Skocz do zawartości

Działka rolna a zabudowa


&ndrzej

Recommended Posts

Napisano
Witam, mam następującą sytuację: mam do kupna za dobre pieniążki kawałek ziemi, jednak jest to ziemia rolna (co prawda 5 klasa, ale jednak). W gminie od urbanisty dowiedziałem się, że jeśli złożę wniosek o wydanie warunków, dostanę decyzję odmowną, gdyż przewidziana tam jest jedynie zabudowa zagrodowa, czyli musiałbym być rolnikiem. Powiedział mi jednak, że słyszał o takiej możliwości, że jeśli ziemia teraz jest rolna i jej właścicielem jest rolnik, to rolnik może wystąpić o wydanie warunków i to on w rzeczywistości może rozpocząć budowę np. stawiając stan surowy zamknięty lub otwarty i dopiero wtedy sprzedać taką działkę wraz z tym budynkiem np. mojej osobie. Zastanawia mnie tylko czy takie coś jest możliwe i jeśli tak to na jakim etapie najwcześniej mógłbym od niego taką działkę kupić ?
Napisano
Jest to możliwe.
Teoretycznie, już od dnia w którym uprawomocniła się, decyzja pozwolenia na budowę.
Teoretycznie, bo praktycznie, różnie to w różnych powiatach wygląda.
W zasadzie jeśli budowę (fizycznie) rozpoczęto, ryzyko "komplikacji" maleje.
Napisano
Nie wiem, czy Ci w tym pomogę, ale chodzi o powiat Koniński. A można gdzieś zadzwonić i się dowiedzieć jak to akurat w tym powiecie wygląda ?
Napisano
Problemem może być treść decyzji pozwolenia na budowę - a nie lokalizacja, oraz przyjęty w danym urzędzie "sposób myślenia".

Przepisy mówią, że "następca" musi spełniać wszystkie warunki określone w decyzji pozwolenia na budowę, czyli jeśli w decyzji nie napisano, że to zabudowa zagrodowa, to zgodnie z prawem, taką decyzje może "kontynuować" każdy i na każdym etapie realizacji ważnej decyzji.
Jeśli jednak napisano, że zabudowa zagrodowa, to może być różnie - wtedy stopień zaawansowania robót (rozpoczęcia) może być kluczowy.

Ps. Dowiedzieć się można w danym powiecie.
Napisano
Właśnie dzwoniłem do starostwa w Koninie i Pan mnie poinformował, ze to wygląda (z tego co zdążyłem z rozmowy zapamiętać)tak:
-właściciel składa wniosek o pozwolenie na budowę
-otrzymuje zgodę
-już od tego momentu może mi przekazać prawo do budowy tego co jest w pozwoleniu (tutaj to zrozumiałem najmniej szczerze mówiąc)
-kupujący składa oświadczenie (albo wniosek), że będzie budował dokładnie to co w pozwoleniu, spełniając wszystkie warunki określone w nim
-koniec.

Trochę zawile Pan w starostwie to tłumaczył, więc mogę się gdzieś tutaj mylić w tym co napisałem.
Napisano
Jakiej powierzchni jest ta działka którą chcesz kupić?
Nic nie wspominasz o MPZP, czy jest dla tego terenu?
Napisano
Cytat

Jest to dokładnie ta działka z linku http://otodom.pl/dzialka-skulsk-mniszki-id22497685.html MPZP nie ma dla tych obszarów.


Jeżeli nie ma planu to z jakiego powodu powiedzieli Ci w gminie, że to działka pod zabudowę zagrodową?
Ja miałem taki sam przypadek, choć co prawda działka była o wiele mniejsza 15 ar ale została wydzielona z pola ornego prawie trzy hektarowego, klasa ziemi była IV, V i VI. Być może w twoim przypadku odgrywa role wielkość tej działki oraz to, że sąsiednie działki nie są zabudowane, ale z drugiej strony to nie wyobrażam sobie jakby można było podzielić taką kiszkę (wąska i długa działkę) na kilka mniejszych.
A co do tego urzędnika to jakiś niekumaty, albo rządny pieniędzy, bo jeżeli wystąpisz o WZiZT to dlaczego gmina ma Ci wydać decyzje odmowną? icon_eek.gif wyda bo musi wydać, a co będzie w niej ujęte to nie zależy od Ciebie, bo ty nie podajesz wytycznych co chcesz na tej działce budować, tylko gmina wyszczególni co i jak można.
Więc ja bym na Twoim miejscu udał się do gminy i poprosił wydanie warunków zabudowy dla tej działki.
Napisano
Z tego co zapamiętałem, to dostanę decyzję odmowną, gdyż wystąpiłbym o zabudowę mieszkaniową. Jeśli wystąpiłbym o zabudowę zagrodową, dostałbym decyzję pozytywną, ale o zabudowę zagrodową mogą występować jedynie rolnicy.
Napisano
Cytat

