Skocz do zawartości

Ogrzewanie


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Witam.
Jestem właścicielem mieszkania w kamienicy o pow 98m2, przeprowadzam gruntowny remont i stoję przed trudnym wyborem.
jednym z nich to piecyk gazowy (nie wiem jaki) piecyk będzie w piwnicy pod mieszkaniem, ogrzewanie podłogowe w łazience, kuchni, przedpokój i salon w salonie dodatkowo 2 grzejniki (łączna pow ok 60m2) sypialnia i pokój córki grzejniki
- Czy jeśli obniżając sufit o ok 20cm i umieszczając tam watę bądź inny izolator zaskutkuje to w lepszym utrzymaniu ciepła? (nie mogę więcej obniżyć ponieważ mam okna bardzo wysokie)
- Stolarka okienna będzie wymieniona na nową, potrójne szyby + rolety zew.
- Słyszałem że można do piecyka podłączyć taki bojler na wodę jak jest w piecach węglowych, oraz ze są takie piece które przepalają ponownie spaliny i z tej mocy on podgrzewa tą wodę w bojlerze, przy czym odkręcając ciepłą wodę w mieszkaniu piecyk się nie uruchamia, a pobiera tylko wodę z bojlera wcześniej zagrzaną spalinami z "odzysku"

Znalazłem piecyk taki:
http://allegro.pl/kociol-piec-gazowy-konde...2569257017.html
Ze względu na wielkość mieszkania byłbym za piecem kondensacyjnym aby zmniejszyć koszty eksploatacji, ale proszę was o opinie oparte doświadczeniem.
Pozdrawiam Edytowano przez Gawlo_ (zobacz historię edycji)
Napisano
Kocioł kondensacyjny to bardzo dobry wybór.
Sprawdzona technologia gwarantuje trwałość i ekonomiczne użytkowania.

20cm ocieplenie stropu na pewno poprawi bilans cieplny mieszkania, tylko czy taka grubość jest w ogóle zasadna
ekonomicznie?
W połączeniu z ciepłymi oknami wydaje się zasadne, ale co zresztą przegród zewnętrznych?
"Nad sobą" masz pomieszczenia ogrzewane, czy nie?
Jeśli ogrzewane, to taka grubość izolacji cieplnej jest całkowicie niezasadna ekonomicznie żeby tylko "nie grzać stóp" sąsiadowi.
Jeśli to nieogrzewany pustostan lub strych musisz izolację dodatkowo zabezpieczyć folią poroizolacyjną.
Napisano
Cytat

jednym z nich to piecyk gazowy (nie wiem jaki) piecyk będzie w piwnicy pod mieszkaniem,



a to można piecyki gazowe budować w piwnicy?!?
wydaje mi się że nie można gazu stosować poniżej poziomu terenu...
Napisano
Obniżać sufit i tak będę po to aby go wyprostować, pomieszczenia nad moim są zamieszkałe i ogrzewane.
Co do piecyka w piwnicy to można tak robić, w tej chwili tam jest piec na gaz ale już ma prawie 20 lat, znajomy też ma piecyk w piwnicy pod mieszkaniem i nikt nie ma do tego żadnych zastrzeżeń.
Prosiłbym o opinie na temat tego pieca który wpisałem na początku, jest to piec kondensacyjny a jego cena jest nie wielka w porównaniu z innymi i to mnie zastanawia, czy będzie tak dobry jak go opisuja.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Odświeżam.
nowe pytanie.
jakie rozwiązanie będzie lepsze?
Czy kupić piecyk 1-funkcyjny i podłączyć do niego zasobnik ok 150l
czy
Kupić piecyk 2-funkcyjny
proszę o opinie oszczędności jak ze i bardzo ważne używalności, jak mają sie w praktyce takie zastosowania.
Napisano (edytowany)
Cytat

Odświeżam.
nowe pytanie.
jakie rozwiązanie będzie lepsze?
Czy kupić piecyk 1-funkcyjny i podłączyć do niego zasobnik ok 150l
czy
Kupić piecyk 2-funkcyjny
proszę o opinie oszczędności jak ze i bardzo ważne używalności, jak mają sie w praktyce takie zastosowania.



Jescze jedno pytanie, czy istnieje taki piec abym nie musial instalowac wkladu kominowego z kwasowki, czy raczej mnie to nie ominie, komin ok 16mb :/ Edytowano przez Gawlo_ (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)

W przypadku kotła kondensacyjnego mogą być stosowane kominy plastikowe.
Producenci takich kotłów maja w swojej ofercie certyfikowane takie kominy.
Temperatura spalin w kotłach kondensacyjnych wyposażonych w kominy plastikowe nie przekracza 70 oC.
Systemy takie są dopuszczone do stosowania na terenie Unii, ale w Polsce dalej budzą kontrowersje.
Najlepiej się wywiedzieć w lokalnej Izbie Kominiarskiej.

z12056414F,Przyklad-gotowego-zestawu-poziomych-przewodow-powietrzno-spalinowych.jpg


Oczywiście można postawić systemowy komin ceramiczny przystosowany do współpracy z kotłami gazowymi.

Edytowano przez Jani_63 (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Odświeżam.
nowe pytanie.
jakie rozwiązanie będzie lepsze?
Czy kupić piecyk 1-funkcyjny i podłączyć do niego zasobnik ok 150l
czy
Kupić piecyk 2-funkcyjny
proszę o opinie oszczędności jak ze i bardzo ważne używalności, jak mają sie w praktyce takie zastosowania.


Jeżeli dobrze wywnioskowałem, to Twoja rodzina liczy 2+1. Moim zdaniem wystarczy zasobnik 100l, a do tego jeżeli będziesz miał kondensat ze sterownikiem umożliwiającym ustawienie ładowania zasobnika w określonych godzinach - zastosujesz w ten sposób ekonomiczne rozwiązanie.
Napisano
Moja rodzina liczy 2+2 ;)
Wnioskując z tego co piszecie to piec kondensacyjny 1-funkcyjny będzie najlepszy, zasobnik mam ale nie pamiętam dokładnie jego pojemności, a co do wkładu kominowego to dowiem się w izbie kominiarskiej, ale z tego co mówi Pani Zarządca powinien być wkład kwasoodporny.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Moja rodzina liczy 2+2 ;)
Wnioskując z tego co piszecie to piec kondensacyjny 1-funkcyjny będzie najlepszy, zasobnik mam ale nie pamiętam dokładnie jego pojemności, a co do wkładu kominowego to dowiem się w izbie kominiarskiej, ale z tego co mówi Pani Zarządca powinien być wkład kwasoodporny.



1 funkcyjny w zupełności powinien wystarczyć.

Czy zdecydowałeś się już na jakiś konkretny model ?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...