Skocz do zawartości

Wygięcie się ramy(ościeżnicy ) okna


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Okna zamontowane w nowym budynku w zeszłym roku- na jesieni. Niedawno zauważyliśmy dość mocne wygięcie ramy okien od strony południowo-zachodniej. Wygląda to tak jakby wybrzuszyła się w górę ościeżnica-ta na częśc dolna.Okno zamyka sie prawidłowo. Z zewnatrz widać jednak dość spore wygięcie w łuk. Sprawa dotyczy okna pojedyńczego jak i trzyskrzydłowego-tutaj widac spore pofalowanie, jakby skrzydła podczas uchylania pociągało rame w tym miejscu w górę. Oczywiście bedziemy sprawę załatwiać z firmą ,która te okna wstawiała, ale nawstepie może ktoś mi poda przyczynę?Czy może to mieć związek ze zbyt słabym zakotwieniem ramy (u dołu) do muru?Czy da się to naprawic czy trzeba bedzie bardziej radykalnych działań??Na razie ze zwględu na temperatury nie da się stwierdzić nieszczelności... Edytowano przez Czapi (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Może to wpływ słońca, nagrzały się biedne i nie wytrzymały?




Akurat mamy tu zbieg okoliczności:największe okna mamy od strony najbardziej słonecznej, więc mamy dwa czynniki.Spore skrzydła okienne + działanie słońca....
No ale to chyba nie jest normalne icon_confused.gif
Napisano
Cytat

A masz może fotki jak te okna były montowane? Np. Na czym była oparta rama i jak?



Niestety nie mam pojęcia o czym piszesz icon_confused.gif
Jak dla mnie okno wstawione standardowo icon_redface.gif
Jedyne co mogę dodać to były montowane jakieś specjalne listwy pod ramę, aby potem mozna było zamontować parapet.Panowie stwierdzili ze skoro nie mamy jeszcze parapetów, to wkłada sie pod ramę od dołu "coś".Tyle wiem....czy to mogło być powodem...???
Napisano
Cytat

Okna zamontowane w nowym budynku w zeszłym roku- na jesieni. Niedawno zauważyliśmy dość mocne wygięcie ramy okien od strony południowo-zachodniej. Wygląda to tak jakby wybrzuszyła się w górę ościeżnica-ta na częśc dolna.Okno zamyka sie prawidłowo. Z zewnatrz widać jednak dość spore wygięcie w łuk. Sprawa dotyczy okna pojedyńczego jak i trzyskrzydłowego-tutaj widac spore pofalowanie, jakby skrzydła podczas uchylania pociągało rame w tym miejscu w górę. Oczywiście bedziemy sprawę załatwiać z firmą ,która te okna wstawiała, ale nawstepie może ktoś mi poda przyczynę?Czy może to mieć związek ze zbyt słabym zakotwieniem ramy (u dołu) do muru?Czy da się to naprawic czy trzeba bedzie bardziej radykalnych działań??Na razie ze zwględu na temperatury nie da się stwierdzić nieszczelności...


Witam,

rozumiem, że mówimy o oknach z PVC.
Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka a do najbardziej prawdopodobnych należą:
- brak mocowania progów ramy okiennej lub mocowanie wykonano na kotwy, które trzymają okno w płaszczyźnie prostopadłej do okna ale w płaszczyźnie okna już nie,
- brak dylatacji na bokach przy progu ramy, nagrzany profil wydłuża się a ponieważ nie ma na to miejsca - wybrzusza się,

Jeśli odkształcenie nie jest duże (a wszystko na to wskazuje skoro okna funkcjonują poprawnie) można poprawić montaż, przy większych konieczny demontaż i ponowny montaż, w skrajnym przypadku wymiana ramy.
Przy poprawkach montażu koniecznie trzeba zwrócić uwagę na zachowanie poprawnej dylatacji oraz ciągłość izolacji ponieważ przy odkształceniach mogło dojść do jej zerwania oraz rozwarstwienia piany i po naprawie co prawda okno będzie szczelne ale przedmuchy czy nawet przecieki mogą wystąpić pomiędzy progiem a ścianą.

