Skocz do zawartości

Układanie płytek


Recommended Posts

Witam.
Mam w planach remont łazienki w mieszkanku "odziedziczonym" po dziadkach i chcę tam ułożyć sam płytki. Dlatego mam do Was kilka pytań.
Obecnie na ścianach przyklejone są na butaprenie niby płytki- takie plastikowe płyty o wymiarze 80x50 cm z wytłoczonymi kształtami płytek. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że pod płytkami wykonawca budynku (nadbudówki) strzelił lamperię farbą olejną i z tego powodu pewnie dziadkowie dali te plastikowe płytki. I nie wiem teraz jak jej się pozbyć- mam kilka propozycji i nie wiem która będzie najlepsza:
- nie zdzierać farby olejnej tylko strzelić na nią taki wynalazek jak BetonKontakt -ponoć głęboko penetruje i powierzchnia robi się chropowata?
- opalarka lub palnikiem podgrzewać farbę i zdzierać szpachelką?
- obstukać młotkiem olejną farbę tworząc mnóstwo niegłębokich dziurek na jej powierzchni następnie na siatce nałozyć zaprawę klejową i na to po wyschnięciu klej i płytki?
Która z tych metod będzie najlepsza na przygotowanie podłoża pod płytki? A może macie jakieś lepsze pomysły?

Druga sprawa, może macie jakies praktyczne porady dla kogoś kto pierwszy raz będzie układał płytki. Mniej więcej wiem co i jak ale jak wiadomo każda "czynnośc" ma swoje "myki" dzięki którym robota idzie miło i przyjemnie.

Jaki klej kupić do płytek??
Link do komentarza
Cytat

tylko jak ze smrodem palonej farby?? bo przy remoncie trzeba i tam mieszkać??



Nie przesadzaj! Farby się nie pali! Farbę się podgrzewa (no, jest gorąca, macać palcem nie trzeba), ona wtedy mięknie i odłazi od ściany. Szpachelka tylko przyspiesza odpadanie. Dlatego żadnego palnika, tylko "opalarka" (elektryczna).
Link do komentarza
Położenie płytek, nawet ze swoimi "mykami" to jest ostatnia czynność przy kładzeniu glazury icon_confused.gif
Przedtem jest bardzo pracochłonny etap przygotowań...
Po zerwaniu "niby-płytek" i usunięciu kleju sprawdź, czy te ściany nadają się do położenia płytek icon_rolleyes.gif
Jeśli jest to stare mieszkanie, to na 95% masz nie wypionowane ściany icon_confused.gif Odchylenia od piony mągą być takie, że nie dasz rady wyprowadzić pionu grubszą warstwą kleju.. Tynk pod tą lamperią i malunkami nad lamperią może być za mało wytrzymały i po zastosowaniu dobrego kleju - tynk okaże się najsłabszą warstwą i odpadnie razem z nowiuśkimi płytkami icon_evil.gif
W większości przypadków taka łazienka wymaga skucia tynków do stabilnego podłoża, położenia nowego tynku,odpowiednio mocnego, lub wyklejenia płytą G/K i dopiero wtedy można myśleć o kładzeniu płytek.
Działanie "Beton-kontaktu" (cokolwiek by to było icon_rolleyes.gif ) nie polega na penetrowaniu przez warstwę farby (jak miałoby penetrować przez grubą, wodoodporną warstwę farby olejnej, pod którą jest najpewniej jeszcze warstwa szpachli olejnej, krórą kiedyś wyrównywano i wzmacniano podłoże pod lamperię), tylko na stworzeniu warstwy sczepnej, szorstkiej, polepszającej przyleganie nowych warstw farby, tynku czy gipsu - w przypadku kładzenia gładzi.

