Skocz do zawartości

oczyszczalnia, czy wystarczy bioaktywator?


tomcio83

Recommended Posts

Napisano
W okolicy, w której mieszkam nie ma kanalizacji, więc używam szamba. Do szamba używam
aktywatora biologicznego ( SEPTIFOS- VIGOR). Niestety szambo najprawdopodobniej jest nieszczelne.
Mam dwie możliwości:
1. uszczelnić szambo ( za nieszczelne szambo są podobno wysokie kary)
2. zbudować przydomową oczyszczalnię ścieków

Które z tych rozwiązań jest mniej kosztowne? łatwiejsze do przeprowadzenia?
A może wystarczy stosowanie tego bioaktywatora? (tylko, czy wtedy szambo będzie mogło pozostać nieszczelne?)

Działka ma ok. 600 m2 - w domu mieszkają 4 osoby.

Dziękuję za rady icon_smile.gif
Napisano
Na działce o powierzchni 600 m2 nie można będzie raczej wybudować przydomowej oczyszczalni ze względu na wymagane odległości od granic działki. Pozostaje więc uszczelnienie istniejącego zbiornika lub zbudowanie nowego.
  • 6 miesiące temu...
Napisano
Słyszałem, że niektórzy sypiąc septifos - nawet podlewają tą wodą ogródki , aczkolwiek nie chce mi sie w to wierzyć ....

Napewno tańsze będzie uszczelnienie szamba niż wybudowanie nowego - tylko kto tam wejdzie żeby to uszczelnić/?????? powodzenia
Napisano
Cytat

Prywatna oczyszczalnia ścieków? Ile to kosztuje???



Polecamy stronę "cozaile" w naszym serwisie, gdzie znajdują się ceny m.in oczyszczalni ścieków:

https://budujemydom.pl/index.php?option...&Itemid=128
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
mamy zamontowaną oczyszczalnię ścieków, za którą zapłaciliśmy razem z montażem 8 600 zł plus koszty koparki, ale działkę mamy prawie 30 arów
jednak wiemy, że cena jest zależna od rodzaju gruntu - piaszczysta jest tańsza a gliniasta droższa...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...