Z tego co zapamiętałem, to dostanę decyzję odmowną, gdyż wystąpiłbym o zabudowę mieszkaniową. Jeśli wystąpiłbym o zabudowę zagrodową, dostałbym decyzję pozytywną, ale o zabudowę zagrodową mogą występować jedynie rolnicy.


Może nie jestem dobry w przepisach, ale decyzja a warunki to dwie rożne rzeczy. Żeby w ogóle z czymś wystąpić musisz znać WZiZT .
O WZ dla tej działki to nawet i ja mogę wystąpić bez podawania do czego one są mi potrzebne i muszą mi je wydać w ciągu jak dobrze pamiętam chyba 30 dni.
Napisano
Toć "wstępne" wydali - stwierdzając, że na tej działce może budować ............ tylko rolnik, na zasadach zabudowy zagrodowej.

On rolnikiem nie jest - sprzedający i owszem - dlatego mowa o decyzji PnB, a nie o WZiZT.
Napisano
Cytat

Toć "wstępne" wydali - stwierdzając, że na tej działce może budować ............ tylko rolnik, na zasadach zabudowy zagrodowej.

On rolnikiem nie jest - sprzedający i owszem - dlatego mowa o decyzji PnB, a nie o WZiZT.


Tylko On tej ziemi jeszcze nie kupił.

Cytat

Witam, mam następującą sytuację: mam do kupna za dobre pieniążki kawałek ziemi, jednak jest to ziemia rolna (co prawda 5 klasa, ale jednak) ....


A o WZiZT jak na razie nic Andrzej nie wspomina.
Napisano
Cytat

Wspomina, urbanista, w #1


Ale to tylko słowa urbanisty.
Gdy będzie miał WZ na papierku to wtedy można stwierdzić na 100% co może tam wybudować. A tak na marginesie to już widziałem takie "budowanie" gdzie niby nie można, a okazało się w końcu że można.
Uważam, że gdy nie planu dla tego terenu łatwiej jest załatwić-zmienić warunki założone przez urbanistę niż gdyby plan był.

Cytat

W gminie od urbanisty dowiedziałem się, że jeśli złożę wniosek o wydanie warunków, dostanę decyzję odmowną, gdyż przewidziana tam jest jedynie zabudowa zagrodowa, czyli musiałbym być rolnikiem


Jeszcze dopiszę, że urbanista stwierdza, że jak złoży wniosek o wydanie warunków to dostanie odmowę, przecież składając wniosek o wydanie WZ nie podaje się co się chce wybudować, prawda? Więc nie rozumiem dlaczego urbanista z góry założył, że dostanie odmownie? WZ gmina musi mu wydać i nie jest to PnB, że może dostać odmownie.
Napisano (edytowany)
Bo powiedział urbaniście, że nie jest rolnikiem ?
Bo urbanista wie (z analizy tego terenu), że tam albo nie ma żadnej zabudowy, albo jest tylko zagrodowa ?
Bo jak nie jest rolnikiem, to dostanie decyzję odmowną a nie WZiZT ?
Bo jeśli nawet wystąpi o WZiZT dla zabudowy zagrodowej, to i tak nie otrzyma PnB ?
Bo jeśli będzie chciał budowac na zasadach takich jak opisał w #1, to będzie musiał scedować te WZiZT, na rolnika, a on (rolnik) po otrzymaniu PnB, będzie cedował PnB na niego (przy sprzedaży działki) ?
Po co ma wydawać własną kasę, na czynności które wpływają (mogą wpłynąć) na cenę (podrożenie) tej działki ?
Bo WZiZT jest decyzją imienną i wnioskodawca musi spełniać wszystkie warunki (w tym bycia rolnikiem) ? Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Bo powiedział urbaniście, że nie jest rolnikiem ?
Bo urbanista wie (z analizy tego terenu), że tam albo nie ma żadnej zabudowy, albo jest tylko zagrodowa ?
Bo jak nie jest rolnikiem, to dostanie decyzję odmowną a nie WZiZT ?
Bo jeśli nawet wystąpi o WZiZT dla zabudowy zagrodowej, to i tak nie otrzyma PnB ?
Bo jeśli będzie chciał budowac na zasadach takich jak opisał w #1, to będzie musiał scedować te WZiZT, na rolnika, a on (rolnik) po otrzymaniu PnB, będzie cedował PnB na niego (przy sprzedaży działki) ?
Po co ma wydawać własną kasę, na czynności które wpływają (mogą wpłynąć) na cenę (podrożenie) tej działki ?