Nie wymieniasz wyposażenia łazienki - sedesu, wanny, umywalki? Czy jesteś pewny, że przyłącza wodno - kanalizacyjne nie wymagają przeniesienia w inne miejsca? Nie planujesz zainstalowania pralki? Nie przewidujesz jakichś zmian elektrycznych, zmiany miejsca gniazdek, innego oświetlenia? To wszystko trzeba przecież zaplanować i zrobić przed położeniem płytek icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Tynk ścian powyżej lamperii wygląda na dobry na który można położyć płytki tylko nie wiem jak z pionem ścian. Mieszkanie ma jakieś 22 lata- jest do nadbudówka, na kamienicy jednopiętrowej zrobiono drugie piętro.
Jeżeli chodzi o skucie tynku i położenie nowego to raczej nie wchodzi w grę, szybciej decydowałbym sie na położenie płyt KG czego tez nie chciałbym robić bo remont chce przeprowadzić mozliwie niskim kosztem ( nie pisze najniższym bo na tym co trzeba nie chce oszczędzać a chodzi mi o to że w planach jest dom i remont chce przeprowadzić na okres nie dłuższy niż 2-3 lata a później niech sobie następny właściciel robi co chce).
Co do instalacji to wszystko mam zaplanowane tj. wyrzucenie starej instalacji wodnej i zrobienie nowej pod prysznic itd. Oswietlenie tez by zmienił i wiem, że musze to zrobić przed płytkami icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Położenie płytek, nawet ze swoimi "mykami" to jest ostatnia czynność przy kładzeniu glazury icon_confused.gif
Przedtem jest bardzo pracochłonny etap przygotowań...
Po zerwaniu "niby-płytek" i usunięciu kleju sprawdź, czy te ściany nadają się do położenia płytek icon_rolleyes.gif
Jeśli jest to stare mieszkanie, to na 95% masz nie wypionowane ściany icon_confused.gif Odchylenia od piony mągą być takie, że nie dasz rady wyprowadzić pionu grubszą warstwą kleju.. Tynk pod tą lamperią i malunkami nad lamperią może być za mało wytrzymały i po zastosowaniu dobrego kleju - tynk okaże się najsłabszą warstwą i odpadnie razem z nowiuśkimi płytkami icon_evil.gif
W większości przypadków taka łazienka wymaga skucia tynków do stabilnego podłoża, położenia nowego tynku,odpowiednio mocnego, lub wyklejenia płytą G/K i dopiero wtedy można myśleć o kładzeniu płytek.
()...


Zimą robiłem remont w mieszkaniu. Stare budownictwo. Tynk był benadziejnie słaby: bruzdę na kabel zrobiłem śrubokrętem.

Lamperię zeskrobałem - masssaaakrrra. Posłuchaj Retrofooda, jeśli gotowy jesteś na zakup opalarki. Ja wolałem skrobać. Drugi raz bym nie skrobał, tylko opalał. icon_biggrin.gif ...choć to zależy od ceny opalarki.

Pion czy nie pion, kto to widzi? Tylko ty. Chyba że Tobie przeszkadza świadomość braku pionu... dodam, w łazience.
Samo klejenie - fajna zabawa. Dasz radę.

Jak są rury na wierzchu, można pokusić się o ukrycie ich pod gips-kartonem.

Ja kibelka nie ruszałem. Przykleiłem płytki demontując tylko zbiornik na wodę. Za kibelkiem, w miejscu gdzie tynk był beznadziejnie słaby - zabudowałem gips-kartonem.

W miejscach, gdzie tynk koszmarnie odpadał, podkreślam: koszmarnie - oderwałem (nie skuwałem).

Trzyma się. Tak wyszło:











Link do komentarza
Dobra temat przygotowania ścian itd. mamy niemal w całości omowiony. Pozostał jeszcze jeden temat który mnie nurtuje. Posadzka w łazience jest taka jak na zdjeciu i z tego co podejrzewam nie można z nią nic zrobić tzn. płytek na niej nie ułoży. Czy macie jakies pomysły co z nią zrobić aby jej nie było widać, czy tylko jakięś "wykładziny" piankowe łazienkowe wchodza w grę?

DSC01446.jpg



Edytowano przez przemty (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Dobra temat przygotowania ścian itd. mamy niemal w całości omowiony. Pozostał jeszcze jeden temat który mnie nurtuje. Posadzka w łazience jest taka jak na zdjeciu i z tego co podejrzewam nie można z nią nic zrobić tzn. płytek na niej nie ułoży. Czy macie jakies pomysły co z nią zrobić aby jej nie było widać, czy tylko jakięś "wykładziny" piankowe łazienkowe wchodza w grę?
[attachment=6220:15062010.jpg]


Dokładnie na czymś takim przykleiłem płytki. Zamiotłem, przemyłem. Nie dziurkowałem. Trzyma się.
Link do komentarza
Cytat

Dobra temat przygotowania ścian itd. mamy niemal w całości omowiony. Pozostał jeszcze jeden temat który mnie nurtuje. Posadzka w łazience jest taka jak na zdjeciu i z tego co podejrzewam nie można z nią nic zrobić tzn. płytek na niej nie ułoży. Czy macie jakies pomysły co z nią zrobić aby jej nie było widać, czy tylko jakięś "wykładziny" piankowe łazienkowe wchodza w grę?



