Skocz do zawartości

problem w starym budo.


Recommended Posts

Witam domyslam sie ze takich tematow bylo juz tutaj na peczki ale jakby nie patrzec kazdy z tych problemow jest troche indywidualny, ale do zeczy mieszkam na parterze w starym budownictwie [ps. spuldzielnia mi nie pomoze ] wprowadzilem sie tu dobre 5 lat temu mieszkanie bylo ladnie wyremontowane wiec nie wymagalo remontu ale wkoncu nadszedl czas na zmiany sciagam plyty karton. gipsowe. i chce zaczac generalny remont ale co sie okazuje pod plytami byl upchany styropian ;/ ! [fachowa robota nie powiem] ! a pod nim co?! oczywiscie czarne tajemnicze plamki sek w tym ze nie wiem co mam teraz zrobic z tymi scianami? Nie zalezy mi na ich ocieplaniu tylko na tym zeby nie wychodzila wilgoc i tu oczekuje waszej fachowej rady co z tym zrobic???
Pozdrawiam icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Witam domyslam sie ze takich tematow bylo juz tutaj na peczki ale jakby nie patrzec kazdy z tych problemow jest troche indywidualny, ale do zeczy mieszkam na parterze w starym budownictwie [ps. spuldzielnia mi nie pomoze ] wprowadzilem sie tu dobre 5 lat temu mieszkanie bylo ladnie wyremontowane wiec nie wymagalo remontu ale wkoncu nadszedl czas na zmiany sciagam plyty karton. gipsowe. i chce zaczac generalny remont ale co sie okazuje pod plytami byl upchany styropian ;/ ! [fachowa robota nie powiem] ! a pod nim co?! oczywiscie czarne tajemnicze plamki sek w tym ze nie wiem co mam teraz zrobic z tymi scianami? Nie zalezy mi na ich ocieplaniu tylko na tym zeby nie wychodzila wilgoc i tu oczekuje waszej fachowej rady co z tym zrobic???
Pozdrawiam icon_smile.gif


Witaj
kolego na podstawie przedstawionych przez ciebie danych to i Kaszpirowski wymięka.
zaczynając od początku
samo położenie styropianu od środka może być przyczyną zawilgocenia, braki w wentylacji ,
podobnie jak podsiąkanie kapilarne .
zanim się nie rozpozna przyczyny to i leczyć niestety się nie da
pozdrawiam
Link do komentarza
Panowie słuchajcie co do fotek to ciezka sprawa bo chwilowo jestem na wyjezdzie, ale co do tego takie pare pytan zdazylem sie rozeznac i wiem ze tam gdzie ten [gdzyb'plesn] jest pustka na scianie nie mam pojecia czy to zrzucac i zakladac nowy tynk pod tynkiem jest papa a nominalnie chce tam spowrotem zalozyc plyty z tym ze nie wiem czy nie przedostanie mi sie wilgoc na plyty. No i tak - wiec czy jak zastosuje zielone plyty k.g. to czy bedzie wychodzic wilgoc czy zrzucac ten tynk i zakladac nowy czy plyty moga byc zamontowane w odleglosci nie wieszej jak 5 cm od tej fatalnej sciany???
Pozdrawiam.
Link do komentarza
ciekawa sprawa -
mieszkanie
a tamod środka
gk, styro, tynk, papa
strach zapytać jak to jest stare, bo widziałem drewniane chałupy obite całkowicie papą z zewnątrz ohmy.gif

najprościej ujmując, jeżeli wykluczy się ordynarne przeciekanie, podciaganie (choć skąd tam papa?!)
to może być to, że po prostu to co było pod styro, było zimniejsze i na tym skraplała się para wodna (brak paroizolacji za płytą GK)
czyli jak to zdarłeś, nie chcesz ocieplać, ale dać GK, to i tak jest jakbyś znowu to ocieplił => defacto ochłodził to co za płytą,
wyeliminuj przecieki i podciąganie od ziemi (znaczy się wyjaśnij to sobie) - jak padało, a nic nie leci, to raczej jest szansa, ze tak zostanie
daj paroizolację (najlepiej z folii z powłoką alu, porządnie/szczelnie sklejoną ze sobą) i załóż płyty GK

oczywiście to tylko dywagacje
Link do komentarza
znaczy sie tak jest to kamienica majaca ok 80 lat +- 10 lat a sciana wyglada tak zaczynajac od zewnatrz[od podworka]
TYNK 3cm/cegła ok 40 cm /papa/tynk 3 cm ...... < na tym byl stelaz styropian i plyty kg

plan mam taki zrzucic stary porosniety grzybem tynk wraz z papą grzac wietrzyc zakonserwowac srodkiem typu anty grzyb potem dobry grunt i na to plyty k.g. na stelazu plyty k.g. zielone oczywiscie. A jesli chcialbym to w jakikolwiek sposub ocieplic to jak i czym welna ale jak bo jesli sciana zacznie znowu robic sie wilgotna to welne szlak trafi a jak nie tak to jak?

co wy na to mozna czy nie ?? i dlaczego jesli juz??
pozdrawiam Edytowano przez artwood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...