Skocz do zawartości

PROBLEM Z KANALIZACJĄ W DOMU KOMUNALNYM- BRAK ZEZWOLEŃ


Recommended Posts

Dzień dobry Wszystkim,

Mam mały problem, ponieważ kilka lat temu (3) zrobiłem łazienkę w mieszkaniu komunalnym, bez żadnych zezwoleń, zgód itd..
Podłączenie wody do mieszkania też nie było zgłaszane. Wcześniej podobno była w mieszkaniu woda i zawór ostał zamknięty.
Ja przyłączyłem się do tego zaworu i do rur kanalizacyjnych.
I teraz moje pytanie, co musze zrobić, aby wszystko było legalnie?
Nie chciałbym wszystkiego niszczyć i robić od nowa...

Bardzo proszę o pomoc...
Link do komentarza
Mamy XXI wiek, czy ktoś może żyć bez wody? a załatwiać się w wychodku?
Jeżeli już chcesz być spokojny to zgłoś to wspólnocie, że zrobiłeś łazienkę, bo za wodę i ścieki przecież płacisz.
Link do komentarza
Cytat

Raczej administracji, bo mieszkanie komunalne..
Ale jak już delikatnie podpytywałem nie mówiąc nic o miejscu zamieszkania itd to mówiłą babeczka, że plany i zgody potrzebne...


No to administracji. Zgoda ok, ale plany? Szwagierka dwa lata temu kupiła mieszkanie do kapitalnego remontu, łazienki w tym mieszkaniu nie było, zgłosiła czy raczej powiadomiła wspólnotę o remoncie mieszkania i tyle. Jedyne jakie plany czy raczej projekt musiała mieć na instalacje gazową. Na elektrykę i c.o. projekt miała już po wykonaniu tych instalacji potrzebny do odbioru.
Link do komentarza
Tylko ja już wyremontowałem to mieszkanie.
I to jest ten problem.
Odbiór? u mnie już nie byłoby odbioru...;(
Tylko np. "samowolka"

Leszek4- to komunalne, nie socjalne, moze kiedyś takowe było, jak ja przejmowałem mieszkanie, nie było w nim nic.. wszystko musiałem zrobić.. ale o zgody nie pytałem i nie prosiłem o wizyty itd...
obawiam się, ze każą mi zlikwidować.. Edytowano przez woldan05 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tylko ja już wyremontowałem to mieszkanie.


Gmina, jako właściciel, może się z tego powodu tylko cieszyć.
Nie panikuj! Dyć zrobiłeś dobrze. Sobie, ale też tzw. mieszkaniowemu zasobowi gminy. icon_mrgreen.gif

PS. Socjalne jest zawsze komunalnym. A jeśli Twoje jest zwykłą czynszówką, to tym lepiej. Idź z tym do wójta/burmistrza/prezydenta. Nie zrobiłeś nic złego, prócz tego, że ulepszyłeś lokal bez wiedzy właściciela.
Nie bój się - idź do władzy.
Link do komentarza
W Łodzi bardziej do administracji..
Tylko tam ludzie tacy, że szok... Nic nie kumają, swoje wiedzą..
Ja doskonale wiem, że to na dobre zrobiłem..
Ale ciągnę temat planów itd.. czy to muszę mieć...

"w umowie mam, ze samowolka budowlana podlega zburzeniu, zlikwidowaniu itd."

Szkoda, że wczesniej nie pomyślałem o tym... :(
Link do komentarza
Cytat

W Łodzi bardziej do administracji..
Tylko tam ludzie tacy, że szok... Nic nie kumają, swoje wiedzą..
Ja doskonale wiem, że to na dobre zrobiłem..
Ale ciągnę temat planów itd.. czy to muszę mieć...

"w umowie mam, ze samowolka budowlana podlega zburzeniu, zlikwidowaniu itd."

