Skocz do zawartości

Nowy dom w miejscu starego...


Recommended Posts

Napisano
ten dom:
Brak obrazka

z racji obfitej przyszłej zimy (bardzo duże opady śniegu będą) na bank się zawali. To jest pewne. Dom ma 100 lat.

Traktuje ten temat jako alternatywę dla mojej przyszłej być/albo nie być, gdybym nie dostał PnB w obecnie planowanej przez mnie lokalizacji (ten temat):
https://forum.budujemydom.pl/PRAWO-BUDOWLAN...t20-t14979.html

Tak więc mam ten dom i się zastanawiam. Czy lepiej go rozebrać (muszę mieć pozwolenie?) czy lepiej aż się sam zawali podczas przyszłej, ciężkiej zimy.
Chciałbym w jego miejsce postawić nowy, ale jak najmniejszym kosztem papierologii. Mam jednak kilka wątpliwości. Np. ten dom stoi bardzo blisko granicy bo dawniej tak budowano, więc tam jest około 1 metr do granicy. Jak go wyburzę i będę od nowa starał się o papiery, to nie dostanę pozwolenia, bo każą się odsunąć na minimum 4 metry. Więc może lepiej jak by się zawalił i odbudować go w pięknym stanie?

Dom od kilkudziesięciu lat jest niezamieszkały i służy jedynie jako przechowania dla płodów rolnych (jego piwnica w sumie a nie dom) głównie ziemniaków.
Napisano
Tak czy siak – wpierw podstawowe pytanie – czy jest dla tego terenu MPZP i jakie są jego zapisy.
Jak nie ma MPZP, to są jakieś inne „warunki zabudowy” .
W zasadzie to będzie determinowało co i jak można z tym domem.
Napisano
Najmniej papierków wymaga remont – tylko zgłoszenie.

W każdym pozostałym przypadku procedura uzyskania PnB.


Ale jak się zawali, to MPZP będzie decydował o tym jak go odbudować - a w zasadzie jak budować od początku.
Napisano
Cytat

ale co komu z MPZP skoro on się zawali? Oczywiście przyjmijmy że się zawali. Tam (w tej okolicy) jest MPZP.



Jasnowidz? icon_eek.gif to w kontekście przytyków Pana TB muszę już na opał zbierać bo pójdę z torbami icon_lol.gif

A serio .... a gdyby tak się nie zawalił icon_wink.gif - tylko jakimś cudownym sposobem wyremontował (czytaj: remont generalny dosłownie od podstaw wyłączając fundamenty icon_wink.gif) ?
No bo czy ktoś może zabronić remontu? icon_rolleyes.gif jeśli ściany się rozsypują - to trzeba wzmocnić icon_wink.gif , jeśli dach jest rozklekotany to trzeba wymienić.... icon_rolleyes.gif
hm .... wiemy o co chodzi ... icon_wink.gif icon_rolleyes.gif

Napisano
A jak będziesz miał pecha, to może się okazać, że MPZP uznał ten teren za „ochronny” (w dowolnym zakresie) i może być jazda lepsza niż na tej Twojej działce.

Cytat

remoncie – należy przez to rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie
budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego,
a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się
stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym;



To z PB Art.3 ust.8

Napisano
właśnie szukam, ale tam chyba jednak nie ma MPZP. Widzę że jest w przygotowaniu.

Dagmara czyta mi w myślach. Mnie by interesował taki właśnie remont, tyle że łącznie z fundamentami icon_biggrin.gif

Napisano
I jeszcze jedno.

