Pomocnik Napisano 4 kwietnia 2010 Udostępnij #1 Napisano 4 kwietnia 2010 Pełna treść artykułu pod adresem:https://budujemydom.pl/budowlane-abc/budowa-krok-po-kroku/a/11262-co-oznacza-wlasny-dom Link do komentarza
Gość Izabela Napisano 4 kwietnia 2010 Udostępnij #2 Napisano 4 kwietnia 2010 Skąd ja to znam!Mieszkam od 30 lat w przeklętym szeregowcu, gdzie sąsiad sąsiadowi wilkiem, walka, co moje, a co Twoje.Nie ma konkretnych ustanowień prawnych dla użytkowników nieruchomości, więc nic nikomu nie wolno! Owszem miasto nakłada obowiązki, typu np. odśnieżanie, sprzątanie przyległego pasa przy posesji itd. Ale, żeby odśnieżyć drogę, oj to już problem, bo niby za krótka, trzeba patrzeć globalnie, a nie tylko pod własnym nosem- tak odpowiedział mi urzędnik. Lecz, gdy przyszło do płacenia podatków, to wszystkim po równo, tym, którym odśnieżano od samiutkiego rana, codziennie i dla tych, których się omijało, bo się nie opłacało. Chryste, co za przekleństwo, mieć własny dom, pod każdym względem i w całym tego słowa znaczeniu. Ile nerwów kosztuje każdy dzień, nikt, nie zrozumie, kto nie posiada własnego domu.No, zawsze można sprzedać!.. Link do komentarza
acia Napisano 5 kwietnia 2010 Udostępnij #3 Napisano 5 kwietnia 2010 Zawsze można sprzedać i wynieść się do bloku, gdzie chodniki nie odśnieżone, w śmietniku śmieci już wychodzą na ulicę, nie ma gdzie auta postawić, a sąsiad z góry robi 40 imprezę w tym kwartale. Zaś sąsiadce z dołu przeszkadza, że śmiesz chodzić na stepperze, ale rzępolenie jej syneczka na gitarze jest ok. Link do komentarza
MTW Orle - osuszanie budynków Napisano 5 kwietnia 2010 Udostępnij #4 Napisano 5 kwietnia 2010 Cytat Zawsze można sprzedać i wynieść się do bloku, gdzie chodniki nie odśnieżone, w śmietniku śmieci już wychodzą na ulicę, nie ma gdzie auta postawić, a sąsiad z góry robi 40 imprezę w tym kwartale. Zaś sąsiadce z dołu przeszkadza, że śmiesz chodzić na stepperze, ale rzępolenie jej syneczka na gitarze jest ok. no przeca nie ma nic piękniejszego niż grill na balkonie sąsiada z piętra niżej Link do komentarza
miki3 Napisano 5 kwietnia 2010 Udostępnij #5 Napisano 5 kwietnia 2010 Nigdy nie mieszkałem w bloku (czasem pomieszkiwałem) i codziennie chwalę Boga za to.Coś takiego jak bloki tylko w pomniejszonej skali budował mój dziadek dla królików, więc jak jadę przez jakieś osiedle to patrzę i widzę tylko "króliczoki". U mnie na wsi zawsze lepiej drogi odśnieżone jak w mieście (byłym wojewódzkim), teraz mieszkam przy głównej drodze, niedługo będę mieszkał na końcu wąskiej bocznej, śnieg to mały pryszcz - zawsze lubiłem gdy go jest dużo, jak nie odśnieżę ręcznie to kupię jakieś coś warczące. Żal mi ludzi z bloków co po przeprowadzce na wieś widzą tylko minusy i tęsknią za "króliczokiem". To tak jak zwierzęta urodzone w zoo, ich naturalnym domem jest klatka. Ja lubię przestrzeń... Link do komentarza
Gość Michal Napisano 9 lutego 2021 Udostępnij #6 Napisano 9 lutego 2021 Następny bezstresowo wychowany roszczeniowiec, masakra jakaś. A wyobraźnia nie działała jak myślałeś o budowie/kupnie domu, że dom to większe obowiazki?! Link do komentarza
Elfir Napisano 9 lutego 2021 Udostępnij #7 Napisano 9 lutego 2021 to raczej nie problem domu tylko błędnie wybranej działki w stosunku do własnych możliwości i trybu życia. Link do komentarza
zenek Napisano 10 lutego 2021 Udostępnij #8 Napisano 10 lutego 2021 (edytowany) 23 godziny temu, Elfir napisał: to raczej nie problem domu tylko błędnie wybranej działki w stosunku do własnych możliwości i trybu życia. A może po prostu nieświadomość, jak się żyje w danych warunkach. Dopiero po doświadczeniu (albo poczytaniu o tym) - można wybrać to, co ewentualnie najmniej będzie doskwierało? Bo nie ma wyboru bez wad Edytowano 10 lutego 2021 przez zenek (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się