Skocz do zawartości

Zablokowana muszla WC kamieniem


Recommended Posts

Witam.
Nie bardzo wiem gdzie mam podpiąć temat z moim problemem no, ale spróbuję tutaj.
Wiele porad jest na temat usuwania kamienia z sanitariatów, mój problem jest "głębszy". Raz, dwa razy w tygodniu zapycha mi się toaleta, powodem jest coraz to węższe ujście w samej muszli spowodowane osadzeniem się kamienia (kilka cm grubości). Teraz pytanie. Jak rozbić tej grubości kamień w miejscu praktycznie niedostępnym dla rąk (po włożeniu prawie całej ręki do muszli dotykam ten kamień opuszkami palców). Być może jeszcze w tym roku będę robić kapitalny remont swojego domu łącznie z toaletą, może do tego czasu lepiej kupić jakiś najtańszy tymczasowy sedes w markecie?
Link do komentarza
Jak kibel tak „zarósł” kamieniem, to strach spytać co z innymi instalacjami – zwłaszcza cieplnymi.

A tak na marginesie, to nie jesteś przypadkiem z Kielc, bo tam oprócz słynnego dworca PKP, to woda „pitna” posiada 1% zawartości wody w kamieniu. icon_biggrin.gif

Ps. Zdecydowanie wymienić, a nie bawić się w gównianą robotę.
Link do komentarza
Gość mhtyl
To musi być kamień z Czarnobyla icon_biggrin.gif Zanim kupisz nowy to proponowałbym wlać "kreta" powinno pomóc a jeżeli jest u Ciebie taki kamień to nowy kibelek też długo nie pociągnie no chyba ,że odpływ będzie miał średnicę 200 mm.

Sorrki icon_sad.gif Moja rada już po czasie, nie doczytałem do końca wszystkich postów icon_redface.gif
Link do komentarza
  • 5 tygodnie temu...
Zostało instalować zmiękczacz.

Swego czasu wymieniałam stare rury żeliwne odprowadzające wodę z kuchni do kanalizacji. I wyglądało to dokładnie jak z tym kiblem. Kamień tam się zbierał ponad 50 latek.
Też na początku walczyłem kretem itd, jak to wszystko rozłożyłem wiedziałem ze moja praca była bez sensu.

Autorus
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...