Nie wiem jak to robią w innych regionach, ale u nas pod gąsiory daje się taśmę dekarską, spinającą obydwie połacie dachowe, wiec gąsiory tak naprawdę pełnią jedynie rolę ozdobną (no i zabezpieczają taśmę), bo woda wwiana pod nie powinna po tej taśmie spłynąć na dachówkę.
Dodam jeszcze, ze na skosach gdzie już jest ocieplenie miedzy krokwiami żadna wilgoć nie wychodzi. Problem tylko na tym strychu.
Rozumiem, ze wg sztuki najlepiej deskowac przed dachówką, jednak w praktyce mało kto tak robi a takiego problemu nie ma. Jak zauważyliście skos jest bardzo duży, jednak przy silnym wietrze wchodzi ta woda czy śnieg. Jak kolega zauważył, ze zacieka od góry to przyglądnę sie gąsiorom na sam początek. Będę tam za dwa dni to sprawdzę dokładniej. Tak czy inaczej gdyby problem był w foli to mozna to jakos poratować od środka, sam ten strych?
Woda deszcz generalnie pada w dół, oczywiście jak wiatr jej pozwoli, jak nie pozwoli, to pada nawet poziomo i do góry.
Przy opadach śniegu łatwiej to zaobserwować, płatki śniegu są lżejsze.
Dachówka nie jest odporna na takie opady, dlatego robi się warstwwę krycia wstępnego, żeby to pokrycie odprowadziło wodę czy nawiany topniejący śnieg pod tymi dachówkami.
Gąsiory to warstwa krycia głównego.
Gdyby je nawet zdjąć na ten jeden deszcz, to warstwa krycia wstępnego powinna odprowadzić wodę.
Warstwa wstępnego krycia jest kluczowym elementem konstrukcji dachu.
Ale niekoniecznie dachówek, może coś z tymi gąsiorami jest nie tak jak być powinno.
Nie wierzę że przy takim spadzie, dużym spadzie, wiatr może nawiewać przez dachówki wodę.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się