Szkoda, że wczesniej nie pomyślałem o tym... :(


Przecież to nie jest ulepszenie, które uprzednio wymagałoby pozwolenia na budowę.
Zrozum, że te mieszkanie, jeśli je opuścisz, pozostawisz ze wszystkimi ulepszeniami. To podnosi wartość lokalu.
Idź do szefa administracji i powiedz mu o tym. Powiedz, że chciałeś z tym iść do prezydenta, ale najpierw wolałeś zapytać jego o zdanie.
Nie bój się. Ty chcesz mieszkać jak człowiek! Nie możesz się tego bać! Ludzie, co za czasy... icon_evil.gif
Link do komentarza
Z punktu prawnego naruszone zostały przepisy Prawa Budowlanego (część robót, to przebudowa i modernizacja, a więc wymagane pozwolenie na budowę).

Ale od 28 czerwca obowiązywać będzie nowe prawo budowlane i zgodnie z art.29.1.27 i 29.2.1 i 1a). takie prace nie będą podlegały nawet zgłoszeniu.

Moja sugestia - zacząć załatwiać sprawę po 28 czerwca br, bo wymagana będzie tylko zgoda właściciela (zarządcy), bez udziału PIB.

Warto również wiedzieć, że po "zalegalizowaniu" łazienki:
- najprawdopodobniej zwiększony zostanie ryczałt za wodę i ścieki,
- podniesiony zostanie czynsz za zwiększony "standard" mieszkania.
Link do komentarza
Na dzisiaj zgłoś, że masz zamiar przeprowadzenia remontu w zakresie jaki masz już zrobiony, dowiesz się, jakie papiery masz załatwić - jeśli będą wymagali ich załatwienia - za miesiąc zgłosisz, że remont przeprowadziłeś, zgłosisz chęć opomiarowania np. wody (bo to się opłaci - po zamontowaniu liczników jakieś 20. lat temu, okazało się, że nie zużywam nawet połowy wody "zryczałtowanej" ), i będziesz miał sprawę załatwioną... Chyba, że pracownicy administracji są dociekliwi i mobilni i zechcą coś tam pooglądać przed remontem ...

Albo te poczynania rozpocznij po 28 czerwca... tak jak sugeruje bajbaga .
Link do komentarza
Cytat

Na dzisiaj zgłoś, że masz zamiar przeprowadzenia remontu w zakresie jaki masz już zrobiony, dowiesz się, jakie papiery masz załatwić - jeśli będą wymagali ich załatwienia - za miesiąc zgłosisz, że remont przeprowadziłeś, zgłosisz chęć opomiarowania np. wody (bo to się opłaci - po zamontowaniu liczników jakieś 20. lat temu, okazało się, że nie zużywam nawet połowy wody "zryczałtowanej" ), i będziesz miał sprawę załatwioną... Chyba, że pracownicy administracji są dociekliwi i mobilni i zechcą coś tam pooglądać przed remontem ...

Albo te poczynania rozpocznij po 28 czerwca... tak jak sugeruje bajbaga .



Dokładnie. Innego wyjścia nie ma.
Link do komentarza
Dzięki wam za podpowiedzi....
Powiedzcie mi, a jak właśnie będą dociekliwi i odwiedzą mnie, to co wtedy?

bajbaga- w mieszkaniu komunalnym potrzebuje pozwolenie na budowę?
Od 28 czerwcajuz nikt niczego nie będzie ode mnie wymagał?
W administracji kiedyś jak dzwoniłem tak poprostu to powiedzieli tak jak pisałem wczesniej, ze potrzebne są plany itd..
To mnie martwi.. Bo mogą chyba kazać wszystko zlikwidować...
Link do komentarza
Cytat

Z punktu prawnego naruszone zostały przepisy Prawa Budowlanego (część robót, to przebudowa i modernizacja, a więc wymagane pozwolenie na budowę).


