Skocz do zawartości

Czy niska temperatura uszkodziła niewyschniętą farbę Hammerite?


Recommended Posts

Napisano

Witam,

Dwa dni temu, czyli 25 września 2012, wieczorem, tuż przed zmierzchem - robiłem pewne wykończenia (poprawki) w malowaniu metalowej barierki na balkonie farbą Hammerite w puszce w kolorze brąz matowy. Była to już mała ilość farby, którą w ciągu poprzednich dwóch tygodni również wieczorami pomalowałem wcześniej dwoma warstwami całą barierkę z bardzo dobrym rezultatem. Co więcej, wczoraj wieczorem, czyli 26 września 2012 również korzystałem z tej samej farby z tej samej puszki i z tego samego pędzla do malowania podstawy słupków barierki (wykonanych z tego samego metalu), które wcześniej, na czas głównego malowania, były zakryte folią wraz z płytkami gresowymi. Dzisiaj rano obejrzałem wyniki wczorajszego malowania i wszystko jest w porządku – farba ma właściwy kolor i już zdążyła wyschnąć.

Natomiast nieprzyjemna rzecz zdarzyła się z powłoką farby malowaną przedwczoraj. Podczas malowania farba miała normalny kolor i konsystencję natomiast wczoraj po południu, czyli prawie 24 godziny po malowaniu, farba była bardzo jasna, bardzo matowa i była tak miękka, że bez problemu można było ją zeskrobywać paznokciem. Poniżej podaję linki do zdjęć. Dzisiaj rano farba oczywiście nadal wygląda tak samo źle. Mam tylko wrażenie, że jest nieco twardsza - jakby wreszcie bardziej wyschła.

Jedyną przyczyną jaką podejrzewam jest niska temperatura w nocy z przedwczoraj na wczoraj, tzn. z 25 na 26 września. O ile ostatniego wieczora temperatura wynosiła 16 stopni, to poprzedniego tylko 2 stopnie powyżej zera a zapowiadano również przymrozki. Malowałem tuż przed zmrokiem a potem szybko i bardzo się ochłodziło. Farba nie zdążyła wyschnąć przed tym ochłodzeniem a być może wręcz zamarzła mokra. Czy to jest wg Państwa możliwą przyczyną takich efektów? Czy spotkaliście się Państwo z czymś takim? Czy taką powłokę farby należy usunąć czy wystarczy zamalować kolejną warstwą farby dla ładniejszego wyglądu?

Pozdrawiam

metalowa_balustrada.jpg

Napisano
Cytat

Moim zdaniem, farba nie była dokładnie (bardzo dokładnie) wymieszana przed malowaniem.
Wszystkie objawy to wykazują.




I dodatkowo kilka uwag:

Temperatura nakładania +5 do + 25 stopni
Powierzchnia sucha i odtłuszczona
Kolejna warstwa po 6 godzinach (efekt suchy pierwszej warstwy juz po 2 godzinach)
Jeżeli jest to metal nieżelazny to nalezy zastosowac podkład tego samego producenta

Podłoze mogło być mokre+nie odtłuszczone np. rozpuszczalnikiem producenta+ temperatura zbyt niska.

"W przypadku powierzchni wcześniej nie malowanych lub powierzchni silnie zabrudzonych, należy użyć Rozpuszczalnika Hammerite" ze strony producenta JAK MALOWAĆ

TUTAJ strona produktu
Napisano
Obstawiałbym obie przyczyny ze wskazaniem jednak na temperaturę schnięcia niższą niż wymagane +5 oC.
Świadczyłby o tym fakt nieutwardzenia powłoki po przeszło 24 godzinach, IMHO.
Napisano
Cytat

Obstawiałbym obie przyczyny ze wskazaniem jednak na temperaturę schnięcia niższą niż wymagane +5 oC.
Świadczyłby o tym fakt nieutwardzenia powłoki po przeszło 24 godzinach, IMHO.