Jak jest miejsce na klej + płytka, to nie ma co się wahać. Klei się normalnie.
Link do komentarza
Dla pewności odtłuść (przemyj szmatą z jakimś rozpuszczalnikiem) i przeleć gruntoplastem Atlasa (wytworzy się warstwa szczepna) i śmiało klej icon_biggrin.gif .
Możliwe, że nie masz tam poziomu, ale klejem raczej nie wyprowadzisz, więc ewentualnie rozlaną wodę zbierać będziesz zawsze z jednego kącika icon_lol.gif icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Odbiegnę trochę od tematu watka ale mam w związku z układaniem tych płytek pytanie o instalację wodną.
Na pewno będę ją wymieniał w całości bo chcę zamiast wanny dać prysznic, zrobić zawór dla wody do pralki, przenieść "junkers" na inna ścianę itd. i nie wiem z czego wykonać ta instalację tak, żeby zrobić to niewielkim kosztem i też aby nie było to bardzo pracochłonne.
Ktoś mi mówił, że instalację można zrobić rurkami tworzywowymi, czy jest to prawda? Czy lepiej to zrobić tak jak jest teraz rurami metalowymi?
Link do komentarza
Cytat

Odbiegnę trochę od tematu watka ale mam w związku z układaniem tych płytek pytanie o instalację wodną.
Na pewno będę ją wymieniał w całości bo chcę zamiast wanny dać prysznic, zrobić zawór dla wody do pralki, przenieść "junkers" na inna ścianę itd. i nie wiem z czego wykonać ta instalację tak, żeby zrobić to niewielkim kosztem i też aby nie było to bardzo pracochłonne.
Ktoś mi mówił, że instalację można zrobić rurkami tworzywowymi, czy jest to prawda? Czy lepiej to zrobić tak jak jest teraz rurami metalowymi?


faktycznie masz dwi mozliwości albo PP albo miedż
Link do komentarza
Cytat

a która z nich będzie szybsza, prostsza i tańsza przy przeróbce całej instalacji??

Piszesz że miedź, a czy teraz już nie robi się instalacji z rur (nie wiem dokładnie z czego sa) stalowych jak to było dawniej?


mozesz robic z ocynku jesli ktos ma gwintownicę i chęci
ale ocynk reaguje z magnetyzerami i rura pada po kilku latach ,miedż jest bardzo dobrym materiałem ,a PP jest najtańsze pod warunkiem że masz zgrzewarke i to cała folozofia
Link do komentarza
Cytat

mozesz robic z ocynku jesli ktos ma gwintownicę i chęci
ale ocynk reaguje z magnetyzerami i rura pada po kilku latach ,miedż jest bardzo dobrym materiałem ,a PP jest najtańsze pod warunkiem że masz zgrzewarke i to cała folozofia



a jaka to ma byc dokładnie zgrzewarka??

jak wygląda sprawa połaczenia PP z "kranem" i innymi stalowymi elementami gwintowanymi??
Link do komentarza
Cytat

a jaka to ma byc dokładnie zgrzewarka??

jak wygląda sprawa połaczenia PP z "kranem" i innymi stalowymi elementami gwintowanymi??


poszperaj w necie technologia rur PP i Stabi PP i tam zobaczysz jednak jesli nie znasz tej technologi to sam tego nie zrobisz bo zgrzewarka to koszt najtaniej 250zł na targu u ruska albo ww markecie chińska
i rposze ząłozyć nowy wątek bo tu juz za daleko odbieglismy od tematu
Link do komentarza
Cytat

a jaka to ma byc dokładnie zgrzewarka??

jak wygląda sprawa połaczenia PP z "kranem" i innymi stalowymi elementami gwintowanymi??


Przemty,
nie wygłupiaj się ze zgrzewarką.
Dwa dni temu w Castoramie zaczepiłem instalatora. Powiedział mi, że zgrzewanie jest najlepsze dla instalatora: najtańszy materiał + najdroższa robocizna.

Jeśli SAMEMU chcesz robić, to doradził mi rury pex - takie jak do podłogówki. przekrój 20mm. Skręcane.
Poszedłem w regały.
Co się okazuje?
Są piękne, bezploblemowe złączki do pexa.
Końcówki do podejścia do kranu.
Trójniki, kolanka. Wszystko jest. I niedrogo.
I swoją łazienkę (nie tę remontowaną, tylko tę co buduję w domku) zrobię z pexa.
Prościej się nie da, jeśli robisz sam.
Link do komentarza
Cytat

Przemty,
nie wygłupiaj się ze zgrzewarką.
Dwa dni temu w Castoramie zaczepiłem instalatora. Powiedział mi, że zgrzewanie jest najlepsze dla instalatora: najtańszy materiał + najdroższa robocizna.

Jeśli SAMEMU chcesz robić, to doradził mi rury pex - takie jak do podłogówki. przekrój 20mm. Skręcane.
Poszedłem w regały.
Co się okazuje?
Są piękne, bezploblemowe złączki do pexa.
Końcówki do podejścia do kranu.
Trójniki, kolanka. Wszystko jest. I niedrogo.
I swoją łazienkę (nie tę remontowaną, tylko tę co buduję w domku) zrobię z pexa.
Prościej się nie da, jeśli robisz sam.


