Skocz do zawartości

przyłacze prądu a słup wysokiego napięcia


waga03

Recommended Posts

Prosze o radę.
Na moim polu o dł. ok. 800m w jednym końcu przy drodze gminnej stoi słup wysokiego napięcia. Chcę się budować na drugim końcu działki (przy drodze powiatowej).Zabudowania są w obszarze analizowanym właśnie od strony tego słupa.
Czy możliwe jest doprowadzenie prądu z wykorzystaniem istniejącego słupa? Oczywiście wiem, że z wysokiego napięcia nie można, trzeba zejść na średnie i niskie. I: czy ZE może to sfinansować? Oczywiście za przyłacze normalnie zapłacę opłatę zryczałtowaną. Czy też całą linię muszę ciągnąć na swój koszt? Ale przecież nie chcę żadnego odszkodowania za ten słup.
A może podzielic pole na działki i wtedy ZE chętnie podjąłby się rozudowy lini?

Co sądzicie?
Link do komentarza
wysokie napięcie? czyli 110kV?
jeżeli ZE ma pod ręką ze 20 MPLN do swobodnego puszczenia to czemu nie, może "zejść" ze 110kV i przejść na niskie z dedykacją Only For You icon_biggrin.gif
nie wiem ja duże masz pole do podziału, ale raczej nie spowodujesz ich zainteresowania takim rozwiązaniem, nawet tą chojną rezygnacją z odszkodowania nic nie wskórasz

może lepiej tak po bożemu - wystąp do ZE o warunki przyłączeniowe, oni to sobie rozkminią i będziesz wiedział/a
podział na działki nic nie da, jeżeli w planach nie jest to teren pod zabudowę
Link do komentarza
Cytat

może lepiej tak po bożemu - wystąp do ZE o warunki przyłączeniowe, oni to sobie rozkminią i będziesz wiedział/a
podział na działki nic nie da, jeżeli w planach nie jest to teren pod zabudowę



Planu nie ma. Studium tez nic nie mówi o tym terenie. To pola za małym lasem, za wsią, ale wzdłuż drogi.
Sporo właścicieli tych pól złożyło wnioski o przekształcenie działek. Miał byc nowy plan - ten wygasł w ubiegłym roku. Ale nowego ni widu, ni słychu.
Link do komentarza
zaraz zaraz
studium nie ma (?), plan był, ale zdechł
to co było w tym planie?

a tak już "ręcznie" tym sterując to rozejrzyj się w okolicy za jakąś istniejącą stacją trafo (ba, nawet odbiorca prądu i po drucie do źródła), jak najbliższa będzie z kilka kilosów od pola to zapomnij, no chyba, że pola się odrolni, powstanie plan/studium wskazujące na możliwość zabudowy
inaczej czarno to widzę
Link do komentarza
Cytat

a tak już "ręcznie" tym sterując to rozejrzyj się w okolicy za jakąś istniejącą stacją trafo (ba, nawet odbiorca prądu i po drucie do źródła), jak najbliższa będzie z kilka kilosów od pola to zapomnij, no chyba, że pola się odrolni, powstanie plan/studium wskazujące na możliwość zabudowy
inaczej czarno to widzę


Byłam na wizji lokalnej. Najblizszy słup (z którego jest połączenie z domem) jest ok. 380 - 400m od mojej działki. Tylko zupełnie z innej strony! Chyba nie tak źle, co?
A koszty?
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • U mnie też taki w piwnicy na krzywej podłodze stoi, ale wypoziomowane od wagi i też już parę lat jest ok. Też miałem problem z tymi blaszko-języczkami, ale o dziwo się trzyma kupy, ale nie pomyślałem żeby je zagiąć. Choć 120kg to raczej bałbym się tam położyć. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam trzy takie regały i bardzo je sobie chwalę. Owszem, przy składaniu pierwszego popełniłem błąd, wierząc bezkrytycznie w instrukcje sprzedawcy i nie zaginałem "języczków" wsuwanych w wycięcia kątowników, no i regał mi się rozsypał już pod koniec montowania. Ale gdy wszystkie zagiąłem (łatwe to nie jest, ale da się). regał jest lekki i nie do zdarcia. Nośność jednej półki to 125 kg, więc w warunkach domowych spokojnie wystarcza do niemal wszystkiego. Nawet w garażu.   Regałów niczym nie mocuję do ścian. Nie ma potrzeby. Oczywiście, jeśli stoją na wyrównanym i pewnym podłożu.  Da się je kupić w cenie poniżej 80,00 PLN, więc uważam, że naprawdę warto.   PS. To się nie chwieje, zapewniam!
    • Komentarz dodany przez agata: czy ktos wie czy kostka z brukbet jest warta uwagi? przymierzamy sie w koncu do zakupu
    • To chyba chybiony i fałszywy argument, bo klimatyzator jednak dmucha powietrzem zagrzanym do o wiele wyższej temperatury niż te 22 stopnie, chcąc osiągnąć zadaną temperaturę i pewnie to jest o wiele wyższa temperatura niż 30 st. Nie mierzyłem ale tak na wyczucie to znacznie przkracza trzydziestkę. Więc to akurat w drugą stronę działa, jeśli chodzi o tę "róznicę temperatur", czyli na korzyść hydrauliki. 
    • Ogrzewanie hydrauliczne, które występuje w 99% nowych polskich domach jest mniej efektywne i droższe niż bezpośrednie ogrzewanie pompą powietrze-powietrze, bo COP zależy od różnicy temperatur, a wodę trzeba ogrzać do ok 30°C, za powietrze do 22°. Proponuję zainteresować się systemem HVAC. V-wentylacja z odzyskiem ciepła wykonana pod ilość mieszkańców, a nie na kubaturę. Musi być, gdy chcemy używać klimatyzacji, bo latem przy chłodzeniu wentylacja grawitacyjna nie działa i oddychamy coraz bardziej zużytym powietrzem, co prowadzi do różnych dolegliwości. AC- jakość powietrza, za którą odpowiadają rewersyjne pompy ciepła (klimatyzatory). Temperatura cały rok, a wilgotność, która tworzy zaduch latem (tryb dry). H- ogrzewanie, czyli w przypadku, gdy klimatyzacja nie da rady (zazwyczaj kilka dni w roku) do uruchamiają się maty grzewcze. Ogrzewanie oporowe to COP 1, ale ono jest w tym systemie tylko wspomaganiem na wypadek ekstremalnych mrozów, awarii, czy dla komfortu, gdy ktoś chce bardziej dogrzać pokój. Poza tym pompy ciepła wciąż działają, więc zużycie jest śladowe. Dlaczego potrzebne są maty? Czy nie można dobrać większej mocy klim? Chodzi o to, że sezon grzewczy trwa ponad pół roku, a średnia temperatura w tym czasie w ostatnich latach to +5C i wciąż rośnie. Jeśli pompa będzie za duża to przez większość sezonu będzie działać on-off i łączne zużycie wyjdzie 2-3x większe. Jeśli rekuperacja jest zrobiona zgodnie ze sztuką, czyli działa na 20-30m3//osobę to klimy 30W/m2 są wystarczające. Cały system wychodzi przy okazji najtaniej i zapewnia zużycie poniżej 15kWh/m2. Ponadto warto wiedzieć, że powietrze nawiewane z anemostatów po odzysku ciepła jest tylko o kilka stopni chłodniejsze od domowego. Gdy podajemy je z góry to zapobiega ścieleniu się ciepłego przy suficie, a samo zanim opadnie zdąży się ogrzać. Daje to komfort w strefie przebywania ludzi. System musi być kompletny i dobrze przemyślany. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...