Skocz do zawartości

Porządkowanie działki tj. niwelacja terenu


Hitman

Recommended Posts

Napisano
Witam serdecznie

W chwili obecnej nie zamierzam się budować, aczkolwiek chciałbym uporządkować działkę, tj. zainstalować ogrodzenie panelowe, dokonać niwelacji terenu oraz odchwaścić teren.

Na mapie cyfrowej nieruchomości mam podane odnośniki o wartościach wahających się od .93.8 do .94.2.
Nie jestem pewien co one oznaczają i proszę o pomoc czy jest to ozn. wys. terenu wg. którego należy niwelować teren? Jeżeli są to ozn. wys. terenu to do jakiej wartości należy ten teren wyrównać? Co to jest poziom „zero”?

Kolejne zagadnienie dot. samej ziemi. Czytałem, że należy w przyszłości przed rozpoczęciem prac budowlanych pozbyć się humusu. Czy zatem przy niwelacji terenu należy zlecić usunięcie tej warstwy ziemi (ile? 30 cm?) i pozbycie się czy odłożenie (co później z tą ziemią)? Po co niwelować ten teren jeżeli okaże się, że grunt jest np. nieodpowiedni do zasiania trawy i będę musiał nawieźć jakiejś innej ziemi? Czy zatem należałoby pozbyć się humusu i zastąpić go innym rodzajem gruntu?
A co z gruntem pod fundamenty?

Pozdrawiam
Hitman
Napisano
Ten humus to najbardziej wartościowa część skorupy ziemskiej.
Niestety ze względu na swoją nieprzewidywalność nienadająca się do celów budowlanych.
Najlepsze podejście to zmagazynowanie tej warstwy i ponowne rozplantowanie.
Napisano
Cytat

Wszelkie prace (także niwelację terenu) można rozpoczynać tylko po otrzymaniu pozwolenia na budowę.



Proponuję zapoznać się z regulacjami prawnymi w tej materii, gdybym się jednak mylił proszę o uzasadnienie poparte konkretnymi informacjami, bo samo suche stwierdzenie jakoś do mnie nie trafia...

Roboty ziemne polegające na niwelacji terenu są robotami budowlanymi, gdy są pracami przygotowawczymi do rozpoczęcia budowy jakiegoś określonego obiektu budowlanego w rozumieniu art. 41 pr. bud. albo wówczas, gdy zmierzają do powstania budowli ziemnej i wymagają co do zasady uzyskania pozwolenia na budowę.
Nie spełniające tych warunków samo wyrównanie poziomu gruntu, jego niewielkie podwyższenie lub obniżenie nie powinno podlegać regulacjom prawa budowlanego.

Roboty ziemne jako takie nie mieszczą się w pojęciu robót budowlanych w rozumieniu regulacji art. 3 pkt 7 pr. bud., jeżeli nie prowadzą do powstania obiektu budowlanego. Powyższe potwierdza orzecznictwo sądów administracyjnych, w którym stwierdza się, iż co do zasady roboty ziemne związane z wykonaniem podwyższenia terenu nie wymagają uzyskania pozwolenia na budowę, ani zgłoszenia organom administracji architektoniczno - budowlanej, zatem ich wykonanie nie podlega regulacji pr. bud. Jednakże ingerencja organów nadzoru budowlanego dotycząca wykonania robót ziemnych związanych z podwyższeniem terenu działki nie jest z góry wykluczona. Organ uprawniony jest do prowadzenia takiego postępowania w przypadku, gdy roboty te powiązane są z wykonywaniem obiektu budowlanego i objęte pozwoleniem na budowę wskazującym na zakres i sposób ich wykonania. W związku z tym ustalenia wymaga, czy i w jaki sposób doszło do zmiany ukształtowania terenu oraz ewentualnie, czy ma to związek z prowadzeniem robót budowlanych wykonywanych w sposób istotnie odbiegający od ustaleń i warunków określonych w pozwoleniu na budowę bądź w przepisach [por. wyrok WSA w Lublinie z dnia 8 lipca 2008 r., II SAB/Lu 41/08; por. również wyrok WSA w Łodzi z dnia 8 lutego 2008 r., II SA/Łd 1067/07].
Napisano
Cytat

Proponuję zapoznać się z regulacjami prawnymi w tej materii, gdybym się jednak mylił proszę o uzasadnienie poparte konkretnymi informacjami, bo samo suche stwierdzenie jakoś do mnie nie trafia...

