Skocz do zawartości

mesmariusz

Uczestnik
  • Posty

    92
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mesmariusz

  1. Witam. W tym roku zlecam wykonanie elewacji (styropian grafitowy 15 / 20 mm). W kilku miejscach na elewacji chcę wypuścić kable na kamery IP (skrętka komputerowa), czujniki (skrętka komputerowa), w dwóch miejscach również gniazdo 230V (kabel 3x2,5). I teraz pytanie - wystające kable czy płytkie puszki do styropianu? Puszki są o tyle fajne, że nie muszę robić wszystkiego od razu. Chowam kabel do puszki, zakrywam deklem. Po za tym, przy kamerach IP gdzieś muszę schować przyłączkę RJ45 i zasilanie - nie zabezpieczone wisieć na powietrzu / deszczu nie może, poza tym będzie brzydko wyglądać, więc wydaje mi się, że puszki przy kamerach jak najbardziej obowiązkowe. Pytanie, czy owe puszki (jeśli zrobię ich sporo) nie będą nazbyt rzucały się w oczy. Tynk na styropian - biały baranek (gładka struktura). Większość puszek będzie wymagała delikatnego zakrycia deklem, więc wydaje mi się, że wklejenie puszki na klej do styropianu powinno wystarczyć. Dwa miejsca to gniazda 230V wodoszczelne (natynkowe, czy wpuszczane w styropian)? Domyślam się, że tu wklejenie puszki na styropian nie wystarczy? Z uwagi na to, że puszki to wybrania w styropianie rozważam styropian 20 cm zamiast 15 cm. Z resztą na elewacji jest trochę kabli do schowania. Wykonawca stwierdził, że nie będzie kuł ścian, by nie naruszać ścian / nie obciążać budynku i schowa przewody w styropianie. Wydaje mi się więc, że warto użyć styropianu 20mm. Niestety spowoduje to (okna osadzone w połowie długości wnętrze / zewnątrz), że otwory okienne będą bardzo głębokie (20 cm styropianu + 15 cm ściany). Mam nadzieję, ze jednak będzie to jakoś w miarę przyzwoicie (albo da się jakoś zniwelować ten efekt). W każdym razie (z uwagi na kable i puszki) wydaje mi się, że lepiej pójść w stronę 20 cm zamiast 15 cm (zwłaszcza, że różnica w cenie styropianu 15-20 cm to jakieś 10%). Będę bardzo wdzięczny za wszystkie uwagi i podpowiedzi... zanim położę elewację :-)
  2. Witam. Kojarzy ktoś co to za kominek? Producent / typ model? W jaki sposób zdemontować kopułę (przykrycie) celem poprowadzenia kanałem wentylacyjnym kabla antenowego? Kiedy próbuję zdjąć kopułę, mam wrażenie, że jest przez coś trzymana (jakaś guma?) nie chcę ciągnąć zbyt mocno, bo nie chcę uszkodzić. Dziękuję pięknie za pomoc w temacie. Pozdrawiam Mariusz
  3. Witam. Chciałbym zabezpieczyć przed zamarznięciem rury PCV (kanalizacja + ogrzewanie) tuż przy fundamencie / pod fundamentem garażu (tu rura najbardziej narażona jest na zamarznięcie / straty ciepła). Myślę nad zastosowaniem dużej ilości pianki / waty szklanej. Boję się jednak, że z czasem zagnieżdżą się w tym gryzonie i robactwo (jakby nie było dobre miejsce na ciepłe gniazdo). Zastanawiam się co zrobić. Jeśli zastosuję watę / piankę, a od góry zaleję wszystko betonem (tak byłoby najprościej), gryzonie i tak mogą dostać się tam od spodu. Mogę spróbować podkopać się głębiej, wylać beton, zabezpieczyć rury watą / pianką i potem zalać betonem całość. Podzielcie się proszę waszymi doświadczeniami w zakresie ociepleń / uszczelnień i potencjalnie lęgnących się tam gryzoni. Dziękuję.
  4. Witam. Mam problem z montażem bramy garażowej, firma: Splendoor, model: Janus. Instrukcja: http://www.splendoor.pl/sites/default/file...zowej_janus.pdf Instrukcja nie wyjaśnia w jaki sposób połączyć łuki z prowadnicami pionowymi oraz poziomymi. W przypadku modelu XFC proces montażu wydaje się prostszy, ze względu na obecne w zestawie i uprzednio montowane do ścian (pion prawy i lewy) kątowniki. Do tych kątowników następnie montuje się łuki i prowadnice. https://www.youtube.com/watch?v=THQXWCO8_Y8 Niestety w modelu Janus takich pionowych kątowników brak. Nie ma też dwóch oddzielnych prowadnic poziomych na stronę. Jest tylko jedna. Co ciekawe, w instrukcji zostało napisane: co jest zupełną nieprawdą. Łuki są identyczne po obu stronach, żaden z końców nie jest ani szerszy, ani węższy. Wg instrukcji prowadnice pionowe od poziomych miały się różnić długością, a w paczce były 4 takie same (z innym owiertem, więc można próbować się domyślać, które są pionowe, a które poziome). Generalnie w instrukcji zawiera się masa bzdur i błędów. Szukam kogoś, komu udało się tę bramę zamontować (model Janus firmy Splendoor). Z góry dziękuję pięknie za pomoc. Sprawa o tyle pilna, że tato specjalnie przyjechał 100 km by pomóc mi w montażu, i stoimy z robotą. Jest sobota, wygląda na to, że firma nie pracuje, gdyż nie mogę się dodzwonić: http://www.splendoor.pl/pl/contact Z góry serdeczne dzięki za pomoc. Mariusz
