Skocz do zawartości

Mądry POLAK po szkodzie


Piotr G

Recommended Posts

Napisano
Wielu ludzi podchodzi do budowy swojego domu w sposób "szybko, tanio, będzie OK"
tylko te "OK" nie zawsze będzie OK w przyszłości...

Nie warto oszczędzać na stanie surowym. Bardzo ważną sprawą są izolacje przeciwwodne, przeciwwigociowe, termiczne.

Drodzy Forumowicze, czy Waszym zdaniem nie warto zbytnio przejmować się stanem surowym a więcej poświęcić instalacjom i wykończeniu? A może jednak profesjonalne podejście do stanu surowego przyniesie w przyszłości zamierzony efekt w postaci braku problemów z grzybami, zawilgoczeniem ect.
Napisano
Oczywiście ze nie warto oszczędzać. Bo to potem dużo kosztuje icon_sad.gif

Odnośnie fundamentów firma która ma mi budować, zaproponowała wylanie ław betonowych z dodatkiem żeby beton nie pił wody. Chca także zrezygnować z bloczków, zaszalować i wylac z gruszki. Oczywiście z tymi dodatkami.

Napisano
Cytat

Oczywiście ze nie warto oszczędzać. Bo to potem dużo kosztuje icon_sad.gif

Odnośnie fundamentów firma która ma mi budować, zaproponowała wylanie ław betonowych z dodatkiem żeby beton nie pił wody. Chca także zrezygnować z bloczków, zaszalować i wylac z gruszki. Oczywiście z tymi dodatkami.




widzisz i kwestia tych dodatków jest niezmiernie istotna .
czasami lepiej jest jeśli ich w ogóle nie ma niż mają być niewłaściwe to po 1 a po 2 poziom i technologia wykonania budynków betonowych szczelnych wyklucza wiele przyzwyczajeń budowlanych i reżim wykonania jest ewski
metoda która dopuszcza błędy to wykonanie tego z betonu bez dodatków zaizolowanie z zewnątrz ewentualnie od środka .
natomiast użycie niewłaściwych dodatków wyklucza możliwość zabezpieczenia od wewnątrz w razie popełnienia błędu .
pozdrawiam
Napisano
Czasami warto szukać najłatwiejszych rozwiązań, a takimi jest izolacja dysperbitem icon_smile.gif
Zgodzę się z MTW Orle że niewłaściwie dobrane dodatki wcale mogą nie spełnić oczekiwań, a naprawa w przyszłości będzie kosztowna. Jeśli zaś zrobisz i tak izolację to po co te dodatki ?
Napisano
Nie warto oszczędzać na jakości materiałów w stanie surowym ani na żadnych z etapów budowy których nie można łatwo i bezproblemowo poprawić , zmienić , udoskonalić w przyszłości .... czyli stan surowy , okna, instalacje , tynki , wylewki .

Jeśli chodzi o izolacje fundamentów.... decyzje takie jakie podjęłam spowodowane były nie oszczędnością .... ale przekonaniem o własnej racji . Na razie nie narzekam .

Odnośnie ankiety ..... "solidnie" nie zawsze znaczy drożej .... icon_wink.gif
Napisano
żesz w mordeeeeeeee
Ale temat mój -)
Nie oszczędzaj..............
na wszystkim tym, do czego nie będzie dostępu póxniej łatwego - no tym w użytkowaniu póxniejszym.....
Na drenażu zasypany trudnym do kopania jak rosnie młoda trawka
Na stali zatopionej w fundamencie
Na pustakach wymurowanych na zaprawie już też nie do poprawy

nA DACHÓWCE JUŻ UŁOŻNEJ I NIE ZDEJMOWALNEJ
Na rurach CO i WD-KAN i kątach - alanych i baj, baj
Na wielu, wielu..
Na meblach i lampach nie żałuj - wymienisz....
Panele też -icon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Oszczędzić rzeczywiście jest trudno, ale należy z kolei uważać, aby nie wyrzucać pieniędzy niepotrzebnie, na jakieś fanaberie!


Oczywista oczywistość, dobrodzieju!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...