Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Witam,
mamy na działce piwniczkę ziemną. Piwniczka jest stara /jeszcze chyba przedwojenna/, częściowo rozebrana /z braku budulca/ obrośnięta krzakami... Marzy mi się coś takiego:

DSC01446.jpg



Czy ktoś z was robił u siebie taką piwniczkę? od czego zacząć? łatwiej wyremontować to, co jest, czy zacząc od nowa? czekam na wskazówki...
Napisano
Cytat

Witam,
mamy na działce piwniczkę ziemną. Piwniczka jest stara /jeszcze chyba przedwojenna/, częściowo rozebrana /z braku budulca/ obrośnięta krzakami... Marzy mi się coś takiego:
[attachment=7011:piwniczka.jpg]

Czy ktoś z was robił u siebie taką piwniczkę? od czego zacząć? łatwiej wyremontować to, co jest, czy zacząc od nowa? czekam na wskazówki...


O nie okradziono mnie. A niech to mowilam ze od ranca mam kiepski dzid. Katee ja tez chce taka zieniamke sa piekne i slicznie sie wtapiaja a zielen i w ogule sa fajne. To kolejny punk mojej malej architektury ogrodowej. Super musisz koniecznie odnowic i zrobic piwniczke na wino. masz olbrzymia piwnice i jako punt rekreacyjne zrobic ta ziemianke. Kiedys w jakies gazecie widzilam to co mi sie podoba. mam gdziesz ten wycinem. A w razie czego jak maz bedzie niegrzeczny to go tam bedziesz zamykac. ;D

Chcialam zrobic takie schodki z budulca naturalnego(kamienie albo bale drewniane) ale musze tak zrobic jakis drenaz. i od wyjscia bedzie taka literka v maly kuty stolik lampeczki i winolosl na scianie plus powojniki. Kurcze jak znajde ten wycinek to puszcze skanem i wkeje tutaj.

A wykonanie jest pewno z betonu i zbrojenia co by sufit sie nie zawalil, nie znam sie, albo jeszcze jakies belki jako wsporniki albo moge byc jako dekoracyjne bez funkcji wspierania i roznoszenia ciezaru. O kurcze jak bedzie miala jeszcze jakies fajne ziemianki to wkejaj.
Napisano
ta moja ziemianka jest z cegieł i kamienia... chyba... dziś ją dokładnie oblukam i zrobię fotę... nie wiem czy da się ją uratować...
Napisano
Obiecane zdjęcie mojej ziemianki... narazie bardziej przypomin alisią norę... strach tam się przedzierać... od lat służyła wioskowym chopakom za miejsce spożywania - parę kilo aluminium do odzyskania.... chciałabym ją uratować... zobaczymy, co się da zrobić. Dodi, jak już ją wykończę - zapraszam na winko:) Dzieciaki się pobawią, mężowi pomajstrują, my podegustujemy...

DSC01446.jpg

Napisano
yyy no fakt jak nora, ni z zab nie przypomina tego co mamy zamiar wykabinowac. Trzymam kciuki moze cos sie uda uratowac, ale ja bym sie bala tam zejsc. Ze strachy bym zniszczyla i kopala nowa ale to juz jakis ekspert musi sobie ocenic. Powodzenia, pisz co bedziesz robila w tym kierunku. A za zaproszenie dziekuje;D
Napisano
Cytat

Za „remontem” tej ziemianki przemawia jednak „biurokracja”.


i to jest argument icon_wink.gif najpierw czeka nas jednak kupa innych rzeczy... ziemianka może jesienią... z dużym naciskiem na "może"
  • 7 miesiące temu...
Napisano
Moim zdaniem najważniejsze w ziemiance jest wejście. Proponuję remont samej fasady. Np. ułożyć płaskie kamienie granitowe 20x10x40 w łuk - od ziemi w górę pociągnąć a potem wykonać półkoliste sklepienie.
No i przed wejściem też by się przydał chodnik granitowy plus paprocie w 2 rzędach na jego obrzeżu:)
  • 10 miesiące temu...
Napisano
A z jakiego materiału, w miarę taniego, można zbudować piwniczkę??

Czy wymiar 5x5x2m nie będzie zbyt duży?? Chciałbym, aby dojrzewało w niej wino i moje nalewki oraz brandy i żeby można było tam posiedzieć przy stoliku. Dodatkowo podciągnąłbym tam prąd, żeby nie mrugać w ciemności.
  • 1 rok temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... Ale to taka - tylko moja uwaga...  
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...