Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Mam dość nietypowe zapytanie.
Czy używał ktoś farb do płytek ceramicznych?
Są teraz takie produkty na rynku. W internecie oglądałam ciekawe metamorfozy wnętrz z użyciem takich farb.

Chcę przemalować płytki w kuchni, a może i w łazience. Płytki są w miarę nowe, ale kolor... masakra... beżo-brązy, które nie konweniują w resztą domu.

Ściany to pół biedy - bo nie eksploatuje się ich za mocno. Ale czy podłogę warto malować farbą? Nie zetrze się? A płytki pod prysznicem? Farba nie odejdzie?

Skuwanie płytek to dopiero koszty i robota. Dlatego rozważam malowanie.
Napisano
Przy użyciu profesjonalnych farb, dedykowanych do tego celu, nie powinno być problemu ze schodzeniem farby z płytek.
Trzeba tylko stosować się do zaleceń producenta, nalożyć odpowiednią liczbę warstw, czasem wykończyć specjalnym lakierem.

Inne farby przeznaczone są do płytek na podłodze, a inne na ścianie.
Napisano
Mogę jeszcze dodać, że póki co u mnie farba tego typu sprawuje się bardzo dobrze. Malowałam ściany i podłogę w kuchni, kilka miesięcy temu.
Na podłodze nie widać przetarć, jednak powstają bardzo małe odpryski, gdy upadnie coś ciężkiego albo ostrego, np. metalowy sztuciec. Ale to właściwie nie rzuca się w oczy. Domalowałam te miejsca bardzo małym pędzelkiem - miałam resztkę farby w pojemniku.

Postaram się niedługo wrzucić zdjęcia z realizacji icon_smile.gif

Polecam takie rozwiązanie.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Nie wiem czemu, ale śmierdzi mnie to spiskiem reklamowym w bardzo dobry sposób zaplanowanym icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Dlatego rozważam malowanie.



Rozważ lepiej położenie płytek na płytki, bo jest to możliwe, a nie grozi łuszczeniem się farby - choćby ona była nie wiem jak dobra.

A "rozmowa" rzeczywiście wygląda podejrzanie...
Napisano (edytowany)
ha ha ha icon_smile.gif
takie rzeczy się na forum zdarzają
Ja akurat jestem zwyklym forumowiczem i kims kto chcial sie podzielic doswiadczeniem, bo iwem, ze malowanie plytek budzi jeszcze zdziwienie... ale i zainteresowanie...... np. moich znajomych icon_smile.gif

Może Stah, jako ostoja forum, ma na ten temat jakieś ciekawe przemyslenia? ;)

Ja moge polecic farby jednej z firm, bo ich uzywalam [v33]. Moze inni polecą tu inne marki, kto wie - moze lepsze icon_smile.gif V33 nie ma chyba np. lakieru do takiej farby. Inni mają.

Zdjecia z mojej kuchni postaram sie dzis wrzucic Edytowano przez alicja B (zobacz historię edycji)
Napisano
Dawaj, dawaj - w końcu człowiek uczy się całe życie a i tak, podobno, głupi umiera...

A stach może też coś załapie...
Napisano (edytowany)

DSC01446.jpg



proszę o opinie icon_smile.gif
Pierwze zdjecie - przed malownaiem.
Drugie - w trakcie - pomalowana sciana na bialo.
Trzecie - pomalowana ściana i podłoga [na szaro].

A malowanie pelecam dlatego, ze uchronilo mnie przed powaznym remontem. Malowanie scian zajelo jeden dzien. Kolejny - malowanie podlogi. I po sprawie. Jakby sie sprezyc, można to wszystko wykonać jednego dnia.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez alicja B (zobacz historię edycji)
Napisano
Jednego nie rozumiem, po co malować płytki?
Jak bym chciał ściany pokryte farba to bym płytek nie zakładał.
Podejrzewam, że ta farba nie będzie miała takiego żywota jak płytki.
Napisano
Cytat

Jednego nie rozumiem, po co malować płytki?
Jak bym chciał ściany pokryte farba to bym płytek nie zakładał.
Podejrzewam, że ta farba nie będzie miała takiego żywota jak płytki.



Odpowiedź jest prosta - jak remontuje się mieszkanie, które ktoś inny urządzał i nie pasuje kolorystyka płytek (albo nam znudził się kolor płytek, które sami niedawno układalismy), ale one same są w dobrym stanie, najprościej je przemalować.

U mnie płytki były ukladane niedawno, przez innych wlascicieli. Są nowe, ladnie ułożone, i jdyne co było nie tak, to kolor.

Zgadzam sie z tym, ze farba nie jest tak trwala jak plytki. Szczegolne na podlodze powstają drobne odpryski. Ściany na razie bez zarzutu - mysle ze na scianach ladnych pare lat farba bedzie nienaruszona.
Napisano
Ja wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale mi bardziej w tym przypadku chodzi o trwałość co zresztą sama zauważyłaś przy pomalowanych płytkach podłogowych.
Napisano
tez bym chciala miec trwale okladziny, ale cóż... na razie jestem zdana na farbę icon_smile.gif
jak zdecyduję sie na większy remont, to będą nowe płytki.
A jak nie bede chciala kucia plytek itd, to w razie co zostaje jeszcze opcja z polozeniem wykladziny na tą podłogę (gdyby farba zaczela źle wygladać ;)
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

[attachment=23888:1.jpg]

proszę o opinie icon_smile.gif
Pierwze zdjecie - przed malownaiem.
Drugie - w trakcie - pomalowana sciana na bialo.
Trzecie - pomalowana ściana i podłoga [na szaro].

