Skocz do zawartości

Warunki zabudowy a cena działki


patrycki

Recommended Posts

Napisano
a czemu ma wzrosnąć? równie dobrze może spaść
jak się okaże, że teren w studium przeznaczony pod wysypisko, bądź składowanie materiałów toksycznych, ewentualnie pod drogę czołgową z drugorzędną funkcją terenu do detonacji niewybuchów
Napisano
Działka jest położona praktycznie we wsi - 200 m do najbliższych budynków także nic takiego nie grozi. A poza tym jeżeli dostanie decyzje o warunkach zabudowy to chyba biorą pod uwagę już takie rzeczy.
Napisano
A działka spełnia powyższe warunki ? :

1. Co najmniej jedna działka sąsiednia z tej samej drogi publicznej jest zabudowana.
2. Teren ma dostęp do drogi publicznej.
3. Istnieje lub jest projektowane uzbrojenie terenu wystarczające dla planowanej inwestycji.
4. Teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na nierolnicze i nieleśne.
5. Budowa na tym terenie będzie zgodna z przepisami odrębnymi.
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Mam pytanie apropos WZ. Wystąpiłem właśnie o warunki zabudowy. W urzędzie inspektor powiedział mi, wyślą jakiegoś projektanta czy kogoś podobnego do przeprowadzenia wizji w terenie. Na działce mam kilka drzew nie ujętych w ewidencji tzn na żadnej mapie ich nigdy nie było. Czy taka osoba, prowadząca wywiad w terenie nie wprowadzi mi ich przypadkiem i nie naniesie na mapki? Czy może powinienem "zając się" tymi drzewkami?
Napisano
Cytat

Mam pytanie apropos WZ. Wystąpiłem właśnie o warunki zabudowy. W urzędzie inspektor powiedział mi, wyślą jakiegoś projektanta czy kogoś podobnego do przeprowadzenia wizji w terenie. Na działce mam kilka drzew nie ujętych w ewidencji tzn na żadnej mapie ich nigdy nie było. Czy taka osoba, prowadząca wywiad w terenie nie wprowadzi mi ich przypadkiem i nie naniesie na mapki? Czy może powinienem "zając się" tymi drzewkami?



Jeśli to drzewka owocowe, to jest bez znaczenia, bo masz prawo je ścinać bez zezwolenia. Ale inne, starsze niż 5 lat, to nie można. Trzeba uzyskać zezwolenie z gminy. U nas nigdy z tym nie ma problemów.
Napisano
Taka historyjka mi sie przypomniala...Kiedys kupilem dzialke budowlana tuz pod MIASTEM,bylo to rowniez pod koniec roku kalendarzowego(bylem jednym z pierwszych ktorych ten teren uwage zwrocil),poniewaz jestem emigrantem i bywam w MIESCIE kilka razy w roku na kilka dni,nie sprawdzalem przed zakupem calej papierologii tylko ufajac kobicie(pracujacej zreszta w Urzedzie MIASTA)zakupilem od niej ta parcele.W nowym juz roku,oczywiscie po zakupie,dostaje pismo,ze niestety plan zagospodarowania przestrzennego ktory mial okreslony termin waznosci(obowiazywania) na ten teren wygasl i moja ziemia oficjalnie stala sie WARZYWNA...Po kilku miesiacach jednak Gmina MIASTA zrobila nowy plan i znow stalem sie wlascicielem dzialki budowlanej-he,he,he.W miedzyczasie udalo mi sie kupic lepsza dzialke(wyzej polozona),wiec WARZYWNA postanowilem sprzedac-jakiez bylo moje zdziwienie gdy o ten kawalek ziemi ludzie po kilka razy dziennie dzwonili a cena byla 4-razy wyzsza niz ta za ktora ja kupowalem ja 5 lat wczesniej...Popisalem to tylko dla przykladu,ze raz bylem zdruzgotany swym pochopnym wyborem a juz kilka latek pozniej moj pochopny wybor daje mi zastrzyk do rozpoczecia wlasnej meki-znaczy budowy domu oczywiscie...

Ps.szukam kolejnej dzialki w okolicy MIASTA
Napisano
Zgadza się co do drzewek owocowych to w każdym momencie można je wyciąć bo nawet ich na mapie nie ma. Ale ja mam drzewa "normalne" typu jesion kilka świerków i tuj, które pomimo iż mają po kilkadziesiąt lat nigdy nie były nanoszone na mapy i teoretycznie ich nie ma. Ponawiam zatem pytanie czy podczas wydawania WZ ktoś się dopatrzy i ujmie w ewidencji czy też nie? Nie chciałbym robić sobie kłopotu dopóki mogę się ich "pozbyć" bez niczyjej wiedzy i zgody
Napisano
Cytat

Nie chciałbym robić sobie kłopotu dopóki mogę się ich "pozbyć" bez niczyjej wiedzy i zgody



To, że nie ma ich na mapach niczego nie zmienia – bo są pod „ochroną” ustawy o ochronie przyrody (Rozdział 4, Art. 78 – 90).
Na wycięcie tych drzew wymagana jest zgoda gminy.