Rysiu, dobrze gadasz, nie ma tu drugiego tak obeznanego w przepisach jak TY, ale nieraz tak bywało, że urzędnik co innego mówił a co innego wychodziło w praniu.
Natomiast jeżeli rolnik chce ta ziemię sprzedać to oczywiste, że on musi wystąpić o WZiZT. W moim przypadku tak było, że właściciel-rolnik przed sprzedażą działki dla mnie występował o warunki które potem po sprzedaży zostały te warunki przepisane na mnie. Co prawda moja działka to 15 ar. icon_smile.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

Co prawda moja działka to 15 ar. icon_smile.gif



I w tych 15 arach jest odpowiedź - to nie była już działka rolna, tylko pod zabudowę (określana jako rolno-budowlana).

W Jego przypadku, ta ziemia nawet po wydaniu WZiZT, będzie dalej rolna (z takim przeznaczeniem) - cała, nawet pod budynkami. icon_mrgreen.gif
Dlatego właściciel sprzedaje w całości, a nie jako np. 2 odrębne działki (na czym by dodatkowo zarobił), bo najprawdopodobniej nie dostał zgody na wyłączenie tych działek z produkcji rolnej (tzw. WZ "podziałowe" - tak jak u Ciebie było).

Ps. W ogłoszeniu było napisane "sprzedam grunt rolny" . Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Jeszcze dopiszę, że urbanista stwierdza, że jak złoży wniosek o wydanie warunków to dostanie odmowę, przecież składając wniosek o wydanie WZ nie podaje się co się chce wybudować, prawda? Więc nie rozumiem dlaczego urbanista z góry założył, że dostanie odmownie? WZ gmina musi mu wydać i nie jest to PnB, że może dostać odmownie.



Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie przy składaniu wniosku dokładnie się opisuje co się chce budować, łącznie z mapą informacyjną. Na mapie zaznacza się obszar inwestycji, a na wniosku pisze dokładnie co z wodą, mediami, ściekami, jaki typ zabudowy (np. zagrodowa czy mieszkaniowa). W sąsiednim powiecie nawet Panie w urzędzie gminy mówiły, że dobrze jest do wniosku dołączyć poglądowo wydrukowany np. dom ze strony z projektami, jak to ma wyglądać. ten budynek na działce.
Napisano
Cytat

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie przy składaniu wniosku dokładnie się opisuje co się chce budować, łącznie z mapą informacyjną. Na mapie zaznacza się obszar inwestycji, a na wniosku pisze dokładnie co z wodą, mediami, ściekami, jaki typ zabudowy (np. zagrodowa czy mieszkaniowa). W sąsiednim powiecie nawet Panie w urzędzie gminy mówiły, że dobrze jest do wniosku dołączyć poglądowo wydrukowany np. dom ze strony z projektami, jak to ma wyglądać. ten budynek na działce.