Faktycznie lepiej gdyby się ten dom „sam” zawalił, bo na rozbiórkę tego budynku niezbędne jest uzyskanie PnB


Ale wtedy nici z remontu i czekajaca procedura PnB na budowę.
Napisano
Patrzę na tą definicję ...

remoncie ? należy przez to rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie
budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego,
a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się
stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym;


patrzę, patrzę .... i myślę , czy nie można przyjąć , że stare ściany zewnętrzne pozostały bazą , zostały uzupełnione ubytki u wzmocnione słabe miejsca , ale są wewnątrz - z zewnątrz zostały docieplone , od wewnątrz skuty tynk i położony nowy icon_rolleyes.gif
chyba , że upierdliwi sąsiedzi doniosą i na budowie pojawi się INB - wtedy już pozamiatane ...
Napisano
nie, tam nie ma upierdliwych sąsiadów. Jednak ten dom jest tak sfatygowany że remont nie wchodzi w grę. W ścianach są pęknięcia na 20 cm. Dach wygięty. Wszystko się wali. Jednak pod ten remont pasuje się podczepić. Np. wybudować od środka wszystko od nowa. Nawet ściany zewnętrzne. Po czym wyburzyć te stare icon_smile.gif
Jedyna strata to budynek zmniejszy się o grubość swoich pierwotnych ścian.
Napisano
Jeśli pasi Ci kubatura i posadowienie – to chroń jak relikwie, ten budynek przed zawaleniem.

Skoro blacharzom samochodowym ,z „klepania” wychodzi przystanek – to wszystko jest możliwe i to w zgodzie z prawem budowlanym. icon_biggrin.gif

Musisz wszystko dokładnie rozważyć , przed podjęciem decyzji, czy remontować, czy budować – a na to wpływ ma wiele czynników – w tym miejscowe ustalenia, choćby Studium, które co prawda nie jest aktem prawa miejscowego, ale wyznacza „kierunek” (np. dla otrzymania WZ).
Napisano
Cytat

Np. wybudować od środka wszystko od nowa. Nawet ściany zewnętrzne. Po czym wyburzyć te stare icon_smile.gif
Jedyna strata to budynek zmniejszy się o grubość swoich pierwotnych ścian.



tak mi się zdo .... nie zmieni się aż tak wiele na wymiarach albo wcale , bo z zewnątrz dasz ocieplenie styropianem ... icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

tak mi się zdo .... nie zmieni się aż tak wiele na wymiarach albo wcale , bo z zewnątrz dasz ocieplenie styropianem ... icon_biggrin.gif


nie, bo kupiłem już pustaki na mój dom z IZODOM 2000 (a ich jak wiadomo - nie ociepla się), i jeśli tam się nie uda to użyje ich tutaj icon_smile.gif
Bo sprzedać raczej ciężko będzie.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
trafiłem jeszcze na coś takiego:

Ustawa o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu z dnia 11 sierpnia 2001 r.


Art. 6.

Nie wymaga zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektonicznobudowlanej remont uszkodzonych w wyniku działania żywiołu:

1) obiektów liniowych, z wyjątkiem linii kolejowych,

2) budowli regulacyjnych na wodach oraz urządzeń wodnych,

3) obiektów budowlanych o kubaturze mniejszej niż 1000 m3 i nie wyższych niż 12 m nad poziomem terenu,

4) innych obiektów budowlanych wymienionych w art. 29 ust. 1 ustawy - Prawo budowlane.



Art. 7.

1. Nie wymaga uzyskania pozwolenia na budowę odbudowa zniszczonych w wyniku działania żywiołu:

1) obiektów liniowych, z wyjątkiem linii kolejowych o znaczeniu państwowym, określonych na podstawie ustawy o transporcie kolejowym,

2) budowli regulacyjnych na wodach oraz urządzeń wodnych,

3) obiektów budowlanych o kubaturze mniejszej niż 1000 m3 i nie wyższych niż 12 m nad poziomem terenu.

2. Zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej wymaga odbudowa obiektów wymienionych w ust. 1 pkt 1 i 3, z wyjątkiem obiektów gospodarczych i składowych, usytuowanych na działkach siedliskowych.

3. Odbudowa obiektów budowlanych wpisanych do rejestru zabytków wymaga uzyskania pozwolenia na budowę.

4. W sprawach dotyczących zgłoszenia, o którym mowa w ust. 2, przepisów art. 30 ust. 1a ustawy - Prawo budowlane nie stosuje się.



więc taki dom jak ten o którym piszemy, podpada chyba gładko pod pkt.3
A żywioł żywiołem. Zawsze zdarzyć się może. Nawet dziś wieje jak fiks.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...