Skocz do zawartości

Jak czyścić gres polerowany (polery)?


Recommended Posts

Witam, zakupiłam dopiero gres polerowany tzw. polery do kuchni, jadalni i hallu firmy paradyż i polskiej produkcji.
Mam ogromną prośbę do tych, którzy mają doswiadczenie z tymi polerami jak one sie użytkują? Słyszałam różne rzeczy
na temat gresu polerowanego- różnych firm, że ciężko zmyć z nich plamy ponieważ wsiąkają w płytkę, podobno trzeba polery
przed używaniem zaimpregnować... czy to prawda? Jestem teraz trochę zmartwiona, ponieważ przeznaczyłam na polery w domu
miejsca, w których będziemy najwiecej brudzić. Bardzo proszę o jakieś porady zwiazane z czyszczeniem tych płytek, dodam,
że moje płytki nazywaja się arkesja paradyż i kosztowały 94zł/m. Z góry dziękuję icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Witam, zakupiłam dopiero gres polerowany tzw. polery do kuchni, jadalni i hallu firmy paradyż i polskiej produkcji.
Mam ogromną prośbę do tych, którzy mają doswiadczenie z tymi polerami jak one sie użytkują? Słyszałam różne rzeczy
na temat gresu polerowanego- różnych firm, że ciężko zmyć z nich plamy ponieważ wsiąkają w płytkę, podobno trzeba polery
przed używaniem zaimpregnować... czy to prawda? Jestem teraz trochę zmartwiona, ponieważ przeznaczyłam na polery w domu
miejsca, w których będziemy najwiecej brudzić. Bardzo proszę o jakieś porady zwiazane z czyszczeniem tych płytek, dodam,
że moje płytki nazywaja się arkesja paradyż i kosztowały 94zł/m. Z góry dziękuję icon_smile.gif




Na stronie http://www.paradyz.com.pl/doradca można uzyskac poradę tworząc odpowiednio pytanie. Zrobiłem tak, wskazując na rodzaj płytki i nazwę.

Odpowiedź jest dość ogólna, ale może służyć za pewnego rodzaju wskazówkę.

DSC01446.jpg



Tutaj nieco szerzej na ten temat.

Malutka porada Nowa Gala - proszę rozwinąć Konserwacja. Przewija się wątek impregnacji.

Przykładowy impregnat do gresu polerowanego i nie tylko.

Jeszcze porada cytowana ze strony o tematyce wnętrzarskiej i chyba wystarczy.
"

Gres polerowanyNadaje klasy każdej aranżacji, klasycznej czy nowoczesnej, współtworząc styl szlachetnego minimalizmu. Płytki z gresu polerowanego można kłaść właściwie w każdym pomieszczeniu: w salonie, kuchni, łazience, przedpokoju – na podłogach i ścianach. Są bardzo odporne, nie pękną pod wpływem silnych uderzeń. Odpowiednio ułożone i zabezpieczone będą służyć długie lata.
Montaż płytek z gresu polerowanego

Montażem płytek z gresu polerowanego powinien zająć się doświadczony fachowiec, ponieważ od dokładności ich łączeń zależy, czy gres zachowa właściwości użytkowe.

Montaż bezfugowy. Do montażu gresu polerowanego metodą bezfugową przeznaczone są specjalne płytki rektyfikowane, z krawędziami ciętymi laserem. Układa się je, dosuwając w miarę możliwości najszczelniej, jedną do drugiej. Między płytkami i tak pozostają mikroszczeliny. Jest droższy od gresu przeznaczonego do fugowania. W nowych mieszkaniach i domach odradza się bezfugowe kładzenie gresu, ponieważ ściany budynku, który jeszcze nie osiadł, wykonują mikroruchy i ściśnięte płytki gresowe mogłyby popękać. Wówczas nawet między płytkami do montażu bezfugowego trzeba wykonać fugę szerokości chociaż 1 mm.

Montaż z fugami. Nierektyfikowane płytki z gresu polerowanego trudno szczelnie dopasować do siebie. By nie powstawały między nimi nieestetyczne, gromadzące brud szpary, po ułożeniu uszczelnia się je fugami elastycznymi.
Impregnowanie gresu polerowanego

Gres polerowany jako jedyny rodzaj gresu powinien zostać zaimpregnowany ze względu na swą większą podatność na zarysowania (podtrzymanie efektu lustra wymaga pielęgnacji) i zabrudzenia (jego powierzchnia jest porowata). Nowe płytki z gresu polerowanego impregnuje się przed fugowaniem. Powtórną impregnację można wykonać dopiero 4–6 tyg. po ułożeniu, kiedy materiał całkowicie wyschnie. W tym celu można użyć np. impregnatu do gresów Sopro FFP 719. Po naniesieniu preparatu należy odczekać chwilę, by wniknął w pory gresu. Na koniec podłogę można wypolerować. Impregnację wystarczy powtarzać raz na rok. Tak zabezpieczony gres jest zdecydowanie łatwiejszy do utrzymania w czystości, można czyścić go samą wodą. W sklepach dostępne są także płytki z gresu polerowanego konserwowanego woskiem. Po wyjęciu z paczki wyglądają na matowe. Dopiero po ułożeniu czyści się je z wosku i impregnuje tak jak inne gresy polerowane."
Link do komentarza
Dzień dobry.
Uważam, że informacja ta powinna w pewnym stopniu rozwiązać zapytania związane z płytkami polerowanymi.
Płytki kolekcji ARKESIA przynależą do grupy o nasiąkliwości wodnej E≤0,5%, (grupa BIa) i nie wymagają dodatkowo zabezpieczenia powierzchni impregnatami. Najogólniej jako producent okładzin ceramicznych nie polecamy środków do impregnacji płytek bowiem impregnaty powodują zmianę ich parametrów technicznych. Wtedy właśnie środek impregnujący „przejmuje” parametry płytki tworząc warstwę„naskórka” na powierzchni i odpowiada finalnie za wygląd okładziny.

Warto nadmienić, że wszystkie płytki polerowane na swojej powierzchni posiadają „mikropory” (co ściśle wynika z technologii produkcji każdych płytek polerowanych).W mikroporach tych mogą osadzać się zanieczyszczenia, co daje niekorzystny wygląd okładzinie.