Akurat ja miałem uproszczone, bo WZ przepisane zostały z byłego właściciela na mnie. Ale mapki żadnej nie dostarczałem.
To o czym piszesz to dołączałem ale gdy załatwiałem PnB. Bo wytyczne przy składaniu wniosku nie są wiążące, można je zmienić.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Witam, mam następującą sytuację: mam do kupna za dobre pieniążki kawałek ziemi, jednak jest to ziemia rolna (co prawda 5 klasa, ale jednak). W gminie od urbanisty dowiedziałem się, że jeśli złożę wniosek o wydanie warunków, dostanę decyzję odmowną, gdyż przewidziana tam jest jedynie zabudowa zagrodowa, czyli musiałbym być rolnikiem. Powiedział mi jednak, że słyszał o takiej możliwości, że jeśli ziemia teraz jest rolna i jej właścicielem jest rolnik, to rolnik może wystąpić o wydanie warunków i to on w rzeczywistości może rozpocząć budowę np. stawiając stan surowy zamknięty lub otwarty i dopiero wtedy sprzedać taką działkę wraz z tym budynkiem np. mojej osobie. Zastanawia mnie tylko czy takie coś jest możliwe i jeśli tak to na jakim etapie najwcześniej mógłbym od niego taką działkę kupić ?



Jeśli nawet taka sytuacja się uda to cena gruntu będzie już wyższa. Grunty orne są dużo tańsze niż budowlane, ale jeżeli nie ma tam zagospodarowania terenu to nici z budowy.
Gość gawel
Napisano
Cytat

Jeśli nawet taka sytuacja się uda to cena gruntu będzie już wyższa. Grunty orne są dużo tańsze niż budowlane, ale jeżeli nie ma tam zagospodarowania terenu to nici z budowy.


Zależy gdzie np w powiecie grójeckim ha ziemi ornej kosztuje więcej niż dom z działka budowlaną w jednej gmin w woj świętokrzyskim. Jeżeli nie ma MPZP to można mieć zgodę na zabudowę siedliskową pod warunkiem posiadania lub dzierżawienia wymaganej powierzchni rolnej.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
A może nikt jej nie zauważy... może nawet właściciel tej działki rolnej też...
Napisano
Cytat

A może nikt jej nie zauważy... może nawet właściciel tej działki rolnej też...


Fascynujące. Właścicielem działki rolnej jestem ja. Liczyłem na bardziej merytoryczne wypowiedzi...
  • 3 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
Znam osoby które taką halę postawiły zgłaszając ją jako "magazyn siana/słomy/zboża" więc kwalifikuje się to pod budynki gospodarcze stąd moje pytanie. Nie byłem pewien czy zabudowania gospodarcze może postawić tylko rolnik a jeśli tak czy istnieje jakaś opcja, żeby to "obejść". Można było powstrzymać się od złośliwości. Edytowano przez szulczyk (zobacz historię edycji)
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Znam osoby które taką halę postawiły zgłaszając ją jako "magazyn siana/słomy/zboża" więc kwalifikuje się to pod budynki gospodarcze stąd moje pytanie. Nie byłem pewien czy zabudowania gospodarcze może postawić tylko rolnik a jeśli tak czy istnieje jakaś opcja, żeby to "obejść". Można było powstrzymać się od złośliwości.


Jeżeli znasz takie osoby to dlaczego ich o to nie zapytasz?
To czy możesz czy nie odpowiedzą Ci na to pytanie w gminie.
Napisano
Cytat

Jeżeli znasz takie osoby to dlaczego ich o to nie zapytasz?
To czy możesz czy nie odpowiedzą Ci na to pytanie w gminie.


Ja byum bał się jednak ryzykować:(
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Ja byum bał się jednak ryzykować:(


Niby dlaczego?
  • 5 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
Cytat

Niby dlaczego?



