Skocz do zawartości

Gładź gipsowa do wyrównania ścian po remoncie


Recommended Posts

Napisano
Planuję w najbliższym czasie wyrównanie ścian, zmianę lokalizacji włączników i wyłączników, schowanie puszek i przewodów w ścianę. Mieszkanie w bloku. Jakie gładzie polecacie aby uzyskać idealną gładkość. Czy będzie jakaś większa różnica w efekcie pomiędzy gotową masą a gładzią w proszku?
Napisano
Pytam, bo spotkałem się z opiniami, że gotowe masy sa lepsze, dają lepszy efekt wizualny.

Puszki od przeniesonych gniazdek i włączników. W ścianie schować...
Napisano
Cytat

Pytam, bo spotkałem się z opiniami, że gotowe masy sa lepsze, dają lepszy efekt wizualny.


Efekt będziesz miał zadowalający jak zrobi Ci to porządny fachowiec. Nie ma znaczenia czy to będzie w proszku czy gotowa w wiaderku.

Cytat

Puszki od przeniesonych gniazdek i włączników. W ścianie schować...


Przed kim chcesz je schować icon_biggrin.gif
No przecież nie zostawisz dziur po starych gniazdkach i włącznikach, trzeba je jakoś zakleić tylko nie gładzią.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Planuję w najbliższym czasie wyrównanie ścian, zmianę lokalizacji włączników i wyłączników, schowanie puszek i przewodów w ścianę. Mieszkanie w bloku. Jakie gładzie polecacie aby uzyskać idealną gładkość. Czy będzie jakaś większa różnica w efekcie pomiędzy gotową masą a gładzią w proszku?



Szanowny Panie,
gładzie sypkie wymagają rozrobienia z wodą, ale dobrze sprawdzą się w przypadku większych powierzchni. Gładzie gotowe do użycia będą natomiast dobrym rozwiązaniem przy szpachlowaniu ścian i sufitów o mniejszej powierzchni. Polecam zastosowanie wyrobów Śnieżka ACRYL-PUTZ®, wśród których znaleźć można zarówno gładzie sypkie (np. ACRYL-PUTZ® ST10 START: http://www.acrylputz.pl/produkty/gladzie-s...utz-st10-start), jak i gotowe do użycia (ACRYL-PUTZ® FS 20 FINISZ: http://www.acrylputz.pl/produkty/gladzie-i...tz-fs20-finisz).
Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka
  • 5 lata temu...
Napisano

Rzeczywiście gotowa masa ma idealną konsystencje. Po nałożeiu i zatarciu jej gładkość jest faktycznie bardzo duża. Ta proszkowa też jest dobra, ale gdyby porównać z efektem gotowej masy, to jednak jest pewna różnica. Jaka gładź? My robiliśmy to przy pomocy Nida Finish. Proszkowa, ale efekt bardzo dobry. Dobrze się nakładało i zacierało. Doradził mi to majster który pomagał nam przy remoncie. Mówił, że on zawsze tego używa i wszyscy zadowoleni.

Napisano
25 minut temu, Piter Be napisał:

  Proszkowa, ale efekt bardzo dobry. 

 

Efekt zależy od nakładającego, bo one wszystkie są porównywalne. Kwestią zasadnicza jest wielkość ziarna, a nie nazwa. To jest rząd mikronów.

Napisano

Gładź gotowa czy sypka? Tylko gotowa, dziś nie ma takiej różnicy cenowej, a dodatkowo wykonuje ją się szybciej i łatwiej. Gładzie gotowe są zdecydowanie bielsze, bardziej elastyczne. Nadają się na wszystkie rodzaje podłoży: tynki gipsowe, cementowo-wapienne czy płyty g-k. Efekt końcowy zależy nie tylko od rodzaju gładzi, ale też od wykonawcy.

Napisano

Kwestia wyczucia pacy, trochę inaczej naklada się niż sypką, ale jak się ktoś wprawi, to raczej już na suchą nie przejdzie. Dla mnie rewelacyjne rozwiązanie. Dwa, że nie ma potrzeby bawić się rozbełtywaniem, czego nie cierpię.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

  • 2 tygodnie temu...
Napisano

Szanowni Państwo,
W przypadku ścian, na których występują nierówności dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie gładzi sypkiej , np. Acryl-Putz® ST10 Start. Pozwala ona na wyrównanie pojedynczych ubytków do 3 cm. Jeżeli ściany są równe, można zastosować gotową masę szpachlową, np. Acryl-Putz® FS20 Finisz

  • 4 tygodnie temu...
Napisano

Polecam użyć gotowej masy, nie ma różnicy pomiędzy gotowcem a sproszkowaną, tyle że mniej bałaganu na budowie jest przy gotowych masach. Co do marki mogę polecić mastermas , przy umiejętnym czyszczeniu odpowiedną maszyną praktycznie nie pyli . 

  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...