Punktowe plamy powstałe w wyniku rozlania kontrastowych cieczy które zdążyły już wyschnąć można usunąć z pomocą np. mleczka czyszczącego. Z racji małej nasiąkliwości tych płytek nie ma możliwości wsiąkania w nią jakichkolwiek plam.
Niedbałe wykonanie spoinowania płytek może spowodować, że na powierzchni okładziny mogą pozostać zanieczyszczenia z fugowania. W szczególności dotyczy to tych płytek, do których zastosowano kontrastową fugę. Dlatego też w trakcie fugowania należy zachować większą ostrożność niż przy płytkach szkliwionych. Postępując zgodnie z zaleceniami producentów spoin problem przebarwień nie występuje.

Aby uzyskać właściwy efekt wyglądu okładziny ceramicznej fugowanie musi się odbyć zgodnie z instrukcją spoinowania. Większość producentów fug zaleca: „…przed fugowaniem całej okładziny, należy wykonać próbę spoinowania na niewielkim jej fragmencie (najlepiej na odpadzie płytki) i przeprowadzić kontrolne czyszczenie, w celu określenia wpływu fugi na użyty rodzaj płytek…”. W przypadku kiedy w trakcie próbnego spoinowania powstają przebarwienia, fugowaną powierzchnię należy zabezpieczyć impregnatem lub zastosować inny kolor spoiny nie powodujący przebarwień powierzchni.

Natomiast jeśli chodzi o codzienne mycie i zmywanie zanieczyszczeń pochodzenia tłuszczowego należy stosować dostępne w rynku środki o odczynie zasadowym (alkalicznym), zaś do usunięcia kamienia z odparowanej wody z powszechnego mycia jak i usuwania zanieczyszczeń pozostałych po niestarannym montażu należy stosować okresowo środki o odczynie kwaśnym.

Z poważaniem
Paweł Małecki
Link do komentarza
Witam,
bardzo dziękuję za pana odpowiedź, jestem już pewna, że dokonałam dobrego wyboru płytek- bo kto wie lepiej niż producent? Przyznaję, że już obawiałam się o stan tych płytek po pewnym okresie użytkowania; teraz jestem spokojna... dziękuję za odpowiedź i zainteresowanie problemem panu Małeckiemu i firmie PARADYŻ!
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Na stronie http://www.paradyz.com.pl/doradca można uzyskac poradę tworząc odpowiednio pytanie. Zrobiłem tak, wskazując na rodzaj płytki i nazwę.

Odpowiedź jest dość ogólna, ale może służyć za pewnego rodzaju wskazówkę.

[attachment=10662:parady__...ie_gresu.jpg]

Tutaj nieco szerzej na ten temat.

Malutka porada Nowa Gala - proszę rozwinąć Konserwacja. Przewija się wątek impregnacji.

Przykładowy impregnat do gresu polerowanego i nie tylko.

Jeszcze porada cytowana ze strony o tematyce wnętrzarskiej i chyba wystarczy.
"

Gres polerowanyNadaje klasy każdej aranżacji, klasycznej czy nowoczesnej, współtworząc styl szlachetnego minimalizmu. Płytki z gresu polerowanego można kłaść właściwie w każdym pomieszczeniu: w salonie, kuchni, łazience, przedpokoju – na podłogach i ścianach. Są bardzo odporne, nie pękną pod wpływem silnych uderzeń. Odpowiednio ułożone i zabezpieczone będą służyć długie lata.
Montaż płytek z gresu polerowanego

Montażem płytek z gresu polerowanego powinien zająć się doświadczony fachowiec, ponieważ od dokładności ich łączeń zależy, czy gres zachowa właściwości użytkowe.

Montaż bezfugowy. Do montażu gresu polerowanego metodą bezfugową przeznaczone są specjalne płytki rektyfikowane, z krawędziami ciętymi laserem. Układa się je, dosuwając w miarę możliwości najszczelniej, jedną do drugiej. Między płytkami i tak pozostają mikroszczeliny. Jest droższy od gresu przeznaczonego do fugowania. W nowych mieszkaniach i domach odradza się bezfugowe kładzenie gresu, ponieważ ściany budynku, który jeszcze nie osiadł, wykonują mikroruchy i ściśnięte płytki gresowe mogłyby popękać. Wówczas nawet między płytkami do montażu bezfugowego trzeba wykonać fugę szerokości chociaż 1 mm.

Montaż z fugami. Nierektyfikowane płytki z gresu polerowanego trudno szczelnie dopasować do siebie. By nie powstawały między nimi nieestetyczne, gromadzące brud szpary, po ułożeniu uszczelnia się je fugami elastycznymi.
Impregnowanie gresu polerowanego

Gres polerowany jako jedyny rodzaj gresu powinien zostać zaimpregnowany ze względu na swą większą podatność na zarysowania (podtrzymanie efektu lustra wymaga pielęgnacji) i zabrudzenia (jego powierzchnia jest porowata). Nowe płytki z gresu polerowanego impregnuje się przed fugowaniem. Powtórną impregnację można wykonać dopiero 4–6 tyg. po ułożeniu, kiedy materiał całkowicie wyschnie. W tym celu można użyć np. impregnatu do gresów Sopro FFP 719. Po naniesieniu preparatu należy odczekać chwilę, by wniknął w pory gresu. Na koniec podłogę można wypolerować. Impregnację wystarczy powtarzać raz na rok. Tak zabezpieczony gres jest zdecydowanie łatwiejszy do utrzymania w czystości, można czyścić go samą wodą. W sklepach dostępne są także płytki z gresu polerowanego konserwowanego woskiem. Po wyjęciu z paczki wyglądają na matowe. Dopiero po ułożeniu czyści się je z wosku i impregnuje tak jak inne gresy polerowane."