  5. Brawo. Pozycja 2. I daj już spokój z wybuchającymi hydrantami. Cokolwiek bierzesz, przestań, bo ci szkodzi...
  6. Ale to co piszesz jest po prostu śmieszne... Rura się napełni to woda z osadnika rynny (tam gdzie masz koszyczek i skąd wyjmujesz okresowo liście) przy rynnie wypłynie bokiem i popłynie na kostkę brukową. To ja przyszedłem poczytać jakichś kumatych gości, a tu mi piszą o eksplodującym hydrancie... Że-nu-a. Szkoda gadać... Poniżej wszelkiego poziomu...
  7. Na prawdę nie widzę problemu w tym, że woda poleje się na kostkę brukową. Normalnie wielka tragedia... No koniec świata po prostu... Co za różnica czy skończy się zdolność chłonna wykopu przed zbiornikiem czy za zbiornikiem, panie mądralo wielki?
  8. Ło jejku, nic się nie stanie. Jeśli się okaże, że pewnego dnia zdolność rozsączania rowu okaże się niewystarczająca to się po prostu z osadników przy rynnach woda zacznie wylewać (wielkie rzeczy). Będzie to znak, że gdzieś za zbiornikiem trzeba kolejny dół wykopać i żwirem zasypać i dołożyć kilka rurek, w czym problem?
  9. Cześć. Chciałbym Was zapytać o poradę w zakresie wyboru pompy ssąco tłoczącej to wyciągania wody ze zbiornika umieszczonego 2m pod ziemią. Ze względów wygody eksploatacji / serwisu nie chcę pompy zanurzanej do zbiornika. Pompa ma być zamontowana na ścianie garażu. W zbiorniku znajduje się deszczówka względnie czysta, ale nie "krystalicznie czysta". Co jakiś czas może zdarzyć się jakiś paproch, nasiono, a może i liść (choć liść dostać się tam nie powinien, no wal załóżmy, że i liść). Sprzedawca w jednym z marketów polecił zakup hydroforu (ponoć sam zastosował takie rozwiązanie). W zbiorniku ma zostać zamontowana rurka PCV (wiotki wąż nie nadaje się do zasysania wody). Na końcu tej rurki (a więc w zbiorniku) ma być zamontowany filtr zapobiegający dostaniu się do kompresora śmieci. Ten filtr mnie trochę martwi, bo do zbiornika będzie średni dostęp. Jeśli taki filtr będzie wymagał regularnego czyszczenia / wejścia do zbiornika, to jest to rozwiązanie bardzo średnie. Czy jest jakaś szansa na filtr nie na początku tej rury (wewnątrz zbiornika) ale przed samym hydroforem (w garażu) ? Sprzedawca polecił mi to rozwiązanie: Z góry dziękuję pięknie za podpowiedzi.
  10. Zgadza się. Inteligentne wykorzystanie rowu na dopływ i przelew. Wszystko za jednym kopaniem (nie trzeba kopać drugiej dziury). Otwór 160 z drugiej strony będzie wykorzystany w inny sposób (tam będzie włożona sztywna rura z PCV wyprowadzona bezpośrednio w garażu. W garażu znajdzie się hydrofor / pompa ssąco tłocząca (zamiast pompy zanurzonej do zbiornika).
  11. Dlatego pisałem o konstrukcji, którą należałoby osadzić na tych kolumnach, i wtedy powkładać tam płyty WPS. Rozstaw między słupami to nie więcej niż 1,5 m (podstawa ma 3 x 2 m).
  12. WPS http://allegro.pl/plyty-stropowe-wps-strop-i6391780325.html
  13. Przed zbiornikiem zrobiłem przelew. Woda gdy osiągnie określony poziom, wraca do rowu wypełnionego żwirem. Sprawdzone. Działa.
  14. Płyta na dnie jest i niczemu nie przeszkadza. Chodzi o to, że zbiornik jest za głęboko (konieczność zachowania spadku to wymusiła). I teraz producent zaleca wybudowanie ścianek i położenie płyty betonowej opartej na tych ściankach nad zbiornikiem, tak by napór ziemi nie zgniótł zbiornika. Żeby uniknąć kosztów budowy murków (same 144 bloczki betonowe to jakieś 430 zł) Zamiast tego myślę, że będzie taniej kupić 6 rur kanalizacyjnych 200 mm, nasadzić na pręty i zrobić kolumny betonowe. Potem zasypać zbiornik ziemią / piaskiem do górnej jego części, postawić i zabetonować jakieś szyny na tych 6-ciu kolumnach, i ewentualnie na to postawić betonową płytę. Kolumny i tak będą (trzeba je zrobić zanim zasypię zbiornik do górnego jego poziomu. A później rozważę: a). położenie płyty na kolumnach b). wypełnienie powierzchni nad zbiornikiem 40 centymetrową warstwą ważącego nic styropianu. Koszt styropianu to ok. 200 zł (płyta betonowa i jej osadzenie byłoby z pewnością dużo droższe.
