Skocz do zawartości

Pękające ścianki działowe


Recommended Posts

Proszę o pomoc, poradę, diagnozę w następującej sprawie. W ostatnią sobotę zaczęły pękać wszystkie ścianki działowe w naszym domu. Dom został wybudowany w 2003 roku i od tego roku w tym domu zamieszkujemy. Jest parterowy z możliwością zabudowy poddasza. Strop nad parterem jest keramzytowy, zalany warstwą betonu.
Jak wspominałam, w sobotę słychać było strzelające, pękające ściany. Widok jest przerażający. W tym naszym wychuchanym domu, między stropem a ściankami działowymi powstały przerwy na ok 0,5 - 1,0 cm. Niektóre ścianki (jak np. w łazienkach) popękały od samej góry do ok. 1m. od posadzki poprzez fugi w płytkach. Inne pęknięcia są poziome nad drzwiami do pomieszczeń. Ten obraz rozpaczy powstał w kilka godzin. Jestem bezradna i zrozpaczona. Co może być przyczyną tego stanu rzeczy? Dodam, że do nie jest podpiwniczony, a na murach fundamentowych żadnego pękania nie widać. Pomóżcie proszę. icon_cry.gif
Link do komentarza
Prawdopodobnie ścianki postawiono na nie zagęszczonej podsypce i słabym podkładzie podłogowym. Odwilż spowodowała rozmycie gruntu, co w efekcie doprowadziło do utraty stabilności oparcia dla ścianek działowych. Ewentualne wzmocnienie podłoża jest bardzo kłopotliwe (należy usunąć podłogę i warstwy podkładowe) niemniej jest nadzieja, że grunt już się ustabilizował i dalszych pęknięć nie będzie.
Link do komentarza
Dziękuję za pomoc w rozwiązywaniu problemu. Początkowo też sądziliśmy, że jest to przyczyna wysoko zalegających wód gruntowych. Nasze przypuszczenie co do takiego scenariusza upadło, gdyż na ściankach przy podłogach nie ma żadnych oznak, że grunt pod ściankami usiadł. Wszelkie pęknięcia mają miejsce od stropu w dół.
Link do komentarza
Czy w związku z Pana przypuszczeniem, należy się obawiać jeszcze gorszego scenarusza (np.osunięcia się ścian itp.)? Czy grozi to jakąś katastrofą? Jak i kiedy można przystąpić do naprawiania powstałych szkód?
Grunt na którym stoi dom jest gliniasty, a faktycznie w bieżącym roku poziom wód jest bardzo wysoki. Sąsiedzi mają wodę w garażu.
Link do komentarza
Trudno przewidzieć czy osiadanie gruntu nie spowoduje pęknięć na ścianach nośnych, zależy to bowiem od stabilności podłoża pod ławami fundamentowymi, które są znacznie głębiej niż podkład podłogowy. Jednak po skutkach można sądzić, że przyczyną jest osiadania podkładu podłogowego, co nie ma wpływu na posadowienie fundamentów.

Jeśli nie pojawią się nowe pęknięcia, a szczeliny nie będą się powiększać to można będzie przystąpić do naprawy uszkodzeń.
Link do komentarza
Cytat

możesz wkleić jakieś fotki?



też bym pooglądała ....
u mnie też wystąpiły pęknięcia na tynkach ścian , ale nie aż szpary kilkumilimetrowe, u mnie te na posadzkach mają max. 4mm ... chciałabym zobaczyć jak to wygląda u EwurkaP ...
budowałam na torfach , na głębokich fundamentach co prawda - ale pod chudziakiem nie wybieraliśmy aż po torf - mogło poosiadać ...
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
    • to może zmień kraj, próbowałeś?
    • To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką  „aranżację”.     Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon.   Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu,  na silikon i kolki.   Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu.   Proszę dopytać w tej  spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii.    Ma pan podzielniki na grzejnikach?      Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem.    Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc  to daremny trud, natura pana zamorduje.   Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do  potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...