Napisano
Dziękuję za odpowiedź.Poczekam co na to powie firma montująca te okna.Muszę stwierdzić że raczej na 100% wygięcia te powstały w czasie ostatnich upałów-wcześniej raczej tego nie było lub było niewielkie-od razu rzuciłoby mi się w oczy.
Dodam jeszcze jedno-od wewnątrz przy ramie okna na środku u góry pojawiło sie pęknięcie w tynku(tuż przy ramie).
Napisano
Cytat

Akurat mamy tu zbieg okoliczności:największe okna mamy od strony najbardziej słonecznej, więc mamy dwa czynniki.Spore skrzydła okienne + działanie słońca....
No ale to chyba nie jest normalne icon_confused.gif


Zapomniałaś jeszcze napisać, a przypuszczam na 100% że tak jest, że okna są w kolorze, co o dobrych kilkanaście procenta w przypadku tak ekstremalnego nasłonecznienie zwiększa ryzyko deformacji ramiaka.
Druga sprawa to profil podokienny.
Najprawdopodobniej montażyści pozostawili listwę transportową (zabezpiecza się nią okna w transporcie, szczególnie te okleinowane), która nie jest profilem nośnym.



Bo gdyby okno było podparte na listwie progowej (różnicę w konstrukcji widać na zdjęciach)


to byś o tym wiedziała, bo by była wyszczególniona w zamówieniu (zapłacona).
Możesz sobie jeszcze sprawdzić w jakiej klasie są wykonane profile. To pozwoli Ci się mniej więcej zorientować jakiej grubości są ścianki wewnętrzne i wzmocnienie.

O głównych, najprawdopodobniejszych przyczynach odkształcenia napisał już MS
Napisano
Tak -na fakturze były te "listwy" wyszczególnione-dopłacałam za nie.

No i kolor oczywiście.....

Czyli listwy raczej były do tego celu-jeszcze sprawdzę jak one wygladają.
Napisano
Cytat

Tak -na fakturze były te "listwy" wyszczególnione-dopłacałam za nie.

No i kolor oczywiście.....

Czyli listwy raczej były do tego celu-jeszcze sprawdzę jak one wygladają.



Czyli na 99% promienie słoneczne tak jak pisałem w pierwszym swoim poście.
Napisano
Cytat

Czyli na 99% promienie słoneczne tak jak pisałem w pierwszym swoim poście.




Czyli skoro ościeżnice po nagrzaniu się "nie zmiesciły " sie w otworze to:
-za mały otwór na okno(za duże okno)
-niewłaściwy montaż nie uwzgledniający rozszerzalności termicznej okien....?
To raczej ramy do wymiany....
Napisano
Cytat

Czyli skoro ościeżnice po nagrzaniu się "nie zmiesciły " sie w otworze to:
-za mały otwór na okno(za duże okno)
-niewłaściwy montaż nie uwzgledniający rozszerzalności termicznej okien....?
To raczej ramy do wymiany....



Witam Ponownie,

ja bym nie demonizował. Najprawdopodobniej okno jest prawidłowo zwymiarowane ale zostało "zablokowane" przez tynki, które nie powinny wnikać w przestrzeń pomiędzy oknem a murem lub przez pozostawione kliny montażowe, będzie to widać po zbiciu tynków w okolicy dolnych narożników. Usunięcie tych przeszkód powinno zapewnić prawidłową dylatację. Jak zawsze należy pamiętać o uzupełnieniu izolacji.
Napisano
Cytat

Witam Ponownie,

ja bym nie demonizował. Najprawdopodobniej okno jest prawidłowo zwymiarowane ale zostało "zablokowane" przez tynki, które nie powinny wnikać w przestrzeń pomiędzy oknem a murem lub przez pozostawione kliny montażowe, będzie to widać po zbiciu tynków w okolicy dolnych narożników. Usunięcie tych przeszkód powinno zapewnić prawidłową dylatację. Jak zawsze należy pamiętać o uzupełnieniu izolacji.