Tak tak
juz dawno od tej popapranej technologi sie odeszło a tu prosze promocja ....
Link do komentarza
Tia,
poczytałem sobie tu i tam i mi minął zapał do skręcanego pexa ... faktycznie, nie jest tak bajkowo.
Dlaczego te złączki w Casto kosztują 4,50pln, skoro wszędzie są 3x droższe????

A może zaciskany pex? Sprawdza się.

Albo faktycznie pozostaje zgrzewać.


Janekluki,
wpisz ze dwa słowa, dlaczego ten system jest popaprany.
Link do komentarza
Cytat

Tia,
poczytałem sobie tu i tam i mi minął zapał do skręcanego pexa ... faktycznie, nie jest tak bajkowo.
Dlaczego te złączki w Casto kosztują 4,50pln, skoro wszędzie są 3x droższe????

A może zaciskany pex? Sprawdza się.

Albo faktycznie pozostaje zgrzewać.


Janekluki,
wpisz ze dwa słowa, dlaczego ten system jest popaprany.


piersze
-najdroższy system dla łazienki (duzo kształtek a kazda min 8zł )
-przecieki na kształatakach przy cisnieniach i nagłych zmianach temperatury ,nie ma takiej mozliwości aby peź nie przeciekał na skretkach po kilku latach przy cisnieniu sieci 5-6 bar i nagłych zmianach temperatur w nich np poprzez pobór ciepłej wody
dobrym obiecyjącym systemem był tez system zaciskany ale był systemem pracochłonnym i wywteczyło gdzies naruszyc oring w złączce i przeciek gwarantowany
Pex jest dobrym rozwiazaniem co CO i podłogówki gdzie złaczki mamy na widoku a kazdy grzejnik ma złaczke przy nim bezposrednio oraz w rozdzielaczu
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Spokojnie, nowy czy stary, wszystko jest w porządku. Forum jest od pytań właśnie.       I już wiemy, że można.      Dobrze kombinujesz. Chociaż jeśli w przewodach nie ma gruzu to ja bym to lekkie wydmuchał.        
    • Jest to dom jednorodzinny. (Jestem nowy na na tym forum i za błędy w odpowiedziach przepraszam)
    • 1. Kodeks cywilny (KC) stanowi: Art. 154 KC: Określa, że ogrodzenia między sąsiednimi nieruchomościami powinny być stawiane na granicy, a koszty budowy i utrzymania ponoszą właściciele sąsiednich działek po połowie, chyba że strony ustalą inaczej. A jeśli sąsiadowi coś nie pasuje, to wystarcza cofnąć się na swoją stronę 10 cm żeby stawiać to co się chce. Do wysokości 2,2 metra. Art. 144 KC: Zakazuje działań, które nadmiernie ingerują w korzystanie z sąsiedniej nieruchomości (np. zbyt wysokie ogrodzenie zasłaniające światło). Właśnie te 2,2 metra   2. Prawo budowlane (Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r.) stanowi: Zgłoszenie lub pozwolenie: Ogrodzenia o wysokości powyżej 2,2 m wymagają zgłoszenia do odpowiedniego organu administracji architektoniczno-budowlanej (starostwo powiatowe lub urząd miasta). W niektórych przypadkach, np. przy ogrodzeniach od strony dróg publicznych, może być wymagane pozwolenie na budowę. Art. 29 ust. 1 pkt 23: Ogrodzenia o wysokości do 2,2 m nie wymagają zgłoszenia, chyba że znajdują się w szczególnych lokalizacjach (np. przy zabytkach lub drogach publicznych). Art. 30: Zgłoszenie musi zawierać informacje o rodzaju, zakresie i sposobie wykonania prac oraz terminie rozpoczęcia budowy.   3. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (MPZP): MPZP może określać szczegółowe wymagania dotyczące ogrodzeń, np. ich wysokości, materiału, kolorystyki czy prześwitu (np. zakaz pełnych ogrodzeń w określonych strefach). Jeśli działka nie jest objęta MPZP, stosuje się ogólne przepisy prawa budowlanego.   4. Warunki techniczne (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie):  § 41: Ogrodzenia nie mogą stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt (np. ostre elementy na górze ogrodzenia są dopuszczalne tylko powyżej 1,8 m wysokości). § 43: Bramy i furtki muszą otwierać się do wewnątrz działki, jeśli znajdują się przy drodze publicznej.   Okna sąsiada nie mają żadnego znaczenia. Oczywiście, jesli ogrodzenie bedzie miało poniżej 220 cm.
    • Komentarz dodany przez Jacek80: Eko House - OSZUŚCI !!! Publikują fałszywe "rankingi", sprzedają kiepsko działające oczyszczalnie, kupują pozytywne komentarze i straszą prawnikami za pisanie niewygodnej prawdy na temat ich produktów oraz metod działania. Uważajcie na tych oszustów i manipulatorów!
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...