Rysiu, ale czy na pewno?
Jak już pisałem wyżej, szwagierka kupiła mieszkanie-ruinę do całkowitego remontu i żadnego PnB nie załatwiała ale była z zapytaniem u wspólnoty czy może wyremontować i między innymi zrobić łazienkę której tam nigdy nie było.
Link do komentarza
Modernizacja i (lub) przebudowa nie są (ani nie były) uwzględnione w Art.29 - czyli obowiązuje procedura PnB.
Faktem jednak jest, że nikt się tym nie przejmował, łącznie z PIB (do czasu aż cosik nie poszło tak jak trzeba).

Nowe PB dopisało w art.29 modernizację i przebudowę (sieci wewnątrz budynku) i to bez zgłoszenia.

Czyli od 28 czerwca tylko zgoda właściciela (zarządcy) - bez udziału PIB icon_lol.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Czyli, od 28 czerwca, pomimo tego ze jestem najemcą lokalu komunalnego nie będą mogli mi nic zrobić?
Bez żadnych planów, projektów, zgód itd po prostu mogę im tylko to powiedzieć i już?
Nie każą mi nic likwidować?
Możesz podpowiedzieć jak załatwić temat od A do Z?
Bo jestem po prostu zielony w tym temacie..

Mówisz: " właściciela (zarządcy) - bez udziału PIB "
Ale już zostało wszystko wykonane i to z 2/3 lata temu.... Wiec o zgodę teraz nie mogę prosić chyba...


Możesz podpowiedzieć jak załatwić temat od A do Z?
Bo jestem po prostu zielony w tym temacie..
Czy moze poprosić w Łodzi o poradę prawną w tej sprawie jakiegoś radce przy urzędzie miasta?
Tylko czy udzieli pomocy, a nie odpuści i wyśle do administracji... Edytowano przez woldan05 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Wg mnie to ten kto dał Ci to mieszkanie chyba nie sądził, że będziesz mieszkał jak w chlewie bez wody i łazienki w nie wyremontowanym mieszkaniu, chyba to logiczne i oczywiste ze remont mimo woli musiałeś zrobić.
Pozwoliłem sobie aby nie siać fermentu icon_smile.gif zadzwonić do szwagierki i zapytać dokładnie jak Ona załatwiła sprawę. I to co mi powiedziała to że żadnego pozwolenia nie musiała mieć, jedynie zgłosiła zamiar remontu do zarządcy i na spotkaniu ze wspólnota mieszkaniowa uzyskała ich zgodę, wszystko to ma na papierku. Jedynie co do gazu musiała mieć projekt na rozbudowę sieci i odbiór przez kominiarza. Co do łazienki (łazienki wcześniej nie było), kanalizy, ogrzewania c.o. (były wcześniej piece kaflowe), elektryki i przyłącza wody (było ale bez licznika, był naliczany ryczałt a Ona założyła licznik) żadnych projektów nie musiała mieć ani odbioru po wykonawczego.
Więc przepisy przepisami, nie twierdze że bajbaga źle prawi ale ja opisuje przykład z życia i to opisywane mieszkanie jest mieście powiatowym obok siedziby powiatu, czyli jak to mówią najciemniej pod latarnią icon_biggrin.gif

Cytat

Hm...
Więc z punktu prawnego doradź mi jak możesz- jak mam postępować...?


Przecież żadnych ścian nośnych czy innych zmian konstrukcyjnych nie robiłeś w tym mieszkaniu aby potrzebne było PnB.
A jeżeli ktoś się dopieprzy to zawsze możesz powiedzieć, że nie wiesz jak to się stało, rano wyjechałeś do pracy a jak wróciłeś to Kasia Dowbor z ekipą wyremontowała Ci mieszkanie icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

Moja sugestia - zacząć załatwiać sprawę po 28 czerwca br, bo wymagana będzie tylko zgoda właściciela (zarządcy), bez udziału PIB.