  15. Osiągnięcie minimalnego spadku zmusza mnie do zakopania zbiornika nie dopuszczalne 50 ale 80 cm pod powierzchnią ziemi.
  16. U mnie już w tej chwili zbiornik napełniony jest w 100% wodą (deszczówka napadała). Kilka tygodni temu napisałem do producenta czy mogę zakopać zbiornik nieco głębiej (7 centymetrów głębiej). Taką dostałem odpowiedź:
  17. W poniedziałek wyjaśnię z producentem zasobnika, czy na pewno mogę zakopać zbiornik na głębokości 50 cm w momencie gdy zasobnik (w tym wypadku na deszczówkę) będzie okresowo pusty. I to będzie punkt wyjścia do tego, co zrobię dalej. Jeśli tak, może faktycznie po prostu zakopię ten zbiornik (bez żadnych murków) do dozwolonego poziomu, nad zbiornikiem rozłożę styropian, i przykryję cienką warstwą ziemi. Zasieję trawę i będzie święty spokój. Zobaczymy, co powie producent.
  18. Nie ma się z czego śmiać. Generalnie takie są zalecenia dla terenów podmokłych (zakotwiczyć pasami zbiornik do betonowej płyty). Tak jest też napisane w instrukcji. U mnie, jak widać, teren do podmokłych nie należy, jednak przymocowanie rozważyć można (dodatkowy koszt).
  19. Jakkolwiek by nie było, inwestycje poczyniły się. Rury są, zbiornik jest. Wypadało by to jakoś sensownie dokończyć, nawet jeśli wiąże się to z lekkim przeinwestowaniem (by na koniec wszystkiego nie spieprzyć).
  20. To ja znowu z papą. Można by na tę kratownicę położyć papę i przykryć 5...10 cm warstwy ziemi (alternatywa dla ciężkiej, betonowej płyty położonej na ściankach). Pytanie, czy taka kratownica jest odporna na korozję. Co do oczka wodnego (opcja bez ścianek z bloczków) - naciskałoby ono na zbiornik. Chyba, że rzeczywiście mówimy o zatopieniu zbiornika w tym oczku. Owszem, w razie ulewy zbiornik napełni się pierwszy, więc nie wypłynie. Ale w przypadku wypompowania wody ze zbiornika - zbiornik wyskoczy. Filtr i przelew między zbiornikiem i oczkiem - ja tego nie widzę...
  21. Przed wyparciem baniaka zabezpiecza betonowa płyta pod nim. Płyta na górze nie ma dociskać zbiornika (nie wolno tak robić) - ma ona ochronić zbiornik przed naporem obciążenia górnej warstwy ziemi (gdy planuje się przykryć warstwą grubszą niż 50 cm (u mnie 80 cm). Nikt nie ma tamtędy jeździć, co najwyżej po tym chodzić, bo to trawnik jest - stąd pomysł ze styropianem. O papie wspomniałem, bo mam jest pod dostatkiem z rozbiórki dachu. Spodobał mi się bardzo pomysł z kratownicą. Zero nacisku na zbiornik, łatwy dostęp, wizualnie chyba nie oszpeci trawnika (ścianki z bloczków pomaluje się na czarno). Oczko wodne byłoby obciążeniem dla zbiornika (w przeciwieństwem do ważącego nic styropianu).
  22. Dociągnąć murki betonowe do góry, i kratownica taka jak ta (ale o wymiarach 1,5 x 2 m) też byłaby rozwiązaniem niegłupim. Łatwe do zdjęcia, w razie potrzeby dostęp do zbiornika - walor konserwacyjny. Woda raczej nigdy tu stała nie będzie, a w razie ulewy to i tak zbiornik napełni się jako pierwszy. Mi się pomysł z kratownicą nawet podoba.
  23. Albo rzeczywiście zrobić tak jak pisałem na początku - zakopać bez niczego do poziomu wieka (tak można - w instrukcji brak przeciwwskazań nawet do poziomu 50 cm powyżej zbiornika). Instrukcja nic nie mówi o tym, by zbiornik był cały czas napełniony (podczas zakopywania tylko). A na górę 60 cm styropianu, papa (mam jej dużo na zbyciu) i lekko ziemią przykryć. Styropian waży nic, a jakby kiedyś trzeba było zbiornik odkopać to będzie to kwestia wyciągnięcia styropianu. Może to wcale nie jest taki zły pomysł.
  24. Zatopić nie da rady (wyobraź sobie co się stanie gdy zbiornik się opróżni). Co do kratownicy - co masz na myśli, daj linka, lub wklej obrazek jeśli możesz.
×
×
  • Utwórz nowe...