Napisano
Cytat

Mam pytanie apropos WZ. Wystąpiłem właśnie o warunki zabudowy. W urzędzie inspektor powiedział mi, wyślą jakiegoś projektanta czy kogoś podobnego do przeprowadzenia wizji w terenie. Na działce mam kilka drzew nie ujętych w ewidencji tzn na żadnej mapie ich nigdy nie było. Czy taka osoba, prowadząca wywiad w terenie nie wprowadzi mi ich przypadkiem i nie naniesie na mapki? Czy może powinienem "zając się" tymi drzewkami?


Jestem pod wrażeniem urzędników z Twojej gminy. Wyślą kogoś w teren? Niesamowite. Ja mam na działce bardzo starą olchę, rosnie sobie przy rowie. Nie ma jej na żadnej mapie. I stanęła moja olcha na przeszkodzie wielkiej,wyczekiwanej od lat inwestycji wartej kilka milionów zł, a mianowicie kanalizacji wsi. Stanęła, bo żaden z projektantów wielkiej inwestycji nie ruszył doopy zza biurka, żeby zobaczyć teren i poprowadził rurę przez moje drzewo. A Ty powiadasz, że do wydania Wz wyślą kogoś w teren.
Projektant nie może nanieść drzew, powinien zrobić to geodeta.
Napisano
Cytat

drzewo to znów nie taka wielka przeszkoda, zrobią aneks do projektu dostawią jedną studzienkę kanalizacyjną i po krzyku


Oczywiście, że nie jest wielką przeszkodą. Ale chcieli ściąć. Już zgodę leśniczego mieli, ale nie pomyśleli, że my nie chcemy tego drzewa ścinać.
Napisano
Cytat

Zgadza się co do drzewek owocowych to w każdym momencie można je wyciąć bo nawet ich na mapie nie ma. Ale ja mam drzewa "normalne" typu jesion kilka świerków i tuj, które pomimo iż mają po kilkadziesiąt lat nigdy nie były nanoszone na mapy i teoretycznie ich nie ma. Ponawiam zatem pytanie czy podczas wydawania WZ ktoś się dopatrzy i ujmie w ewidencji czy też nie? Nie chciałbym robić sobie kłopotu dopóki mogę się ich "pozbyć" bez niczyjej wiedzy i zgody



Drzew nie ma na mapach ewidencyjnych. Te, które rysują projektanci, to tylko tak "sobie a muzom".
Ale zawsze może Cię podkablować "dobry " sąsiad, czy inny mieszkaniec. I dlatego radzę pofatygować się do gminy z wnioskiem o zgodę na wycięcie. To nic nie kosztuje, a może zaoszczędzić kupę kłopotów i wydatków w przyszłości. Nie sądzę, żeby Wójt, czy Burmistrz nie dał zgody.
Napisano
Cytat

Oczywiście, że nie jest wielką przeszkodą. Ale chcieli ściąć. Już zgodę leśniczego mieli, ale nie pomyśleli, że my nie chcemy tego drzewa ścinać.



Dlatego mówię żeby projektant zrobił aneks dostawił jedna studzienkę która ominie drzewo i po krzyku: co najwyżej zmienią położenie dwa odcinki kanalizacji
Napisano
Cytat

Dlatego mówię żeby projektant zrobił aneks dostawił jedna studzienkę która ominie drzewo i po krzyku: co najwyżej zmienią położenie dwa odcinki kanalizacji