Wzorowa odpowiedz normalnie icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Dziękuję, ale okazuje się jednak, że od zaleceń ogólnych są jednak wyjątki (np. dotyczące impregnacji), o czym świadczy np. wypowiedź Eksperta Ceramiki Paradyż




Powiem szczerze,że skoro fachowiec z Paradyża odradza impregnowanie gresu polerowanego to ja jestem w szoku.
Weź jedna płytkę pod światło spójrz i zobaczysz,że w płytce są mikroskopijne nakłucia przypominające nakłucia szpilką. Nie zależnie od nasiąkliwości płytki (każdy gres ma takie parametry gdyż jest to europejska norma) radzę zaimpregnować. W tych małych dziurkach osadza się brud i wszystkie zanieczyszczenia np. tłuszcz,błoto czy rozlana kawa. Jak nie zaimpregnujesz to będziesz mieć plamki.Nie do wywabienia notabene.
Link do komentarza
Cytat

Powiem szczerze,że skoro fachowiec z Paradyża odradza impregnowanie gresu polerowanego to ja jestem w szoku.
Weź jedna płytkę pod światło spójrz i zobaczysz,że w płytce są mikroskopijne nakłucia przypominające nakłucia szpilką. Nie zależnie od nasiąkliwości płytki (każdy gres ma takie parametry gdyż jest to europejska norma) radzę zaimpregnować. W tych małych dziurkach osadza się brud i wszystkie zanieczyszczenia np. tłuszcz,błoto czy rozlana kawa. Jak nie zaimpregnujesz to będziesz mieć plamki.Nie do wywabienia notabene.



Odradza impregnowanie płytek z kolekcji ARKESIA poniewaz przynależą do grupy o nasiąkliwości wodnej E≤0,5%, (grupa BIa) i nie wymagają dodatkowo zabezpieczenia powierzchni impregnatami.

Skoro tak twierdzi.
Można jednak z ciekawości zastosować wybrany preparat na 2 m2 i sprawdzić różnicę załóżmy po miesiącu. Reszta to już wolny wybór.
Link do komentarza
Cytat

Odradza impregnowanie płytek z kolekcji ARKESIA poniewaz przynależą do grupy o nasiąkliwości wodnej E≤0,5%, (grupa BIa) i nie wymagają dodatkowo zabezpieczenia powierzchni impregnatami.

Skoro tak twierdzi.
Można jednak z ciekawości zastosować wybrany preparat na 2 m2 i sprawdzić różnicę załóżmy po miesiącu. Reszta to już wolny wybór.


Nie mam aż miesiąca, niestety. Sprawdzę na jednej płytce plamy z wszystkiego i zobaczę po zaschnięciu czy będą do usunięcia.
Link do komentarza
Właśnie jestem juz po eksperymencie- nałożyłam plamy z błota, trawy, keczupu, kawy, oleju i żeby było dopięte na ostatni guzik z koncentratu pomidorowego. Zeszło wszystko po umyciu wodą z płynem do naczyń,( plamy schły kilka godzin), mam wrażenie, że biorąc płytkę pod światło w miejscu gdzie była kawa jest inny połysk. przy np drzwiach tarasowych oszklonych może być lekko widoczne. Może ten impregnat to nie taki zły pomysł...
A tu jest link do strony z forum o polerach i różnych z nimi doswiadczeniach:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,124,7691111...ny_pomocy_.html

Muszę sprostować: po godzinie wszystko wyschło i nie ma tej smugi. Z mojej obserwacji jakość tego gresu jest wysoka. Mój facet stwierdził, że nie potrzebne są żadne impregnacje, bo może się pogorszyć jakość płytki, w razie co ( za jakiś czas )powiem "a nie mówiłam" icon_smile.gif Ale na poważnie to wyglada na to, że kwestia impregnacji w tym przypadku jest może środkiem zachowawczym. Pożyjemy, zobaczymy jak długo wytrzyma icon_smile.gif
Aha, plus dla pana Rembisza za pomysł, bo że też nie przyszło mi do głowy, żeby poeksperymentować...
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Cytat

Właśnie jestem juz po eksperymencie- nałożyłam plamy z błota, trawy, keczupu, kawy, oleju i żeby było dopięte na ostatni guzik z koncentratu pomidorowego. Zeszło wszystko po umyciu wodą z płynem do naczyń,( plamy schły kilka godzin), mam wrażenie, że biorąc płytkę pod światło w miejscu gdzie była kawa jest inny połysk. przy np drzwiach tarasowych oszklonych może być lekko widoczne. Może ten impregnat to nie taki zły pomysł...
A tu jest link do strony z forum o polerach i różnych z nimi doswiadczeniach:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,124,7691111...ny_pomocy_.html

Muszę sprostować: po godzinie wszystko wyschło i nie ma tej smugi. Z mojej obserwacji jakość tego gresu jest wysoka. Mój facet stwierdził, że nie potrzebne są żadne impregnacje, bo może się pogorszyć jakość płytki, w razie co ( za jakiś czas )powiem "a nie mówiłam" icon_smile.gif Ale na poważnie to wyglada na to, że kwestia impregnacji w tym przypadku jest może środkiem zachowawczym. Pożyjemy, zobaczymy jak długo wytrzyma icon_smile.gif
Aha, plus dla pana Rembisza za pomysł, bo że też nie przyszło mi do głowy, żeby poeksperymentować...


Witam,
Bardzo pouczający ten wątek. Jestem szczęśliwą posiadaczką Arkesii mocca w kuchni, aktualnie na etapie paniki: "rety! nie zaimpregnowałam!" Dlatego mam pytanie, jak się sprawują niezaimpregnowane Arkesie po dłuższym czasie (od sierpnia minęło już parę miesięcy). Z góry dziękuję za sygnał.
Link do komentarza
Cytat

Witam,
Bardzo pouczający ten wątek. Jestem szczęśliwą posiadaczką Arkesii mocca w kuchni, aktualnie na etapie paniki: "rety! nie zaimpregnowałam!" Dlatego mam pytanie, jak się sprawują niezaimpregnowane Arkesie po dłuższym czasie (od sierpnia minęło już parę miesięcy). Z góry dziękuję za sygnał.



