Skocz do zawartości

drenaż w poniemieckim domu


Recommended Posts

Napisano
Witam mam pytanie dotyczące odprowadzenia wody ze studzienek. Firma którą zatrudniliśmy nie ma zielonego pojęcia jak odprowadzić wodę ze studzienek już ponad miesiąc dom jest rozkopany i prace stoją. Jest to dom poniemiecki i stary drenaż szedł nad ławą fundamentową i wpadał do studzienki w pralni która jest podłączona pod kanalizę. Zrobili spadek do najniższego punktu w domu - tuż przy ławie fundamentowej przy nim zrobili studzienkę natomiast nie mają żadnego pojęcia jak z tej studzienki zrobić odprowadzić wodę z drenażu ponieważ rury burzowe są pól metra wyżej niż najniższy punkt . Chcieli zrobić studnie odsiąkową jednakże do 4 metrów w głąb jest glina i szybko z tego zrezygnowali. Proszę o radę jak znalazł jakieś rozwiązanie. Myśleliśmy o pompach ale nie ma jak doprowadzić tam prądu. Proszę o rade pozdrawiam
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

mniej więcej tak to wygląda


Po mojemu to bym obniżył rurę od burzówki te na zewnątrz budynku do poziomu rury drenacyjnej w środku (tak ją nazwałeś) a rurę odprowadzająca bym zaślepił. Gdzie chcesz ją podłączyć i po co jeżeli podłączysz rurę drenacyjną do burzówki to powinno załatwić sprawę.Może ktoś coś lepszego podpowie, ja co wiedziałem to napisałem icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Po mojemu to bym obniżył rurę od burzówki te na zewnątrz budynku do poziomu rury drenacyjnej w środku (tak ją nazwałeś) a rurę odprowadzająca bym zaślepił. Gdzie chcesz ją podłączyć i po co jeżeli podłączysz rurę drenacyjną do burzówki to powinno załatwić sprawę.Może ktoś coś lepszego podpowie, ja co wiedziałem to napisałem icon_biggrin.gif



różnica wysokośći rury burzowej od rury drenażowej w najniższym punkcie to ok 70cm nie wiem czy da się obnizyć aż do tej wysokości burzówkę

DSC01446.jpg

Napisano
drenaż pod chałupą to prośba o problemy
sprawdź jaki jest poziom wlotu do burzówki "w drodze", bo chyba ta Twoja burzówka to tylko przyłącze, które powinno być połączone z siecią burzową poprzez studzienkę
swoją drogą dziwne, że jest burzówka, a nie ma prądu :bezradny:
pompa (choćby tymczasowo) załatwiłaby sprawę
Napisano
Cytat

drenaż pod chałupą to prośba o problemy
sprawdź jaki jest poziom wlotu do burzówki "w drodze", bo chyba ta Twoja burzówka to tylko przyłącze, które powinno być połączone z siecią burzową poprzez studzienkę
swoją drogą dziwne, że jest burzówka, a nie ma prądu :bezradny:
pompa (choćby tymczasowo) załatwiłaby sprawę


moja burzówka to stara kamionka ktora prowadzi do ulicy- inspektor byl i kazał zrobić drenaż na wysokości ławy fundamentowej inaczej nie bedzie on działać tak jak powinien

DSC01446.jpg

Gość mhtyl
Napisano
Cytat

różnica wysokośći rury burzowej od rury drenażowej w najniższym punkcie to ok 70cm nie wiem czy da się obnizyć aż do tej wysokości burzówkę


Wiem ,że to różowo nie wygląda,ale nikt nie twierdzi że będzie łatwo icon_biggrin.gif A nie można puścić rury od studzienki po obwodzie domu na zewnątrz oczywiście. Wtedy zrobił byś drenaż od nowa,ale za pozbyłbyś się problemów na przyszłość, jak to mówią raz zrób a dobrze.
Napisano
Cytat

Wiem ,że to różowo nie wygląda,ale nikt nie twierdzi że będzie łatwo icon_biggrin.gif A nie można puścić rury od studzienki po obwodzie domu na zewnątrz oczywiście. Wtedy zrobił byś drenaż od nowa,ale za pozbyłbyś się problemów na przyszłość, jak to mówią raz zrób a dobrze.


oto dwa zdjecia jedno - widok odpływu rury burzowej drugie obraz całego wykopu przy tej rurze burzowej. Na koncu ma stać studnia "studzienka" -odstojnik- właśnie z którego nie mamy gdzie odprowadzić wody. Firma odkopuje cały dom na nowo dlatego szukam najlepszego rozwiązania bo po ostatniej burzy cala piwnica zalana. Drenaż był połozony na wysokości tej wyry burzowej tzn jakiej 30cm nad ławą fundamentową

myśleliśmy też o tunelu drenażowym niestyety ten pomysł odpadł ze względu na gline , która jest wszędzie

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Napisano
Cytat

i dobrze kazał
tylko jak to się ma poziomami do sieci burzowej?


tak wyglada szkic spadków oraz ilość studzienek- odpływ burzówki jest wysoko ok 50cm nad ławą fundamentową

DSC01446.jpg

Napisano
Kolego (Autorze)
spadki i studzienki przy chałupie mnie nie interesują, a poziom rury burzowej w ulicy=> czy da się obniżyć odprowadzenie spod chałupy do sieci, bo że wylot jest wyżej to już wszyscy wiedzą
Napisano
Cytat

Kolego (Autorze)
spadki i studzienki przy chałupie mnie nie interesują, a poziom rury burzowej w ulicy=> czy da się obniżyć odprowadzenie spod chałupy do sieci, bo że wylot jest wyżej to już wszyscy wiedzą


max obniżenie to 20 cm wiecej sie nie da zbyt krótki odcikek bo jakies 4metry - a gdzie pozostale 50 cm w tym wlasnie jest problem- nie dadzą mi zgody na rozkopanie ulicy a studzienka burzowa jest na przeciwległym chodniku.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...