Zadnej studzienki nie zrobili, aneksu podejrzewam też nie. Obeszli drzewo łukiem, wchodząc głebiej w moją działkę. Powiedzieli, że muszę wyrazić zgodę, ale żadnego pisma nie wystosowali. Teraz to juz mam to w nosie, drzewa mi nie ścięli co najwazniejsze. Jestem pod wrażeniem działania urzędników w gminie kirro. Ktoś pofatyguje się na działkę, żeby ją obejrzeć przed wydaniem WZ? My od kilku lat nie mamy na wiosnę drogi i walczymy z gminą i nic. Wogóle nie mamy dojazdu, zostawiamy samochody przy głównej ulicy, ubieramy kalosze i idziemy.I pies z kulawa nogą do nas nie zajrzy.A jak ładnie wójt przed wyborami obiecywał...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • poradź lepiej, pokaż sie profesjonalnie - zamiast wypisywania głupawych pierdół  
    • Historia wygląda tak, że mieszkanie kupiliśmy w marcu 2022. Było kupione od poprzedniego właściciela, który najprawdopodobniej flipowal mieszkaniami, kupił, wyremontował i ja się pojawiłem i kupiłem. Mieszkanie kupiłem świeżo po remoncie. Pierwsze problemy zaczęły pojawiać się w następną zimę, czyli na przełomie 2022/2023 bo sąsiad z dołu pokazał mi, że od sufitu pod naszym balkonem ma trochę mokre ściany. Na naszej ścianie o którą mi chodzi, zacząłem zauważać wilgoć już chyba na wiosnę 2023. Czy ściana przemarzala/przemakala przed remontem nie mam pojęcia i już do tego nie dotrę. Jeśli chodzi o ocieplenie budynku, jakieś prace na elewacji były robione w okolicach 2010 roku, ale budynek nie jest ocieplony styropianem. Drzwi balkonowe najprawdopodobniej nie były wymieniane w czasie tego remontu mieszkania sprzed mojego kupna, bo nie wyglądaly na nowe.  Co najlepiej zrobić w takiej sytuacji? Na ocieplenie elewacji nie mam co liczyć, bo jestem właścicielem jednego z wielu mieszkan w tym bloku. Dodam, że na ścianie gdzie się zbiera wilgoć nie ma kaloryfera a na ścianie po drugiej stronie kaloryfer jest i tam też taka wilgoć się pojawia ale w zdecydowanie mniejszym stopniu. 
    • Z OSB mi doradziło dwóch fachowców, a deski wiadomo że sztywniejsze, ale myślę że to, że OSB z GK będą razem ze sobą skręcone dadzą już dużo. A co do wyprostwania ścian czy skosów, to jest zrobione co do milimetra. Za pomocą dobrego lasera w zasadzie nie ma z tym większych problemów, ale trochę czasu na to trzeba poświęcić. Jakby ktoś chciał zrobić to "po łebkach", nie ma opcji później z tego wyjść, bo każdą płytę trzeba byłoby ciąć inaczej. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka Sam zastosowałem folię aktywną, bo piana PUR nie ma równej powierzchni, stąd do 10cm mam pustkę za folią, ale nie jest to aluminiowa. A co do tej aluminiowej to może jako aktywna to coś w tym może być, ale co ma dawać dodatkowa pustka to pojęcia nie mam. Według mnie trochę przerost treści nad formą. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Nie jest to kluczowe już mi się wydaje. W każdym bądź razie zapoznając się w sieci z informacjami zazwyczaj faktycznie można znaleźć informację, że kładziemy wełnę na równi z folią. Nie spotkałem się z celowym zostawianiem tam np. 2-3 cm luzu. To, że ta wełna potem obsiądzie i wtedy będzie szczelina już chyba jest doszukiwaniem się jakiegoś sposobu bronienia tego, że tam musi być szczelina.   Co do tej foli srebrnej od wewnątrz. Właśnie doczytałem się o co chodzi. Kilka dni temu widziałem jakiś filmik majstrów z YT co mówili o tym i tam było wspomniane, że taka folia ma najlepsze swoje właściwości gdy zostawi się szczelinę. Teraz doczytałem. Szczelinę można tam zostawić ale też nie jest to koniecznie. Taka folia nazywa się folią aktywną i reguluje przenikanie pary wodnej w zależności od warunków. Pewnie kolejny temat rzeka...
    • Nie słyszałem o takich praktykach i nie wiem ile taka folia aluminiowa kosztuje i czy to się w ogóle opłaca, tzn koszt vs oszczędność energii. Z tego co wiem, najlepiej wykonana izolacja to taka, która bezpośrednio przylega do folli paroizolacyjnej, ponieważ każda pustka powietrzna, a w przypadku poddasza za płytą GK ma już w granicach 50% niższą temperaturę niż w pomieszczeniu, czyli stwarzają się idealne warunki do wykraplania. Dlatego jedyna pustka powietrzna w każdym przypadku skosów czy sufitu powinna się znajdować za ociepleniem tak jak pisze[mention=66843]rett[/mention] np przed deskowaniem, lub za membraną, która z zasady ma mieć wysoką paroprzepuszczalność, bo w przypadku piany PUR, którą klei się bezpośrednio do membrany inczej się nie da. Dlatego uważam że podstawowym błedęm jest dodatkowe ocieplanie przesztrzeni nad sufitem, bo nad sufitem powinna być już tylko wentylacja aż do kalenicy. Było tu już kilka tematów o wyciekach po ścianach szczytowych. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...