Jak wątek pokazuje zawsze najlepiej pytac producenta... i to przed zakupem danego modelu :-) Idealnie jest tez miec wykonawcę, który jest doswiadczony z danym producentem
Ogolna zasada impregnowac...a potem sa wyjatki od reguly. Podobne emocje budzi pytanie "gres szkliwiony i polerowany - jaki wybrac"
Link do komentarza
Cytat

Jak wątek pokazuje zawsze najlepiej pytac producenta... i to przed zakupem danego modelu :-) Idealnie jest tez miec wykonawcę, który jest doswiadczony z danym producentem
Ogolna zasada impregnowac...a potem sa wyjatki od reguly. Podobne emocje budzi pytanie "gres szkliwiony i polerowany - jaki wybrac"


Mimo wszystko liczę, że Gama zechce podzielić się swoimi doświadczeniami z tymi dyletantami, którzy nie wpadli na to, aby zapytać producenta przed zakupem...
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
  • 8 miesiące temu...
Cytat

Myślę, że dobrą praktyką producenta byłaby informacja dołączona do produktu, zwłaszcza jeśli zalecany sposób konserwacji jest nietypowy dla tego rodzaju płytek. Trudno oczekiwać, że każdy kupujący będzie prowadził śledztwo.



Dokładnie!!! Tak powinno być, za duże są potem koszty wymiany uszkodzonych płytek. Ale chyba żadna firma tego nie robi, bo co to za interes dla firmy napisać że płytki za blisko 100 zł/m2 trzeba impregnować, co jest pracochłonne i drogie.

Ponieważ szukając informacji nt impregnacji korzystałem z tego forum, podzielę się więc swoimi uwagami, moż komuś się przydadzą.
Kupiłem poler z Nowej Gali. Wiedziałem, że potrzebna jest impregnacja, ale był to świadomy wybór, płytki bardzo mi się podobały. Na płytce przed impregnacją porobiłem próby, wylałem na nie trochę wina, kawy, herbaty, soku z buraków, pomazałem flamastrem. Po 15 minutach (tak sobie założyłem, że gdyby coś się wylało na podłogę, to te 15 minut wystaczy na wytarcie) dało sie to wszystko usunąć na mokro, za wyjątkiem flamastra, ten tylko zbielał nieco, ale został. Nie ma wię tragedii. Mimo to napisałem do producenta o poradę jak impregnować. Bardzo szybko dostałem odpowiedź żeby użyć impregnatu Fila MP90 lub HG - ochrona przed plamami. Do usunięcia zabrudzeń pobudowlanych HG – Czysty gres lub Środek do usuwania cementu, zapraw klejowych, białego nalotu.

Ponieważ Fila ma bardzo dobrą opinię zakupiłem do impregnacji Filę MP90, do usuwania zabrudzeń Fila Detertek, przedstawiciel Fili poradził mi jeszcze Fila CR10 do usuwania resztek woskowych pasków, którymi przekładane są płytki. Jak się później okazało, nie było to potrzebne, bo paski zeszły same bez tego. Natomiast polecam wszystkim Detertek (ew coś innego) do usunięcia zabrudzeń budowlanych przed impregnacją. Nasze płytki starannie odkurzyliśmy i dwukrotnie zmyliśmy czystą ciepła wodą, wydawały się czyste, a mimo to Detertek usunął jeszcze sporo brudu. Rozrabiałem na szczęście małymi porcjami, bo szybko robił się brudny i trzeba wylewać. Jest to jakiś kwas, usuwa bardzo dobrze zabrudzenia z kamienia, ale nie wydziela oparów i jest łagodny dla rąk. Robiłem w rękawicach gumowych, nie zauważyłem, że po pewnym czasie zrobiła się dziura. Około 3 godziny palec moczył się w tym kwasie, zrobił się bieluteńki, skóra się pomarszczyła, ale nic kompletnie się nie stało, nawet nie szczypało. Dla moich potrzeb rozcieńczałem Detertek 1:10 i zużyłem 1/4 tego co zaleco producent. Resztę zamierzam używać do czyszczenia kabin z kamienia.
Po wyschnięciu zaimpregnowałem wszystko, tu wydajność była dokładnie tak jak na opakowaniu. Po 24 godzinach wypolreowałem podłogę. Ponieważ było tego blisko 100m2 więc użyłem polerki mechanicznej, inaczej bym się zapracował.

Porobiłem w ten sam sposób próby na ścinkach i ponownie poplamiłem winem, sokiem z buraków, kawą, herbatą i flamastrem. Po upływie doby wszysko zeszło po potarciu palcem.


Ogólnie jest przy tym dużo pracy, a środki są bardzo drogie, u mnie podrożyło to podłogę o ok 10 zł/m2. Dziś kupiłbym jakiś gres szkliwiony, albo nie wymagający impregnacji.
Dla porównania - 10 lat temu ułożyłem w korytarzu trochę gresu technicznego, najtańszego jaki był, zaimpregnowałem dwukrotnie HG i do dziś nic się nie dzieje. Korytarz jest u mnie wpracy, dość mocno użytkowany, czasmi coś sie na niego wyleje i niem żadnych śladów.
Pozdrawiam
Adam
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Kolega Glazurnik ujał temat wyśmienicie. Poza tym producent powinien proponowac środki do impregnacji - sprzedaż gresu by przez to raczej nie spadła. Chyba, że klient myśli w kategoriach - "Skoro trzeba impregnować, to znaczy, że towar gorszej jakości". To tylko moje domysły.



Myślę, że Redakcja rozpatruje to w bardzo czarnych kategoriach icon_smile.gif

Ludzie kupują kostkę brukową, i to na powierzchnie czasami kilkaset m2, i potem impregnują. Nawet impregnaty to oddzielna branża i jakoś się z tym godzą. Myślę, że odpowiednmia informacja o potrzebie okresowej impregnacji i czyszczeniu nikogo nie powinna zrazić do zakupu. Nawet przeciwnie - powinna zachęcić.
Link do komentarza
Cytat

Myślę, że Redakcja rozpatruje to w bardzo czarnych kategoriach icon_smile.gif

Ludzie kupują kostkę brukową, i to na powierzchnie czasami kilkaset m2, i potem impregnują. Nawet impregnaty to oddzielna branża i jakoś się z tym godzą. Myślę, że odpowiednmia informacja o potrzebie okresowej impregnacji i czyszczeniu nikogo nie powinna zrazić do zakupu. Nawet przeciwnie - powinna zachęcić.




