Skocz do zawartości

popękane pustaki ceramiczne LEIER - proszę o pomoc!


Recommended Posts

Napisano
Witam wszystkich forumowiczów.

Bardzo proszę o opinię (najlepiej fachowców), czy tak wymurowane ściany zewnętrzne, jak te poniżej spełniają normy budowlane?
Ściany zewnętrzne wymurowane są z pustaków LEIER. Posiadają liczne spękania.
Dodam, że spękania widać tylko po zewnętrznej stronie pustaka. Wewnątrz nie ma żadnych spękań. Niemniej jednak, martwią mnie te spękania, ponieważ będę przyszłym właścicielem tych ścian.

Czy te spękania to duża wada, czy może nie mam się czym martwić?

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Pozdrawiam
Napisano
To żadna wada i nie ma się czym przejmować, w żaden sposób nie wpłynie na wytrzymałość czy też trwałość konstrukcji.
Napisano
Dziękuję za odpowiedzi. Jesteście Panowie fachowcami, myślicie, że mogę odebrać dom z tak wymurowanymi ścianami?
Może się jakoś zabezpieczyć, np. poprosić żeby w protokole odbioru była adnotacja o spekaniach na ścianach? Jest w ogóle sens wpisywać to w protokół? Pytam ponieważ nie chcę żeby z powodu tych spękań wyszly jakieś wady. Co Państwo myślicie?

Drąże temat, ale jak większość z Was/Nas dom kupuje za ciężko zarobione pieniądze ... w kredycie i chcialbym w tym domu trochę pomieszkać.

Będę wdzięczny za odpowiedź
Napisano
Oni nie maja racji.
Widoczne na zdjęciach uszkodzenia tzw. elementu ceramicznego świadczą, że użyto jakieś pozaklasowe odpady. Takie wady nie mieszczą się w żadnej tolerancji.
Mimo to ilość tych wad w całości ściany w stosunku do obciążeń może nie mieć istotnego znaczenia. Ale to może wykazać tylko ekspertyza in situ (lubię to icon_redface.gif ), a nie "gdybanie" internetowe z fusów (mało znaczących zdjęć - jeżeli ktoś woli).
Napisano
Proszę się nie martwić drobnymi wadami tych pustaków, które w w żaden sposób nie wpłyną na bezpieczeństwo i trwałość tych ścian. Cóż znaczą takie pęknięcia ?, w dodatku tylko na zewnętrznych ściankach. Jeżeli pustaki są twarde i nie rozlatują się w czasie przemieszczania to nie ma się o co martwić. W końcu one całe są dziurawe, że tak powiem żartobliwie i głupotą by było robienie z tego problemu.
Gość Razmes
Napisano
Czy pęknięcia były już na etapie towaru przywiezionego ze składu? Czy to na pewno Leier, czy tylko murarze używali takowej nazwy.
@Bajbaga, już nie pamiętam, ale czy przy klasyfikacji klasy pustaka w grę nie wchodziła też długość pęknięcia?
Gość Razmes
Napisano
Cytat

Pytanie zasadnicze - czy wolno w pustakach ceramicznych, wykonać bruzdy na np. instalację elektryczną ? icon_cool.gif


To zależy jak szybko zarzucisz tynkiem icon_cool.gif
Napisano
To, że to pustaki Leier to wiem na pewno. Niestety nie wiem, czy były to pęknięcia fabryczne, czy powstały już na budowie. Na ścianie frontowej jest 16 mniejszych i większych spękań na 9 m2. Czy to dużo, nie wiem. Dodam, że ściany zostały już ocieplone i wytynkowane. Wcześniej, na moją prośbę została zrobiona odkrywka w jednym z większych pęknięć. Otrzymałem potwierdzenie, że pęknięcie jest tylko na zewnętrznej ściance. Niestety nie widziałem tego.

Teraz pytanie, czy mam się czym przejmować? Można się jakoś w tym momencie zabezpieczyć? Dodam, że to mieszkanie w segmencie od dewelopera. Może opisać to w odbiorze końcowym?
Napisano
Cytat

To zależy jak szybko zarzucisz tynkiem icon_cool.gif


Hy hy, też coś. icon_lol.gif

Większej bzdury dawno nie czytałem.

Cytat

Teraz pytanie, czy mam się czym przejmować? Można się jakoś w tym momencie zabezpieczyć? Dodam, że to mieszkanie w segmencie od dewelopera. Może opisać to w odbiorze końcowym?


Wygląda mi na to że koniecznie chcesz dać się poznać jako upierdliwy osobnik, więc działaj tak dalej. Może fachowcy jeszcze dadzą radę przygotować Ci jakąś niespodziankę, tym razem już celowo. icon_neutral.gif
Napisano
demo, mogę zrozumieć irytację moimi pytaniami, ale w perspektywie mam 30 letni kredyt, więc chciałbym być pewien, że mury wytrzymają przynajmniej te 30 lat spłacania kredytu... Doceniam każdą rzetelną odpowiedź, ale doceniam także jeżeli osoba, dla której pytania wydają się głupie po prostu na nie nie odpowiada.
Z tego co pamiętam to jestem na forum budujemydom.pl. Gdzie jak nie tu mógłbym oczekiwać odpowiedzi na moje pytania.

Piszesz "Może fachowcy jeszcze dadzą radę przygotować Ci jakąś niespodziankę, tym razem już celowo. icon_neutral.gif"
Czyli nie celowo wymurowali ściany ze spękanych pustaków? Może mam im jeszcze za to podziękować, że zrobili to niechcący...

Będę wdzięczny za fachową poradę osób, które będą chciały podzielić się swoją wiedzą w temacie.