O matko!!Mam te piękne równiutkie moje tynki teraz zbijać????Czy fachowcy od okien mogą stwierdzić czy tynki zostały prawdłowo połozone bez ich skuwania???
A jak zbijemy i okaże sie że jest ok??
Napisano
No niestety-nie mam szans na zrobienie foty-jestem codzienie do wieczora w pracy a po pracy "dzieci płaczą", budowę widuję "łykendowo"......
Napisano
Cytat

O matko!!Mam te piękne równiutkie moje tynki teraz zbijać????Czy fachowcy od okien mogą stwierdzić czy tynki zostały prawdłowo połozone bez ich skuwania???
A jak zbijemy i okaże sie że jest ok??



Witam,

oczywiście w celu inspekcji nie trzeba zbijać całych tynków a tylko punktowo, w narożnikach zarówno od strony zewnętrznej jak i wewnętrznej. Jeśli tynki kładła inna ekipa niż ta od okien i to jeszcze mechanicznie, to prawie na pewno tynk jest pomiędzy ścianą a oknem, a w tej przestrzeni nie powinno go być, niestety dotyczy to całego obwodu okna.
Jeśli okaże się, że trzeba wymienić ramę to i tak tynki trzeba będzie skuć więc tak cz inaczej tynk jest do poprawki. Drobna sugestia - na oględziny radzę zaprosić obie ekipy równocześnie i na miejscu ustalić zakres odpowiedzialności.
Napisano
Cytat

Witam,

oczywiście w celu inspekcji nie trzeba zbijać całych tynków a tylko punktowo, w narożnikach zarówno od strony zewnętrznej jak i wewnętrznej. Jeśli tynki kładła inna ekipa niż ta od okien i to jeszcze mechanicznie, to prawie na pewno tynk jest pomiędzy ścianą a oknem, a w tej przestrzeni nie powinno go być, niestety dotyczy to całego obwodu okna.
Jeśli okaże się, że trzeba wymienić ramę to i tak tynki trzeba będzie skuć więc tak cz inaczej tynk jest do poprawki. Drobna sugestia - na oględziny radzę zaprosić obie ekipy równocześnie i na miejscu ustalić zakres odpowiedzialności.




No tynki były maszynowo kładzione... zalamka.jpg
Napisano
Cytat

Jeśli tynki kładła inna ekipa niż ta od okien i to jeszcze mechanicznie, to prawie na pewno tynk jest pomiędzy ścianą a oknem, a w tej przestrzeni nie powinno go być, niestety dotyczy to całego obwodu okna.


Że tak zapytam - a piana gdzie? Wydmuchało ją przy kładzeniu tynków?
A z drugiej strony, jak pozostawili kliny montażowe po bokach na jednej wysokości to błąd wykonawczy zdaje się, nie?
Napisano
Cytat

Że tak zapytam - a piana gdzie? Wydmuchało ją przy kładzeniu tynków?
A z drugiej strony, jak pozostawili kliny montażowe po bokach na jednej wysokości to błąd wykonawczy zdaje się, nie?



Po co ta agresja, tu chodzi o to, aby pomóc - wyjaśnić zainteresowanej a nie "grać w łapki"
Piana jest tylko pianą i jeśli tynki były kładzione maszynowo (ciśnieniowo) to na z dużym prawdopodobieństwem są "wstrzyknięte" pomiędzy okno a mur a co do klinów montażowych to rzeczywiście nie doprecyzowałem tematu. Rama przy dolnym zawiasie okna powinna być podparta z boku ale tylko od jednej strony, w oknach dwuskrzydłowych, od tej strony gdzie większe, cięższe skrzydło lub to, które się częściej otwiera, z przeciwnej strony powinien być luz. W górnym narożniku dokładnie po przekątnej od dolnego podparcia też powinien być klocek aby okno nie maiło tendencji do "kłądzenia" się. Podparcia te powinny być jednak w odległości ok. 15 cm od narożników a nie w samych narożnikach. Dla pewności załączam schemat prawidłowego podparcia ramy.[attachment=17237:Klockowanie.pdf]

Klockowanie.pdf

Klockowanie.pdf

Napisano
Tu nie ma mowy o żadnej agresji, i jeśli tak to odebrałeś to sorry, choć co do "dużego prawdopodobieństwa" to bym polemizował. icon_wink.gif
Ale nie idzie nam tu o jakieś kłótnie, tylko jak zaznaczyłeś, o pomoc dla Czapi i o naświetlenie ewentualnych przyczyn usterki.
Co do klinowania... ja to wiem, a Ty to bardzo ładnie przedstawiłeś w załączonym PDF-e, tak że wszyscy mogą zobaczyć co mieliśmy na myśli.