Teraz najistotniejsze wydaje się, by pomalować elementy jeszcze raz, ale w warunkach zalecanych przez producenta. Dla pewności wymieszać dokładnie farbę przed nałożeniem/rozprowadzeniem.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • poradź lepiej, pokaż sie profesjonalnie - zamiast wypisywania głupawych pierdół  
    • Historia wygląda tak, że mieszkanie kupiliśmy w marcu 2022. Było kupione od poprzedniego właściciela, który najprawdopodobniej flipowal mieszkaniami, kupił, wyremontował i ja się pojawiłem i kupiłem. Mieszkanie kupiłem świeżo po remoncie. Pierwsze problemy zaczęły pojawiać się w następną zimę, czyli na przełomie 2022/2023 bo sąsiad z dołu pokazał mi, że od sufitu pod naszym balkonem ma trochę mokre ściany. Na naszej ścianie o którą mi chodzi, zacząłem zauważać wilgoć już chyba na wiosnę 2023. Czy ściana przemarzala/przemakala przed remontem nie mam pojęcia i już do tego nie dotrę. Jeśli chodzi o ocieplenie budynku, jakieś prace na elewacji były robione w okolicach 2010 roku, ale budynek nie jest ocieplony styropianem. Drzwi balkonowe najprawdopodobniej nie były wymieniane w czasie tego remontu mieszkania sprzed mojego kupna, bo nie wyglądaly na nowe.  Co najlepiej zrobić w takiej sytuacji? Na ocieplenie elewacji nie mam co liczyć, bo jestem właścicielem jednego z wielu mieszkan w tym bloku. Dodam, że na ścianie gdzie się zbiera wilgoć nie ma kaloryfera a na ścianie po drugiej stronie kaloryfer jest i tam też taka wilgoć się pojawia ale w zdecydowanie mniejszym stopniu. 
    • Z OSB mi doradziło dwóch fachowców, a deski wiadomo że sztywniejsze, ale myślę że to, że OSB z GK będą razem ze sobą skręcone dadzą już dużo. A co do wyprostwania ścian czy skosów, to jest zrobione co do milimetra. Za pomocą dobrego lasera w zasadzie nie ma z tym większych problemów, ale trochę czasu na to trzeba poświęcić. Jakby ktoś chciał zrobić to "po łebkach", nie ma opcji później z tego wyjść, bo każdą płytę trzeba byłoby ciąć inaczej. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka Sam zastosowałem folię aktywną, bo piana PUR nie ma równej powierzchni, stąd do 10cm mam pustkę za folią, ale nie jest to aluminiowa. A co do tej aluminiowej to może jako aktywna to coś w tym może być, ale co ma dawać dodatkowa pustka to pojęcia nie mam. Według mnie trochę przerost treści nad formą. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Nie jest to kluczowe już mi się wydaje. W każdym bądź razie zapoznając się w sieci z informacjami zazwyczaj faktycznie można znaleźć informację, że kładziemy wełnę na równi z folią. Nie spotkałem się z celowym zostawianiem tam np. 2-3 cm luzu. To, że ta wełna potem obsiądzie i wtedy będzie szczelina już chyba jest doszukiwaniem się jakiegoś sposobu bronienia tego, że tam musi być szczelina.   Co do tej foli srebrnej od wewnątrz. Właśnie doczytałem się o co chodzi. Kilka dni temu widziałem jakiś filmik majstrów z YT co mówili o tym i tam było wspomniane, że taka folia ma najlepsze swoje właściwości gdy zostawi się szczelinę. Teraz doczytałem. Szczelinę można tam zostawić ale też nie jest to koniecznie. Taka folia nazywa się folią aktywną i reguluje przenikanie pary wodnej w zależności od warunków. Pewnie kolejny temat rzeka...
    • Nie słyszałem o takich praktykach i nie wiem ile taka folia aluminiowa kosztuje i czy to się w ogóle opłaca, tzn koszt vs oszczędność energii. Z tego co wiem, najlepiej wykonana izolacja to taka, która bezpośrednio przylega do folli paroizolacyjnej, ponieważ każda pustka powietrzna, a w przypadku poddasza za płytą GK ma już w granicach 50% niższą temperaturę niż w pomieszczeniu, czyli stwarzają się idealne warunki do wykraplania. Dlatego jedyna pustka powietrzna w każdym przypadku skosów czy sufitu powinna się znajdować za ociepleniem tak jak pisze[mention=66843]rett[/mention] np przed deskowaniem, lub za membraną, która z zasady ma mieć wysoką paroprzepuszczalność, bo w przypadku piany PUR, którą klei się bezpośrednio do membrany inczej się nie da. Dlatego uważam że podstawowym błedęm jest dodatkowe ocieplanie przesztrzeni nad sufitem, bo nad sufitem powinna być już tylko wentylacja aż do kalenicy. Było tu już kilka tematów o wyciekach po ścianach szczytowych. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...