Roboty ziemne polegające na niwelacji terenu są robotami budowlanymi, gdy są pracami przygotowawczymi do rozpoczęcia budowy jakiegoś określonego obiektu budowlanego w rozumieniu art. 41 pr. bud. albo wówczas, gdy zmierzają do powstania budowli ziemnej i wymagają co do zasady uzyskania pozwolenia na budowę.
Nie spełniające tych warunków samo wyrównanie poziomu gruntu, jego niewielkie podwyższenie lub obniżenie nie powinno podlegać regulacjom prawa budowlanego.



dla mnie wykluczają się wzajemnie te dwa stwierdzenia
chyba że ktoś zdecyduje co jest "wyrównanie terenu lub jego niewielkie podwyższenie lub obniżenie"

kto to ocenia i ile to jest - to niewielkie.....
jak zwykle absurdem pachnie mi ten zapis
Napisano
Czynności polegające na wybraniu ziemi z określonego terenu albo naniesieniu ziemi w celu wyrównania terenu lub jego podwyższenia mogą zostać zakwalifikowane jako wykonanie budowli ziemnej lub nie podlegać takiej kwalifikacji. Jeżeli będzie to celowe przemieszenie znacznej ilości ziemi powodujące w rzeczywistości wykonanie nasypu, to będzie można uznać, że powstała budowla ziemna, wymagająca co do zasady pozwolenia na budowę. Jeżeli z kolei owa niwelacja nie będzie się wiązała z wykonaniem widocznej budowli i nie będzie powiązana z dalszymi robotami budowlanymi, to wtedy w ogóle nie powinna zostać objęta regulacjami pr. bud.
Napisano
nie zrozumiałem Cię - chodzi o magazynowaniu humusu, czy o co coman......
Zapytanie "co później z tą ziemią" (humusem) - pachnie absurdem.
No jak co - skoro sam cytujesz że to najbogatsza i najlepsza na Twojej działce ziemia.
Jak chcesz - możesz ją sprzedać.
Mnie - mi - na ten przykład
Kupie niedrogo....
Napisano
Cytat

nie zrozumiałem Cię - chodzi o magazynowaniu humusu, czy o co coman......
Zapytanie "co później z tą ziemią" (humusem) - pachnie absurdem.
No jak co - skoro sam cytujesz że to najbogatsza i najlepsza na Twojej działce ziemia.
Jak chcesz - możesz ją sprzedać.
Mnie - mi - na ten przykład
Kupie niedrogo....




Bobiczek, po pierwsze to nie ja pisałem że to najlepsza ziemia.

Po drugie, pytanie dot. niwelacji terenu z czym niewątpliwie jest związana jego wierzchnia warstwa czyli humus. Aby wyrównać teren mogę być zmuszony do pozbycia się kilkudziesięciu cm. warstwy ziemi i powstaje pytanie czy warto humus zatrzymać, a jeżeli tak to dlaczego? Na glebie piaszczystej a taka jest u mnie humus może stanowić zaledwie kilak cm. więc może warto zakupić i nawieźć innej ziemi - może bardziej przystosowanej do zakładanego w przyszłości trawnika. Jeżeli miałbym wyrównać teren poprzez jego obniżenie to powstaje pytanie, której warstwy ziemi należy się pozbyć, bo wygląda na to że nie humusu.
Wolałbym raczej uzyskać odpowiedź na mojego posta i zawarte w nim pytania, niż tłumaczyć z polskiego na polski...

Cytat

Poziom zero to poziom wykończonej podłogi parteru budynku.



Adam, rozumiem, ale na jakim poziomie gruntu powstaje poziom zerowy podłogi parteru budynku?
W chwili obecnej na mojej działce panują nierównomierne warunki i chciałbym się dowiedzieć do jakiego poziomu równa się grunt na działce i gdzie to jest ustalone.
Napisano
Cytat

Witam serdecznie

W chwili obecnej nie zamierzam się budować, aczkolwiek chciałbym uporządkować działkę, tj. zainstalować ogrodzenie panelowe, dokonać niwelacji terenu oraz odchwaścić teren.

Na mapie cyfrowej nieruchomości mam podane odnośniki o wartościach wahających się od .93.8 do .94.2.
Nie jestem pewien co one oznaczają i proszę o pomoc czy jest to ozn. wys. terenu wg. którego należy niwelować teren? Jeżeli są to ozn. wys. terenu to do jakiej wartości należy ten teren wyrównać? Co to jest poziom „zero”?