Zgłosić może nawet po 28 maja. Według zapisów, wszystkie wnioski złożone < 30 od daty wejścia w życie nowych przepisów, muszą być rozpatrywane w/g nowych zasad, tj tych jakie będą obowiązywały po 28 czerwca.
Link do komentarza
mhtyl- hahaha.... i zapytam, czy nic im nie powiedziała.. haha....

No spoko, zobaczę jak to się rozwiąże...
Oby nie było negatywnych skutków...

Ok, ona to zrobiła przed remontem..
Ja żałuje, ze tego nie zrobiłem...;/

Ale teraz co mogą powiedzieć- może jest tu na forum jakiś pracownik administracyjny i podpowie jak administracje to ogarniają...
Link do komentarza
Dla przypomnienia:

Cytat

Na umowie najmu jest, że woda na korytarzu.



Cytat

Ale na umowie jest ze nie ma łazienki, ani wody..




Cytat

"w umowie mam, ze samowolka budowlana podlega zburzeniu, zlikwidowaniu itd."



Czyli jakie prawo administracyjne????

Zwięźle:
- ta łazienka jest samowolą budowlaną, czyli mogą nakazać jej rozbiórkę - mogą ale nie muszą, to tylko praktycznie uznaniowość, ale:
- ale jak wszelkie "przyłącza" (woda, kanalizacja) były w lokalu, to:
- to, jak uda się "przeżyć" kilka miesięcy po 28 czerwca, to podmalować łazienkę, zrobić trochę rumoru i wpierać na żywca, że łazienkę wybudowano np. w lipcu tego roku, ale
- ale, to "załatwi" tylko ewentualną "odpowiedzialność" z tytułu Prawa Budowlanego, ale:
- ale, wobec braku naruszenia PB, łatwiej będzie rozmawiać z zarządcą tego budynku, bo gestorem wszelkich decyzji pozostanie tylko zarządca (właściciel) budynku (bez "współudziału" PIB).

To wszystko tylko w przypadku, kiedy przy okazji "remontu" nie naruszono ścian nośnych, nie ma "przerobionej" instalacji gazowej, nie było ingerencji w elektrykę.

Cytat

.... zadzwonić do szwagierki i zapytać dokładnie jak Ona załatwiła sprawę. I to co mi powiedziała to że żadnego pozwolenia nie musiała mieć, jedynie zgłosiła zamiar remontu do zarządcy i na spotkaniu ze wspólnota mieszkaniowa uzyskała ich zgodę,



Nie widzisz różnicy ?

Ewentualną stroną wobec "roszczeń" (ewentualnych) PIB jest wspólnota (zarządca), przy czym najprawdopodobniej, zgoda wspólnoty była niezbędna do "wejścia" na część wspólną (np. podłączenia wody, kanalizy, itp.).

Link do komentarza
I tak mnie naszło. icon_cool.gif

Zrób ten "szum remontowy" po 28 czerwca (tak aby sąsiedzi widzieli, że coś robisz), a po kilku miesiącach zgłoś zarządcy że wykonałeś w lokalu prace remontowe i dopiero teraz zorientowałeś się, że trzeba było to, przed remontem (ważne aby było "remontem") zgłosić. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Nie widzisz różnicy ?

Ewentualną stroną wobec "roszczeń" (ewentualnych) PIB jest wspólnota (zarządca), przy czym najprawdopodobniej, zgoda wspólnoty była niezbędna do "wejścia" na część wspólną (np. podłączenia wody, kanalizy, itp.).


