jętka Napisano 28 maja 2010 Udostępnij #1 Napisano 28 maja 2010 Nie wiedziałam jak nazwać temat ale chyba się udało Po pracy lubię poeksperymentować z roślinkami i poświęcam im każdą wolną chwilę. Grzebanie w ziemi mnie relaksuje i uspokaja. Najmilsze popołudnie to to spędzone w ogrodzie botanicznym. Niektórzy nazywają to hobby Do niedawna "bawiłam się" w wysiewanie kwiatów jednorocznych, mnożenie bylin, krzewów, cyprysików. W tym roku poszłam krok dalej i zabrałam się za bardziej wymagające drzewa iglaste. Kiedyś wystarczał mi jeden parapet, teraz brakuje miejsca w domu. Powoli zaczynam tworzyć w ogródku miniszkółkę na własny użytek. Mam nadzieję, że jest na forum ktoś kto podziela moje zainteresowania. A jeśli nie to może uda mi się zarazić innych tą wdzięczną pasją Link do komentarza
talana Napisano 16 grudnia 2010 Udostępnij #2 Napisano 16 grudnia 2010 Chyba trzeba być bardzo cierpliwym? Jak długo czekasz na zadowalające Cię efekty? Link do komentarza
jimt Napisano 16 grudnia 2010 Udostępnij #3 Napisano 16 grudnia 2010 Zona wychodowała cytryny, pomarańcze, granaty, palmy daktylowe i zioła z pestek i nasion. Mamy jednak "pożeraczy" w domu. Koty po włamaniu na parapet zrujnowały kolekcje. Tylko bluszcz ocalał. I cytryna, ale ta daliśmy sasiadce, żeby kocięta jej nie dopadły. I o dziwo nawet sie nierozchorowały. Co mi przypomina o posianiu trawki. Link do komentarza
tomeh Napisano 26 grudnia 2010 Udostępnij #4 Napisano 26 grudnia 2010 To wszystko wymaga dużo cierpliwości. Ja wyhodowałem dąb w doniczce w domu. Link do komentarza
vega1 Napisano 26 grudnia 2010 Udostępnij #5 Napisano 26 grudnia 2010 ja właśnie posiałem nasiona zamówione na allegro. Zamówiłem chyba z "pół tony" nasion. Jak zejdzie z tego choć 1/5 to już będę miał piękny ogród, lasek i co tylko sobie zapragnę Ale najpierw musi zejść a to podobno nie jest takie oczywiste Link do komentarza
KAROI Napisano 2 stycznia 2011 Udostępnij #6 Napisano 2 stycznia 2011 Cytat To wszystko wymaga dużo cierpliwości. Ja wyhodowałem dąb w doniczce w domu. A dalsze losy drzewka? Link do komentarza
vega1 Napisano 19 stycznia 2011 Udostępnij #7 Napisano 19 stycznia 2011 cóż mijają tygodnie i nic. Zamówiłem kilkadziesiąt gatunków krzewów, iglaków, drzew kwiatów itd. Póki co nic nie kiełkuje. Wszystko robię według opisu siewu. Czas kiełkowania niektórych gatunków jest dość długi, ale są nasiona które już dawno powinny skiełkować i nic. Marna jakość widać jest tych nasion z allegro. Link do komentarza
Barbossa Napisano 19 stycznia 2011 Udostępnij #8 Napisano 19 stycznia 2011 potwierdzam i niezwykła loteriawięc nie ma co się napinać, jak i relaksować chińskie nasionka są bardzo ego i tyle Link do komentarza
vega1 Napisano 19 stycznia 2011 Udostępnij #9 Napisano 19 stycznia 2011 no cóż, zamówiłem też łubin. Zobaczymy czy taki pospolitacz skiełkuje Link do komentarza
retrofood Napisano 19 stycznia 2011 Udostępnij #10 Napisano 19 stycznia 2011 Cytat no cóż, zamówiłem też łubin. Zobaczymy czy taki pospolitacz skiełkuje a dlaczego nie tapinambur??? Link do komentarza
vega1 Napisano 19 stycznia 2011 Udostępnij #11 Napisano 19 stycznia 2011 aktualnie nie jest trendy Link do komentarza