Witam, trzeba zacząć od tego że żeby postawić cokolwiek większego niż budynek gospodarczy o powierzchni 35m2 na działce rolnej potrzebne jest pozwolenie na budowę. Bez pozwolenia każdy budynek jest samowolą budowlaną za co kary finansowe są bardzo wysokie plus nadzór budowlany wyda nakaz rozbiórki jeśli nie da się zalegalizować budynku.
Dalej. To że nie ma dla danej działki MPZP zobowiązuje właściciela lub zainteresowanego zakupem działki(nie ma obowiązku wykazania że jest właścicielem ziemi) przed budową do uzyskania w urzędzie gminy warunków zabudowy. Czyli-składa wniosek w którym opisuje i szkicuje co chciałby zbudować. Urząd zagląda w pierwszej kolejności do Studium Uwarunkowań które jest nadrzędnym rozporządzeniem nad wszelkimi pozostałymi-zdarza się że dla terenu jest uchwalony MPZP ale jest niezgody ze studium (ot takie urzędnicze niedociągnięcie które oczywiście nie powinno mieć miejsca).
Odpowiadając na pytanie autora to urzędnik powiedział że dopuszczalna jest tylko zabudowa zagrodowa bo w studium jest działka pod taką funkcję przeznaczona. Jedyne co można w tej sytuacji zrobić to w momencie sporządzania MPZP przez urząd gminy wnieść uwagi/propozycje do planu o przekształcenie działki/działek na mieszkaniową. Jeśli nie jest to wieś zabita dechami a działka w polu kukurydzy i ma drogę dojazdową gmina z reguły idzie na rękę właścicielowi.
Niestety w tym kraju jest jeszcze sporo obszarów które nie mają nawet w planach sporządzenia MPZP ale wkrótce się to zmieni-Unia nakazała icon_smile.gif Dodam że sporządzanie planu zanim zostanie ostatecznie prawomocne może potrwać kilka ładnych lat-ja czekałem 3 a to i tak rekord.
Pozdrawiam Edytowano przez WojtekS. (zobacz historię edycji)
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Witam, trzeba zacząć od tego że żeby postawić cokolwiek większego niż budynek gospodarczy o powierzchni 35m2 na działce rolnej potrzebne jest pozwolenie na budowę. Bez pozwolenia każdy budynek jest samowolą budowlaną za co kary finansowe są bardzo wysokie plus nadzór budowlany wyda nakaz rozbiórki jeśli nie da się zalegalizować budynku.
Dalej. To że nie ma dla danej działki MPZP zobowiązuje właściciela lub zainteresowanego zakupem działki(nie ma obowiązku wykazania że jest właścicielem ziemi) przed budową do uzyskania w urzędzie gminy warunków zabudowy. Czyli-składa wniosek w którym opisuje i szkicuje co chciałby zbudować. Urząd zagląda w pierwszej kolejności do Studium Uwarunkowań które jest nadrzędnym rozporządzeniem nad wszelkimi pozostałymi-zdarza się że dla terenu jest uchwalony MPZP ale jest niezgody ze studium (ot takie urzędnicze niedociągnięcie które oczywiście nie powinno mieć miejsca).
Odpowiadając na pytanie autora to urzędnik powiedział że dopuszczalna jest tylko zabudowa zagrodowa bo w studium jest działka pod taką funkcję przeznaczona. Jedyne co można w tej sytuacji zrobić to w momencie sporządzania MPZP przez urząd gminy wnieść uwagi/propozycje do planu o przekształcenie działki/działek na mieszkaniową. Jeśli nie jest to wieś zabita dechami a działka w polu kukurydzy i ma drogę dojazdową gmina z reguły idzie na rękę właścicielowi.
Niestety w tym kraju jest jeszcze sporo obszarów które nie mają nawet w planach sporządzenia MPZP ale wkrótce się to zmieni-Unia nakazała icon_smile.gif Dodam że sporządzanie planu zanim zostanie ostatecznie prawomocne może potrwać kilka ładnych lat-ja czekałem 3 a to i tak rekord.
Pozdrawiam



Moja rodzina miała domek letniskowy na mazurach. Oczywiście nielegalnie, bo mieli działkę rolną. Dostali tak dużą karę, że odechciwa się budowania na długie lata...
Napisano
Cytat

Moja rodzina miała domek letniskowy na mazurach. Oczywiście nielegalnie, bo mieli działkę rolną. Dostali tak dużą karę, że odechciwa się budowania na długie lata...


Jak duża ta kata była?
Napisano
Cytat

Mogli zburzyć i kary by nie było


I tak zburzyli zapewne.
Gdyby to zrobili przed wpadką, ale jak już wszyscy wiedzą to niestety kara + rozbiórka.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...