Możliwe, możliwe, ale obawy klienta często są dla sprzedawcy powodem do przemilczenia pewnych spraw icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

Dzień dobry.
Uważam, że informacja ta powinna w pewnym stopniu rozwiązać zapytania związane z płytkami polerowanymi.
Płytki kolekcji ARKESIA przynależą do grupy o nasiąkliwości wodnej E≤0,5%, (grupa BIa) i nie wymagają dodatkowo zabezpieczenia powierzchni impregnatami. Najogólniej jako producent okładzin ceramicznych nie polecamy środków do impregnacji płytek bowiem impregnaty powodują zmianę ich parametrów technicznych. Wtedy właśnie środek impregnujący „przejmuje” parametry płytki tworząc warstwę„naskórka” na powierzchni i odpowiada finalnie za wygląd okładziny.
Z poważaniem
Paweł Małecki



Witam,
Mam pytanie w związku z planowanym zakupem płytek z kolekcji ARKESIA. Jest tego dość dużo, dlatego wolałbym uniknąć pomyłek. Napisał Pan "Płytki kolekcji ARKESIA przynależą do grupy o nasiąkliwości wodnej E≤0,5%, (grupa BIa)". Natomiast na pudełku jest oznaczenie klasa AIa. Jaka jest różnica. Sprawa druga jeżeli nie ma potrzeby impregnacji płytek ww. kolekcji dlaczego na pudełku ani na waszej stronie nie mogę znaleźć takiej informacji.
Pozdrawiam,
Marcin
Link do komentarza
Cytat

Witam,
Mam pytanie w związku z planowanym zakupem płytek z kolekcji ARKESIA. Jest tego dość dużo, dlatego wolałbym uniknąć pomyłek. Napisał Pan "Płytki kolekcji ARKESIA przynależą do grupy o nasiąkliwości wodnej E≤0,5%, (grupa BIa)". Natomiast na pudełku jest oznaczenie klasa AIa. Jaka jest różnica. Sprawa druga jeżeli nie ma potrzeby impregnacji płytek ww. kolekcji dlaczego na pudełku ani na waszej stronie nie mogę znaleźć takiej informacji.
Pozdrawiam,
Marcin




Myślę, że rozsądnie będzie zastosować się do postu nr 13. Zaimpregnowanie nie powinnio zaszkodzić a sceptyczne podejście do pewnych definicji jest sprawdzoną metodą.
Link do komentarza
Cytat

Myślę, że rozsądnie będzie zastosować się do postu nr 13. Zaimpregnowanie nie powinnio zaszkodzić a sceptyczne podejście do pewnych definicji jest sprawdzoną metodą.


Dzięki za odpowiedź. Zrobiłem podobnie jak Gama. Zakupiona została płytka do testów, kilka najczęściej używanych w domu specyfików, kawa, herbata.... + dziecko z kredkami i pędzlem. Bezkarne malowanie koncentratem z barszczu czerwonego po płytkach = niezły ubaw. Na koniec mycie i niespodzianka, prawie czysta płytka. Została tylko plama z herbaty, po dokładnym umyciu nadal widoczna. Dlatego płytki zostaną zaimpregnowane.
Link do komentarza
Witam. Właśnie majster rozpoczyna kłaść płytki arkesia beige poler i pytanie, zaimpregnować czy nie???:(
Naczytałam się, że jedni zalecają inni, że nie, mam mętlik w głowie, po prostu nie wiem, nie znam się na tym.
Jeżeli zaimpregnować to jaki środek jest najlepszy?
Druga sprawa jaki kolor Fugi? bo decyzja jeszcze nie zapadła icon_smile.gif Edytowano przez biedroneczkaa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Witam. Właśnie majster rozpoczyna kłaść płytki arkesia beige poler i pytanie, zaimpregnować czy nie???:(
Naczytałam się, że jedni zalecają inni, że nie, mam mętlik w głowie, po prostu nie wiem, nie znam się na tym.
Jeżeli zaimpregnować to jaki środek jest najlepszy?
Druga sprawa jaki kolor Fugi? bo decyzja jeszcze nie zapadła icon_smile.gif




Kolor fugi - kwestia gustu ale bez ekstrawagancji icon_biggrin.gif Biały, szary, beżowy, ewentualnie brąz, no może lawenda.

Impregnować czy nie - jeżeli nie ma przeciwwskazań producenta, powłoka zabezpiezająca przed zabrudzeniami nie zaszkodzi. O ile faktycznie nie zaszkodzi.

W myśl zaleceń producenta - te płytki mają jasny kolor i sa faktycznie fabrycznie impregnowane - na róznych forach tocza sie dyskusje n/t dodatkowej impregnacji. Szala wniosków przeważa na NIE. Efekt po impregnowaniu nie jest "szokująco" lepszy a przy użyciu "złego" impregnatu może być jeszcze gorzej. Tu bym zachował ostrożność w działaniach - ewentualnie zrobił próby z różnymi impregnatami na powierzchni - załóżmy 2 m2. Taka stara metoda konserwatorska.


PS. Nie mylimy pojęć - szkliwiony i polerowany
Link do komentarza
Dzięki wielkie za podpowiedz. Co do fug, rzeczywiście to kwestia gustu, chciałam się tylko podpytać;p
Płytki polerowane na pewno, a co do zaimpregnowania to nie będę za dużo eksperymentować i zrezygnuję z tego, porozmawiam jeszcze z majstrem bo to naprawdę złota rączka i zna się na rzeczy, pewnie rozwieje moje wszelkie wątpliwości, wolę jednak chociaż trochę być w temacie.
icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Dzięki wielkie za podpowiedz. Co do fug, rzeczywiście to kwestia gustu, chciałam się tylko podpytać;p
Płytki polerowane na pewno, a co do zaimpregnowania to nie będę za dużo eksperymentować i zrezygnuję z tego, porozmawiam jeszcze z majstrem bo to naprawdę złota rączka i zna się na rzeczy, pewnie rozwieje moje wszelkie wątpliwości, wolę jednak chociaż trochę być w temacie.
icon_smile.gif




Wracajac do postu nr 2 - i porady PARADYŻ - polerowany inmpregnujemy - szkliwiony nie.
Jeżeli wcześniej pomyliłem pojęcia - teraz prostuję.
Link do komentarza
ironia losu.... majster położył na płytkę kubek kawy no i masz ci los... ślady takie, zmyć nie idzie
tak że na pewno będziemy impregnować, to był tylko kubek z kawą kropa, dwie poleciały na płytkę:(((
majster powiedział "oj chyba musimy zaimpregnować"




Wszystko jasne! właśnie uważnie przeczytałam post nr 2
No to impregnujemy! Edytowano przez biedroneczkaa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

ironia losu.... majster położył na płytkę kubek kawy no i masz ci los... ślady takie, zmyć nie idzie
tak że na pewno będziemy impregnować, to był tylko kubek z kawą kropa, dwie poleciały na płytkę:(((
majster powiedział "oj chyba musimy zaimpregnować"




Wszystko jasne! właśnie uważnie przeczytałam post nr 2
No to impregnujemy!


