Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
jak myślicie ile kosztowałby generalny remont mieszkania 38 m2?

zrywamy wszystko robimy z kawalerki 2 pokoje i mini kuchnięwybijamy 2 otworki na drzwi
1 zamurowujemy przenosimy okap i zlew kaloryfer w łazience na inna ściane
wywalamy kawałek ścieny na 3 luksfery i je montujemy
podłogi wszedzie
w pokojach i przedpokoju panele
kuchnia łazienka -płytki
gładzie
montaż prysznica zamiast wanny przeniesienie i zakup bojlera

to tak z grubsza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
co do kuchni nie pomogliście-trudno
jakoś coś tam wykombinowaliśmy
ujdzie(przynajmniej na papierze-nie wiem jak w realu)


dylemat nr2-pokój
3mx 5,5m

na 3m ścianie jest okno
musi sie tam zmiescić jadalnia sypialnia i kąt wypoczynkowo-roboczy z telewizorem i pc

jak nie macie ochoty pomóc to napiszcie -nie będę się wysmętniać

Cytat

na 3m ścianie jest okno
musi sie tam zmiescić jadalnia sypialnia i kąt wypoczynkowo-roboczy z telewizorem i pc



no i na jednej ścianie 5,5m są dwa otwory drzwiowe
tzn teraz jest jeden ale będą 2
po dwóch przeciwległych końcach tak po 1m odejdzie
Napisano
Ciężko przewidzieć jakie będa szacunkowe koszty,ponieważ dużo zależy od samych materiałów jaki użyjesz oraz koszty robocizny. Będziecie robić to sami czy wynajmujecie firmę?
Napisano
Cytat

Ciężko przewidzieć jakie będa szacunkowe koszty,ponieważ dużo zależy od samych materiałów jaki użyjesz oraz koszty robocizny. Będziecie robić to sami czy wynajmujecie firmę?




materiały średnie lub mniej niż średnie
robocizna znajomy ale ma firme wiec pewnie nie dużo oszczędzimy lub wcale na robociźnie
  • 5 miesiące temu...
Napisano
ciężko to wyliczyć -robie podobny remont . Wydaliśmy juz z 15 tys. ale robocizna jest nasza ,jakby chciał przez firmy można by podwoić tą kwotę . Po za tym cześć materiałów kupiliśmy bardzo okazjonalnie ,czasami trochę nas poniosło jak z meblami itp.Naprawdę tego nie da się tak prosto wyliczyć
Napisano
Cytat

Jeżeli znajomy wykonuje to mu nie ufasz że o wycenę pytasz?



kochajmy się jak bracia...

znajomy to nie rodzina ani przyjaciel
to też nie kolega/kumpel
znajomy bo wiem jak się nazywa gdzie mieszka że robi remonty i czasem go widuję
mówimy sobie dzień dobry

a poza tym to nie o zaufanie chodzi tylko o to jaki wziąć kredyt
  • 4 miesiące temu...
  • 2 lata temu...
Gość mhtyl
Napisano
Nie chcę być ciekawski, ale mogła byś się pochwalić efektem końcowym w postaci fotek icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

zdjęć końcowego efektu niestety nie mam ;-(


na drugim zdjęciu masz pokój pomalowany w podobnych kolorach co ja icon_biggrin.gif ten ciemny kolor to zapewne mus jagodowy a drugi to chyba kamienista plaża, zgadłem icon_biggrin.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

na drugim zdjęciu masz pokój pomalowany w podobnych kolorach co ja icon_biggrin.gif ten ciemny kolor to zapewne mus jagodowy a drugi to chyba kamienista plaża, zgadłem icon_biggrin.gif


mus jagodowy tak, ale drugi to nie pamiętam. We wzorniku było takie zestawienie na przykładowym zdjęciu i dokładnie tak pomalowaliśmy. Zdjęcie nie oddaje tego koloru, w realu jest taki jasno żólty albo i beżowy.. icon_redface.gif

a w drzwiach - indiańskie lato (to zapamiętałam hehe)

po południu wywalę te wczorajsze zdjęcia z kipiszu i wrzucę te pod koniec robione Edytowano przez maniuś-maniek (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

drzwi w pokoju Szymka i Szymek



Nie tak, żebym się czepiał, ale drzwi bym zrobił otwierane w drugą stronę, na scianę z grzejnikiem i oknem icon_rolleyes.gif
Napisano
Cytat

Nie tak, żebym się czepiał, ale drzwi bym zrobił otwierane w drugą stronę, na scianę z grzejnikiem i oknem icon_rolleyes.gif




po 2 latach użytkowania stwierdzam, że tak jest ok. Drzwi są prawie cały czas otwarte a przestrzeń za nimi zapełnia szafa. Gdyby były otwierane na grzejnik, to by go zasłaniały. no i włącznik od światła musiałby być chyba wtedy za szafą?
Napisano
Cytat

po 2 latach użytkowania stwierdzam, że tak jest ok. Drzwi są prawie cały czas otwarte a przestrzeń za nimi zapełnia szafa. Gdyby były otwierane na grzejnik, to by go zasłaniały. no i włącznik od światła musiałby być chyba wtedy za szafą?