Pozdrawiam
Gość mhtyl
Napisano
Te spękania pustaków na pewno powstały już na etapie produkcji, gdyby one powstały po wymurowaniu tak by nie wyglądały, były by krechy z góry do dołu. Znając życie deweloper kupił II gat aby obniżyć koszty wybudowania domu, a tym samym zwiększyć swoje zyski.
Jeżeli chcesz tak bardzo dociekać tych spękań, proponuję odwiedzić kilka hurtowni budowlanych i pooglądać sobie pustaki ceramiczne, założę się że znajdziesz takie lub podobne z takimi spękaniami, lub idź o krok dalej, zadzwoń do doradcy czy przedstawiciela z firmy która produkuje te pustaki i przedstaw mu swój problem, na pewno odpowie na Twoje pytania.
Napisano
Cytat

Te spękania pustaków na pewno powstały już na etapie produkcji, gdyby one powstały po wymurowaniu tak by nie wyglądały, były by krechy z góry do dołu. Znając życie deweloper kupił II gat aby obniżyć koszty wybudowania domu, a tym samym zwiększyć swoje zyski.
Jeżeli chcesz tak bardzo dociekać tych spękań, proponuję odwiedzić kilka hurtowni budowlanych i pooglądać sobie pustaki ceramiczne, założę się że znajdziesz takie lub podobne z takimi spękaniami, lub idź o krok dalej, zadzwoń do doradcy czy przedstawiciela z firmy która produkuje te pustaki i przedstaw mu swój problem, na pewno odpowie na Twoje pytania.



mhtyl, rozumiem, że spękania mogą, choć nie powinny się pojawiać. Pytanie, czy mur z tymi spękaniami posiada odpowiednią/prawidłową wytrzymałość jak te bez spękań?
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

mhtyl, rozumiem, że spękania mogą, choć nie powinny się pojawiać. Pytanie, czy mur z tymi spękaniami posiada odpowiednią/prawidłową wytrzymałość jak te bez spękań?


Żałuje że nie zdążyłem zrobić fotki domu jaki gość sobie zafundował z bk, to nie był materiał nawet III klasy (chyba pozaklasowy), popękany, powyszczerbiany itp i dom stoi. Więc te pęknięcia w porównaniu z tym bk to pikuś.
Gdyby nie posiadał odpowiedniej wytrzymałości to podejrzewam, że deweloper na tyle głupi nie jest aby ryzykował czyimś zdrowiem i życiem.
Napisano (edytowany)
Cytat

demo, mogę zrozumieć irytację moimi pytaniami,......


Ależ wcale nie spowodowały stanu zwanego irytacją, tylko dałem Ci dobra radę że nie warto bić się o sprawy mało istotne, lub wręcz banalne. Będziesz jeszcze miał wiele ważnych rzeczy o które naprawdę warto się bić.
Odpowiadam więc jeszcze raz:
Cytat

Pytanie, czy mur z tymi spękaniami posiada odpowiednią/prawidłową wytrzymałość jak te bez spękań?


POSIADA.
Dostałeś jasną i jednoznaczną odpowiedź nie tylko moją - zdroworozsądkową, ale też od specjalisty z forum.
To że zawsze znajdzie się jakiś Ramzes, znający się chyba bardziej na budowie piramid, wcale nie oznacza że jest inaczej. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ależ wcale nie spowodowały stanu zwanego irytacją, tylko dałem Ci dobra radę że nie warto bić się o sprawy mało istotne, lub wręcz banalne. Będziesz jeszcze miał wiele ważnych rzeczy o które naprawdę warto się bić.
Odpowiadam więc jeszcze raz:

POSIADA.
Dostałeś jasną i jednoznaczną odpowiedź nie tylko moją - zdroworozsądkową, ale też od specjalisty z forum.
To że zawsze znajdzie się jakiś Ramzes, znający się chyba bardziej na budowie piramid, wcale nie oznacza że jest inaczej.



Dziękuję demo za odpowiedź. Dziekuję także wszystkim, którzy udzielili odpowiedzi.
Dodam, że zdjęcia skonsultowalem jeszcze z dwoma inspektorami nadzoru. Potwierdzili oni, że spękania nie powinny mieć wpływu na własciwości użytkowe i techniczne pustaków i calości wymurowanych ścian.

Pozdrawim
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szlifować czy nie szlifować? To pytanie pojawia się regularnie u właścicieli drewnianych podłóg, którzy planują ich odświeżenie olejem. Prawda jest taka: wszystko zależy od stanu powierzchni.  Kiedy szlifowanie jest konieczne? Gdy warstwa starego wykończenia (np. lakier) całkowicie zamknęła pory drewna. Gdy podłoga ma głębokie zarysowania, przebarwienia lub ślady po wodzie. Gdy chcemy zmienić kolor wykończenia na zupełnie inny.  Kiedy można sobie darować szlifowanie? Gdy podłoga była wcześniej olejowana Osmo i po prostu wymaga odświeżenia. Gdy powierzchnia nie ma poważnych uszkodzeń, tylko straciła blask. W takim przypadku wystarczy dobrze umyć podłogę preparatem Osmo 8019 ( środek do intensywnego mycia ) i nanieść cienką warstwę Osmo Wosk Twardy Olejny lub Osmo Środek do regeneracji.  Wskazówka eksperta: Zawsze warto zrobić próbę w mało widocznym miejscu – czasem wystarczy minimalna interwencja, by drewno znowu wyglądało świetnie! Masz pytania? A może szukasz konkretnego produktu do swojej podłogi? Pisz śmiało w komentarzach, chętnie pomożemy dobrać najlepsze rozwiązanie!
    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...