Skocz do zawartości

zmiana trasy przyłącza


Recommended Posts

Napisano
Witam,
przygotowuję dom do odbioru i mam problem. Dom jest na wsi, gdzie nie ma wodociągów ani kanalizacji, więc woda jest doprowadzana ze studni, a ścieki do szamba. W trakcie budowy została zmieniona trasa rur ze studni do domu i od domu do szamba - wszystko wewnątrz działki. Czy z tego powodu mogę mieć kłopoty przy odbiorze?
terkoz45
Napisano

DSC01446.jpg

Cytat

A kto sprawdzi i jak gdzie biegną rury? W inwentaryzacji powykonawczej ma być tak jak w projekcie i problem z głowy.



Witam,
dzięki Profesjonalisto za dobre chęci, ale mleko się rozlało, bo geodeta oddał już mapę powykonawczą do starostwa i nie wiem co dalej. Wszystko wzięło się stąd, że w projekcie rury poprowadzono wokół domu i przyłączono od frontu, podczas gdy studnia jest z tyłu i wykonawca w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem poprowadził je najkrótszą drogą i przyłączył od tyłu.
Załączam poglądowy obrazek, może masz jakiś pomysł, co z tym fantem zrobić.

pozdrawiam
Napisano
akurat wykonawca wykazał się jak najbardziej zdrowym rozsądkiem a nie krzyżował rurę wodną ze ściekową
A tak w ogóle to nie zapycha ci się to szambo przy takim kącie ułożenia rur ?
Napisano
Cytat

akurat wykonawca wykazał się jak najbardziej zdrowym rozsądkiem a nie krzyżował rurę wodną ze ściekową
A tak w ogóle to nie zapycha ci się to szambo przy takim kącie ułożenia rur ?


Na razie się nie zapycha i mam nadzieję, że tak zostanie - a w ogóle to dlaczego miałoby się zapychać, nie bardzo rozumiem. Czy możesz przybliżyć temat?

Napisano
Cytat

Na razie się nie zapycha i mam nadzieję, że tak zostanie - a w ogóle to dlaczego miałoby się zapychać, nie bardzo rozumiem. Czy możesz przybliżyć temat?


Po mojemu wszystko jest ok.Draagon zapewne pomylił zielone kreski z czerwonymi na rysunku i z stąd ta jego wypowiedź. Dla wyjaśnienia to zielone linia projektowana a czerwone to linia wykonana .
Nic nie rób i nigdzie nie zgłaszaj,jak przyjdzie w przyszłości do kopania to zapewne będziesz pamiętał gdzie położyłeś rury. Kiedyś był większy burdel i jakoś dali radę a dla przykladu powiem Ci ,że za czasów komuny w mojej miejscowości wybudowali małe osiedle domków jednorodzinnych ,ciągnięte były wszystkie media do tego osiedla a najlepsze z tego to to ,że po kilku latach bodajże po dwóch przyszli geodeci i robili inwentaryzacje po wykonawczą a o przebieg mediów pytali mieszkańców tego osiedla i ilu było mieszkańców tyle było wersji icon_lol.gif
Napisano
a FAKTYCZNIE nie zauważyłem linii od domu do szamba - ale swoją drogą co za idiota tak kręci rurami i śmie nazywać to projektem (mówię o zielonych icon_smile.gif )

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...