retrofood Napisano 19 stycznia 2011 Udostępnij #12 Napisano 19 stycznia 2011 Cytat aktualnie nie jest trendy Nie przesadzaj! Na zimę - akuratny. Link do komentarza
Kamassia Napisano 21 stycznia 2011 Udostępnij #13 Napisano 21 stycznia 2011 WitamJa też dużo siałam, rozsadzałam i rozmnażałam, ale przestał mnie to bawić, bo ileż sztuk tego samego można mieć. Oczywiście nie wszystko się udaje łatwo "wyprodukować" Na przykład byliny sieje się na początku lata, a na miejsca stałe wsadza we wrześniu albo później to zależy jak im się uda ukorzenić. Pewne nasiona trzeba schładzać żeby wykiełkowały , nie pamiętam chyba sasanki. Ja jak coś wysiewałam to wkładałam to przeźroczystej torebki foliowej, wysiewałam bardzo płytko a cennym nasionkom zraszałam ziemię, bo podlewanie mogło spowodować przemieszczanie się nasionek i w konsekwencji mogły nie wzejść.Bardzo ważnaj est temperatura. Jedne wolą chłód a inne ciepełko.Dzrewa to najlepiej siać w naturalnym środowisku w specyjalnie przygotowane miejsce bądź pojemnik zakopany w ziemi. Tak mi urosła sosna czarna, narazie ma z 1,5 metra Link do komentarza
jimt Napisano 21 stycznia 2011 Udostępnij #14 Napisano 21 stycznia 2011 Kto wie: czy liczi da się wychodowac z pestki?Posiadam taka i jestem ciekawy czy by urosła. Link do komentarza
Mathir Napisano 30 stycznia 2011 Udostępnij #15 Napisano 30 stycznia 2011 Jak nie jest z puszki, to chyba się da!A tu trochę o uprawie http://tropicjungle.blox.pl/2008/08/Liczi-...e-leetchee.html Link do komentarza
jimt Napisano 31 stycznia 2011 Udostępnij #16 Napisano 31 stycznia 2011 Namoczyłem, ale nie wiem jak miałbym przez 48h utrzymac temperaturę 30C wody. Zobaczymy co wyjdzie. Link do komentarza
małgosia18 Napisano 31 stycznia 2011 Udostępnij #17 Napisano 31 stycznia 2011 Cytat Namoczyłem, ale nie wiem jak miałbym przez 48h utrzymac temperaturę 30C wody. Zobaczymy co wyjdzie. W bardzo prosty sposób możesz utrzymać temperaturę urzywając termosu ja wten sposób wysiewałam nasionka palm, rosną . Link do komentarza
jimt Napisano 1 lutego 2011 Udostępnij #18 Napisano 1 lutego 2011 Nie wpadł bym na to. Dobry pomysł na przyszłość.Myślałem nad kaloryferem, ale koty + pojemniczek z wodą = katastrofa. Link do komentarza
vega1 Napisano 24 marca 2011 Udostępnij #19 Napisano 24 marca 2011 po tylu miesiącach mam pierwszy sukces z nasion z Allegro. Wykiełkowały Pieris japonica. Może potrzeba wiosny jednak do tego wszystkiego Link do komentarza
Elfir Napisano 25 marca 2011 Udostępnij #20 Napisano 25 marca 2011 Z nasionek nie chciałoby mi się czekać na efekty, wole robić sadzonki. Z ciekawych eksperymentów ogrodniczych, warto się pokosić o tworzenie z krzewów form pokrojowych na pniu. Ja mam drzewko z hibiskusa, ale można zrobić je np. z hortensji wiechowatej, wisterii. Wybiera się najsilniejszy pęd i podwiązuje do palika. Usuwa się wszystkie pozostałe. Wybranemu pędowi pozwalamy rosnąć tylko do góry, usuwając wszystkie boczne odrosty, aż osiągnie pożądaną wysokość. Wówczas pozwalamy mu się rozkrzewiać i co roku podcinamy, aby stworzył stabilna koronkę i gruby, mocny pień. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się