Widzę różnice, bo Ona to zrobiła przed remontem, a głównie chodzi mi o to PnB. Tego nie potrzebowała, być może trafiła na nieświadomych (albo życzliwych) ludzi i jej się upiekło.
Woda i rura kanalizacyjna była bo odprowadzenie było z kuchni.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Proszę przede wszystkim zaobserwować jak w czasie deszczu spływa woda po zewnętrznej krawędzi tego balkonu, który ma Pan nad głową. Bardzo możliwe, że ten balkon od góry nie ma żadnej (lub żadnej sensownej) obróbki blacharskiej. Jeżeli tak jest, to woda po prostu cieknie po krawędzi płyty balkonowej i wszystko od niej nasiąka. Później zaczyna się łuszczyć, szczególnie ta nieszczęsna gładź, która najpewniej spuchła i częściowo została wymyta pod pasem nieprzepuszczalnej farby.  Farbę i warstwę gładzi trzeba w całości usunąć. Gładź zastąpić warstwą gładzi na bazie cementu. Ewentualnie nawet zaprawą cementową, ale to już wymaga wyczucia co do jej proporcji i konsystencji. Potem być może nawet dobra farba do betonu, taka której producent dopuszcza użycie nawet na schodach zewnętrznych i tarasach, Trzeba nią pokryć cały sufit.  Ponadto mam poważne wątpliwości, czy ta jednostka zewnętrzna klimatyzatora nie została założona zbyt blisko przegród (ściany i sufitu). Proszę sprawdzić w instrukcji, jakie wymagania stawia producent.  
    • Trudno się ostatecznie wypowiadać nie znając szczegółów, w tym tych technicznych. Jednak co do zasady instalacje nie powinny być wykonane w taki sposób, że ich naprawa wymaga naruszenia elementów konstrukcyjnych. Ale w starych budynkach bywa z tym różnie, nie sposób powiedzieć jaka jest faktyczna sytuacja i możliwości naprawy.  Ostatecznie jednak, jeżeli zarządca budynku (spółdzielnia mieszkaniowa) decyduje się na dokonanie napraw od strony Pani lokalu to podstawowym jego obowiązkiem jest przywrócenie wszystkiego do stanu pierwotnego. Czyli jeżli jakikolwiek element w mieszkaniu zostanie zniszczony lub uszkodzony to spółdzielnia musi go wymienić lub naprawić. Nie ma przy tym znaczenia cy spółdzielnia ma ubezpieczenie od takich zdarzeń losowych.
    • Ja ze Stalowej Woli. A bloki takie same. 
    • O widzisz, u mnie to Armii Krajowej a miasto niewielkie Głogów Co do farby poczytam, najlepiej jakby była odporna na wysoką temperaturę
    • Komentarz dodany przez Elżbieta Gwiazd: Mam problem mieszkam w SM na 1 piętrze pode mną Przychodnią Lekarska mają rury wodne pod sufitem.U mnie sucho sprawdzali kamerą w Przychodni się leje. Administrator SM zarządał ode mnie rozwalenie płytek w łazience i przyległym WC bo chcą kuć podłogę by w stropie wymienić zalane trójniki od wody!!!! Czy to zgodne z prawem? Czy te trójniki powinny być zalane w 40 cm stropie? Czy spółdzielnia ma ubezpieczony budynek i z tego ubezpieczenia wypłaci mi odszkodowanie za zrujnowane dwa pomieszczenia dopiero co wyremontowane? Czy nie mogą do tych trójników dostać się od strony sufitu na parterze gdzie się leje wystąpiła awaria i prace naprawcze już trwają? Podobno przepisy BHP nie pozwalają na kucie stropu w suficie Pomocy jestem emerytką nie poradzę sobie ani z tymi pracami ani ze spółdzielnią mieszkaniową. Może ktoś z Państwa zna się na przepisach budowlanych dot. wielkiej płyty? Proszę o odpowiedź na môj prywatny adres elagwiazda1960@gmail.com Liczę na Państwa pomoc i podpowiedź co mam zrobić. Przecież moje ubezpieczenie mieszkania tego nie obejmuje. Remonty zrobiłam przed emeryturą żeby spać spokojnie u siebie wymieniłam wszystkie rury boże co ja mam teraz zrobić? POMOCY
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...