A malowanie pelecam dlatego, ze uchronilo mnie przed powaznym remontem. Malowanie scian zajelo jeden dzien. Kolejny - malowanie podlogi. I po sprawie. Jakby sie sprezyc, można to wszystko wykonać jednego dnia.




Jaśniej się zrobiło w tej kuchni. To na pewno.
Mam pytanie - czy farby tego typu są bardzo uciazliwe zapachowo? Długo trzeba wietrzyc pomieszczenia?
Napisano
Zapach był podobny do farb ściennych (akrylowych itp), dość szybko się wywietrzył. Nie było z tym większego problemu. Po malowaniu chyba 2 dni starałam sie intensywnie wietrzyć.
Napisano
Szanowni Państwo,

alternatywą dla płytek ceramicznych w kuchni, w miejscach narażonych na zachlapanie wodą, np. okolice zlewu jest farba ceramiczna MAGNAT CERAMIC: http://www.magnatfarby.pl/produkt/magnat-c...farba-do-wnetrz Łatwo z niej usunąć ewentualne zabrudzenia i utrzymać ściany w czystości. Produkt jest dostępny w szerokiej gamie kolorystycznej (56 kolorów).

Malowanie płytek na podłodze lub pod prysznicem nie jest dobrym pomysłem. Farba pod wpływem intensywnie działającej wody lub intensywnego ścierania ulegnie odspojeniu lub przetarciu.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik Magnat
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Przyszła wiosna, można planować malowanie w domu icon_smile.gif
Odnośnie tych farb do płytek - czy jasna farba będze się nadawać na ciemne płytki? Czy nie przebija przez nią zabardzo kolor płytek?
Napisano (edytowany)
Witam,
u mnie jasna farba (jasny szary) na podłodze dobrze pokryła brąz.
2 warstwy farby.
Jedyne co stanowi problem przy dużej różnocy odcieni to to, ze gdy na podłodze powstają małe odpryski farby (to nieuniknione przy upuszczeniu sztućca czy pokrywki od garnka), ciemny kolor płytek dobrze rzuca się w oczy. Edytowano przez alicja B (zobacz historię edycji)
  • 10 miesiące temu...
Napisano

Trochę odświeżę temat.

Ja malowałam łazienkę i płytki ścienne w kuchni. Póki co, pół roku bez problemów. Farba łatwo się nakłada, nie ma smug, ładnie kryje i nie śmierdzi. Oprócz płytek (na podłodze i ścianie używane były inne farby) malowałam też wannę i umywalkę. Farba do armatury szybko schnie i ciężko się ją rozprowadza. Nie widać śladów pędzla, ale gdy zrobi się choćby delikatny zaciek, za chwilę trudno go usunąć i zostają widoczne ślady. Ciężko też malować tą farbą zakamarki typu wgłębienia na mydło (farba gromadzi się w zagięciach). Co do płytek, należy je porządnie odtłuścić. Nie wystarczy zwykłe umycie. 

A po co malować płytki? (mhtyl) Nie każdy ma fundusze na generalne remonty. Niekiedy czas nagli. A innym razem (tak jak u mnie) nie opłaca się inwestować, nie ma czasu i nie ma kasy. Za dwa-trzy lata wprowadzę się do tego malowanego mieszkania, a póki co jest mieszkaniem na wynajem. Liczę się z tym, że po każdorazowym wynajmie mieszkanie może być do odświeżenia, a za te kilka lat, zanim się wprowadzę i tak będę robić duży remont. Lokatorzy są różni. Zazwyczaj niestety nie szanują nieswojej własności. Inwestowanie w mieszkanie do wynajmu, jeśli nie mamy możliwości wzięcia za nie konkretnych pieniędzy po prostu nie ma sensu. W moim przypadku od momentu otrzymania mieszkania do chwili wynajmu mogłam mieć tylko miesiąc i 3 tysiące złotych na odświeżenie całości.  Zmiana trzydziestoletnich płytek (z resztą całkiem równo położonych)  nie wchodziła w grę.

  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Dnia 11.01.2016 o 16:13, mhtyl napisał:

Jednego nie rozumiem, po co malować płytki?
Jak bym chciał ściany pokryte farba to bym płytek nie zakładał.
Podejrzewam, że ta farba nie będzie miała takiego żywota jak płytki.

Ja rozumiem bo malowałem, prosty sposób i tani. A po co kuć i robić sobie bałagan w kuchni/łazience?

W supermarketach sa farby dedykowane  - pierwsza litera marki "V" :icon_cool:

Napisano

Na ścianie fajnie wygląda i prosta robota - troche mniej wygodne zmywanie niż oryginalnych gładkich płytek

Zmiana wyglądu za tanie pieniądze i szybka, nieuciążliwa - dodatkowy walor - można też poprawić , jak sie nie podoba

Na podłogę - problematyczne, łatwo się rysuje, itp. 

  • 3 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Szanowni Państwo,

malowanie płytek ceramicznych może być alternatywą dla zrywania i kładzenia nowej warstwy okładziny. Przed rozpoczęciem prac malarskich należy zadbać o odpowiednie przygotowanie podłoża – powinno być ono suche, odpylone i odtłuszczone. Malowanie najpierw najlepiej wykonać na niewielkiej powierzchni, aby sprawdzić efekt końcowy.

Pozdrawiam serdecznie
E-rzecznik FFiL Śnieżka

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...