przeciw gruntowaniu opryskiwaczem ( i chodziło tu o opryskiwacz ogrodniczy zawieszany na plecach a nie bzikadełko) a tylko jeden uparcie upiera się, że to dobra technika.
Jeżeli chodzi o szybkość to proszę sobie policzyć ile czasu trwa napełnienie opryskiwacza a potem co jakiś czas pompowanie jego. Ktoś powie, że to minuta czy dwie ale przez te dwie minuty wałkiem czy pędzlem oblecę całą ścianę i na pewno mniej upapram otoczenie niż opryskiwaczem.
A na koniec to zapraszam tego gościa z filmu co bzikadełkiem i wałkiem gruntuje 5 m2 do zagruntowania kilkadziesiąt lub nawet kilkaset m2 ścian , spuchnie jak nic.
Ale żeby nie było że ja zabraniam komuś używania opryskiwacza do gruntowania, używajcie do bólu icon_biggrin.gif
Napisano (edytowany)
Ja bym poszedł krok dalej z opryskiwaniem ścian gruntem
stawiamy na środku pomieszczenia wiadro 20sto litrowe z gruntem
do środka wrzucamy granat
oddalamy się
metoda najszybsza
a i grunt głęboko penetrujący penetruje ściany ze wzmożoną siłą ...niektóre na wylot.. Edytowano przez joks (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

To wygląda na logiczne działanie moim zdaniem. Przy kilkuset metrach ściany wałkiem by się zamęczył na śmierć. To zupełnie jak natrysk gładzi i rozprowadzanie pacą. Przecież tak się robi i to jest nawet rozwiązanie zalecane technologicznie. Robienie baranka miotłą wyszło z mody. Negowanie dla samego negowania mija się z celem.


Takie zdanie może mieć tylko teoretyk a nie praktyk.
Piszesz dalej jakoś na opak. Wg ciebie przy kilkuset metrach kwadratowych ściany samym wałkiem przy gruntowaniu byś się zamęczy, ale wg drugie sposobu którym jesteś bardzo zachwycony to spryskiwaczem i wałkiem się nie zamęczysz. icon_biggrin.gif

Cytat

Ja bym poszedł krok dalej z opryskiwaniem ścian gruntem
stawiamy na środku pomieszczenia wiadro 20sto litrowe z gruntem
do środka wrzucamy granat
oddalamy się
metoda najszybsza
a i grunt głęboko penetrujący penetruje ściany ze wzmożoną siłą ...niektóre na wylot..


W przypadku mieszkania w bloku nawet zagruntujesz u sąsiada icon_mrgreen.gif
Napisano
nawet i kilometr ściany malowałbym ławkowcem , jeśli chodzi o grunty rzadkie - pod farbę , na elewacjach są grunty ciężkie - takie z piaskiem , te idą wałkiem , są i rzadkie grunty do elewacji i te też idą ławkowcem , żeby nie wiem ile metrów było...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...