Witam, mam podobny problem, rozlałam kawę na świeżo położony gres i jest duży problem.
Znalazłam w google taki środek. Używał ktoś z Was tego wynalazku?? Wygląda profesjonalnie, ale sama nie wiem, pomóżcie proszę.
Link do komentarza
Cytat

Witam,
Bardzo pouczający ten wątek. Jestem szczęśliwą posiadaczką Arkesii mocca w kuchni, aktualnie na etapie paniki: "rety! nie zaimpregnowałam!" Dlatego mam pytanie, jak się sprawują niezaimpregnowane Arkesie po dłuższym czasie (od sierpnia minęło już parę miesięcy). Z góry dziękuję za sygnał.



Mam niezaimpregnowaną arkesie i niestety zachodzi brudem. Widać nawet po natychmiastowym ( pare sekund) umyciu plamy. Uwazam że należy zdecydowanie zaimpregnować a jeśli Pan z Paradyża uważa inaczej to zapraszam do mnie do kuchni!
Link do komentarza
Cytat

Znalazłam w google taki środek.



jak na pierwszy wpis forumowy - reklama środka - zrobiona naprawdę profesjonalnie.
gratuluję....

Cytat

Mam niezaimpregnowaną arkesie i niestety zachodzi brudem. Widać nawet po natychmiastowym ( pare sekund) umyciu plamy. Uwazam że należy zdecydowanie zaimpregnować a jeśli Pan z Paradyża uważa inaczej to zapraszam do mnie do kuchni!



a ja zapraszam do mojego salonu - nieimpregnowane od początku polerowane gresy - znaczy się od lat 7-miu.
Się france brudem nie chcą zajść - nie latam natychmiast wycierać plam rozlanych......
jakieś nietypowe te moje gresy są.......
Przestańcie - gres polerowany jest super!
to piszę ja - użytkownik od lat "7emiu" gdzie wypadnie na nie glut kominkowy, wyleje się zupa barszcz i rosół, gdzie jeździ się resorakami i się na nich dzieje wiele.....
Fantastyczna podłoga - choć widać na niej "fleki" tłuste przydeptane laciem.
Ale to chyba widać na każdej podłodze......
Link do komentarza
[quote name='bobiczek' date='2.03.2013, 23:00 ' post='341816']
jak na pierwszy wpis forumowy - reklama środka - zrobiona naprawdę profesjonalnie.
gratuluję....

Przepraszam rzeczywiście nawet się nie przedstawiłam... ;)
Myślałam że ktoś z Was używał tego środka i ma jakieś przeżycia z tym związane, nie miałam na celu reklamowania czegokolwiek. Polecił mi go klient, który podobno ma firmę sprzątającą i używa tego środka na co dzień. Wkleiłam link do strony która wyświetliła mi się w googlach, a ktoś zmienił go na wielki obrazek tego preparatu. Rzeczywiście niezłą reklamę zrobiłam...
Jeżeli nikt z Was tego nie używał to zamówię go w poniedziałek i wypróbuje. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie i stąd moje wątpliwości...
Link do komentarza
Tak jak pisałam, w poniedziałek złożyłam zamówienie w imartsklep. Wczoraj przyszła paczka z kilkoma jeszcze produktami bo powyżej 300 zł na terenie Warszawy jest darmowa dostawa. Zgodnie z instrukcją nałożyłam preparat na podłogę, odczekałam 5 minut i zebrałam. Mimo moich sporych obaw po plamie z kawy ani śladu. Nie pozostała żadna plama czy odbarwienie. Płytki nie różnią się barwą. Jak dla mnie to rewelacja. Trzeba tylko dobrze wytrzeć bo to podobno najważniejsze. Pozdrawiam...
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Witam wszystkich- po dłuzszej nieobecnosci i tyleż uzywania tych właśnie płytek..musze zaznaczyć, ze nie decydowalismy sie na impregnacje, nasze płytki test zdały. Po półtora roku uzywania i plamienia czym tylko mozna w domu nic sie z nimi nie dzieje..naprawde sa jak polozone na poczatku, tylko mam przyciemniałe fugi..ale to juz jest wynik uzywania icon_biggrin.gif. więc polecam je do naszych domów...bo efekt mam piekny, zwłaszcza że powierzchnia jest duza , szybko dają sie doprowadzic do porzadku, jestem zadowolona.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

Kolor fugi - kwestia gustu ale bez ekstrawagancji icon_biggrin.gif Biały, szary, beżowy, ewentualnie brąz, no może lawenda.

Impregnować czy nie - jeżeli nie ma przeciwwskazań producenta, powłoka zabezpiezająca przed zabrudzeniami nie zaszkodzi. O ile faktycznie nie zaszkodzi.

W myśl zaleceń producenta - te płytki mają jasny kolor i sa faktycznie fabrycznie impregnowane - na róznych forach tocza sie dyskusje n/t dodatkowej impregnacji. Szala wniosków przeważa na NIE. Efekt po impregnowaniu nie jest "szokująco" lepszy a przy użyciu "złego" impregnatu może być jeszcze gorzej. Tu bym zachował ostrożność w działaniach - ewentualnie zrobił próby z różnymi impregnatami na powierzchni - załóżmy 2 m2. Taka stara metoda konserwatorska.