Kolejne zagadnienie dot. samej ziemi. Czytałem, że należy w przyszłości przed rozpoczęciem prac budowlanych pozbyć się humusu. Czy zatem przy niwelacji terenu należy zlecić usunięcie tej warstwy ziemi (ile? 30 cm?) i pozbycie się czy odłożenie (co później z tą ziemią)? Po co niwelować ten teren jeżeli okaże się, że grunt jest np. nieodpowiedni do zasiania trawy i będę musiał nawieźć jakiejś innej ziemi? Czy zatem należałoby pozbyć się humusu i zastąpić go innym rodzajem gruntu?
A co z gruntem pod fundamenty?

Pozdrawiam
Hitman


Te jak to nazwałeś odnośniki są to wartości określajace wysokość tych punktów względem poziomu morza. Dają one Tobie pogląd na ukształtowanie Twojej działki i wynika z tego ze różnica poziomów między tymi punktami wynosi 40 cm . Absolutnie nie oznaczają wysokości niwelacji. Po za tym nie rozumiem po co chcesz ją teraz przeprowadzać icon_eek.gif jak zdejmiesz warstwę humusu pod fundamenty budynku to potem możesz ją rozzrzucić tam gdzie masz obniżenie terenu. Jak sam stwierdziłeś nie wiesz ile to po prostu weź łopatę wykop parę dołków o głębokości np 1 metra i zobacz jak układają się warstwy gruntu.
Napisano
Cytat

Bobiczek, po pierwsze to nie ja pisałem że to najlepsza ziemia.

Po drugie, pytanie dot. niwelacji terenu z czym niewątpliwie jest związana jego wierzchnia warstwa czyli humus. Aby wyrównać teren mogę być zmuszony do pozbycia się kilkudziesięciu cm. warstwy ziemi i powstaje pytanie czy warto humus zatrzymać, a jeżeli tak to dlaczego? Na glebie piaszczystej a taka jest u mnie humus może stanowić zaledwie kilak cm. więc może warto zakupić i nawieźć innej ziemi - może bardziej przystosowanej do zakładanego w przyszłości trawnika. Jeżeli miałbym wyrównać teren poprzez jego obniżenie to powstaje pytanie, której warstwy ziemi należy się pozbyć, bo wygląda na to że nie humusu.
Wolałbym raczej uzyskać odpowiedź na mojego posta i zawarte w nim pytania, niż tłumaczyć z polskiego na polski...



Adam, rozumiem, ale na jakim poziomie gruntu powstaje poziom zerowy podłogi parteru budynku?
W chwili obecnej na mojej działce panują nierównomierne warunki i chciałbym się dowiedzieć do jakiego poziomu równa się grunt na działce i gdzie to jest ustalone.


Poziom zerowy dla Twojego budynku określi projektant. Nigdzie nie jest ustalone i jak sam sobie odpowiedziałeś możesz równać do POZIOMU. Znam działki gdzie na długości 100 metrów różnica poziomów wynosi dwa metry. Nie wiem dlaczego chcesz zrobić ze swojego terenu stół.
Napisano
Cytat

Art. 41.
1. Rozpoczęcie budowy następuje z chwilą podjęcia prac przygotowawczych na terenie budowy.
2. Pracami przygotowawczymi są:
1) wytyczenie geodezyjne obiektów w terenie;
2) wykonanie niwelacji terenu;
3) zagospodarowanie terenu budowy wraz z budową tymczasowych obiektów;
4) wykonanie przyłączy do sieci infrastruktury technicznej na potrzeby budowy.
3. Prace przygotowawcze mogą być wykonywane tylko na terenie objętym pozwoleniem na budowę lub zgłoszeniem.



Tak brzmi w całości - raczej do interpretacji pozostaje mało miejsca - chyba, że działka nie jest budowlana.

Pomijając i w dużym uproszczeniu, niwelacja zmienia "rzędne wysokościowe" (poziomnice) terenu, czyli należy dokonać zmian na mapie.

Dobrze jest przyjąć zasadę, że na działce budowlanej wszystko co wykonujemy podlega albo zgłoszeniu, albo wymaga PnB - z nielicznymi wyjątkami. Tak dla własnego "bezpieczeństwa"

Ps. Zawsze należy doczytać, bo w tym wyroku (i innych) jest napisane"
Cytat

.....i nie mającego na celu w bliższej lub dalszej przyszłości wykonanie jakiegokolwiek obiektu budowlanego

Napisano
Zgadzam się w pełni. Ja takiego zamiaru nie mam i przez kolejne 5 lat na pewno nie będę miał. Później prawdopodobnie działkę sprzedam. W międzyczasie chciałbym aby była uporządkowana i ładnie wyglądała wśród nowo-powstających domów. Zatem proszę o pomoc w kwestii moich pytań dot. niwelacji terenu. Rozumiem wasze zakłopotanie zw. z brakiem PnB, ale tym proszę się nie martwić.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...