Sorry, na zdjciu szafy nie widac - ale jak ok, to ok icon_lol.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

Sorry, na zdjciu szafy nie widac - ale jak ok, to ok icon_lol.gif




nie to, że coś mam do sugestii, bo po to był zakładany temat :-)

szafy nie widać bo i jej nie było wtedy. zresztą żadnych mebli jeszcze nie było w pokojach. Tylko kuchnia była gotowa i łazienka.

po prostu chciałam wyjaśnić, dlaczego tak a nie inaczej te drzwi się otwierają. Wg mnie jedyna inna opcja, to żeby się otwierały na zewnątrz, ale zawiasy tak jak są teraz. z tym, że wtedy zabierały by przestrzeń w większym pokoju i niepotrzebnie ją dzieliły. a u małego od początku tam miały być meble. docelowo szafa, która stanęła na początku tego roku. Wcześniej stały dwie komody, które też "akuratnie" wchodziły. Pokój ma 2,20 na 3,20 więc szału nie ma. icon_neutral.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez maniuś-maniek (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dlatego trzeba się pozbyć tych obu wnęk, wypełnić je styropianem na całą głębokość, aż do połowy średnicy  tej balustrady, zrobić tynk pomiędzy tralkami pod kolor elewacji, a parapet podnieść nad balustradę i założyć obróbkę blacharską szeroką aż na zewnątrz. Resztę tego balkonu, czyli środek trzeba skuć do dna i zrobić hydroizolację z odprowadzeniem wody na zewnątrz.   To niczego nie zmieni, to pudrowanie trupa, tylko na chwilę.  Czy jest ich więcej, takich balkonów? Czy jest tam też problem z wilgocią? 
    • Nie walczę z niczym, ani z nikim. Nawet z Tobą nie walczę. Bądź spokojny.
    • Dobrze wiesz, ze miało być "A jak twój problem"? Rozumiem, dalej walczysz. Przecież ja grzecznie przeprosiłem za off'a i nie miałem zamiaru ciągnąc tematu dalej. Są widocznie takie i tacy, którym na tym zależy. Temat żyje, może pojedzie więcej osób.
    • Balkon ma zdecydowanie bardziej zadanie dekoracyjne niż funkcjonalne. Jest dosyć szeroki i na zdjęciach widać, że ma on tak jakby wnęki w jedną i drugą stronę, które są szerokości 20-30 cm. Ani tam się nie można zmieścić ani w żaden sposób wykorzystać. Odnośnie ptasich odchodów, mamy z tym ogromny problem i jestem świadomy, że to nie wygląda dobrze, ale to jest efekt ok. dwutygodniowej nieobecności w mieszkaniu. Gołębie są plaga i potrafią na tym balkonie założyć gniazdo w dwa-trzy dni jak się nie pilnuje. Teraz całą powierzchnię odkryłem kolcami ale i tak jak jest jakiś zawzięty, to potrafi na tych kolcach się zadomowic. Odnośnie balustrady, nie ma opcji żeby ją usunąć/zmienić. Budynek jest wpisany do ewidencji zabytków i jest to element niezmieniony w ramach elewacji. Jeśli chodzi o większych pracach na tym balkonie blokuje nie mam trochę wyczucia na co mogę sobie pozwolić a co musi zrobić wspólnota, która jest wyjątkowo bierna jeśli chodzi o jakiekolwiek prace remontowe, więc liczyłem, że może udałoby się coś z tym balkonem podziałać, bez większych prac. Przedwczoraj przyszedł do mnie facet, który zajmuje się oknami, wymienił uszczelkę w tych drzwiach balkonowych, bo podobno była w tragicznym stanie i je uszczelnił, bo były ponoć okropnie rozregulowane. Dodatkowo stwierdził, że ta wilgotna ściana to ewidentnie jest problem wody fizycznie przenikającej do mieszkania, najprawdopodobniej między szczeliny między oknem w ścianą, polecił żeby tam przejechać silikonem i to powinno pomóc, bo woda nie będzie się przedostawać. Wczoraj natomiast umówiłem się z jakimś specem który przyszedl sprawdzić co można z tym zrobić i stwierdził, że to najpewniej problem z hydroizolacja. Wypukal ten beton na zewnatrz przy drzwiach na dole i ściany i stwierdził, że może podkuć niewielki kawałek tego betonu, tak koło 15-20 cm i troszkę tej ściany na bokach i sprawdzić, co się tam dzieje i to zaizolować. Wycenił to na jakieś 800 zł + 700 jak chciałbym, żeby odnowił też wilgotna ścianę w środku. 
    • Nie przyłączyłem się, bo szybciutko pobiegłem do Biedronki po lody, tak jak mi zasugerowano 😛 Rozumiem, że więcej merytorycznych odpowiedzi nie będzie, więc dziękuję za pomoc! 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...