PS. Nie mylimy pojęć - szkliwiony i polerowany



witam
jestem nowym użytkownikiem i bardzo proszę o pomoc w podjęciu decyzji:)
zastanawiam sie nad płytkami z paradyża arkesia grys polerowany oraz nowa gala zenith 12 (szary) tez polerowane. pierwszy problem to: które wybrac do kuchni, łazienki, przedpokoju które są solidniejsze? mam tez watpliwość czy jeśli nie zaimpregnuje ich po położeniu a po jakimś czasie użytkowania np po 5 latach to będzie to miało jakies skutki czy jednak po wyczyszczeniu płytek nadal mogę je zaimpregnować bez konsekwencji. wiem też że te serie płytek występują w powierzchni strukturalnej i naturalnej, może takie powinnam wybrac? proszę o pomoc:)
Link do komentarza
Impregnować możesz sobie kiedy chcesz . Pierwszą impregnację robi się w zasadzie po to żeby nie uciaprać płytek przy fugowaniu , szczególnie gdy fuga kontrastowa (ciemna ) . Nic nie jest wieczne i impregnat po czasie też traci swoje właściwości ochronne więc chyba nawet powinno się powtarzać impregnację .
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale powiem że dobry gres nie potrzebuje żadnego impregnatu i nie będzie sie brudził podczas użytkowania (w szczególności mam na myśli poler) .
Mam dwa rodzaje włoskich gresów , które nie były nigdy impregnowane i po 15 latach lśnią jak nowe , nie przyjmują żadnego brudu i łazić można po nim w buciorach .
Jak producent zaleca stosowanie do gresu impregnatu to tak naprawdę nie jest to porządny gres tylko jakiś porcelonopodobny syf , który w trakcie eksploatacji będzie cały czas przyjmował brud i trzeba będzie nieźle się natyrać żeby utrzymać go w czystości , lub chodzić po nim w czyściusieńkich kapciuszkach .
Włoskie gresy są niestety zawsze droższe , jednak jak dla mnie to warto , bo już tyle się najeb...m z tymi gresopodobnymi wyrobami i wiem że nie jest to tego warte . Zaoszczędzamy kilkaset złotych a potem wydajemy setki na różne drogie impregnaty i czyściki .
Po ostatnim czyszczeniu hiszpańskiego gresu z Pamesy , miałem już tak serdecznie dość tego gówna że poprosiłem moją księdzową by czuwała w przyszłości nad tym i gdybym kiedyś jeszcze chciał kupić inny gres niż włoski to ma mnie zaraz z całej siły kopnąć w .... .No .
Ale wiecie swoją drogą to sam się zastanawiam nieraz, dlaczego tak jest że tacy makaroniarze potrafią robić tak dobre gresy ,
już przy samym cięciu takich kafli widać jak są twarde i chyba to jest powodem ich odporności na brud .
Teraz tak , żeby nie być jakimś tendencyjnym fanem wszystkiego co tylko włoskie , muszę uczciwie dodać że w kuchni mam francuskie kafle zakupione jeszcze za komuny w pewexie i z ręką na sercu muszę przyznać że też są dobre . Jednak niestety nie mogę powiedzieć czy jest to prawidłowość , bo to jedyny mój kontakt . Natomiast w przypadku włoskich firm to można raczej w ciemno uznać że to regularna prawidłowość .
Link do komentarza
Cytat

Impregnować możesz sobie kiedy chcesz . Pierwszą impregnację robi się w zasadzie po to żeby nie uciaprać płytek przy fugowaniu , szczególnie gdy fuga kontrastowa (ciemna ) . Nic nie jest wieczne i impregnat po czasie też traci swoje właściwości ochronne więc chyba nawet powinno się powtarzać impregnację .
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale powiem że dobry gres nie potrzebuje żadnego impregnatu i nie będzie sie brudził podczas użytkowania (w szczególności mam na myśli poler) .
Mam dwa rodzaje włoskich gresów , które nie były nigdy impregnowane i po 15 latach lśnią jak nowe , nie przyjmują żadnego brudu i łazić można po nim w buciorach .
Jak producent zaleca stosowanie do gresu impregnatu to tak naprawdę nie jest to porządny gres tylko jakiś porcelonopodobny syf , który w trakcie eksploatacji będzie cały czas przyjmował brud i trzeba będzie nieźle się natyrać żeby utrzymać go w czystości , lub chodzić po nim w czyściusieńkich kapciuszkach .
Włoskie gresy są niestety zawsze droższe , jednak jak dla mnie to warto , bo już tyle się najeb...m z tymi gresopodobnymi wyrobami i wiem że nie jest to tego warte . Zaoszczędzamy kilkaset złotych a potem wydajemy setki na różne drogie impregnaty i czyściki .
Po ostatnim czyszczeniu hiszpańskiego gresu z Pamesy , miałem już tak serdecznie dość tego gówna że poprosiłem moją księdzową by czuwała w przyszłości nad tym i gdybym kiedyś jeszcze chciał kupić inny gres niż włoski to ma mnie zaraz z całej siły kopnąć w .... .No .
Ale wiecie swoją drogą to sam się zastanawiam nieraz, dlaczego tak jest że tacy makaroniarze potrafią robić tak dobre gresy ,
już przy samym cięciu takich kafli widać jak są twarde i chyba to jest powodem ich odporności na brud .
Teraz tak , żeby nie być jakimś tendencyjnym fanem wszystkiego co tylko włoskie , muszę uczciwie dodać że w kuchni mam francuskie kafle zakupione jeszcze za komuny w pewexie i z ręką na sercu muszę przyznać że też są dobre . Jednak niestety nie mogę powiedzieć czy jest to prawidłowość , bo to jedyny mój kontakt . Natomiast w przypadku włoskich firm to można raczej w ciemno uznać że to regularna prawidłowość .




dziękuję za info, czyli nawet jeśli teraz nie zaimpregnuje to nic strasznego nie będzie chyba że wyleje czerwone wino icon_smile.gif w sklepie powiedzierli zebym nie impregnowała płytek nowa gala poler hmm icon_smile.gif ale tu słyszę różne głosy na ten temat teraz wystarczy tylko podjąć decyzje icon_smile.gif a słyszałeś może o tych płytkach nowa gala i paradyż arkresia kwadro? w grę jeszcze wchodzą nowabell rhd. będę wdzięczna za podpowiedz jeszcze czy wybrac powierzchnie płytki poler czy satyna albo naturalna dla mnie to czarna magia które lepsze:) help icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

dziękuję za info, czyli nawet jeśli teraz nie zaimpregnuje to nic strasznego nie będzie