Napisano
Cytat

Tu nie ma mowy o żadnej agresji, i jeśli tak to odebrałeś to sorry, choć co do "dużego prawdopodobieństwa" to bym polemizował. icon_wink.gif
Ale nie idzie nam tu o jakieś kłótnie, tylko jak zaznaczyłeś, o pomoc dla Czapi i o naświetlenie ewentualnych przyczyn usterki.
Co do klinowania... ja to wiem, a Ty to bardzo ładnie przedstawiłeś w załączonym PDF-e, tak że wszyscy mogą zobaczyć co mieliśmy na myśli.




Klinowanie było, co do umiejscowienia klinów-nie pamiętam.W domu mam jakieś zdjęcia po zamontowaniu-moze na nich coś zobaczę.
Teraz wytłumaczcie-czy WSZYSTKIE kliny sie usuwa czy jakieś zostawia?
Napisano
Cytat

Patrz na PDF-a zamieszczonego przez MS. Zielone mają pozostać.



Dzieki.Sprawdzę.Ja mam niestety te "odkształcenia niszczące" symetryczne w oknie pojedyńczym(wybrzuszenie w górę na dolnej ramie) a w potrójnym takie "fale"
Napisano
Cytat

Dzieki.Sprawdzę.Ja mam niestety te "odkształcenia niszczące" symetryczne w oknie pojedyńczym(wybrzuszenie w górę na dolnej ramie) a w potrójnym takie "fale"



Dla uspokojenia,

opis na rysunku "odkształcenia niszczące" jest bardziej ku przestrodze, czyli co się może stać (ale nie musi). Jeśli okna funkcjonują to (przynajmniej na razie) nie ma mowy o zniszczeniach. Najprawdopodobniej skończy się korektą montażu i uzupełnieniem tynków - jeden dzień bałaganu i po sprawie.
Napisano
Cytat

Dla uspokojenia,

opis na rysunku "odkształcenia niszczące" jest bardziej ku przestrodze, czyli co się może stać (ale nie musi). Jeśli okna funkcjonują to (przynajmniej na razie) nie ma mowy o zniszczeniach. Najprawdopodobniej skończy się korektą montażu i uzupełnieniem tynków - jeden dzień bałaganu i po sprawie.



Oby tak było.Dziękuję tu wszystkim za zgłębienie i wyjaśnienia mojego problemu."Fachowcy" mają zjawić się za tydzień, będę przynajmniej wiedzieć co mogło byc przyczyną icon_smile.gif
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Panowie przyjechali, wyskrobali piankę od zewnątrz, dołożyli jakieś kotwy i wyprostowali ramy.Podobno miało to związek z tymi listwami pod parapety,ale nie dowiadywałam się szczegółów z powodu braku czasu.Niemniej to był błąd montażu.
Napisano
Cytat

No i dobrze, że się wyjaśniło




Byłam, widziałam "naprawę". Jest dobrze.Wzmocnili dodatkowymi zaczepami reszte okien profilaktycznie. Niemniej straciłam do nich zaufanie....