Takie stwierdzenie to oczywista nadinterpretacja tego co napisałem , przed fugowaniem zazwyczaj zalecają impregnację , a ty piszesz że teraz (w domyśle) po położeniu kafli i przed fugowaniem , chyba . Bo co tu można doradzać nie znając dobrze materiału z jakiego wykonano konkretną kaflę . Pod określeniem gres kryją się różniste materiały o całkiem odmiennych właściwościach . Wymieniony Paradyż wydaje piękne katalogi (mam jeden ), ale co do jakości ich płytek nie posiadam wiedzy, wiem że nie są to włoskie kafle i to mi wystarczy .
Poczekaj może ktoś użytkujący się wypowie .
A jak nie będzie odzewu to rób tak jak zaleca producent .
W stwierdzeniu " impregnować możesz sobie kiedy chcesz " miałem na myśli okresy już po położeniu i fugowaniu kafli , czyli następne profilaktyczne , dodatkowe impregnacje . Bo tak zrozumiałem że o to Ci chodzi .
Powtarzam jednak jeszcze raz , dobry gres nie wymaga żadnej impregnacji , nigdy . A jak jest dobry w/g mnie to już wiesz . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Założenie, że wszystkie są dobre może być niestety złudne...


Ja mam trzy rodzaje gresu z firmy Casalgrande Padana i na odwrocie pisze -granitogres . Niewiele można znaleźć w sieci czym jest ten granitogres i czym różni się od zwykłego gresu , jeżeli w ogóle się różni . Może to tylko nazwa własna producenta , choć niektórzy dystrybutorzy kafli stosują podział na gres i granitogres .
Nie spotkałem też krzywych kafli włoskich , co w przypadku hiszpańskiego producenta Pamesa , jest chyba normą ; na wystawie w gablotach piękne , równiutkie a w paczkach syf taki że szkoda gadać . Ale wszystko zgodne z ich normą tolerancji krzywości , a ja mówię że kafla ma być prosta a nie krzywa i już nigdy z pamesą nic wspólnego mieć nie chcę . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
witam
Po przeczytaniu wielu opinii na temat płytek m.in.paradyz arkesia beige również tak jak Pani byłam przerażona bo miałam już je zakupione. Sama zrobiłam eksperyment na kawałku płytki. Na 24 h wylałam ketchup, musztardę, buraczki, sok malinowy i jeszcze kilka innych produktów. Umyłam płynem do naczyń oraz przetarłam octem, okazało się, że wszystko zeszło z małym wyjątkiem - plamy po buraczkach zostały ale... polałam octem na 10 min i po plamie ani śladu. Zaznaczam 24 h, natomiast kiedy znowu położyłam buraczki i po 10 min. wytarłam nie ma żadnego śladu. Płytki mam już położone i zafugowane i nieimpregnowane zgodnie z zaleceniem producenta. Jeśli chodzi o fugi ( mam Mapei), również czytałam , że zachodzą plytki, że tracą połysk. Proszę mi uwierzyć płytki są pięknie lśniące. Jeszcze raz podkreślę ja płytek nie impregnowałam.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Zaproponowano mi wyrównywanie chudziaka za pomocą styrobetonu, potem na to styropian 10 cm, ogrzewanie podłogowe i ok 7 cm jastrychu cementowego. Dowiedziałem się, że styrobeton będzie robiony z odpadów, za pomocą mielenia. Zapaliła mi się lampka ostrzegawcza. Czy słusznie?   Może lepiej warto się trochę pomęczyć i spróbować samemu robić styrobeton, zamawiając gotowy granulat? Czy wg Was warto? Pytam, bo prędzej czy później nadejdzie moment złożenia dokumentów w celu uzyskania pozwolenia na użytkowanie, a potem (a może wcześniej?) trzeba będzie zrobić audyt energetyczny. Pewnie będę musiał przedstawiać dokumenty potwierdzające zastosowane materiały izolacyjne i ich właściwości, bo raczej nikt mi nie wystawi papieru na zaufanie. Co w przypadku, jeśli materiał będę wykonywał sam? Mam złożyć oświadczenie, że materiał ma takie czy inne współczynniki? A może nie warto iść w styrobeton, tylko pomęczyć się równając posadzkę samym styropianem albo po prostu położyć ogrzewanie podłogowe na niewypoziomowany styropian i dopiero potem wyrównać jastrychem już pod płytki? Co radzicie?
    • Z tego co pamiętam to mi na 70m2 poszło chyba 5 wiader. Możesz zawsze dodać ciut wody aby się lepiej nakładało.   Dobra folia pcv 1mm to koszt ok 20zl/m2.
    • Dzięki za podpowiedź. Z tego co widzę - trzeba się nastawić, że jedno wiadro starczy na 10 m2. Czyli na parter trochę by tego poszło, a i roboty więcej niż przy rozkładaniu folii. Sam nie wiem...   Kiedyś używałem czegoś podobnego - hydroizolacji Ceresitu, na podłogę łazienki. Fakt, że po wyschnięciu była z tego naprawdę mocna warstwa - coś w rodzaju gumy. No ale malowanie 2x trochę czasu wtedy pochłonęło...
    • Cześć. Ja zastosowałem to co w linku https://allegro.pl/oferta/emulbit-hydroblock-w-10kg-izolacja-przeciwwilgociowa-przeciwwodna-15103807563 Można to stosować jako izolacja pod posadzkowa. Najpierw rozmieszałem trochę z wodą, zrobiłem taki a'la grunt. Później pomalowałem całą posadzkę dwa razy plus cały pierwszy pustak na ścianach. Przy malowaniu wydziela się zapach ale nie żaden drażniący. Po dwóch dniach zapach znika. Zależało mi na taki rozwiązaniu jak Tobie.
    • O takie wykonawcze szczegóły musisz osobiście wywołać największego praktyka, czyli animusa...  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...