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • poradź lepiej, pokaż sie profesjonalnie - zamiast wypisywania głupawych pierdół  
    • Historia wygląda tak, że mieszkanie kupiliśmy w marcu 2022. Było kupione od poprzedniego właściciela, który najprawdopodobniej flipowal mieszkaniami, kupił, wyremontował i ja się pojawiłem i kupiłem. Mieszkanie kupiłem świeżo po remoncie. Pierwsze problemy zaczęły pojawiać się w następną zimę, czyli na przełomie 2022/2023 bo sąsiad z dołu pokazał mi, że od sufitu pod naszym balkonem ma trochę mokre ściany. Na naszej ścianie o którą mi chodzi, zacząłem zauważać wilgoć już chyba na wiosnę 2023. Czy ściana przemarzala/przemakala przed remontem nie mam pojęcia i już do tego nie dotrę. Jeśli chodzi o ocieplenie budynku, jakieś prace na elewacji były robione w okolicach 2010 roku, ale budynek nie jest ocieplony styropianem. Drzwi balkonowe najprawdopodobniej nie były wymieniane w czasie tego remontu mieszkania sprzed mojego kupna, bo nie wyglądaly na nowe.  Co najlepiej zrobić w takiej sytuacji? Na ocieplenie elewacji nie mam co liczyć, bo jestem właścicielem jednego z wielu mieszkan w tym bloku. Dodam, że na ścianie gdzie się zbiera wilgoć nie ma kaloryfera a na ścianie po drugiej stronie kaloryfer jest i tam też taka wilgoć się pojawia ale w zdecydowanie mniejszym stopniu. 
    • Z OSB mi doradziło dwóch fachowców, a deski wiadomo że sztywniejsze, ale myślę że to, że OSB z GK będą razem ze sobą skręcone dadzą już dużo. A co do wyprostwania ścian czy skosów, to jest zrobione co do milimetra. Za pomocą dobrego lasera w zasadzie nie ma z tym większych problemów, ale trochę czasu na to trzeba poświęcić. Jakby ktoś chciał zrobić to "po łebkach", nie ma opcji później z tego wyjść, bo każdą płytę trzeba byłoby ciąć inaczej. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka Sam zastosowałem folię aktywną, bo piana PUR nie ma równej powierzchni, stąd do 10cm mam pustkę za folią, ale nie jest to aluminiowa. A co do tej aluminiowej to może jako aktywna to coś w tym może być, ale co ma dawać dodatkowa pustka to pojęcia nie mam. Według mnie trochę przerost treści nad formą. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Nie jest to kluczowe już mi się wydaje. W każdym bądź razie zapoznając się w sieci z informacjami zazwyczaj faktycznie można znaleźć informację, że kładziemy wełnę na równi z folią. Nie spotkałem się z celowym zostawianiem tam np. 2-3 cm luzu. To, że ta wełna potem obsiądzie i wtedy będzie szczelina już chyba jest doszukiwaniem się jakiegoś sposobu bronienia tego, że tam musi być szczelina.   Co do tej foli srebrnej od wewnątrz. Właśnie doczytałem się o co chodzi. Kilka dni temu widziałem jakiś filmik majstrów z YT co mówili o tym i tam było wspomniane, że taka folia ma najlepsze swoje właściwości gdy zostawi się szczelinę. Teraz doczytałem. Szczelinę można tam zostawić ale też nie jest to koniecznie. Taka folia nazywa się folią aktywną i reguluje przenikanie pary wodnej w zależności od warunków. Pewnie kolejny temat rzeka...
    • Nie słyszałem o takich praktykach i nie wiem ile taka folia aluminiowa kosztuje i czy to się w ogóle opłaca, tzn koszt vs oszczędność energii. Z tego co wiem, najlepiej wykonana izolacja to taka, która bezpośrednio przylega do folli paroizolacyjnej, ponieważ każda pustka powietrzna, a w przypadku poddasza za płytą GK ma już w granicach 50% niższą temperaturę niż w pomieszczeniu, czyli stwarzają się idealne warunki do wykraplania. Dlatego jedyna pustka powietrzna w każdym przypadku skosów czy sufitu powinna się znajdować za ociepleniem tak jak pisze[mention=66843]rett[/mention] np przed deskowaniem, lub za membraną, która z zasady ma mieć wysoką paroprzepuszczalność, bo w przypadku piany PUR, którą klei się bezpośrednio do membrany inczej się nie da. Dlatego uważam że podstawowym błedęm jest dodatkowe ocieplanie przesztrzeni nad sufitem, bo nad sufitem powinna być już tylko wentylacja aż do kalenicy. Było tu już kilka tematów o wyciekach po ścianach szczytowych. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...